Skocz do zawartości

Jazda w korkach


kermit88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja walczę o poleposition jak Kubica ,pcham się wszędzie gdzie dam się radę wcisnąć, ale tylko wtedy gdy wszyscy stoją . Gdy osiągnę pierwszą linię grzecznie zjeżdżam na bok przed przodującą puszkę aby odblokować drogę dla innych motonitów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do torów:

na ulicy Stawki jest taki fajny odcinek gdzie tory stanowią fragment ulicy:

http://www.zumi.pl/trasa.html?xs=20.991584...26&v=true&utf=1

swego czasu dojeżdżając do skrętu w lewo w ul.Pokorną wykonałem "hamowanie" będąc centralnie na szynie. Bardzo dziwne uczucie, gdy po lekkim wciśnięciu hamulca motocykl nie zwalnia, a tak jakby "płynie"- o dziwo nie zwalił się na żadną stronę. Szybko skumawszy o co chodzi odpuściłem hebel i wydostałem się ze stalowej pułapki. Tak dla potomnych- nie jeździjcie po szynach tramwajowych :) szczególnie wzdłuż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dzis jechalem do pracy to tez sie przepychalem. W jednym miejscu niestety musialem sie zatrzymac, bo po prawej stronie stal bus i nie bylo miejsca by przejechac. Gosciu zobaczyl, ze stoje i podjchal troche do przodu, a taksiarz po lewej zlozyl lusterko no i pojechalem :biggrin:

Zwykle nie pcham sie na chama lub uznam, ze nie jest wystarczajaco duzo miejsca jak dla mnie i wtedy spokojnie stoje. Ale za dzisiejsze zachowanie tych kierowcow nalezy sie wielki szacun :notworthy:

 

Pzdr

Edytowane przez bibor80
baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie pcham się na chama, ale gdzię sie da tam wjade. Powiem tak że warto w mieście smigać miedzy samochodami bo jest to bardzo duzo czasu zaoszczędzone. Jestem z woj. łódzkiego i sama Łódź w godzinach szczytu to po prostu masakra.

 

Pozdro :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

A co to jest pochyl?

I moze jak strach sie pochylac to trzeba przejezdzac wyprostowanym?

 

Polecam "Motocykliste doskonalego"

BMW F650GS - obecnie, na bezdroża; BMW K1200R Sport "Black Edition" - poległ w boju; BMW F800S - poszedł w dobre ręce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo osadzone to nie problem ale takich jest mało. Najczęściej wystają i do tego często nie idą prostopadle do kierunku ruchu.

Przy nowych, dobrze zrobionych skośnych torach widziałem makabrycznie roztrzaskanego motocyklistę. Też zawsze boję się szyn i jak bym się nie przekonywał, że będzie ok to ten trup wytrąca mnie z równowagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wioskach dużo przejazdów kolejowych - kolej wąskotorowa - jest zlokalizowanych idealnie na łukach. Stan i osadzenie torów no i stan nawierzchni na wielu wioskach jest doskonale wszystkim znany :) Wtedy jest misja gdy nie znasz trasy i docierasz na łuku do takiego nieoznakowanego przejazdu :) Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezy od sytuacji. Jesli przeciskanie sie byloby niebezpieczne to raczej nie. Zazwyczaj wyprzedzam wszystkich skrecajacych i skrecam szybciej od samochodu, ktory stoi. Bardzo czesto stoi (nie powiem, ze kobieta) samochod i czeka jak na zbawienie zamiast wykonac szybko i sprawnie manewr.

 

Hm...

....jeśli chcesz bezpiecznie skręcić...to ja robię to tak... trzeba wyłapać juz z daleka jakie będzie światełko, jak zielone do skrętu i wszyscy jadą , to ja z nimi grzecznie, inaczej jest jak stoją i zaraz zielone - to wiadomo dzida obok i jestem pierwsza do skrętu już w biegu..... ale i zdarza się że i czasem trzeba się zatrzymać- to radzę tylko przed samochodami...bo to inna bajka.Trzeba mieć świadomość , że ten obok nie zawsze widzi naszego migaczyka :icon_eek: bo jest "nie patrzącym na boki" lub ma wysoki samochód (patrz:terenowy) i ni ..*****.... nie widzi Twojego manewru. No i ( nie powiem,że kobieta) czasami jest szybką czterokółką.

....a na wprost przeciskanie bezpieczne jest przy stojących samochodach z odgłosem ryku wydechu - zasada: jak Cię słyszą , to i zobaczą :biggrin: - ustąpią, jak w lekkim ruchu są samochody to dorzucam patrzenie w lusterko boczne od strony kierowcysamochodów- jak widzę jego oczka- znaczy ,że mnie widzi i jest- o.k.

Ustawianie się przed światlami na wprost czy pomiędzy samochodami czy przed jest o.k.,i tak wiadomo,że damy dłłłłłuuuugą...

 

Myślałam, że koniec..ale jest jeszcze jeden aspekt....jak robi sie wiecej moto na drodze...a mamy parę pasów...przeciskanie...- masakra jest jak dwa moto spotykają się po dwu stronach samochodu- to wtedy 4-ro-kółka spycha tego, którego nie widzi.

Motocykliści już się dostosowują i zwykle jadą za sobą...ale mamy jeszcze skuterzzystów poruszających się bliżej pobocza....... :icon_exclaim: i masz babo placek

 

Pozdro dla czytających :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze jeden aspekt....jak robi sie wiecej moto na drodze...a mamy parę pasów...przeciskanie...- masakra jest jak dwa moto spotykają się po dwu stronach samochodu- to wtedy 4-ro-kółka spycha tego, którego nie widzi.

 

Otóż to - jazda kilku (lub kilkorga) motocyklistów równolegle do siebie między pasami to jedna z większych głupot jak dla mnie. Szczególnie jeśli samochody jadą (nie muszą szybko), są powiedzmy trzy pasy i jeden lewym międzypasem pomyka, drugi prawym mniej więcej równolegle. Część kierowców na motor nie zareaguje i nic się nie stanie, część jednak idzie na rękę i lekko odbija kierownicą umożliwiając łatwiejszy przejazd motocykliście. Niestety temu którego pierwszego zauważy - jeśli z drugiej strony pcha się drugi będzie miał zajechaną drogę i to bynajmniej nie ze złośliwości. A w takim pełznącym korku niektórzy potrafią zdrowo zapieprzać i nie zawsze awaryjne hamowanie wyjdzie...

 

Sam staram się po prostu jeździć w korkach z głową, czyli jak można to do przodu, jak uznaję że za ciasno to się nie pcham. W ostatecznym rozrachunku i tak jestem zdrowo do przodu, a jest zdecydowanie mniej nerwowo, plus mam wrażenie że kierowcy widząc jednoślad w widoczny sposób starający się uniknąć składania lusterek chętniej ustępują drogi. No w każdym razie takie są moje obserwacje że mniej agresywna jazda połączona z wyraźnym poszanowaniem innych uczestników ruchu wywołuje bardziej pozytywne reakcje niż pchanie się na chama, składanie lusterek i pyskówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to - jazda kilku (lub kilkorga) motocyklistów równolegle do siebie między pasami to jedna z większych głupot jak dla mnie. Szczególnie jeśli samochody jadą (nie muszą szybko), są powiedzmy trzy pasy i jeden lewym międzypasem pomyka, drugi prawym mniej więcej równolegle. Część kierowców na motor nie zareaguje i nic się nie stanie, część jednak idzie na rękę i lekko odbija kierownicą umożliwiając łatwiejszy przejazd motocykliście. Niestety temu którego pierwszego zauważy - jeśli z drugiej strony pcha się drugi będzie miał zajechaną drogę i to bynajmniej nie ze złośliwości. A w takim pełznącym korku niektórzy potrafią zdrowo zapieprzać i nie zawsze awaryjne hamowanie wyjdzie...

 

Sam staram się po prostu jeździć w korkach z głową, czyli jak można to do przodu, jak uznaję że za ciasno to się nie pcham. W ostatecznym rozrachunku i tak jestem zdrowo do przodu, a jest zdecydowanie mniej nerwowo, plus mam wrażenie że kierowcy widząc jednoślad w widoczny sposób starający się uniknąć składania lusterek chętniej ustępują drogi. No w każdym razie takie są moje obserwacje że mniej agresywna jazda połączona z wyraźnym poszanowaniem innych uczestników ruchu wywołuje bardziej pozytywne reakcje niż pchanie się na chama, składanie lusterek i pyskówki.

 

 

Kumpel w Londynie miał taki przypadek, że lewym międzypasem śmigał jakiś koleś. Wyprzedzał babkę a kumpel jechał prawym. Ona się przestraszyła i zsepchnęła go na barierki odgradzające kierunki ruchu. Złamanie otwarte przedramienia o Vmaxie potrzaskanym nie wspominając. Oczywiście koleś miał głośne rury. Jemu uratowały życie ale o mało kumpel przez nie ni stracił... Patrz w lusterka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm...

....jeśli chcesz bezpiecznie skręcić...to ja robię to tak... trzeba wyłapać juz z daleka jakie będzie światełko, jak zielone do skrętu i wszyscy jadą , to ja z nimi grzecznie, inaczej jest jak stoją i zaraz zielone - to wiadomo dzida obok i jestem pierwsza do skrętu już w biegu..... ale i zdarza się że i czasem trzeba się zatrzymać- to radzę tylko przed samochodami...bo to inna bajka.Trzeba mieć świadomość , że ten obok nie zawsze widzi naszego migaczyka :icon_eek: bo jest "nie patrzącym na boki" lub ma wysoki samochód (patrz:terenowy) i ni ..*****.... nie widzi Twojego manewru. No i ( nie powiem,że kobieta) czasami jest szybką czterokółką.

....a na wprost przeciskanie bezpieczne jest przy stojących samochodach z odgłosem ryku wydechu - zasada: jak Cię słyszą , to i zobaczą :biggrin: - ustąpią, jak w lekkim ruchu są samochody to dorzucam patrzenie w lusterko boczne od strony kierowcysamochodów- jak widzę jego oczka- znaczy ,że mnie widzi i jest- o.k.

Ustawianie się przed światlami na wprost czy pomiędzy samochodami czy przed jest o.k.,i tak wiadomo,że damy dłłłłłuuuugą...

 

Myślałam, że koniec..ale jest jeszcze jeden aspekt....jak robi sie wiecej moto na drodze...a mamy parę pasów...przeciskanie...- masakra jest jak dwa moto spotykają się po dwu stronach samochodu- to wtedy 4-ro-kółka spycha tego, którego nie widzi.

Motocykliści już się dostosowują i zwykle jadą za sobą...ale mamy jeszcze skuterzzystów poruszających się bliżej pobocza....... :icon_exclaim: i masz babo placek

 

Pozdro dla czytających :crossy:

 

 

Z tym żę głośny wydech pomaga to się nie zgodze. Kierowców tylko wkórwiasz jak im tak hałasujesz nad uchem . A jak dobrze wiecie nerwy nie są dobrym doradcą za kółkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym żę głośny wydech pomaga to się nie zgodze. Kierowców tylko wkórwiasz jak im tak hałasujesz nad uchem . A jak dobrze wiecie nerwy nie są dobrym doradcą za kółkiem...

cóż... może i tak jest, ale nie spotkałam sie ze złą reakcją z ich strony - ustepują, a "warczę" tylko na tych "wystających " :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...