220V Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Sprzedajesz sygnalizację świetlne, że tak ich bronisz? Jeżeli nie wykrywają motocykli to są nic nie wartymi bublami stwarzającymi w dodatku zagrożenie, a porównanie z kosiarką jest nie na miejscu, bo od kosiarki nie zależy bezpieczeństwo ruchu od sygnalizacji wymaga się trochę więcej, a jeśli nie wykrywa mniejszych pojazdów to znaczy, że NIE DZIAŁA POPRAWNIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Brawo, 220V za czytanie za zrozumieniem! Napisałem, że sygnalizacja jest sprawna w sensie technicznym i to jest prawda. A w ostatnim moim poście jak wół stoi: "ale ja nie neguję tego, że one źle działają. Też mi się to nie podoba". Rozumiesz subtelną różnicę między sprawna a nie działająca poprawnie? Dla tych, którzy uważają mnie za przedstawiciela producenta sygnalizacji świetlnej: czytajcie ze zrozumieniem a potem na mnie naskakujcie. Bronie tylko sformułowania, że światła są sprawne technicznie. Co nie przeczy temu, że są: - źle zaprojektowane - stwarzają zagrożenie na drodze - itd, itp. Więc 220V nie musisz na końcu krzyczeć, że nie działają poprawnie, bo ja w rzadnym poście temu nie przeczyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 (edytowane) Jeśli importer zabawek wprowadzi na rynek chińske laleczki z azbestowymi oczkami to dowalą mu taką karę, że się nie pozbiera. I nikogo nie będzie obchodziło, że zabawki są sprawne. W ostatnich latach do naprawy "sprawnych" samochodów zostały wezwane GM, Ford i Fiat. Airbus naprawiał samoloty nawet te nie zepsute. W Polsce częste są naprawy/przebudowy mieszkań, bo np piony wentylacyjne sa nie tam gdzie trzeba albo zbrojenie jest zbyt rzadkie i trzeba zmienić stropy. BTW to nie jest przekręcanie tylko lekka demagogia. Zawsze uważałem, że przykłady lepiej wyjaśniają sytuacje niż zarzuty. PS. Szczerze mówiąc powinno się to zgłosić lub napisać skargę. Przyznaję się - jestem leń śmierdzący i chęć do skarżenia przechodzi mi po wylaniu żalów na forum, ale tak byłoby w porządku. Edytowane 1 Sierpnia 2009 przez shuy Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Tak, ale w podanych przez Ciebie przykładach. Popraw/napraw dokonywał producent lub ktoś kto został do tego zmuszony poprzez określone urzędy. A jak jest ze światłami? Stoją, są legalne, był odbiór techniczny, mają homologację. Póki nie zrobi się wokół tego wrzawa lub ktoś nie chwyci kogoś za ryj to będziemy tak przejeżdżać na czerwonych światłach z duszą na ramieniu. Fakt, że sytuacja jest nieciekawa i nie powinna być lekceważona. Wydaje mi się, że o faktach niezmieniającego się światła powinniśmy informować zarządcę drogi. Najlepiej pisemnie tak by zostawał zawsze ślad, że my to widzimy i zgłaszamy problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shuy Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Popraw/napraw dokonywał producent lub ktoś kto został do tego zmuszony poprzez określone urzędy. Lub importer. Nie sugeruję, że ktokolwiek naprawi światła bo tak mu się wydaje. Oczywiście że do zamontowania dobrej sygnalizacji urzędnik może zostac zmuszony jedynie przez oficjalne pisma/skargi/oskarżenia. Jak wspomniałem jestem zbyt leniwy, żeby coś takiego robić, kończę jednak dyskusję przynajmniej do czasu, aż jakiś prawnik się nie wypowie. Jak sie dalej będziemy przekonywać to raczej animozje z tego wynikną niż wnioski :flesje: Cytuj Szukam go Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gonzo Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romekjagoda Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 (edytowane) Ja nie mam tego problemu, bo takowych skrzyżowań nie przejeżdżam. Niemniej sprawa dla mnei na maksa śmierdzi i ktoś, kto zetknął/styka się z problemem powinien napisać 1 stronę A4 zapytania do Zarządu Dróg. Jeśli został dokonany odbiór techniczny sygnalizacji, która nie działa poprawnie (mimo, że jest sprawna jak argumentował Gonzo) bo nie reaguje na niektóre pojazdy samochodowe, dopuszczone do ruchu i będące jak samochody pełnoprawnymi uczestnikami ruchu, to jest to niedopuszczalne. Co więcej, można argumentować, że Zarządca Drogi naraża uczesntików ruchu (motocyklistów) na niebezpieczeństwo oraz uniemożliwia korzystanie z drogi (na którą płacą podatki). Pisemko poleconym do zarządcy drogi, 14 dni na odpowiedź i gnieść ich do końca. Albo niech ktoś chociaż na forum poda konkretne skrzyżowanie, miejscowość, dane drogi to chociaż mailowo można do zarządcy napisać zapytanie. Edytowane 20 Sierpnia 2009 przez romekjagoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 zarząd dróg w krakowie twierdzi (sprawa wypłynęła przy tropieniu absurdów drogowych, artykuł jest na gazecie), że na zgłoszenia dotyczące braku reakcji sygnalizatorów na motocykle reaguje i zwiększa czułość urządzeń. ergo powinny one normalnie rejestrować obecność jednośladu i inny stan należy uznać za brak sprawności jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romekjagoda Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 zarząd dróg w krakowie twierdzi (sprawa wypłynęła przy tropieniu absurdów drogowych, artykuł jest na gazecie), że na zgłoszenia dotyczące braku reakcji sygnalizatorów na motocykle reaguje i zwiększa czułość urządzeń. ergo powinny one normalnie rejestrować obecność jednośladu i inny stan należy uznać za brak sprawności jsz Jak miło z ich strony, że reagują... Oczywiście weryfikacja i ustawienie wyższej czułości z własnej inicjatywy, a nie tylko w reakcji na zgłoszenia nie wchodzi w rachubę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki69 Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Może nie dysponują motocyklem do testów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Sytuacja jest jasna - na czerwonym świetle nie można przejechać. Tak mówi kodeks. Kodeks nie daje żadnej możliwości ominięcia tego ustalenia poza policjantem kierującym ruchem i samochodem uprzywilejowanym. W kodeksie nic nie jest napisane, że jak czerwone pali się dłużej niż godzinę to można jechać. Wykładnia życiowa jest taka jak pisze Grass - jechać i najwyżej się tłumaczyć, a jak stoi policja to przejechać w inną stronę i zawrócić - oszczędzi to zbędnych dyskusji z władzą :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_SB_ Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Przejechać oczywiście na czerwonym nie można. We Wrocławiu jest pętla na skręcie w lewo przy wyjeździe z aquaparku. Stałem tam kiedyś 3 zmiany świateł po czym przejechałem na czerwonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mucha56 Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 ilu z was staje na czerwonym i czeka aż jakaś puszka podjedzie żeby się światło zmieniło. Jak to ku*wa może być w kraju uni europejskiej wodą i brudem płynącym że prosić się puszkarzy " może by pan zamiast prosto to w lewo pojechał tam też jest fajna droga, a mnie się światło nie chce zmienić".ostatnio stałem w Radomiu na skręcie w lewo 3 albo 4 zmiany świateł po czym i tak przejechałem na czerwonym, i co myślicie że się udało? ni chu*a:) jebnęły mnie i pińcet chcieli dać ale nie przyjąłem mandatu. sprawa do sądu zobaczymy jaki będzie finał. poradźcie co tu wysnuć na obronę? czy to jest zgodne z prawem montować takie sygnalizatory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cosmoss Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Podpowiedź podał Jeszua..trochę po fakcie, ale mógłbyś mieć na obronę np. pisma do Zarządu Dróg...ale może w druga stronę..TERAZ napisz, opisz sytuację, policja, mandat,sąd grodzki..że pętla za mało czuła...może zdążysz otrzymać odpowiedź? (którą podeprzesz się w sądzie).Tak kombinuję... Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saltus Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Na Twoim miejscu nagrałbym film jak działają światła w reakcji na motocykl, bo podczas rozprawy nagle może się okazać, że dziwnym trafem zostały naprawione. Nie przyznawaj, że to Twoja wina bo Twoja nie jest, ja ostatnio też kłociłem się z milicją i w końcu odpuścili bo doskonale wiedzieli, że nikt nie dysponuje taką cierpliwościa, żeby czekać 4 zmiany świateł aż ktoś w końcu łaskawie podjedzie z tyłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.