Skocz do zawartości

nr

Forumowicze
  • Postów

    165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O nr

  • Urodziny 05/20/1982

Osobiste

  • Motocykl
    CBR 600 ---> R1 '07 :D
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    WARSZAWA

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.motodt125.friko.pl

Osiągnięcia nr

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. Hehehe :) Nie bede juz cytował moze, ale ja dostalem stówę i 2 punkty za "stawarzanie zagrożenia w ruchu drogowym", albo jakoś tak....wiec od interpretacji to zalezy.... Uwazam tez na taką karę zasłuzylem, bo faktycznie byla to calkiem skromna, prawie ze osiedlowa uliczka.... Ale 500 i okolice 6 pkt. to juz bylaby przesada!
  2. Z innej beczki trochę. Moim zdaniem bzdet! Lepiej niech teraz ćwiczy gleby niż później na erłance, rr, czy gixerze! Takie moje zdanie. Swego czasu śmigałem jakimś małym endurakiem i dzień bez gleby był dniem straconym! Kierunki spawał mi "specjalista" z Rosji - ciągle sie urywał. Moze gościu chciał zarabiać na mnie na to wino??? W końcu sam sobie pospawałem i zostało tak do dzisiaj - pierwszy i ostatni raz oczka sobie naświetliłem ;). Pozdr
  3. Zbieram zamówienia na MAŁE! rzeczy do użytku własnego! Trzeba się szybko decydować i ew. wysłać do mnie linka z ebay.com. Małe znaczy zdecydowanie nie rurki :). Mam na myśli np. PCIII ;). Numer konta odeślę, zeby nie było ;)
  4. Za takie informacje wypadałoby płacić, ze tak powiem ;), a z rozkręcaniem tej korby to faktycznie lipa ;) - jak Pan Bóg zrobił tak ma zostać, bo można zdecydowanie zepsuć maszynerię!
  5. Eee tam, nie ma czego gratulować :). Niby ładnie wygląda, ale rzeźba, aż szkoda gadać :). Mimo wszystko służę radą, jak coś....w erłance. edit: Dodam tylko, ze przekaźniki w stanie 0 działają tak, ze moto działa, czyli w razie czego odpięcie modułu "tego badziewia" załatwia sprawę, no chyba, ze któryś przekaźnik padnie...... P.S.II To jeszcze poopowiadam :). Moto zapala z cięzkim bólem, bo ma w pełni otwartego Exupa - alarm nie daje mu czasu na "ogarnięcie" się, ale odpala i po chwili jest spoko... Po dwa z tymi przekaźnikami chyba nie ma zagrożenia?, bo zwarte/rozwarte są mechanicznie? jedyna rzecz która może paść to cewka zmieniająca ich stan???
  6. Panie Piotrze, albo Piotrek, jeśli tak mogę....doskonale rozumiem :), ale trochę chęci trzeba, no chyba że to jakaś "misja" :). Wiadomo....kaleczenie tez mnie boli, ale co mozna zrobić???
  7. Ok i to jest fajne, ale z drugiej strony złodziej kawałek pojedzie :)....wiem - głupie teoretyzowanie, ale jak odniesiesz się do padniętego modułu....iskry 0 w jednym momencie....
  8. Język nieco egzotyczny na tym scemacie, jak dla mnie... Jak mówi Monter.....kostki/przewody....gdziś "tam" musi być przerwa. Tam to dosyć spore słówko w tym wypadku... Objawy, na moją intuicję mogą potwierdzić - stopniowo "przestawało" kontaktować - ELEKTRYK! Gdzieś tam czytałem, ze za wielkim bajorem mozna tanio kupić całe wiązki do sprzętów, no ale to już "ostateczna ostateczność" ;). Pozdrawiam i życzę trafić na fachowca....
  9. Ja bym tak łatwo nie rezygnował :), ale to tylko moje zdanie....
  10. Temat ogarnięty, sprzęt poskładany i nawet wszystko działa ;). Zobaczymy jak długo :). Nawet, jak coś padnie (związanego z alarmem oczywiście), to plusem tego, że robiłem sam jest fakt, ze wiem, gdzie szukać... A swoją drogą, to jakiś bzdet, że fabrycznie nie instalują alarmów w sprzętach...przecież łatwej ukraść taką maszynę niż furę, a samochód bez alarmu ciężko kupić... Pozdr
  11. Właśnie....myślałem, ze ten czerwony przełącznik tylko masuje....nie było by wtedy problemu, bo alarm przewiduje gaszenie masą....wszystko odwrotnie niż w moim sprzęcie - dlatego musiałem zastosować dwa dodatkowe przekaźniki. Okzuje się, ze będzie musiał być chyba jeszcze trzeci, bo stacyjka jeszcze coś tam robi, ale muszę ją rozkminić jeszcze. Jak chcę sprzęta odpalić bez kluczyka, to kontrolki ładnie się swiecą, słychać pompę, Exup'a, rozrusznik kręci, a moto nie odpala...diagnostyka pokazuje błąd nr 19 i 20 - jeszcze sprawdzę co to za cudo. Całe "wpięcie" wygląda całkiem całkiem - na pierwszy rzut oka nie widać ingerencji, a wszystko schowane jest głęboko pod zbiornikiem. Zdejmując same siedzenia nie ma szans nic ogarnąć, bo wszystko rozegrało się pod zbiornikiem. Trochę się zeszło - dzisiaj dopiero kończę, bo wypadło trochę nieprzewidzianych spraw. Proszę o sugestję, co ew. z tym odpalaniem...Stacyjka zwiera jeszcze jakieś przewody, czy daje gdzieś tylko kolejnego "+"? W drugim wypadku byłoby fajnie, bo bez przekaźnika by się skończyło... Poza tym dziwna opcja, bo wiązka wychodząca ze stacyjki ma 4 przewody, z tego co da się wymacać, następnie 2 gdzieś po drodze "giną" i ciężko namierzyć w którym miejscu....w kostce są już tylko 2 - stały "+" i ten brązowy - na którym pojawia się "+" po przekreceniu kluczyka...Co z tymi dwoma pozostałymi? zwiera je, czy co? P.S. Patrzyłem na schemat i jednak zwiera te dwa pozostałe....no nic powalczymy...
  12. W sumie to fakt, to tak, jak ktoś zadzwoni i powie "Panie, samochód mi się zepsuł, CO SIĘ STAŁO" :D, albo jak z tym Korkim.... męczy się kierowca autobusu dwie godziny z usterką, a Korki łazi i mówi, że wie co się stało....Kierowca nie słucha, bo wie że Korki jest chory....W końcu stwierdził, że może jednak faktycznie....I pyta. Korki, jak wiesz, to powiedz, co się stało, a Korki....No co się stało....AUTOBUS SIĘ ZEPSUŁ :D. No musiałem. Dobra, wracając na Ziemię... To mówisz, że ten "czerwony przełącznik" jest jakimś tam rozwiązaniem?? Pytania pewnie się pojawią....jak zacznę całe to badziewie istalować i mierzyć....lutowane połączenia oczywiście pomijam....a właśnie, jak się "wcinać" w instalację? Ciąć całkiem, czy tylko izolacje "zeskrobać" i polutować???
  13. Poważnie nikt nic nie powie? We wtorek chcę zakładać i trochę mi szkoda modułu....:P, jakby nie było :P Pozdr.
  14. Poradziliście sobie??? Mam jednego pomysła i moze powiem, chociaż do Waszego problemu średnio pasuje, ale ze swojej pamięci, to wiem, że doooobrze!!! się nawalczyłem z zalaną Cebrą. Moze komuś pomoże.... jak sprzęta zaleje, to trzeba zdjąć airboxa.... samo czyszczenie świec nie daje takich efektów....dalej...jeden trzyma te podciśnieniowe przepustnice, albo coś tam....chodzi mi o te klapki na sprężynach, które widać po zdjęciu airboxa....drugi kręci silnikiem na odkręconej do końca manetce....daje to efekty, nie mowiąc ju o psiknięciu "chemikiem" w doloty, ale czemu teraz się diwić, ze zajeźdźiłem tego sprzęta.....:P. P.S. Jak dojdzie się do wprawy :(, to samemu można to zrobić.....
  15. W Cebrze miałem podobnie.....też musiałem skracać w porównaniu z servisówką..... W erłance miałem początek skali, jak tylko kupiłem..... ale szybko sie rozciąga....mam nadzieję, ze to tylko takie początki :P. A ile kilometrów robicie na tych swoich zestawach?....tak realnie proszę, bo RK w cebrze szyybko! załatwiłem.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...