W-max Opublikowano 4 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2008 W dżinsach tak sobie w powietrzu? Czy opierają się sliderem o asfalt? Widzisz subtelną różnicę? No Paweł to niezupełnie tak. Przecież nie zawsze trzeba podpierać się kolanem o asfalt, trzymanie kolana "wystawionego w powietrzu", podobnie jak zsunięcie dupy z siedzenia pozwala przenieść środek ciężkości do wewnątrz zakrętu. Ma to conajniej kilka korzyści: pozwala pokonać zakręt z tą sama prędkością lecz z mniejszym pochyleniem moto - szczególnie ważne gdy jest się na granicy przyczepności. lub gdy dalsze pochylenie nie jest możliwe z powodu małego prześwitu motocykla. To co powyżej dotyczy się b.szypkiej jazdy lub zabawy na torze. Ale jest jeszcze jeden przypadek, szczególnie dla mnie ważny: jazda w deszczu! Dzięki tej technice można szybciej i bezpieczniej pokonywać zakręt, pamiętając jednak o płynnym transferze masy (ciała) wokół motocykla. W skrócie: Paweł nie neguj tak ostro użyteczności technik z toru wyścigowego, bo bez ćwiczenia tego na codzień, gdy się na jakimś torze znajdziesz ciężko bedzie się odnaleźć. (moim skromnym zdaniem) Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Zsunięcie dupy to raz, faktycznie pomaga zmienić środek ciężkości i ustawienie motocykla (pisałem o tym). Ale naprawdę nie trzeba do tego wystawiać kolana. Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turtel Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Zsunięcie dupy to raz, faktycznie pomaga zmienić środek ciężkości i ustawienie motocykla (pisałem o tym). Ale naprawdę nie trzeba do tego wystawiać kolana. PawelZ moich doświadczeń, zdobytych głównie podczas ćwiczeń pod okiem mądrych ludzi, wynika coś dokładnie odwrotnego, tzn. zsunięcie dupy jest błędem, natomiast wystawienie kolana nie. Z tym, że wystawienie kolana jest tylko częścią ustawienia ciała w zakręcie i to nie najważniejszą. I prawidłowa pozycja (całość, nie tylko wystawione kolano) pomaga bardzo, zawsze, nawet gdy od kolana do asfaltu jest jeszcze daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Bardzo ciekawe ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 (edytowane) Cóż...jakoś trzeba się wysuwać z moto ale bez przesady. Po co na publicznej drodze w mieście wysuwać kolano? :biggrin: Przesuwanie masy ciała wokół moto to oczywista sprawa i każdy robi jak lubi. Są 3 bardzo stare techniki pokonywania zakrętu, ale aktulane:- wysuwanie ciala do wewnatrz zakrętu (najlepsza)- trzymanie ciała niezmiennie względem moto (dziwna technika, jak na karuzeli się czuję)- wgniatanie moto do zakrętu wysuwają ciało na zewnątrz - ta technika jest najrzadsza ale bardzo przydatna w nagle zaciesniającym się zakręcie gdy nie możemy/nie potrafimy bardziej się złożyć w zakręcie z niespodzianką. Sam z tego korzystam gdy wskocze w fałszywy zakręt i nie dam rady bardziej się złożyć czy jest jakaś przeszkoda to odchylam sie na zewnątrz a moto do wewnątrz i da się przeleciec przez zakręt, pod warunkiem ze nie jadą 200km/h. :) A wyraźne wychylanie się do wewnątrz zdarza mi się w sytuacjach awaryjnych, np dziś rano wracałem z pracy i skręcałem na szerokim skrzyżowaniu przy ok. 35mph no i jak już byłem w połowie skrętu zauważyłem akurat na moim idealnym torze jazdy pokrywę studzienki (w UK pokrywy są gladkie, bez "ząbków", wypukłości itp) więc będąc w złożenie odchyliłem moto od siebie tak aby objechać studzienkę zewnetrzną stroną a ja osobiscie przeleciałem nad ta studzienką. Zabawnie musiało to wyglądać gdy tak odrzuciłem moto od siebie w złożeniu. Wtedy byłem bliski szorowania kolanem ale tylko dlatego że używam kolana do trzymania równowagi w mocnym złożeniu, tak jak koty uzywają ogoona do trzymania balansu podczas skoku/lotu/chodzenia po drzewach. :biggrin: pozdro. Edytowane 5 Lipca 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Bardzo ciekawe ...Nieprawdaz? :icon_eek: Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Z moich doświadczeń, zdobytych głównie podczas ćwiczeń pod okiem mądrych ludzi, wynika coś dokładnie odwrotnego, tzn. zsunięcie dupy jest błędem, natomiast wystawienie kolana nie. Z tym, że wystawienie kolana jest tylko częścią ustawienia ciała w zakręcie i to nie najważniejszą. I prawidłowa pozycja (całość, nie tylko wystawione kolano) pomaga bardzo, zawsze, nawet gdy od kolana do asfaltu jest jeszcze daleko. A na foto w avatarze jakos nie widać abyś wysiadał z moto w połowie zakrętu. Jesli to Ty jesteś na foto, tak podejrzewam. :crossy: :bigrazz: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Nieprawdaz? :icon_mrgreen: Nieprawdaż. Nadal się nie zgadzam, argumenty "ktoś mi mówił" mało mnie przekonują, powiem więcej, są wyssane z palca. na drodze można spokojnie jeździć z dupą na siedzeniu i z kolanem przy zbiorniku. Na torze się robi jedno i drugie (czyli zmiana srodka ciężkości i podparcie się kolanem) w celu zmniejszenia przrzechylenia motocykla (a zatem kontaktu opony pod mniejszym kątem, co umożliwia większą powierzchnię styku opony z asfaltem). Ale na ulicy nie jest to konieczne, bo opona i tak ma zapas, nie wspominam już o wystawianiu kolana ubranego w dźinsy, czy jakiekolwiek inne ubranie bez slidera. Na torze również zmniejsza się ciśnienie w oponach, czego nie stosuje się na drodze, usztywnia zawieszenie, które na drodze jest nie do jazdy (wiem, bo miałem okazję pojeździć naszym testowym GSX-R 750 na ustawieniach z toru, plomby wypadają). Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turtel Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 (edytowane) A na foto w avatarze jakos nie widać abyś wysiadał z moto w połowie zakrętu. Jesli to Ty jesteś na foto, tak podejrzewam. :icon_mrgreen: :icon_twisted:Foto pochodzi z czasów zanim zacząłem interesować się konkretnie techniką jazdy. Nieprawdaż. Nadal się nie zgadzam, argumenty "ktoś mi mówił" mało mnie przekonują, powiem więcej, są wyssane z palca.To nie jest tak, że ktoś mi to powiedział, czy gdzieś przeczytałem i tyle. Ja to ćwiczyłem i nadal ćwiczę i naprawdę widzę różnicę. Sam osobiście tego doświadczyłem. Nie uważam się za jakiegoś wymiatacza, dopiero zaczynam pracować nad swoją techniką jazdy i nie wykluczone, że się gdzieś mylę, dzielę się tylko swoimi spostrzeżeniami. Natomiast co do tego:na drodze można spokojnie jeździć z dupą na siedzeniu i z kolanem przy zbiorniku. To ja się zgadzam, oczywiście, że można i to zapewne można dosyć szybko. Dla mnie osobiście jednak pozycja "z kolanem" jest wręcz wygodniejsza i daje mi poczucie lepszej kontroli motocykla. Dodam tylko, że wg mnie istotniejsze jest to, co się dzieje przy tym wszystkim z górą ciała, niż z samym kolanem. Oczywiście zakładam, że mowa tu o dynamicznej jeździe po zakrętach, nie torowej, ale jednak dynamicznej. Dyskusja odbiega jednak trochę od tematu wątku, ponadto ciężko chyba będzie się zrozumieć, jedynie przy pomocy klawiatury. Edytowane 6 Lipca 2008 przez turtel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ernestZL Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 wystawienie kolana, przesuniecie pupy i częsci ciała-przybrana pozycja "sportowa"pomaga MI w sytuacji awaryjnej-łatwiej jest wtedy np. zaciesnic zakret-ja czesto tak jezdze! bardziej wtedy "czuje" moto!to zaden lans Cytuj Od wojny, głodu, TVN-u i Platformy, zachowaj nas Panie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 w sytuacji awaryjnej-łatwiej jest wtedy np. zaciesnic zakret-ja czesto tak jezdze! A słyszałeś o przeciwskręcie ?? :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 A słyszałeś o przeciwskręcie ?? :) :flesje: Tak prawdę mówiąc kolanko nie jest złą techniką ale nie bardzo przydaje sie na drodze, bardziej dla satysfakcji niż konkretnych wartości.Każdy jeździ tak jak lubi. Pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domel Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 A słyszałeś o przeciwskręcie ?? :)Dopiero na GSXF poczułem jak przydatny jest świadomy przeciwskręt...czasem zdarzyło isę że wchodziłęm w zakręt za szybko a pochylenie ciałem jakoś nie powodowało szybkiego pochylenia motocykla wtedy przeciwskręt i faktycznie motocykl sam w zakręt wjeżdzał :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Ja się dowiedzialem o technice przeciwskrętu ok.5 lat po tym jak zdobylem prawko. Przeczytałem o przeciwskręcie w jednym z brytyjskich magazynów moto i jakoś nie mogłem uwierzyć, myślałem że nie rozumiem niektórych słów dlatego taki bezsens wychodzi. Zacząłem to stosować i doprowadziłem do perfekcji podczas pracy na kurierce moto. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TDragon Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Jako ciekawostko powiem, iż jeżdząc na rowerze i skręcając w ostry zakręt przy sporej jak na rower prędkości wystawienie kolanka pomaga mi utrzymać przyczepność kół. W innym wypadku za cholere bym już nie wyszedł z tego zakrętu. Przeciwskręt to również technika bardzo przydatna, jak o niej czytałem to okazało sie, że gdy już jeździłem rowerem to ją dużo wcześniej stosowałem nieświadomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.