Skocz do zawartości

Ciśnienie w oponach a przyczepność


Gość Visuz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o szosę -> Dopompowanych do zaleceń fabrycznych, ok - ale na przewalonych i zbyt twardych 'lepiej i bezpieczniej' (generalnie) nie będzie. Chociaż spotkałem się z opinią, że dany model może się nieco lepiej prowadzić na ciśnieniu lekko większym niż zalecane - przy czym nie chodziło tu u moto typowo szosowe. Zawsze miałem fetysz na punkcie prawidłowego ciśnienia i najmniejsze odejście od normy momentalnie wyczuwałem w prowadzeniu moto. Przełamałem się jednak w momencie ogarniania jazdy torowo-podobnej, gdy okazało się, że na upuszczonym ciśnieniu można bardzo sprawnie pomykać - mimo wstępnego wrażenia, że moto prowadzi się 'inaczej' - no właśnie, niekoniecznie gorzej.

Tylko weź jeszcze pod uwagę do jakich temperatur rozgrzewają się opony na torze. Jakbyś zmierzył ciśnienie na rozgrzanej oponie, to się okaże że ciśnienie może być bardzo podobne do zalecanego przez producenta. Nie wiem jak opony motocyklowe, ale opony w F1 rozgrzewaja się do ponad 100 stopni Celsjusza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie panowie, zapomnieliście o torze - tam obniżone ciśnienie to podstawa i wartości typu 1.5-1.8 na tyle (gdzie zalecane jest np. 2.8) nikogo nie szokują. Większa powierzchnia styku opony z podłożem, a co za tym idzie większa przyczepność. Jeden ból - opona musi wtedy być naprawdę bardzo ciepła i porządnie rozgrzana, inaczej motocykl prowadzi się wyraźnie gorzej. Na drodze osobiście nie widzę sensu obniżania ciśnienia, choćby ze względu właśnie na temperaturę - na drodze nie da się opony tak zagrzać jak na torze, a dodatkowo opona przy niższym ciśnieniu wolniej się rozgrzewa (i oczywiście szybciej zużywa).

 

Zajc - ostatnio porównywałem ciśnienie przed wjazdem na tor oraz po i różnica była chyba 0.3-0.4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zauwazyłem, że moto prowadzi się jak kupa. Jedzie niestabilnie w ostrym łuku i wali się w zakręty. Szybka wizyta na stacji - ciśnienie z przodu wyszło ok 1.4 bara. Po dopompowaniu moto prowadzi się jak złoto. Nie polecam eksperymentów z ciśnieniem w oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany, ciśnienie w oponie powinno być takie jak zaleca producent. Opona, dzięki odpowiedniemu ciśnieniu zachowuje właściwy kształt. Tzn, Właściwe ciśnienie "trzyma" oponę we właściwym miejscu względem felgi. Czy leci się prosto, czy składa się w zakręcie, to każda część opony musi byś w odpowiedniej odległości i pod odpowiednim kątem względem felgi. Jeśli ciśnienie jest za małe to np. przy złożeniu w winklu, ciężar moto + siła odśrodkowa powoduje to, że opona jest w tym miejscu, gdzie styka się z podłożem, a motocykl kiwa się względem opony.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli piszę herezje to proszę mnie poprawić

Powtórzę to samo bo nie do końca rozumiem.

 

Pany, ciśnienie w oponie powinno być takie jak zaleca producent. Opona, dzięki odpowiedniemu ciśnieniu zachowuje właściwy kształt. Tzn, Właściwe ciśnienie "trzyma" oponę we właściwym miejscu względem felgi. Czy leci się prosto, czy składa się w zakręcie, to każda część opony musi byś w odpowiedniej odległości i pod odpowiednim kątem względem felgi. Jeśli ciśnienie jest za małe to np. przy złożeniu w winklu, ciężar moto + siła odśrodkowa powoduje to, że opona jest w tym miejscu, gdzie styka się z podłożem, a motocykl kiwa się względem opony.

Ciśnienie jest wskazane przez producenta motocykla a nie producenta opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fazerze na tyle według serwisówki przy jeździe z pasażerem lub przy pałowaniu napykać 2,9. W praktyce to za dużo do pałowania, tylne czy to na prostej czy to w mocnym pochyleniu się ślizga i tak jakby nie miało się do końca kontroli a przy standardowym czyli 2,5, jest wszystko elegancko, nawet jak już tył się uślizgnie to jest pełna kontrola.

 

Z kolei za małe ciśnienie to nagle zaczyna czuć koleiny choć wcześniej nie istniały a w ekstremalnych sytuacjach nawet "czuje" pasy na drodze te wypukłe.

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pompuję zawsze mniej, jeżeli producent zaleca z tyłu 2,9 to ładuję 2,7. Jeżeli opona się nagrzeje to zwiększy się ciśnienie.

o ile oryginalna o tyle błądna teoria!

dane producentów zawsze uwzględniaja zmiany cisnienia wynikajace z nagrzania ogumienia. A jesli komus to przeszkadza to niech koła pompuje azotem.

http://ducatisti.pl/ PORTAL POŚWIĘCONY MARCE DUCATI
http://motomaniax.pl/ jedyny 100% serwis ducati w warszawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pompuję zawsze mniej, jeżeli producent zaleca z tyłu 2,9 to ładuję 2,7. Jeżeli opona się nagrzeje to zwiększy się ciśnienie.

 

 

Prawda, że się zwiększy, ale producent podaje jaka wartość ma być na zimnej oponie i na pewno ma świadomość tego, że podczas jazdy ciśnienie wzrasta.

 

Wszytko zależy jak, gdzie i kiedy jeździmy a tego producent nie przewidzi :bigrazz:

 

Jak jeździmy na torze w słoneczny dzień to opuszczamy nawet 0,7 atm, przez pierwsze okrążenia moto topornie się składa,ale to tylko chwilowe bo w skutek rozgrzania ciśnienie wzrasta i jest git.

 

Podczas normalnej jazdy w lecie w upał spoko wystarczy opuścić o 0,2, w zimie i na jesieni jak jest zimno to latam na fabrycznych zaleceniach bo i tak przy 5 stopniach na zewnątrz nie ma szans rozgrzać opony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie jest wskazane przez producenta motocykla a nie producenta opony.

 

A czy ja napisałem inaczej? Jest tak dokładnie dlatego, że różne motocykle mają różną geometrię zawieszenia i różną masę.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pompuję zawsze mniej, jeżeli producent zaleca z tyłu 2,9 to ładuję 2,7. Jeżeli opona się nagrzeje to zwiększy się ciśnienie.

 

Ja najpierw rozgrzewam, a potem pompuje.

 

Co do manometrow na stacjach trzeba uwazac. Ostatnio na stacji sprawdzalem cisnienie - wyszlo z przodu 2,9 powinno byc 2,2 a z tylu 3,1 a powinno byc 2,5... Wczesniej pompowalem profesjonalnym manometrem. Na innej stacji cisnienie wyszlo w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zmianie opon mam na przodzie 1,9, a z tyłu 2,0 w R1 , opony Pirelii Diablo Super Corsa i moto prowadzi się super tzn ma dużo lepszą przyczepność na drodze. Wcześniej latałem na ciśnieniu takim jakie zaleca producent i praktycznie za kazdym wyjazdem doświadczałem zjawiska uślizgu szczególnie tyłu opony na winkalach przy ostrzejszym złożeniu się lub szybkim wyjści z łuku. Teraz przy tym ciśnieniu które zasugerowali chłopaki z toru takiego zjawiska nie ma. Nasze drogi nie nadają się by jeździć na ciśnieniu podanym przez producenta wszyscy wiemy jaki jest ich jakość - wyślizgane i zero przyczepności o dzirach nie wspominam. Niższe ciśnienie naprade daje rade. :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...