Skocz do zawartości

Co myślicie o Suzuki GSX600F / GSX750F ? ( GSX 600 F , GSX600 F , GSX 750 F , GSX750 F )


Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałem zasięgnąć waszej opinii na temat tego motocykla(gsx 600f), czy nadaje sie on dla osoby która świeżo zdała kat A ? Wiem ze na 1 motor zwykle poleca sie GS 500 albo CB 500, mam jednak okazje kupić tego gsxa (rocznik 1999) w dobrej cenie od znajomej osoby(świeżo sprowadzony) i stad moje pytanie. Prawo jazdy B mam od 7 lat i sporo jeżdżę wiec jakieś pojecie o zagorzeniach na drodze mam, jednak wiadomo, że jazda autem a motocyklem to 2 całkiem rożne rzeczy. Z tego co czytałem to motorek dość ciężki ale wygodny ( nie miałem jeszcze okazji na nim siedzieć), ja mam 180 i ważę 85 kilo wiec wydaje mi sie ze ta waga znów taka przeszkoda by nie była, bardziej interesuje mnie jego charakterystyka (czy nie za bardzo "narowisty") i ogólnie zdanie osób które na nim jeżdżą/jeździły.

 

 

Ja GSX f jeździłem tylko kilka razy, ale mój kumpel go ma i myśle że to dobry wybór. Jego to też jest pierwszy motocykl i jakoś sobie z nim radzi (wzrost też ma 180, waży troche mniej), choć faktycznie jest troche duży ci ciężki to jest to problem głównie na parkingu.

 

PS. Jazda samochodem nie ma nic do jazdy motocyklem. Początkowo też mi się tak wydawało, ale im dłużej jeżdże tym mniej podobieństw zauważam. Dlatego możesz wiedzieć o zagrożeniach na drodze kierując samochodem, a jadąc motocyklem jest ich znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki sprzęcik i uważam że spokojnie możesz kupić, nie jest to sprzęt narowisty, raczej spokojny, no i wygodny do tego i w miarę ekonomiczny. Waga motocykla nie jest odczuwalna, może jedynie niskie osoby mogły by mieć jakieś problemy. Pozdrawiam i życzę udanego zakupu. Super sprzęcik. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem takim sprzętem prawie takim bo gsx750 f z 99 r i był to mój pierwszy moto i spokojnie sobie radziłem.

Jak nie masz "sieczki" w głowi to ogarniesz.

Ponadto bardzo miły motocykl ale jak trzeba to i ponad 200 KM/H poleci (oczywiście 600)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spokojnie wejść w ten sprzęt ja na pierwsze ( zupełnie piarwsze )moto wybrałem Bandita 600. Tak więc 600 tka nadaje się znakomicie. GSX i GSF to bardzo przyjazne dla użytkowików motocykle które wybaczają dużo pierwszych błądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gsx600f to bardzo miły i przyjemny motocykl, stałem się jego posiadaczem rok temu i jest to mój pierwszy poważn motocykl. Co do dylematu czy Cb500 czy może Gs500...też się z nim borykałem, mogę przyznać tylko rację kolegą poprzedniką którzy racjonalnie przyznali, ze to kwestia rozumu...nie szalejesz to ogarniesz moto:) Według mnie nie masz się nad czym zastanawiać, ja mam 187 cm i 80 kg wagi i czuje się bardzo wygodnie na tym motocyklu, gabarytowo jajko przecież jest dość wielkie...R1 przy jajko wydaje się być nawet mniejsza hehe. W każdym razie do turystyki rewelacja, pozycja pół sport, pół turysta więc km można trzeba jednorazowo sporo. Co do agresywności jazdy. Do 7 tys, może do 7.5 moto kręci się dość potulnie, za to powyżej to jakby inny motocykl...wtedy odczuwasz, ze to ma niezlego kopa, ale i spalanie wzrasta;/ Co do spalania moje bierze mi średnio 5l, 6l przy jezdzie 140km/h owszem 4l o którym mówią produceni też jest możliwe ale mułowatą jazdą;/ Przyspieszenia przyzwoite biorąc pod uwagę masę i specyfike oraz przeznaczenie jajka:) Generalnie dla mnie same plusy i wydaje mi się, że jakiekolwiek obawy miną Ci z kwestią paru miesięcy, bo wierz mi, ze ja byłem posrany na początku jak djobeł hehe. Jeżdzę częst o z kumplem który ma gs500f 04 rok no i chlopak ma za sobą 7 tys km w dupie i twierdzi ze zdecydowanie brakuje mocy temu motocyklowi...teraz żałuje, ze nie brał jakiejś 600 więc to chyba jest najlepszym przykładem dla twojego dylematu:) Pozdrawiam serdecznie, w razie pytan, wal smiało <OK>

 

Gsx600f to bardzo miły i przyjemny motocykl, stałem się jego posiadaczem rok temu i jest to mój pierwszy poważn motocykl. Co do dylematu czy Cb500 czy może Gs500...też się z nim borykałem, mogę przyznać tylko rację kolegą poprzedniką którzy racjonalnie przyznali, ze to kwestia rozumu...nie szalejesz to ogarniesz moto:) Według mnie nie masz się nad czym zastanawiać, ja mam 187 cm i 80 kg wagi i czuje się bardzo wygodnie na tym motocyklu, gabarytowo jajko przecież jest dość wielkie...R1 przy jajko wydaje się być nawet mniejsza hehe. W każdym razie do turystyki rewelacja, pozycja pół sport, pół turysta więc km można trzeba jednorazowo sporo. Co do agresywności jazdy. Do 7 tys, może do 7.5 moto kręci się dość potulnie, za to powyżej to jakby inny motocykl...wtedy odczuwasz, ze to ma niezlego kopa, ale i spalanie wzrasta;/ Co do spalania moje bierze mi średnio 5l, 6l przy jezdzie 140km/h owszem 4l o którym mówią produceni też jest możliwe ale mułowatą jazdą;/ Przyspieszenia przyzwoite biorąc pod uwagę masę i specyfike oraz przeznaczenie jajka:) Generalnie dla mnie same plusy i wydaje mi się, że jakiekolwiek obawy miną Ci z kwestią paru miesięcy, bo wierz mi, ze ja byłem posrany na początku jak djobeł hehe. Jeżdzę częst o z kumplem który ma gs500f 04 rok no i chlopak ma za sobą 7 tys km w dupie i twierdzi ze zdecydowanie brakuje mocy temu motocyklowi...teraz żałuje, ze nie brał jakiejś 600 więc to chyba jest najlepszym przykładem dla twojego dylematu:) Pozdrawiam serdecznie, w razie pytan, wal smiało <OK>

V-TWIN wanker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak na twój wiek to dobry wybór. Każda 500tka szybko ci sie znudzi, więc 600 to dobra alternatywa. Co do gabarytów to ja mam podobne i powiem że całkiem dobrze i wygodnie tym sie śmiga.

 

 

generalnie nie zgodzę sie z tym, bo 500-ka nie znudzi Ci się jak będziesz uczył się nią jeździć, a nie odwijać na prostej. Co do samego motocykla, ja zaczynałem od bandziora i szczerze mówiąc jak bym miał zaczynać jeszcze raz wziął bym 500-kę. Z tego względu, że jest poręczniejsza, lżejsza co wyraźnie przekłada się na szybkość nauki. Prędkość 200 przekroczyłem może 3 razy w życiu i generalnie dużo więcej adrenaliny daje składanie się w winklach niż odwijanie manety na prostej. Ale co kto woli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie nie zgodzę sie z tym, bo 500-ka nie znudzi Ci się jak będziesz uczył się nią jeździć, a nie odwijać na prostej. Co do samego motocykla, ja zaczynałem od bandziora i szczerze mówiąc jak bym miał zaczynać jeszcze raz wziął bym 500-kę. Z tego względu, że jest poręczniejsza, lżejsza co wyraźnie przekłada się na szybkość nauki. Prędkość 200 przekroczyłem może 3 razy w życiu i generalnie dużo więcej adrenaliny daje składanie się w winklach niż odwijanie manety na prostej. Ale co kto woli

 

Też tak sądzę jeździłem GPZ i GSXf i myślę że do nauki zdecydowanie lepszy jest GPZ 500S. Duzo lepiej się prowadzi choć jest nieco słabszy to i tak mocniejszy niż GS czy CB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Definitywnie nie nadaje sie na pierwsze moto, sam zaczynalem od niego. Klasa 500 2 cylindry jest zdecydowanie lepsza. Bzdura jest, ze moto nudzi sie po roku czy jeszcze krocej.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędkość 200 przekroczyłem może 3 razy w życiu i generalnie dużo więcej adrenaliny daje składanie się w winklach niż odwijanie manety na prostej. Ale co kto woli

 

Ale jest kilka fajnych winkli , które trzeba by było przelecieć np 220 , bo przy 180 to motocykl trochę za bardzo w pionie , a za mało w poziomie :-)

A tu już nie ma czym dysponować .

 

Ale do nauki raczej mniejszy będzie lepszy . Np MZ 251 :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jest kilka fajnych winkli , które trzeba by było przelecieć np 220 , bo przy 180 to motocykl trochę za bardzo w pionie , a za mało w poziomie :-)

A tu już nie ma czym dysponować .

 

Ale do nauki raczej mniejszy będzie lepszy . Np MZ 251 :-)

 

rozumiem, ze takie winkle śmigałeś po ulicy w pierszym sezonie kiedy prawko zdałes ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Żeby nie zakładać nowego tematu podciągam inne pytanko do użytkowników jajka.

 

Jak wiadomo jajkiem da się pojeździć też bardziej sportowo i polatać po winklach czy w związku z tym udało się komuś z was zejść tym na kolano? (na normalnej drodze albo na torze)

 

Pozdrawiam

V-TWIN wanker

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...