jimi11 Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 (edytowane) Nie no faktycznie, róbcie z siebie cierpiętnika bo "wy" macie a on nie. Jak bym lepiej poradził koledze żeby nauczył się po prostu JEŹDZIĆ, a z wiekiem zdał prawko. Ale przecież co? Ja nie dam rady? Po co uczyć się zachowania w ruchu drogowym jak można zostać "stunterem" i mieć resztę w d***. Tylko gdy przydzwoni w jakiegoś przechodnia to wszyscy płaczą i pretensje mają, jak to "nam" psują opinię. Z tego co rozsadne sie wydaje, stunt odbywa sie na zamknietej drodze, a tu prawa jazdy nie musisz miec. Prawo jazdy to tylko dokument i nie mowi nic o umiejetnosciach. Wyczytaliscie w motocykliscie doskonalym, ze posiadanie prawa jazdy zmniejsza ryzyko wypadku? Dobrze. Racja, ale wypadku z samochodem. Tani japonczyk to bedzie truposz. Jak cos padnie to tylko na zlom, bo remont jest nieoplacalny. Hunter - nie obraz sie, ale z Twojej wypowiedzi nieco zalatuje snobizmem.. WSK nie, bo kojarzy sie z wsia. Stunt to CBR. Juz lepsze bedzie nic. "Motorynka jest fajna, dopoki koledzy nie zobacza jak na niej jezdzisz"... EDIT: Jeszcze dodam do postu wyzej ze ostatnie zdanie jest zbiorem konkretnych argumentow, ktore mnie przekonuja Edytowane 8 Października 2009 przez jimi11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeKaWu Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 (edytowane) Z waszych opisów tak wynika, wrzucacie komuś kto śmiga na większym sprzęcie że go chłopaki na wsk-ach objerzdzają w pseudo "stuncie". Hehe, autor tematu pyta o TANI sprzet DO STUNTU. Nie o drogi sprzet ani nie o sprzet do jazdy po ulicy. Pada odpowiedz zeby wzial cos a'la MZ czy wlasnie WSK bo spelnia oba te kryteria. Po czym ktos zaczyna sie zbijac wlasnie z tego "pseudo stuntu" na WSKach. A ja sie pytam co w tym smiesznego ze goscie potrafia robic takie rzeczy na czyms co z pozoru sie do tego nie nadaje? W dodatku gdy smieje sie ktos kto byc moze umie mniej od nich na swoim "doroslym" sprzecie? Jak chlopak chce sie w to bawic i ma skromne fundusze to jest to dobre rozwiazanie (ba, jest to jedyne mozliwe rozwiazanie) a tutaj albo sie z niego zbijaja albo mu radza zeby nauczyl sie jezdzic po ulicy. Po cholere zabierac glos jesli nie chcecie mu pomoc? jimi ma racje Edytowane 8 Października 2009 przez PeKaWu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Jeździłem moją WSKą nie dalej jak w czerwcu, ale żeby używać WSKi do stantu to ja pie*dole... :bigrazz: nie ty jeden, nie chwal sie Coś jak wielokrotny orgazm z 60 letnią babcią :bigrazz: szczegoly to juz sobie mogles darowac... jakies Piaggio 50 za pareset zł. Niby automat, ale na gumie jezdzi jak tylko mu sie podoba. Tricki jak wskakiwanie, cyrkle na wolnej gumie itd robi sie na tym tak jak na duzym sprzęcie. robiles te triki na jednym i drugim, ze tak twierdzisz czy tylko tak ci sie wydaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 (edytowane) a ja tak już zupełnie poważnie-przecież jazda na jednym kole jest niebezpieczna i w ogóle to chyba nawet przepisy jasno mówią że nie wolno-i koniec! więc jaki motór ja się pytam i jaki stunt-i w ogóle gdzie byli rodzice??? o i dobrze pisze mati-pierw prawko potem stunt kurde mać-i jeszcze jedno nie MZ,WSK to ma za mało koniuf-musi być wiecej niż 70KM to wtedy dopiero idzie na gume! mniej niż 70=brak możliwości wejścia na gume=brak stuntu bo stunt=się moc! już chyba jaśniej się nie da! Edytowane 8 Października 2009 przez ernestZL Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 8 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 robiles te triki na jednym i drugim, ze tak twierdzisz czy tylko tak ci sie wydaje? Stałem obok i patrzałem. Ale mój kolega co jezdził a o ktorym wspominałem, to pewnie amator jest co mało jeszcze robił....dlatego pewnie mówił, że nie pojemnosc sprzetu sie liczy, tylko złapanie odpowiedniego pionu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 robiles te triki na jednym i drugim, ze tak twierdzisz czy tylko tak ci sie wydaje? Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Stałem obok i patrzałem. Ale mój kolega co jezdził a o ktorym wspominałem, to pewnie amator jest co mało jeszcze robił....dlatego pewnie mówił, że nie pojemnosc sprzetu sie liczy, tylko złapanie odpowiedniego pionu. czytajcie troche dokladniej co stoi napisane: jakies Piaggio 50 za pareset zł. Niby automat, ale na gumie jezdzi jak tylko mu sie podoba. Tricki jak wskakiwanie, cyrkle na wolnej gumie itd robi sie na tym tak jak na duzym sprzęcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Czepiasz się szczegółów. Wiadomo że nie robi się tak samo, ale się robi. Od takiego skuterka można zacząć naukę, potem będzie łatwiej na czymś większym. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 (edytowane) ja bym wziol etz 251, obral z niepotrzebnych pierdul, zrobil mala przerobke silnika, zmienil przelozenia oraz wydech i zalozyl jakies szosowe kapcie... , zmiana pompy cham. plus przewod i miekie klocki da ci mzoliwosc sytawiania sprzeta na przednim kole:) a i jeszcze kiere od enduraka, Etzeta da rade jak najbardziej a utrzymanie to smieszna kasa ,mz ma tez jeszcze jeden plus-sprzeglo sporo potrafi zniesc... a i silnik niema tendecji do przegrzewania sie, z pomoca forum spokojnie przygotujesz sobie sprzeta przez zime, przerobki silnika sa gdzies na necie a jak co to moege ci cos pomoc na PW choc silnik w mz przerabialem jakies 5lat temu... Edytowane 9 Października 2009 przez YAGO Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 że się tak zapytam co się w silniku MZty przerabia? Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 (edytowane) Sprzęgło chyba, bo jest na klinie i łatwo je zerwać. W 250 potrafiło sie to objeżdzać na czopie. Przynajmniej w MZ ktora kiedys tam jezdzilismy występował notorycznie ten problem. Edytowane 9 Października 2009 przez Arni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Prawda. Od gumowania na ETZ 251 można zerwać klina, który mocuje kosz sprzęgłowy do wału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HunterM Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Co za temat, WSKami chcę mnie objeżdżać, i stuntować Etą 251. Polecam od razu kupić kilka koszy sprzęgłowych i kilka mocowań silnika, tak w razie czego. :banghead: Ziut, udowodnij :bigrazz: http://p1.bikepics.com/pics/2009%5C07%5C25...735772-full.jpg buahahaha STANTERZY :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
104gad Opublikowano 9 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 Ludzie ja chcę się nauczyć tylko stuntuwać tak dla siebie aby mieć zajęcie na weekendy. Nie mam zamiary później szaleć tak po ulicy. Dla wyjaśnienia jeżdżę koło domu po asfaltowej drodze mało uczęszczanej. Mam trochę oleju w głowie i jazda na gumie po mieście nawet w dalekiej przyszłości nie wchodzi w grę. czasem może mały szpan jak kumple przyjadą i to wszystko. Budżet nie mam wcale aż tak mały ale nie zamierzam przeznaczać na to wiele kasy. Ma być to po prostu zabawa że tak powiem. Może być WSK chociaż nie pogardziłbym taką CRM 125 gdyby nie koszty utrzymania. Jeżeli panowie mają sobie coś to wytłumaczenia to proszę założyć osobny temat ok. A może ktoś coś by mi powiedział o mojej obecnej maszynie widocznej na zdjęciach Cagivie SuperCity 125 przerobionej na SuperMoto. Co z nią do stuntu bo może warto ją zostawić  A tak już na uboczu to moim zdaniem dobry stunt na takich małych sprzętach jest tyżo bardziej trudny niż jakąś 600-ką z powodu właśnie braku koników. Czasem chyba nieźle trzeba się nagimnastykować. Myślę że do takiej jazdy jak ja chce nie jest potrzebne prawko kat. A tylko olej w głowie czego brakuje niektórym wypowiadającym się na tym forum. Pragnąłbym jeszcze zauważyć że nikt nic nie powiedział o tej Hondzie Lead. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 9 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2009 To ja sie wypowiem: Nie. To skuter. Moze moje zdanie nie bedzie obiektywne, bo nie znosze skuterow. Nie maja sprzegla. Kiedys w gimnazjum wolalem miec motorynke niz skuter (wowczas bardzo modny), wlasnie przez sprzeglo. Przy stuncie czesto jest uzywane. Praktycznie na wszystkim mozna. Chociaz z drugiej strony nie mozna popadac ze skrajnosci w skrajnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.