Skocz do zawartości

Jaki smar do łańcucha?


Gość Anonymous
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Uzyywa ktoś Wurtha Dry Lube, zamówiłem na allegro i teraz czytam ,że smaruje sie jakos 1-2 razy w miesącu :rolleyes: Nie mam go jeszcze w domu, ale tak podaja w opisie aukcji.

 

Słyszałem już od paru ludków, że bardzo dobry. Nie wywala i na długo wystarcza. Sam nie testowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spuszczacie się z tym czyszczeniem łańcucha jakby to niewiadomoco było... Ja ostatni raz łańcuch myłem jakieś 10 lat temu. Nie myję nigdy, jedynie odpowiednio często smaruję, w odpowiedni sposób. W ZX6R oryginalny łańcuch dociągnął mi do 42 kkm. W ZX9R do 41 kkm. Gixa 1000 K6 sprzedawałem z przebiegiem 28 kkm i nadal z fabrycznym napędem, na którym spokojnie można było pocisnąć jeszcze z 5-10 kkm. Dla mnie czyszczenie łańcucha to strata czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzyywa ktoś Wurtha Dry Lube, zamówiłem na allegro i teraz czytam ,że smaruje sie jakos 1-2 razy w miesącu :rolleyes: Nie mam go jeszcze w domu, ale tak podaja w opisie aukcji.

 

Miałem go. Jest naprawdę dobry, tylko mocno klejący i szybciej łapie syf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do następujących wniosków;

 

1. Smarowanie łańcuchów o/x-ringowych ma za zadanie tylko i wyłącznie nie dopuścić do korozji łańcucha. Nie ma możliwości smarowania elementów roboczych łańcucha (tulejki i sworznia), są one nasmarowane fabrycznie i zamknięte za uszczelnieniem. Smar jaki by nie był to znika z rolek po kilku minutach jazdy z prędkościami powyżej 160kmh.

2. Mycie łańcuchów o/x-ringowych jest potrzebne tylko w przypadku jeśli nagromadzony brud utrudnia funkcje ruchowe łańcucha.

 

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

- Castrol O-R czy jakoś tak, poprzednia edycja: smar widoczny na łańcuchu, lepki, trzyma się bardzo dobrze, ale strasznie się brudzi - może bym się skusił na powtórkę z zakupu, w nowej odsłonie opakowania i może składu

- Fuchs Silkolene Motorcycle Chain Lube Semi-Synthetic: widoczny podczas smarowania, kolor piwa, który po chwili znika, ogólnie to rzadki i trzeba ostrożnie dawkować, bo lubi zabrudzić wszystko wokół, łapie syf i zastyga z tym brudem - dokończę i nie kupię go więcej raczej;

- Putoline O/X-ring-spray: pierwsze wrażenie "wow, ale zarąbista pianka!", dobrze widać gdzie się pryska, dozowanie pryskania utrudnione, bo pryska mocno albo wcale - trzeba szybko kręcić kołem dla mniejszego dawkowania; znika wolniej niż silkolene, brudzi mniej - cena przystępna za tą ilość, ale przed ponownym kupnem musiałbym się dobrze zastanowić, raczej nie;

- Procycle - całkiem fajny smar, miał być biały, a nie jest, ale trzyma fajnie, można polecić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

hej, kiedys mialem zdajsie belray'a ktory dawal powloke taka biala fajna lepka - nie splywal - teraz belray takie zwykle scierwo przezroczyste...

Poszukuje obecnie smaru ktory mial by wlasnie taka konsystencje - bialy i "nie plynny" (do off-road).

 

Czy IPONE white 500ml taki jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silkolene Titanium Chian Gel - Wyżej opisałem wrażenia. Jak tylko zastygnie to go nie zrzuca i ma bardzo dobre krycie. Jedyna wada to taka, że jak chybisz i opryskasz okolice to trzeba się streszczać , bo potem już nie wytrzesz tego samą szmatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Poszukuje obecnie smaru ktory mial by wlasnie taka konsystencje - bialy i "nie plynny" (do off-road).

 

Czy IPONE white 500ml taki jest?

do offroadu proponuje ci smar ktory bedzie odpadał razem z błotem czyli zaden z białych. sa odpowiednie smary offroadowe, wiele firm to robi min. wspomniana tu pianka PUTOLINE.

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

...a ja zgodnie z manualem: myju-myju naftą co 1000km, smarowidło to Castrol w spraju; bryzgam nim co jakieś 200-300 km i jakoś się kulam :blush: nawet niespecjalnie felgę brudzi ;) Pewnie istnieją inne, może lepsze mazidła, ale jeszcze do tego nie doszedłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...