Skocz do zawartości

DRZ 400E vs EXC 400 vs KLX 300R


Rekomendowane odpowiedzi

Ja mówie o wyczynach typu EXC a on mi wyjeżdża z DT i starym XR....

 

a gdzie napisałeś że o wyczynach ?? w temacie jest też drz i klx a to są maszyny bezobsługowe pokroju xr 600 więc porównanie jest trafne...najbardziej obrazuje jak tanie utrzymanie jest lajtowego 4t.....

 

Jeśli ten nieszczęsny tłok który trzeba wymieniać co "10 minut" kosztuje grosze to przy weekendowych jazdach nie widzę problemu, zwłaszcza gdyby dało się go kupić za rozsądne pieniądze. DT też zjada tłok ekspresowo ale kosztuje raptem 50-70 to komu to robi wink.gif

 

ale do exc 125 wossner kosztuje 360 zł i wymienia sie go co przysłowiowe 10 min dla mnie to nie są grosze...do tego dochodzi korba łożyska uszczelniacze......do xr 400/600 wossner kosztuje 500-600 ale wymieniasz go w zasadzie raz na całe życie moto a nie co sezon......

 

Remonty IMHO, nie ważne czy się jeździ YZ czy YFZ, koszty są w CH*J, i chyba 100 zł przy i tak sporych wydatkach nie robi różnicy ....

Jak się robi tylko okresowe remonty, to może i 4T wyjdzie taniej, ale jak się coś posypie to w 4T od razy idzie $$$$$$$

 

a musisz jeździć na yfz ??

ludzie niepotrzebnie robicie otoczkę że jest drogi sport a nie musi być......jest sporo maszyn o przyzwoitych właściwościach terenowych i przyzwoitych kosztach eksploatacji da się tanio uprawiać enduro, owszem może nie na jakimś super poziomie ale da się.....

 

ja ci z tej trójcy nic nie polece żadnego nie miałem....jechałem na klx 250 ale nie bede sie wypowiadał bo zacznie sie jazda że za słaby bo jak nie masz 50 KM to nie ma frajdy z jazdy itp w końcu sami pro riderzy :D

 

 

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

ludzie niepotrzebnie robicie otoczkę że jest drogi sport a nie musi być......jest sporo maszyn o przyzwoitych właściwościach terenowych i przyzwoitych kosztach eksploatacji da się tanio uprawiać enduro, owszem może nie na jakimś super poziomie ale da się.....

 

 

Ale też nie można podchodzić, że bedę tylko jeździł a potem sprzedam, bo potem właśnie sa potoczne opinie że te a te sprzęty sie sypią. Skoro katuje sie je i jak zdycha sprzedaje be zwkładania a inny napatrzył sie na jutubie i za wszelką cenę chce mieć takiego ale najtańszego i DALEJ jeździć tym bez inwestycji ...to wybaczcie.

Mało sie czyta wyważonych wypowiedzi. Albo fanatyczni wyznawcy serwisówek , albo przeciwległy biegun - jeździć, jeździc, jeździć aż klęknie.

Zresztą gadanina jak większoiść, - bez sensu.

Jakby ktoś kupował nówkę to sobie można pisać o tym co zaleca serwis. A jak sie kupuje używkę i to nie pierwszej młodości to trzeba być niepoprawnym optymistą myślac, że będzie tylko koszt wachy i jakieś drobiazgi. Zejdźmy na ziemię. Właśnie po takich typkach w rynek idą później zdrutowane trupy i mamy dramat kolejego użytkownika, który po takim złomie opowiada wszstkim dookoła że wszytskie sztuki są do luftu. . Sorry skoro hardy są najextremalniej eksploatowane to logiczne, że najszybciej bez inwestycji klękają.

Ludzie zadają pytania wkółko o to samo, my się tu wytrząsamy a wystarczyłoby gdyby taki założyciel tematu usiadł i poczytał na dostępnych forach. Pisane praktycznie było już chyba o wszytskim , w róznych konfiguracjach, jest materiał to analizy i wyciągania wniosków...a my tu znowu odgrzewamy.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie wyjeżdzajcie tutaj z DT!!!

Ja jeździłem tym magicznym urządzeniem 3 lata, i jedyne remonty jakie robiłem były przeze mnie!! (raz się zatarł i raz kosz sprzęgłowy pękł) a gatka że DT zjada tłok też jest kozak :D

Jak się kupuje chiński tłok za 50 zł to może i zjada...

 

No ale przecież o to mi konkretnie chodziło. DT to świetny wyznacznik bo chyba każdy enduro maniak to miał :P a ja kupowałem chiński tłok bo 300zł w ASO mnie rozwaliło :icon_mrgreen:

 

...

ale do exc 125 wossner kosztuje 360 zł i wymienia sie go co przysłowiowe 10 min dla mnie to nie są grosze...do tego dochodzi korba łożyska uszczelniacze......do xr 400/600 wossner kosztuje 500-600 ale wymieniasz go w zasadzie raz na całe życie moto a nie co sezon......

a musisz jeździć na yfz ??

....

 

Starałem się Tobie przyklasnąć ale nie wyszło :wink: 360zł to faktycznie sporo kasy a mi chodziło o to, że można mieć dwu suwa gdy te koszty są rzędu 200zł albo nawet mniej (ale to już chyba tylko gównolit) za tłok i reszta która wytrzyma powiedzmy....4 wymiany tłoka.

W 4T, które nie są wyczynowe, a i HARD'em też je ciężko nazwać tłoczek powinien zrobić przynajmniej 40'000 i jeszcze dałoby się tym polatać IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shiningami części na ebay'u to swoją drogą, dużo części można znaleść w polskich sklepach internetowych. Co potrzebowałem to się znalazło, miałem tylko problem z pokrywą od sprzegła, kupiłem pokrywę na ebay'u i czekałem tylko 12dni, za pokrywę zapłaciłem groszę bo tylko 9$ + koszty przesyłki 15%$. Jeśli chodzi o KLX'a to powiem tyle, że motor jest idealny w teren niska waga, dobra moc czynią z niego szatana w terenie :). Jeżdżę w grupie w której są dwie husqi te 250, ktm exc 400 i yz426f i nie mam problemów ich dogonić, bez żadnego problemu trzymam się kumpli w terenie a KLX jest moim pierwszym motorem, wcześniej się ścigałem w dh. Edytowane przez Rams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi nie oto chodziło o czym wy piszecie..

Chciałem porównać te 3 sprzęty do siebie bo nie wiem który wybrąc, nie chciałem wojny na koszty utrzymania, jakbym chciał lać i jechać dalej to bym został przy moim GS'ie, ja chce sie nauczyć zapie**alać, licze się z kosztami utrzymania harda, wiem że są dość duże, ale najbardziej mnie wnerwia to że jeden pisze "drz należy do bez awaryjnych" a drugi że nie wyrobie z kosztami, to jak to wkońcu jest ? psują sie te motory czy nie ? nie obchodzi mnie ile kosztuje utrzymanie harda,bo się z tym licze, obchodzi mnie czy motory DRZ są droższe w utrzymaniu od takiego EXC który zawsze mi się podobał i wyczytałem o nim już prawie wszystko.. Gdyby nie to że pewien user mnie fajne podkręcił na DRZ to nie robiłbym takiego tematu i kupił bym tego walonego EXC, ale nagle pojawiła sie taka propozycja i kurka kolo mi mówi że jednak DRZ jest tańsza w utrzymaniu, równie fajnie idzie pobuszować a i jest przy okazji tańsza w zakupie, chce tylko wiedzieć czy to prawda czy nie, jak nie to jeśli budżet mi w odpowiednim momencie dopisze kupuje EXC 400, jeśli będzie gorzej z kasiorką to kupuje KLX 250/300 bo chyba jednak są warte uwagi i spełnią moje oczekiwania.

 

Jeśli nadal będzie trwała taka spinkowa dyskusja to proszę o zamknięcie tematu.

To tu, gdzie się błękit splata z betonem..

http://bikepics.com/members/grebur/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie wnerwia to że jeden pisze "drz należy do bez awaryjnych" a drugi że nie wyrobie z kosztami, to jak to wkońcu jest ? psują sie te motory czy nie ? nie obchodzi mnie ile kosztuje utrzymanie harda,bo się z tym licze, obchodzi mnie czy motory DRZ są droższe w utrzymaniu od takiego EXC który zawsze mi się podobał i wyczytałem o nim już prawie wszystko..

 

jeśli oczekiwałeś 100% odpowiedzi tak lub nie to jesteś w błędzie :D

 

to jest forum ile ludzi tyle opini

 

moje wnioski z tematu czytając wypowiedzi innych są takie :

drz psuje sie tylko lionixowi, reszta je chwali i jest tańszy w utrzymaniu od exc i koniec kropka jeśli o to tobie chodziło :D

 

na drz ktoś z forum startował w Cross country(enduromaster w nowosolnej ??) więc napewno idzie nim poszaleć

 

Ale też nie można podchodzić, że bedę tylko jeździł a potem sprzedam

 

nie popadajmy w skrajności :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shiningami części na ebay'u to swoją drogą, dużo części można znaleść w polskich sklepach internetowych. Co potrzebowałem to się znalazło, miałem tylko problem z pokrywą od sprzegła, kupiłem pokrywę na ebay'u i czekałem tylko 12dni, za pokrywę zapłaciłem groszę bo tylko 9$ + koszty przesyłki 15%$. Jeśli chodzi o KLX'a to powiem tyle, że motor jest idealny w teren niska waga, dobra moc czynią z niego szatana w terenie :). Jeżdżę w grupie w której są dwie husqi te 250, ktm exc 400 i yz426f i nie mam problemów ich dogonić, bez żadnego problemu trzymam się kumpli w terenie a KLX jest moim pierwszym motorem, wcześniej się ścigałem w dh.

Potwierdzam i jakoś wole potwierdzic opinię kogoś kto ma klx i swoje własne odczucia też dodaje a nie słuchać bzdur ze kawa jest hu*owa bo coś jej ciekną uszczelniacze,nie ma częsci itd :icon_mrgreen: Piszą co niektórzy takie rzeczy a do crf yz i innych też każdej części na allegro nie dostaniesz od ręki bo to nie VW Golf ludzie :bigrazz: . pzdr

Edytowane przez rafael
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drzeta może dużo :crossy:

 

od nowości jak mam to tylko benzyna, olej 2x filtr powietrza (jak jest brudny to go rozrywa ?) i opony

napęd jeszcze oryginał :icon_mrgreen:

spotkani w terenie ludzie którzy maja ten sprzęt nie narzekają na awaryjność bo jej prawie nie ma, czasem się zdarzy jakaś pierdoła , np seger wyskoczy na ośce dźwigni biegów (znane mi 3 przypadki)

 

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drzeta może dużo :crossy:

 

od nowości jak mam to tylko benzyna, olej 2x filtr powietrza (jak jest brudny to go rozrywa ?) i opony

napęd jeszcze oryginał :icon_mrgreen:

spotkani w terenie ludzie którzy maja ten sprzęt nie narzekają na awaryjność bo jej prawie nie ma, czasem się zdarzy jakaś pierdoła , np seger wyskoczy na ośce dźwigni biegów (znane mi 3 przypadki)

 

super, o taką odpowiedź mi chodziło :flesje:

To tu, gdzie się błękit splata z betonem..

http://bikepics.com/members/grebur/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi nie oto chodziło o czym wy piszecie..

Chciałem porównać te 3 sprzęty do siebie bo nie wiem który wybrąc, nie chciałem wojny na koszty utrzymania, jakbym chciał lać i jechać dalej to bym został przy moim GS'ie, ja chce sie nauczyć zapie**alać, licze się z kosztami utrzymania harda, wiem że są dość duże, ale najbardziej mnie wnerwia to że jeden pisze "drz należy do bez awaryjnych" a drugi że nie wyrobie z kosztami, to jak to wkońcu jest ? psują sie te motory czy nie ? nie obchodzi mnie ile kosztuje utrzymanie harda,bo się z tym licze, obchodzi mnie czy motory DRZ są droższe w utrzymaniu od takiego EXC który zawsze mi się podobał i wyczytałem o nim już prawie wszystko.. Gdyby nie to że pewien user mnie fajne podkręcił na DRZ to nie robiłbym takiego tematu i kupił bym tego walonego EXC, ale nagle pojawiła sie taka propozycja i kurka kolo mi mówi że jednak DRZ jest tańsza w utrzymaniu, równie fajnie idzie pobuszować a i jest przy okazji tańsza w zakupie, chce tylko wiedzieć czy to prawda czy nie, jak nie to jeśli budżet mi w odpowiednim momencie dopisze kupuje EXC 400, jeśli będzie gorzej z kasiorką to kupuje KLX 250/300 bo chyba jednak są warte uwagi i spełnią moje oczekiwania.

 

Jeśli nadal będzie trwała taka spinkowa dyskusja to proszę o zamknięcie tematu.

Masz racje koszmarna kołomyja.Osobiście polecam KTM-a(miałem i chce wrócić z powrotem).Co roku widzę jak przybywają nowi młodzi zapatrzeni w 4T,prace silnika,oddawanie mocy.Kupują wyciurane sprzęty za 7-9 tyś(często z torów) i po jednym sezonie znikają bo pożarła ich kasa.W większości przez własną głupotę i brak wiedzy.Długo musiałbym pisać.Na 100% może 10% zostaje ponieważ kupili dobrze i dbają.

W większości wszyscy latamy na Katach(oprócz mnie :icon_razz: ,narazie),i bardzo cenie sobie możliwości i zalety.Na DR-z zmienię jak zacznę czaskać więcej kilometrów.http://www.ktm-team-boettcher.de/

A to jest team gdzie zaopatrujemy się w Katy.

I wiemy że jeździmy :biggrin: a nie naprawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grebur, ale jeśli chodzi o DRZ musisz kupić dobra sztukę i nie oszczędzać na kupnie ;] ... ten motocykl się nie psuje.... chyba ze kupisz jakąś zasraną pechową sztukę jak ma Lionix ;] .... ten motocykl więcej stoi niż jeździ i to jest tak jakiś pechowy egzemplarz ze nie wiem ;]..... (a wcale nie jest katowana, czy nie wiem jak używana ;])

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, dlatego wyżej podałem link do aukcji i filmiku, prosiłbym o ocenę stanu zewnętrznego motocykla i pracy jego silnika ;) wrazie oglądania sprzętu wezmę ze sobą mechanika który 'siedzi' w crossach od prawie 10lat ;)

To tu, gdzie się błękit splata z betonem..

http://bikepics.com/members/grebur/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, dlatego wyżej podałem link do aukcji i filmiku, prosiłbym o ocenę stanu zewnętrznego motocykla i pracy jego silnika ;) wrazie oglądania sprzętu wezmę ze sobą mechanika który 'siedzi' w crossach od prawie 10lat ;)

Przez neta nikt ci moto nie oceni. W necie większość motorków wygląda ładnie zwierzchu. A co do pracy silnika, jakiś dziwnych szmerów też nie usłyszysz na takim filmiku. Tyle ode mnie. Życze udanego zakupu.

motorynka -> aprilia pegaso 125 '98 -> kawasaki klx 250 '94 -> ktm exc 300 '01 -> sx 125 '06

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja mialem podobny dylemat do Ciebie...jezdzilem sezon na rx 125 nauczylem sie dobrze jezdzic i chcialem cos mocnego zeby zapier... do wydania mialem do 10 tys. Myslalem nad exc 250 exc 200 albo 250 4T, ale kupilem kata sx 125 bo trafil sie w okolicy i za dobre pieniadze i powiem Ci ze to byl bardzo dobry wybor, bo moc ma sporą a lekki jest niesamowicie co w lesie jest wielką zaletą, nie spodziewałem sie ze taka niepozorna 125 tak dobrze sobie radzi w jezdzie enduro, strome podjazdy nie są przeszkodą, jedyna wadą to spalanie ale w końcu to 2t. Zaletą dwu suwa tez jest prosta obsługa, bo praktycznie kazdy remont sam zrobisz, a 4t raczej nie chyba ze sie znasz..i ogolnie przy 4t wiecej grzebania(chodzi mi o eksploatacje)wiec koszty utrzymania wychodzą podobne, choc moim zdaniem bardziej na korzysc 2t. A taki klx czy drz e nie da Ci tyle frajdy co full cross albo hard enduro typu exc. Więc polecam Ci exc 200 albo 250 i moc dłuuugi czas bedzie wystarczająca:):P pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...