szramer Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 najwiecej gleb jest chyba na poczatku kariery ok 2-3 sezon jak czlowiek mysli ze juz jest rossi a zapomina o podstawach typu: niewiadomo co jest za zakretem, niedogrzane opony lub slepy kierowca tico... Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teslasim Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 No dobra, ale co wg. Ciebie jest gleba i szlifem ?? Nie do mnie pytanie ale mam bardzo trafną odpowiedź - gleby występują w terenie bo upada się na ziemię a szlify na asfalcie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 szlif - jak moto sunie po nawierzchni, gleba - jak pierdyknie i leży, ruch posuwisty bardzo niewielki ewentualnie. Ajrisz - źródło wszelkiej informacji ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 Jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz, taka prawda. :icon_mrgreen: Zgadzam sie. Jesli ktos chce poruszac sie bez gleb to moze, ale jesli chce sie nauczyc to szlif jest wliczony w koszta. Tak bylo u mnie. Przyszlifowalem i nie zaluje. Opony byly z 01r. teraz zmienilem i wiem, ze opony sa zdolne do przechylow duuuzo wiekszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A&K Opublikowano 13 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 No to ja miałem tak kiedyś zaliczyłem małą przewrotkę w koszulce na na ramkach a tego mało na drodze ułożonej z kamieni. Całe plecy miałem zdarte myślałem że się nie podniose pamiętam do dziś chwilę poleżałem pozbierałem się pojechałem do znajomej polała mi to wodą bolało jak cholera opatrzyła i tyle to było głupie a i jeszcze kasku nie miałem.Raz z kolesiem jechałem i zaliczyliśmy glebę w krzakach ale nic się nie stało no poza tym że tłumik wysmażył mu dziurę w nodze Na tym moto czyli na SP-1 nic mi się nie stało było tylko kilka gorących sytuacji :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 ja się nie wywalam! Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 szlif - jak moto sunie po nawierzchni, gleba - jak pierdyknie i leży, ruch posuwisty bardzo niewielki ewentualnie. Ajrisz - źródło wszelkiej informacji ;) O wszechnico wiedzy !!!!! :notworthy: No to teraz smialo mozna odpowiadac na postawione kwestie :icon_mrgreen: buahahhaaahhhaa - tak jest jak się moto dla lansu kupuje, a potem laski kwiczą ze śmiechu :biggrin: Nie dla lansu, tylko inne, czytaj mniejsze sprzety sa dla mnie za male i wyglada sie nie specjalnie. A kupujac Waldka nie mialem pojecia ze toto wazy ponad 300 kilo. Ale spoko, z kazdym dniem jest coraz lepiej :buttrock: :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Nie dla lansu, tylko inne, czytaj mniejsze sprzety sa dla mnie za male i wyglada sie nie specjalnie. To na Ciebie Pudzian wołają :icon_question: :icon_exclaim: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 A kupujac Waldka nie mialem pojecia ze toto wazy ponad 300 kilo. Decydowała ilość frędzlów? :biggrin: p.s. Czy gleba po alko sie liczy? :bigrazz: Mam gdzieś nawet zdjęcie jak "lecę" .... zapomniałem nóżki rozłożyć :bigrazz: Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Decydowała ilość frędzlów? :biggrin: Z fryndzlami, ,miśkami ,torbami na zakupy i lampkami do czytania w nocy to pewnie i z 400 waży :icon_rolleyes: A jeszcze o banderze zapomniałem i trąbkach do odgrywania hejnału-jakby się Wieża Mariacka nie daj bóg zawaliła :D 450 kg jak nic :P Majkel-czy na to coś potrzeba mieć uprawnienia szypra czy raczej licencję lotnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 jazda bez gleby... to tak się da? wprawdzie los oszczędził mi jak dotąd jakichś ekstremalnych doznań w tej kwestii ale raczej to wynikało ze szczęścia, mojej ostrożności, a nie umiejętności. każdy wyjazd motocyklem wiąże się dla mnie z ryzykiem wypadku, upadku, kolizji i chyba świadomość tego pozwala mi wciąż cieszyć się jazdą Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Czy gleba po alko sie liczy? :bigrazz: Mam gdzieś nawet zdjęcie jak "lecę" .... zapomniałem nóżki rozłożyć :bigrazz: Dawaj foty :buttrock: :icon_mrgreen: Majkel-czy na to coś potrzeba mieć uprawnienia szypra czy raczej licencję lotnika? Licencje fryndzlarza :icon_mrgreen: Ale spoko, moj i tak jeszcze w miare normalnie wyglada :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajriszkofi Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Majkel, obejrzałam całą Twoją galerię. Nie wiem, czym im podpadłeś, że się tak czepiają, frędzli nie uświadczyłam... Ten Pan w długich włosach to Twój brat? :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRASS Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 jazda bez gleby... to tak się da? Da się, da :icon_twisted: Przez ostatnie dwa lata ani jednej. Ale fakt, nie wyciągam 2oo z garażu, to tylko dlatego :bigrazz: Cytuj nie M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 14 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2009 Rossi, Stoner, Spies i inni zawodowi kierowcy wyscigowi maja w kolach grube setki tysiecy kilometrow, nie ma lepszych kierowcow od nich a jednak dalej sie wywalaja. Wniosek z tego taki, ze jesli jezdzisz wykorzystujac w jak najwiekszym stopniu swoje umiejetnosci to bedziesz sie ocieral o sytuacje, w ktorych unikniecie gleby jest tylko kwestia szczescia i w koncu sie wyglebisz. Wiadomo ze na codzien jezdzi sie po ulicy ale umiejetnosci tez sporo nizsze i smialo mozna stwierdzic, ze dla wiekszosci jazda po ulicy to juz poruszanie sie na krawedzi swoich umiejetnosci ;) Mozna tez jezdzic zachowawczo tj. ponizej poziomu swoich umiejetnosci i wtedy szanse na glebe maleja ale nigdy nie spadna do zera bo sa sytuacje, ktorych nie przewidzisz lub ktorych sie nie spodziewasz bo akurat uspiles swoja czujnosc. Tym, ktorzy uwazaja sie za nieomylnych krzyzyk na droge, moze sie przydac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.