Administrator Dominik Szymański Opublikowano 5 Listopada 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Oglądając ostatnio jakiś program, chyba OCC, usłuszałem, iż proszkowo nie można malować ram chromowo-molibdenowych. Nie wyjaśniono dlaczego, ograniczając się do stwierdzenia "bo coś tam się schrzani". No właśnie. Jaki wpływ ma malowanie proszkowe na części z chromo-molibdenu i czy rzeczywiście coś grozi temu materiałowi po takim procesie utwardzania lakieru? pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theodor. Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 (edytowane) Własnie przymierzam sie do lakierowania proszkowego ramy w swoim monsterze. Dowiem sie u "źródła" czyli w lakierni i dam znać co oni na to. Człowiek z renomowanej firmy lakierniczej z którym rozmawiałem mówi iż nigdy nie spotkał sie z taką opinią jakoby lakierowanie proszkowe a raczej temp. wygrzewania miała wpływ na materiał ramy. Parę ram ducatowych lakierowali i nie spotkali sie z żadnymi problemami. Tym bardziej że oryginalny lakier ramy jest najprawdopodobniej również utwardzany termicznie. Może na potrzeby programu dali taki "smaczek" jakoby ten materiał był jakimś kosmosem. Edytowane 5 Listopada 2009 przez theodor. Cytuj http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATIhttp://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Spotkałem się z taką teorią, ale nie wiem na ile jest ona prawdziwa i na ile konstrukcja stali ze stali chromowo-molibdenowej się faktycznie osłabi. Obawiam się, że kolesie z OCC mają rację, chociaż trzeba sprawdzić, czy to nie jedna z miejskich legend, podtrzymywanych nawet przez część specjalistów (jak np. konieczność abstynencji po zrobieniu dziary, co można włożyć między bajki). Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 5 Listopada 2009 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Nie dodałem, że jakieś 6 lat temu wymalowałem proszkowo ramę w swoim Monsterze, a więc z chromomolibdenową (miałem paskudne wżery od kwasu z akumulatora, Paweł pewnie pamietasz...). No i do dziś jakoś się nie rozleciała, nie skurczyła, nie pękła, ani nawet nie wykrzywiła... ;) Ale chętnie poczytam, jakie są zagrożenia, choć to może być rzeczywiście miejski mit jakiś. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Faktycznie rama była lakierowana i nic się nie dzieje. Poczekajmy na inne głosy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Przeciez stal chromowo molibdenowa uzywana na ramy motocyklowe byla co najmniej od lat 40 tych ( np rama featherbed dla motocykli szosowych produkowana byla z gorszych gatunkow, ale wyscigowki Manx dostawaly ja w najwyzszej jakosci aby zmniejszyc ciezar, a zwiekszyc wytrzymalosc bardzo cienkiej rury uzywanej do jej produkcji ) i spokojnie te ramy sa dzisiaj malowane proszkowo. Ktos chyba slyszal dzwony w jakims kosciele, ale nie wiedzial w ktorym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 5 Listopada 2009 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 To był Paul Teutul Junior z OCC. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 To był Paul Teutul Junior z OCC. pzdr Bogiem to on nie jest. Wygrzewanie stali w temperaturze 180-220 stopni C przez 30 minut nie spowoduje jakichkolwiek problemów z ramą. Co najwyżej zlikwiduje naprężenia wewnętrzne, co jest akurat pozytywne. Być może w czasie wytrawiania w środkach przygotowujących do malowania (roztwory soli fosforowych) mogą powstawać jakieś reakcje, ale z tego co wiem to tylko pozytywne, zabezpieczające przed korozją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Tia. Tania bajka. Hamerykańcy do bystrych nie należą. :biggrin: Niech tylko pamiętają żeby nie chromować ram motocyklowych bo naprawdę będzie nieszczęście. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Chodzi włąsnie o przygotowanie powierrzchni do malowania. Jednak dzisiejsze stopy sa na to odporne(maja jakieś tam dodatki gdzieś miałem o tym nawet w ksiazce napisane jak znajde to napisze). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Troche hamerykanskich reali motocyklowych.Tutaj w towarzystwie przyznac sie ze ktos oglada kolesi z OCC to obciach.Uznawani sa generalnie za imbecyli mechanicznych,rzeznikow,itd Najwiekszy potwarz dla Ducatisti to fakt za OCC zostalo dealerem Ducati. http://images.google.com/imgres?imgurl=htt...sa%3DN%26um%3D1 :icon_eek: :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 6 Listopada 2009 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Biedny Monster.... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 W końcu Ducati zaczną jakoś wyglądać. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANDY Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Z tymi panami z OCC to spokojnie. Sam szef to średnio zdolny ślusarz. Jadą na półproduktach z katalogu. W takich warunkach i z takim osprzętowieniem wiekszość z Was robiła by lepsze sprzęty. Pan Paul powtarza prawdopodobnie opinię lakiernika a nie speca od metalurgii. Wydaje mi się że chodzi o miejsca spawu. Prawdopodobnie w tych miejscach częściej i szybciej pokazuje się rdza, co dla renomowanego lakiernika jest nie do przyjęcia. I to wymaga lepszego malowania niż proszkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 W końcu Ducati zaczną jakoś wyglądać. :bigrazz: :bigrazz: Bardzo lubie suchy,angielski humor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.