krycek Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 http://opole.naszemiasto.pl/wydarzenia/967371.html Co o tym myślicie?, mi się to wydaje dość sensowne. Offtop: Ja nie wiem o co tyle krzyku. Przecież jak wyłapią kogoś kto łamie przepisy - włączają kogut i po sprawie. Powiedzmy że dopuszczalne jest 90 na drodze. Jadą zatem takim autem 90 i czekają aż ich ktoś wyprzedzi, potem włączają koguta i siup :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hondzia Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 (edytowane) moderator skasowal twoje posty bo te kamerki chciales stosowac do nagrywania innych i podpierdalania na komende p.s a tak swoja droga(to tez miales w postach) to ciekawe czy jak bedziesz zajezdzal droge motocykliscie czy tez bedziesz to nagrywal i sadowi przedstawial jako lekcje pokory dla jednosladow? Haha, dalej ciagniesz ten smieszny temat?! Czlowieku - zrozum - ja samochodu nie mam :biggrin: :notworthy: :icon_twisted: Chcialem zobaczyc oburzenie mlodych gniewnych i tok rozumowania w aspekcie: wyprzedzac na ciaglej moge ale jak ktos zrobi manewr do osi to *^&$&^$** :biggrin: A tak nawiasem - jak drazysz ten temat - nic by mi sad nie zrobil - bym powiedzial ze kot przez droge przelecial a kamera by tego nie uchwycila. Dobicie do osi to nie jest przestepstwo. PS. I pamietaj: nie wyprzedzaj na ciaglej. Malo tu ofiar smiertelnych na tym forum? Co tydzien ktos ginie. Ostatnio jakis user sfera50, wczesniej jakis glina na motorze. Poczekaj az bedzie link z motocyklista ktory rozwalil sie podczas wyprzedzania na ciaglej. Statystyka - kwestia czasu. Jezdzijcie z glowa - pamietajcie - motocykl to nie zycie. Sa inne fajne rzeczy. Motocykl ma byc przyjemnoscia a posmigac mozna sobie i 260 km/h, jak droga pusta, zero samochodow, brak na drodze nieoznakowanych OPLOW itp. Tak wlasnie mialem ostatnio. Zasuwanie 200 km/h zbyt czesto powoduje, ze to przestaje byc przyjemne. Co za czesto to nie zdrowo. Przegladam te rozne watki smiertelne na tym forum i wypadki zeby zakodowac sobie w glowie pewne sytuacje i stawac sie coraz to bardziej 'motocyklista doskonalym' (choc musze powiedziec ze w duzej mierze juz nim jestem pomimo krotkiego stazu ale dzieki wnikliwej analizie i logicznemu mysleniu). Trzymajcie sie zdrowo kozacy motocyklowi. Oby nikt wam drogi nigdy nie zajechal, czy to 70-letni dziadek czy rozstrzepana blondynka. Patrzcie na innych uzytkownikow drogi tak jakby kazdy chcial was zabic a bedzie dobrze :lalag: Edytowane 6 Maja 2009 przez hondzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Przegladam te rozne watki smiertelne na tym forum i wypadki zeby zakodowac sobie w glowie pewne sytuacje i stawac sie coraz to bardziej 'motocyklista doskonalym' (choc musze powiedziec ze w duzej mierze juz nim jestem pomimo krotkiego stazu ale dzieki wnikliwej analizie i logicznemu mysleniu). Ty tak serio? Hahahahahahhahahaha dobre. Naprawdę dobre :notworthy: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Staszek_s Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 ...no to mamy już dwóch właściwie nieomylnych, "Motocyklistów Doskonałych" na forum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fuoix Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Jak im to potem wytknąć, udowodnić jak nagrania sobie nie pożyczysz? Jak się zatrzymasz to i tak punkciki lecą na konto a z konta pieniążki. Chyba że pozwolą nam strzelać do policjantów łamiących przepisy drogowe... to co innego :D myślę, że jak sprawa trafi do sądu, to nagranie będzie dowodem w tej sprawie, wszyscy zobaczą. Powiedzmy że dopuszczalne jest 90 na drodze. Jadą zatem takim autem 90 i czekają aż ich ktoś wyprzedzi, potem włączają koguta i siup :) z tego co wiem, to podczas wyprzedzania można przekroczyć dopuszczalną prędkość na czas wykonywania manewru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 z tego co wiem, to podczas wyprzedzania można przekroczyć dopuszczalną prędkość na czas wykonywania manewru. Taaaak? A o ile? :biggrin: pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fuoix Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Taaaak? A o ile? :biggrin: pozdr słyszałem kiedyś taką opinię i zawsze wydawało mi się, że "o niewiele" :) teraz czytając kilka pierwszych strzałów google'a stwierdzam, że najprawdopodobniej się pomyliłem, a zasłyszana przeze mnie opinia jest nieprawdziwa :) pozdrawiam i ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 ...no to mamy już dwóch właściwie nieomylnych, "Motocyklistów Doskonałych" na forum... Tak sobie czytam i to czasami bywa przerażające - wiara we własną doskonałość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krycek Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 myślę, że jak sprawa trafi do sądu, to nagranie będzie dowodem w tej sprawie, wszyscy zobaczą. z tego co wiem, to podczas wyprzedzania można przekroczyć dopuszczalną prędkość na czas wykonywania manewru. Taaa jasne... Panie Policjancie - ja tak słyszałem... a ja jako prawdziwy motocyklista cały czas wyprzedzam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Powiedzmy że dopuszczalne jest 90 na drodze. Jadą zatem takim autem 90 i czekają aż ich ktoś wyprzedzi, potem włączają koguta i siup :) I powiedz mi co zarejestruja?Jezeli ktos ich wyprzedza na ciaglej to wystawia mandat, a jak na przerywanej ktos bedzie ciął 200 a oni przepisowe 90 sie beda turlac to co zarejestruja? Ano wielkie G :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bimbak Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 myślę, że jak sprawa trafi do sądu, to nagranie będzie dowodem w tej sprawie, wszyscy zobaczą. Nie jestem pewien ale na kamerze umieszczonej przy szybie lub w przodzie auta nieoznakowanego chyba nie widać czy panowie jadą z kogutem czy nie. Nie uświadczyłem również na prezentowanym mi nagraniu żadnej fonii, a nawet gdyby była to nie przypominam sobie bym słyszał sygnał dźwiękowy panów ze skody jak mnie nieudolnie próbowali wyprzedzić. Po za tym wszystkim to rączka rączkę myję i bez dowodów z mojej strony nic bym nie wskórał... ale może się mylę, może sygnał na nagraniu widać i słychać doskonale i nie ma możliwości sugestywnej obróbki materiału dowodowego dostarczanego nomen omen przez jedną ze stron w postępowaniu... heh Cytuj http://bikepics.com/members/chudy/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plooscva Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Zależnie od ilości kategorii PJ (zakładam, że A+B) liczbe punktów można zredukować do zera za około 200-300zł. Wystarczy zdobyć jeszcze jeden punkt przekraczając magiczną liczbę 24, następnie wybrać się na teoretyczny egzamin łączony A+B, później praktyczne w dowolnej kolejności. Za jakieś 2 tyg. (a jak się postarasz, to następnego dnia) masz znów prawko w ręku i czyste konto :) PS. Cen nie pamiętam, ale do sprawdzenia w każdym WORDzie Kolego, większej bzdury to dawno nie słyszałem. Przerabiałem ostatnio taki scenariusz i masz rację tylko w dwóch elementach, ceny i czystego konta. Dla mnie 'odnowienie' uprawnień to droga przez mękę. Kilka wizyt w stosownym wydziale komunikacji, walka na śmierć i życie w ośrodku 'Oblewnicza', czas oczekiwania pomiędzy egaminami - min. 3 tygodnie. Jak oblejesz np. praktykę 'B' (jak w moim wypadku), musisz robić JESZCZE RAZ teorię na 'A' (pomimo, że zdałeś ją trzy tygodnie wcześniej). Oblanie praktyki na 'B' jest proste. Mam prawko od 11 lat i uwalono mnie na przyzwyczajeniach, nieważne. Koniec końców nie miałem uprawnień przez 3 miesiące, a oczywiście musiałem się jakoś poruszać. W moim przypadku to było bardzo dotkliwe. Nikomu nie życzę (nie mówię tutaj całkiem o psychicznym dole :) szerokości! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Chcialem zobaczyc oburzenie mlodych gniewnych i tok rozumowania w aspekcie: wyprzedzac na ciaglej moge ale jak ktos zrobi manewr do osi to *^&$&^$** :biggrin: Zauważ, że wyprzedzanie 'na ciągłej' (bez przekraczania linii podwójnej ciągłej) nie jest przestęstwem, ani nawet wykroczeniem jeśli nie ma dodatkowo ustawionego znaku pionowego zakazującego wyprzedzania. "Zrobienie manewru do osi" jak to ująłeś, to zmiana kierunku/toru jazdy i wymaga: - upewnienia się czy taki manewr można bezpiecznie wykonać (pomocne są tutaj oczy i lusterka) - zasygnalizowania tegoż manewru w sposób czytelny (odpowiednio wcześniej kierunkowskaz). [...]bym powiedzial ze kot przez droge przelecial a kamera by tego nie uchwycila. Dobicie do osi to nie jest przestepstwo.Po analizie materiału video może okazałoby się, że dostałbyś skierowanie na badania okulistyczne :biggrin: "Dobicie do osi" jak każdy manewr wymaga spełnienia wspomnianych wcześniej dwóch warunków. Nawet jeśli Tobie "kot przez drogę przeleciał", to znaczy, że Ty miałeś pecha, a nie inny użytkownik drogi, którego chciałeś z niej zepchnąć. Dziura w jezdni, czy kot na drodze nie upoważnia Cię do robienia 'byle czego'. Czy tłumaczyłbyś się tak, że chciałeś uniknąć wpadnięcia w dziurę (ewentualnie uratować kota) i dlatego zabiłeś motocyklistę? :banghead: I pamietaj: nie wyprzedzaj na ciaglej. Malo tu ofiar smiertelnych na tym forum? Co tydzien ktos ginie. Ostatnio jakis user sfera50[...]Nie było tam Ciebie, ani mnie - nie wiemy jak było. Z lakonicznej informacji wiadomo tylko, że jakiś dziadek zasygnalizował zamiar skrętu w prawo, a tego nie zrobił. Szczerze mówiąc, to łatwiej byłoby mi zrozumieć taką sytuację gdyby chodziło o czołówkę, a nie o wyprzedzanie. Nie zmienia to faktu, że znów nastolatek na dużej maszynie (lyter plus), zapewne przekonany o swoich umiejętnościach odjechał na błękitny szlak [*]. Dlatego jestem za wprowadzeniem zmian prawnych dotyczących mocy/pojemności motocykla uzależninej od wieku/stażu. Jezdzijcie z glowa - pamietajcie - motocykl to nie zycie. Sa inne fajne rzeczy. Motocykl ma byc przyjemnoscia a posmigac mozna sobie i 260 km/h, jak droga pusta, zero samochodow, brak na drodze nieoznakowanych OPLOW itp. Tak wlasnie mialem ostatnio. Zasuwanie 200 km/h zbyt czesto powoduje, ze to przestaje byc przyjemne. Co za czesto to nie zdrowo.Żeby nie było, że jestem do Ciebie uprzedzony, to z tą częścią wypowiedzi zgadzam się w całej rozciągłości Przegladam te rozne watki smiertelne na tym forum i wypadki zeby zakodowac sobie w glowie pewne sytuacje i stawac sie coraz to bardziej 'motocyklista doskonalym' (choc musze powiedziec ze w duzej mierze juz nim jestem pomimo krotkiego stazu ale dzieki wnikliwej analizie i logicznemu mysleniu).No to gratuluję podziwiam Cię... szczególnie za dużą dozę samokrytycyzmu :) Oby nikt wam drogi nigdy nie zajechal, czy to 70-letni dziadek czy rozstrzepana blondynka.zapomniałeś uzupełnić swojej wypowiedzi (ale rozumiem, że to przez skromność), która w całości powinna wyglądać tak:Oby nikt wam drogi nigdy nie zajechal, czy to 70-letni dziadek czy rozstrzepana blondynka, albo ja. Kolego, większej bzdury to dawno nie słyszałem. Przerabiałem ostatnio taki scenariusz i masz rację tylko w dwóch elementach, ceny i czystego konta. Podałem to tylko jako rozwiązanie alternatywne - nie dla każdego egzamin musi być drogą przez mękę. Niepodważalną zaletą takiego rozwiązania jest to, że konto czyścisz do zera (a nie o marne 6pkt.), za znacznie mniejszą kasę - rzeczywiście kosztuje to odrobinę czasu i może stresu w niektórych przypadkach. Dla mnie 'odnowienie' uprawnień to droga przez mękę. [...]Koniec końców nie miałem uprawnień przez 3 miesiące, a oczywiście musiałem się jakoś poruszać.Jeśli oblałeś egzamin, to rzeczywiście upranienia miałeś cofnięte. Bo punkty karne w liczbie przekraczającej 24 w roku skutkują tylko zatrzymaniem dokumentu PJ aż do zdania egzaminu, a nie cofnięciem uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Skutek jest taki, że z przekroczonymi punktami i zatrzymanym PJ możesz nadal jeździć, a jedyne co niebiescy mogą zrobić, to wlepić chyba stówkę za brak dokumentu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dfg Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 I powiedz mi co zarejestruja?Jezeli ktos ich wyprzedza na ciaglej to wystawia mandat, a jak na przerywanej ktos bedzie ciął 200 a oni przepisowe 90 sie beda turlac to co zarejestruja? Ano wielkie G :icon_twisted: Będą mieli 2 koguty, jeden przyzwoity do zatrzymywania, a drugi zrobiony z zapalniczki z niebieską diodką i sygnałem puszczanym z komórki do pościgów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joniec Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Kolego sympatyczny - jest rada. Pisalem o tym na forum ale madry moderator skasowal moje posty. Jedyna rada na wszelkiego typu zlo na drogach jest rejestrowanie trasy przejazdu. Kupujesz na allegro kamerki, ktore nagrywaja przez 2 godziny, montujesz z przodu i z tylu, w razie jakiegokolwiek wypadku masz niezbity dowod zeby udupic albo goscia, ktory spowodowal kolizje z toba i chce cie wmanewrowac albo policjantow-piratow. Wtedy tylko nie przyjmujesz mandatu, kierujesz sprawe do sadu a na rozprawie prezentujesz videomaterial. Goscie nie dosc ze sa udupieni to straca jeszcze prawo jazdy i prace w dorgowce za ilosc zebranych punktow. Kolego Hondzia Proponuję poczytać Kodeks wykroczeń, ale ze zrozumieniem. Nie powiem, którą dokładnie jego część, żebyś trochę poznał przepisów, które jako obywatel Polski jesteś zobowiązany przestrzegać. Co do twoich nauk odnośnie niewyprzedzania na liniach ciągłych, to jeśli ja będę jechał na szerokiej drodze, to czemu mam niewyprzedzać nie przekraczając linii ciągłych, chyba, że zmusisz mnie do ich przejechania, wtedy się z tobą zgodzę, ale tu jest równiez druga strona medalu, mam nadzieję, że nigdy jakis tir cię nie nauczy, niewyprzedzać na jezdni gdzie są linie ciągłe pomimo tego, że spokojnie mógłby zjechać. To się nazywa kultura jazdy, którą już poznali nawet nasi wschodni sąsiedzi. Co do twoich umiejętności i techniki jazdy, to może świetnie jeżdzisz, ale dla twojego dobra, proszę nigdy tak nie myśl. Lepiej uważać, że człowiek jeszcze sie musi wiele nauczyć. Kończąc ten napad na ciebie, muszę cię pochwalić za wybór motocykla. Oczywiście zapraszam do dyskusji Pozdrawiam Niedoświadczony, ogólnie kiepsko jeżdzący motocyklista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.