Seba Opublikowano 2 Lutego 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2004 No i u mnie zima znikła hehehe :D :twisted: :twisted: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zomb Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 Witam Ja odpuszcze Sobie jazde na sniegu bo szkoda mi moto w razie upadku,zreszta widzialem jak koles u mnie na osiedlu wyjechal Mz150 tak tylko wokolo bloku i przy predkosci ok 10 kmh przednie kolu mu ucieklo i zaliczyl glebe.Bol tym wiekszy ze 3tyg wczesniej sobie ja kupil :buttrock: Straty naszczescie niewielkie przedni kierunek do wymiany i mala rysa na baku.Nie warto ryzykowac.Poczekajmy do wiosny-juz niedlugo :) PozdrawiamMaciek xj600STYCHY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlew Opublikowano 23 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2004 hej,w sobotę przy -4 zrobiem 40 km ale było słońce i było zajefajnie, poczatek by ciężki bo z garażu sąsiada do asfaltu mialem jakieś 300 m po lodzie i raz o mało nie było gleby, ale póxniej na Katowickiej bylo extra - przy 120 nawet nie było zimno ale chłodnica całkiem zasłonięta i olej miał 60 stopni tylko.Zabawa byla przednia tym bardziej że asfalt suchutki i można było trochę przycisnąć :buttrock: aha i jestem coraz bardziej zadowolony z Heidenaua K60 z tyłu, przeżyłem ostry zakręt w prawo (zapomniałem że muszę odbić) 90 stopni i jakieś 70-80 na godz. i tył nawet przez sekundę nie odpuścił - jak przyklejony (to miła odmiana po Heidenau K36 w Katanie) zwłaszcza w tej temperaturzepozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Dzis odebralem moja mala z warsztatu po kreszu, ktory mialem w zeszlym miesiacu :| Korzystajac z faktu, iz dzis w Poznaniu jest przepiekna pogoda i droga suchutka postanowilem dojechac do domu na wlasnych kolkach ;) i oto kilka faktow jakich udalo mi sie doswiadczyc:Po pierwsze wcale nie bylo mi zimno ale: temperatura powietrza okolo +2 st. pod kombinezonem polar na gorze i kalesony polarowo lajkrowe na dole, do tego szalik i kominiarka no i jechalem conajwyzej 70 km/h :twisted: .Po drugie potwierdzilo sie to co nie raz mozna przeczytac na forum czyli jak motocyklista jedzie przepisowo, to kazdy katamaran musi go wyprzedzic ;) , nie wazne czy sa czy nie ma do tego warunkow, czy po lewej czy po prawej stronie i czy jest to zgodne z przepisami. :evil2: Po trzecie w tej temperaturze standartowe opony nie maja za grosz przyczepnosci :ehz: .Po czwarte silny boczny wiatr to po prostu morderca motonitow :eek2: .Po piate w taki ziab kazdy patrzy na ciebie jak na totalnego kretyna, nawet ci ktorzy poczatkowo na dzwiek plasajacych 110 konikow odruchowo sie usmiechaja juz po chwili zmieniaja wyraz twarzy na mowiacy, ze chyba zglupiales :oops: .Wiecej nie pamietam, bo jechalem pomiedzy 10.30 a 11.30, a potem mialem sporo roboty po powrocie do pracy i zdarzylem pozapominac :lol: ale jak sobie cos przypomne to dopisze. Zdaje sobie tez sprawe z tego, ze dla wiekszosci to sa rzeczy oczywiste, ale moze komus sie cos z tego przyda ;) Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawa Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 Siemka, ja moge dodac tylko jedno: uwaga na bryły lodu. W ostatnia sobote odstawialem sprzet do garazu. Na jezdni nie bylo sniegu, wszystko sie stopniowo roztopilo, wiec sie troszke wyluzowalem podczas jazdy. Na poboczach i chodnikach zas pełno sniegu i lodu, ktory jednak od czasu do czasu wala sie po jezdni. Tylko bezpieczna odleglosc od samochodu i szybka reakcja uratowla mnie od wjechania w spora bryle lodui, ktora pojawila sie nagle pod samochodem,i pozwolila uniknac wywrotki. Na szczescie otarlem sie tylko troszke o nia, co i tak mocno poczulem na kierownicy. Nie sposob tez przewidziec czy cos nie zawala drogi, bo samochodziarze w ogole nie reaguja na takie rzeczy i jada prosto. Badzcie czujni!!!! Ufff. Na szczescie udalo mi sie zakonczyc sezon bez wywrotki. Od Po pierwsze do po czwarte - zgadzam siePo piate - nie zgadzam sie. Stojac ostatnio na swiatlach jakis gostek z usmiechem na twarzy pokazal mi kciuk do gory :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TUREK Opublikowano 24 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2004 jak motocyklista jedzie przepisowo, to kazdy katamaran musi go wyprzedzic bo to jedyna taka okazja w życiu :mrgreen: -która w normalnych warunkach pozostaje dla nich tylko w sferze marzeń sennych :twisted: pees. żeby było jasne nie pochwalam tego ;) Pozdrawiam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 25 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2004 jak motocyklista jedzie przepisowo' date=' to kazdy katamaran musi go wyprzedzic [/quote'] bo to jedyna taka okazja w życiu :mrgreen: -która w normalnych warunkach pozostaje dla nich tylko w sferze marzeń sennych :twisted: Tak tez wlasnie sobie to tlumaczylem :mrgreen: chociaz nie ukrywam, ze niezle sie przestraszylem w momencie gdy jadac w miescie zostalem rzucony przez silny podmuch wiatru na lewa strone swojego pasa (droga byla waska po jednym pasie w kazda strone) i w tej chwili jakis kretyn zaczal mnie wyprzedzac po prawej stronie w odleglosci okolo 1 nm ode mnie :eek2: . Mialem ogromne szczescie, ze nie skontrowalem kierownica gwaltownie w prawo, bo na pewno bylby niezly zonk :D . A z przeciwka jechal ladny sznurek aut :| . Moze to byla jedna z przyczyn tego, ze ani troche nie zmarzlem ;) W tym roku juz nie siadam na moto... w sobote od rana poddam go zabiegom pielengnacyjnym, wyjme akumulator i na kolki az do wiosny. A wraz z pierwszymi cieplymi dniami... :twisted: ;) ;) :namoto: :smile2: Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seba Opublikowano 25 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2004 Tak tez wlasnie sobie to tlumaczylem chociaz nie ukrywam, ze niezle sie przestraszylem w momencie gdy jadac w miescie zostalem rzucony przez silny podmuch wiatru na lewa strone swojego pasa (droga byla waska po jednym pasie w kazda strone) i w tej chwili jakis kretyn zaczal mnie wyprzedzac po prawej stronie w odleglosci okolo 1 nm ode mnie Zeszłej zimy jeździłem codziennie motorem do szkoły. Najgorsze są tak jak ktoś już zauważył wysepki z lodu, a zwłaszcza gdy są przysypane świeżym śniegiem i nie widać ich (zwłaszcza gdy do tego dochodzi mrużenie oczu, lub usuwania śniegu z szybki).W najbardziej hardcorowych warunkach byłem zmuszony jeździć chodnikami zamiast jezdnią, bo samochodziarze trzymali się 3 metry za mną :buttrock: Wolałem nie jeździć z prędkąścią aut, bo widoczność ogranicza się czasem do 2 krawężników po bokach. Można sobie wyobrazić co by było po trafieniu w wysepkę z lodu, albo oblodzoną dziurę czy koleinę....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter Opublikowano 25 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2004 jak motocyklista jedzie przepisowo, to kazdy katamaran musi go wyprzedzic :banghead: , nie wazne czy sa czy nie ma do tego warunkow, czy po lewej czy po prawej stronie i czy jest to zgodne z przepisami. :evil2: Ja niestety doświadczam tego i w lecie ze względu na prędkości z jakimi jeżdże :buttrock: W Szecji mają lepsze drogi, lepsze samochody a tam nikt jakoś mnie nie wyprzedzał a jak już to na prostej a nie na zakręcie... :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alan Opublikowano 26 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2004 ja dzisiaj troszkę pojeździłem... zrobiłem jedyne 10 km żeby rozgrzać silnik.Poza tym zaczynało robić się zimno, było +4. Jeździłem po głównych drogach, więc były suchutkie i mogłem sobie pozwolić na jazdę bez takiego stresu co mieli przedmówcy :buttrock:W tym roku czekają mnie jeszcze 2 jazdy. Poczekam, aż będzie cieplej to wybiorę się do warsztatu, a druga jazda będzie z powrotem do domu :banghead: pozdrowionka dla tych którzy jeżdżą pomimo ogólnego stereotypu, że w zimę moto należy trzymać w garażu :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 28 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2004 Niby jest sucho itp., ale ostatnio pewniej się czuję jeżdżąc skuterem niż motocyklem chociażby dlatego, że ten pierwszy obuty jest w zimówki, całkiem dobrze sprawujące się przy niskich temperaturach, czego nie można powiedzieć o typowych motocyklowych semislickach. Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adas7 Opublikowano 28 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2004 Ja dzisiaj zrobiłem 25km po raz pierwszy od czasu jak kupiłem motorek (bez OC i AC :buttrock: ) i powiem Wam że pomimo suchego asfaltu i niewielkiego wiatru, bałem się rozpędzić powyżej 200km/h, nie wiem czym to było powodowane chyba jakoś podświadomie miałem strach ze względu na pogode i to że jede pierwszy raz na nowym motocyklu, latem na starym motorku to w tym samym miejscu biliśmy z kumplem rekordy prędkości a dzisaj 180 i z bólem dociągłem do 200 bo pękałem, a może się starzeję :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nr Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 Jak w temacie - ZIMA :-D. Zarzucam ten temat, bo wczoraj, wracając (samochodem) ze szkoły, ok. 17:00 (-3 st. Celsjusza) doszedłem do wniosku, ze spokojnie mogłbym jechać motocyklem. Było trochę śniegu, zimno, ślisko, ale... Gdybym sie dobrze ubrał i spokojnie jechał, to byloby spoko... Co sądzicie o "normalnym" użytkowniu motocykla zimą???Ciekawe, co myślą na ten temat "zwykli śmiertelnicy" :D ?. P.S. Jestem w stanie wyprowadzic mojego sprzęta i jezdzic dopóty, dopóki sie da :D, tzn. dopóki jest sól na ulicach :D i więcej niż -10 st. C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andon13 Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 P.S. Jestem w stanie wyprowadzic mojego sprzęta i jezdzic dopóty, dopóki sie da , tzn. dopóki jest sól na ulicach i więcej niż -10 st. C.To ty straszny zwyrol jesteś :D Dla mnie jazda motocyklem to przyjemność. A co to za przyjemność jechać w temp. poniżej zera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nr Opublikowano 25 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2005 To ty straszny zwyrol jesteś :D Dla mnie jazda motocyklem to przyjemność. A co to za przyjemność jechać w temp. poniżej zera? Nie wiem, co to znaczy "zwyrol" :D, ale dla mnie przyjemność jest ZAWSZE, nie zależnie od pogody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.