Skocz do zawartości

Ducati st4 a przebieg, pomóżcie


Rekomendowane odpowiedzi

Yo!

 

Padlo pytanie to odpowiedzialem :].

 

A co Wlosi wymyslili takiego ekscytujacego w motocyklach?

 

dlaczego właściciele japońskich motocykli zawsze muszą coś udowadniać

jakiś kompleks kopiarki

 

Elo Klaus ;).

Zauwaz, kto w tym watku zaczal nasmiewac sie z japonskich motocykli tudziez ich konstruktorow i ich mysli technicznej. Kto zarzuca im kopiowanie?

Ano, jakos dziwnie wlasnie ujezdzacz wloszczyzny :].

Kto zatem probuje na sile cos tutaj udowadniac?

Bo mnie wyglada, ze jednak jakos dziwnie wlasnie milosnik wloszczyzny usiluje podwazac tutaj autorytet Japonczykow i podkreslac, jaka wloszczyzna jest oryginalna i przez to lepsza ;).

 

Pzdr

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat poruszony przez Zbycha nie jest stricte teoretyczny ale merytorycznie nie uzasadniony.

A teraz do rzeczy.

W czasach gdy Włosi mieli dziesiątki fabryk motocykli Japończycy zastanawiali się czy rzemień będzie wytrzymalszy od sznurka w cepach młócących ryż. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku czyli w czasach budowy wyścigowego włoskiego silnika V8 przodujące dziś fabryki Japońskich motocykli stawiały pierwsze niepewne kroki budując rowery z doczepnym silnikiem spalinowym a Honda pierwsze motocykle małych pojemności. Na początku lat sześćdziesiątych wytwórnia fortepianów zbudowała motocyklopodobny wyrób o małej pojemności. Dopiero w połowie lat sześćdziesiątych pracowitość i zapał doganiania reszty świata doprowadził do błyskawicznego kopiowania motocykli europejskich które jakościowo nie były wcale lepsze od obecnych wyrobów Chińskich. Pierwsze czterosuwy powstawały masowo dopiero wtedy nie licząc repliki Harleya WLA w latach 40tych.

Zbychu pyta co Włosi wymyślili : a no Ducati które przez kilka lat łoiło skórę wszystkich japsów podczas wyścigów SSB.

Długo by jeszcze pisać wszelkich za i przeciw ale wypada założyć osobny temat do takich dyskusji.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zauwaz, kto w tym watku zaczal nasmiewac sie z japonskich motocykli tudziez ich konstruktorow i ich mysli technicznej. Kto zarzuca im kopiowanie?

Ano, jakos dziwnie wlasnie ujezdzacz wloszczyzny :].

 

 

Halo, chłopaki - love and peace :flesje:

 

Niech każdy jeździ czym lubi i jak lubi, a swoje opinie stara się opierać na faktach a nie na 'dziadek wujka stryjecznego szwagra na imprezie u Mirka po 3 wódkach powiedział, że..." tudzież na bzdurnych, powtarzanych w kółko stereotypach.

 

 

Wśród japońców też jest parę fajnych, wartych grzechu maszyn... :icon_razz: , włoszczyzna w zupie to gruba pomyłka, za to jeździ, wygląda i brzmi jak złoto.... :notworthy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

I otoz to.

Po prostu jak ktos jest uszczypliwy to i mi sie uszczypliwosc uruchamia :].

 

Ja tam uwazam, ze jest kilka/kilkanascie swiatowych producentow motocykli, ktore trzymaja bardzo zblizony poziom techniczny i jakosciowy. Zaliczam do tego czworke japonska oraz Ducati, Triumph, BMW, Aprilia, KTM, Harley-Davidson. Kazdy z producentow ma swoje lepsze i gorsze wyroby, a nasmiewanie sie z jednej marki usilujac w jakis sposob udowodnic, ze jest ona lepsza od innej, bo ma wiecej pomyslowych wynalazkow na liscie, dluzej istnieje, czy ma oryginalniejsze stylistycznie motocykle - jest glupie :]. I to jest wlasnie leczenie kompleksow.

 

Pytanie o to co Wlosi wymyslili zadalem, zeby Pan krytykujacy japonczykow mogl blysnac intelektem, ale Piotr Dudek go uprzedzil :].

A swoja droga - ciekawie to sie czytalo. Szkoda, ze nie ma nigdzie w necie jakiejs takiej listy zestawiajacej rozwoj motocykli na swiecie - co kiedy i przez kogo zostalo wynalezione, a co uksztaltowalo wspolczesny motocykl.

 

Dobra, sorry za OT.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez zbyhu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek D. , wiem o tym, bo tak jak wcześniej pisałem, swą teoretyczną wiedzę podpieram praktyką i intuicją, co prawda teraz nieco mniej, przez mą faktyczną pracę, ale nadal dłubię w silnikach, coby nie zapomnieć i na starość mieć co robić...

Jeśli zaś chodzi o producentów japońskich to pan Soichiro Honda pierwsze swe Hondy wzorował na NSU, a 4-cylindrowe na Rondine, Gilera i MV Augusta...generalnie mogę dodać, że japońszczyzna to mi się podoba tak do 1987 roku do momentu RC30, póżniej już jakoś się zatraciła poprzez pęd ku nowoczesnosci, obniżania kosztów i ukłonom w kierunku klientów...

To przez to teraz moj brat składając R6 ma problemy z uzupełnieniem plastików- ponieważ żeby osłonic troche ramy i chlodnice zastosowali 4 elementy i 4 wypełnienia- a po kiego to?

Zbyhu pomyśl jeszcze nad jedną sprawą Honda produkuje 13 mln motocykli w roku, a Ducati 30 tysięcy...

Do widzenia...

J-999 N.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty się zbyhu tak ropucha upiąłeś... wielu z nas ma już epizod z japońcami za sobą....

A teraz już ogólnie:

Rozśmiesza mnie takie gadanie że to czy tamto lepsze, gdybym chciał to bym kupił kolejną hondę i kolejną... ale nie chcę! A przekonywanie ducatisti że japan jest lepszy to tak jak przekonywanie heteroseksuality że seks z chłopcem jest fajniejszy.

Pozdrawiam

Seb

www.ducati-klub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Wam Ropuch przypier....li hahahahaha...a lepiej uważać na gościa co 4 metry kubiczne drzewa dębowego na plecy bierze :icon_mrgreen: ...

Wy tu gadu gadu, a Wam temat umknął wraz z zainteresowanym...

Pozdr. J-999 N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ale wynika panowie ze jezdzac juz dobrych kilka lat, dalej g wiecie na temat historii i rozwoju motocykli.

Przeciez 4 cylindrowe rzedowki robil ACE i Henderson w latach 20 tych nie mowiac o Nimbusie, turbo, wtrysk paliwa i turbo tez nie byly wymyslem japonczykow.

Ich glowna zasluga bylo wprowadzenie tych wszystkich eksperymentow do normalnej produkcji seryjnej, przeniesienie przemyslu motocyklowego ze stadium manufaktury do stadium fabryki i wprowadzenie motocykla "pod strzechy", cztyli wykreowanie wielkiego rynku moto wsrod przecietnych Kowalskich.

Wydaje mi sie to rownie duzym osiagnieciem jak nowinki techniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ale wynika panowie ze jezdzac juz dobrych kilka lat, dalej g wiecie na temat historii i rozwoju motocykli.

Tu akurat się nie zgodzę, jest kilku gości kumatych w temacie.

 

wprowadzenie motocykla "pod strzechy", cztyli wykreowanie wielkiego rynku moto wsrod przecietnych Kowalskich.

:lalag:

 

A dyskusja jakie moto lepsiejsze jest - równie dobrze można na forum LR spytać o opinię nt. Jeepa :icon_mrgreen:

 

 

Wy tu gadu gadu, a Wam temat umknął wraz z zainteresowanym...

Pozdr. J-999 N.

I na tym proponuję zakończyć dyskusję o wyższości itp. zwłaszcza, że nadchodzą TE święta :icon_mrgreen:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mamy robić jak śnieg za oknem i zimno jak s....................

Dla przypomnienia Adasiowi "Przeciez 4 cylindrowe rzedowki robil ACE i Henderson w latach 20 tych nie mowiac o Nimbusie, turbo, wtrysk paliwa i turbo tez nie byly wymyslem japonczykow.

Zapomniałeś że pierwsi byli Czesi z marką Laurin & Klement w czterech cylindrach dwadzieścia lat wcześniej a faktycznie pierwszym czterocylindrowcem seryjnie produkowanym był Duński NIMBUS.

Może rzeczywiście moderator zrobi nam nowy dział coby w innych tematach nie śmiecić?

 

Bo Wam Ropuch przypier....li hahahahaha...a lepiej uważać na gościa co 4 metry kubiczne drzewa dębowego na plecy bierze :icon_mrgreen: ...

Wy tu gadu gadu, a Wam temat umknął wraz z zainteresowanym...

Pozdr. J-999 N.

 

Ale On tylko pytał czy warto.

Ducacista najpierw kupuje pierwszego a pomimo nabycia miny cieszy się jak dzieciak. Sprzedaje tylko pod warunkiem że już zaklepał następnego i nawet gdyby Alexander Fleming ożył to nie wymyśli szczepionki przeciwko tej chorobie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ducacista najpierw kupuje pierwszego a pomimo nabycia miny cieszy się jak dzieciak. Sprzedaje tylko pod warunkiem że już zaklepał następnego i nawet gdyby Alexander Fleming ożył to nie wymyśli szczepionki przeciwko tej chorobie.

 

 

Święte słowa. może kiedyś japonia podobała się ale gdy już się zejdzie na właściwą drogę to trzeba nią kroczyć. bo jak to mówił prezydent: "ludwiku d. i .... sabo nie idźcie tą drogą" Ta wypowiedź miała jednak większą głębię :) to o czym był ten wątek ?????? :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasady nie wypowiadam się w temacie tego ciekawego motocykla ale:

Janek ma 100% racji z metodą sprawdzania stanu sprzęgła bo sam demontaż i pomiar grubości tarcz jest zgodny z serwisówką i gówno warty.

 

Nie obraź się przyjacielu, ale widzę, że pijesz do mnie. Generalnie zapieranie motocykla o ścianę i zabawy ze ślizganiem suchego sprzęgła (z założenia działającego zero-jedynkowo) to moim zdaniem lekkie partactwo, które w skrajnym przypadku może zakończyć się eksplodującym koszem, o przypaleniu tarcz przez domorosłego testera nie wspominając. Pominę również kwestię nikomu nie potrzebnego naprężania zawieszenia, ramy itd.

 

Inspekcja zgodna z serwisówką to jedno, jazda testowa to drugie. To właśnie w trakcie jazdy testowej sprawdza się takie szczegóły jak ewentualnie podślizgujące się sprzęgło, a nie w trakcie próby wjechania motocyklem do budynku przez ścianę...

 

Z zasady nie lubię się w tym tonie wypowiadać, ale skoro sam piszesz:

 

Robiłem w tym roku jeden motocykl 749 i gdyby nie pomoc Maćka oraz zaprzyjaźnionych serwisów z Niemiec i Brna motocykl stał by do dzisiaj w warsztacie.

 

Więc temat dukatów proponuję omijać szerokim łukiem i zajmować się tym na czym się znasz. W przeciwnym przypadku dokładasz starań do podtrzymania (jedynie polskiej) legendy o ciągle psujących się motocyklach z pod znaku Ducati.

 

PEACE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

PEACE

 

 

i może zostańmy przy tym. :wink: niech każdy robi sobie co chce. w końcu to i tak jest nieistotne. spójrzmy na to małżenstwo wędrujące z osiołkami po świecie. oni nie mają problemów jak sprawdzać sprzęgło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...