Martwy punkt w lusterkach

[piecyk]

a propos korzystania z lusterek

...tylko z innej strony

szerokości

[cykoria]

Żeby nauczyć się obracać głowę i nie zaglądać tylko w lusterka instruktor musiał mi lusterka wykręcić :bigrazz: . Pomogło - szybki obrót głowy nie jest taki kłopotliwy, jakby się wydawało :icon_biggrin:.

[bozoo]

a propos korzystania z lusterek

...tylko z innej strony

szerokości

Cytat: "Jeżeli w lusterku innego auta nie widzimy twarzy kierowcy, to on nas też nie widzi"

 

Niezupełnie się z tym zgodzę, myślę, że "Jeżeli w lusterku innego auta nie widzimy twarzy kierowcy, to on też nie widzi NASZEJ GĘBY". Może za to widzieć inną część naszego ciała czy pojazdu.

 

[marck21]

Może za to widzieć inną część naszego ciała czy pojazdu.

 

tak ... przedewszystkim środkowy palec :biggrin:

[Pawel]

Zawsze obracam głowę, nie rozumiem jak ubranie motocyklowe może w tym przeszkadzać. A gadanie, że to niebezpieczne jest niedorzeczne - lepiej wpaść pod jadący obok samochód? :)

[Rocks]

widzisz kierowcę, to on Cię widzi. Jak mam wrażenie, że nie wie czy jestem z tyłu to lekko trąbie albo migam światłami. Tak, widzę swoje łokcie i trzeba się obracać. W samochodzie nie musisz, ale tu nikt Ci nie zarysuje boku tylko weźmie pod koła.

[GRASS]

U mnie jak ustawie lusterko że widzę tylko w nim kawałek swojego łokcia, to nie widzę co się dzieje za mną, a jak ustawię je już bliżej siebie to wtedy mam lepszy widok tylko, że martwy punkt się powiększa. Miałem takie sytuacje, że niby nic nie ma a w tym czasie mnie coś wyprzedza.

Macie jakieś wyćwiczone sposoby na to?

 

Ruchy, ruchy - głowy oczywiście :biggrin: Nie ma zmiłuj się, patrzeniem w same lusterka nie ogarnie się sytuacji. Ustaw sobie je optymalnie dla siebie i zacznij kręcić głową, to powinien być naturalny odruch...Jak napisał Paweł - ubranie nie powinno przeszkadzać, przyzwyczaisz się.

[Pegaz]

Zakrec sie z dystansami do luterek, albo sobie sam dorob. Zalozylem w jajku dystanse 2,5 cm i duzo lepiej widac. Co do brotow glowa, to warto zawsze sprawdzc przy zmianie pasa.

[Boa]

odwrócić głowę w czasie jazdy jest zbyt niebezpiecznie i nie jest to takie łatwe

Chyba za siebie nie możesz (jak by to określiła moja Babcia)... jak Ty na prawko zdałeś? A może nie masz?

[jeszua]

Marcin, zrób coś z tymi swoimi lusterkami, bo właśnie przykleiłem obecne pytania do identycznych sprzed 2 lat...

jsz

[NED]

Zawsze sie ogladam,lusterka traktuje jako dodatek do calosci.Pozdro.

[Marcin1sport]

Marcin, zrób coś z tymi swoimi lusterkami, bo właśnie przykleiłem obecne pytania do identycznych sprzed 2 lat...

jsz

Już wiem jak mają być ustawione lusterka :biggrin:

Dam taki przykład, lecimy koło 100 lub szybciej, a przed nami Tir i czekamy na wyprzedzenie i co się oglądamy do tyłu czy coś nas nie wyprzedza :icon_mrgreen: . Przy takiej prędkości jest to trudniejsze a po za tym jak z przodu zahamuje to nie mamy szans. Moim zdaniem można oglądać się w mieście, zależnie od sytuacji i od lusterek jakie mamy :icon_razz:

U mnie jak są dobrze ustawione to wystarczy lekko uchylić łokcie żeby zobaczyć dokładnie to co jest za mną, ale ważne żeby widzieć jak najwięcej tego co jest za nami.

 

[marrio]

Sporadycznie się oglądam, ale tylko wtedy jeśli przedemną nie ma nic w co mógłbym przywalić znienacka :cool:

[romekjagoda]

Sporadycznie się oglądam, ale tylko wtedy jeśli przedemną nie ma nic w co mógłbym przywalić znienacka :cool:

 

 

Marrio chodzi o zachowanie złotego środka IMHO - oglądać się zawsze, ale przy zachowaniu takiego dystansu/uwagi, by nie przydupić w auto poprzedzające.

 

A propos tego, że jest to niebezpieczne to przewrotnie zgodzę się z tą tezą, ale dodam, że jest to trochę jak z hamowaniem w zakręcie: jest niebezpieczne, a jednak czasami wymagane/konieczne; albo jak z wyprzedzaniem: też niby manewr niebezpieczny, a jednak bez niego jeździć się nie da.

[Raio]

 

 

Niezupełnie się z tym zgodzę, myślę, że "Jeżeli w lusterku innego auta nie widzimy twarzy kierowcy, to on też nie widzi NASZEJ GĘBY". Może za to widzieć inną część naszego ciała czy pojazdu.

 

dość niebezpieczne myślenie gdyż kierowca moto może być w martwym polu, np przysłania go słupek a tył motocykla z kolei nie jest wysoki i może nie wystawać powyżej linii okien.