TDragon Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Przy niskich obrotach silnika jak jest zimny wcale odpalenie nie jest tak drastyczne w skutkach. Grunt to olej o odpowiedniej lepkości SAE (w zależności od temp). Można poczekać kilka minut, na wolnych obrotach aż silnik choć troche sie rozgrzeje, olej wszędzie zostanie domompowany i odzyska swoją prawidłowo lepkość i konstystencje. Broń boże silnika nie wkręcać na obroty. Oczywiście samo odpalenie silnika na chwile i zgaszenie tak jak tutaj sie mówi nie jest zdrowe, para wodna (o kwasowym odczynie?) w spalinach powoduje korozje tłumika. Wypłukanie filmu olejowego z powierzchni tłok<->cylinder przez ssanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coto Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Ja swojego nie odpalam, mimo że czasem mam chęć "posłuchać jego gadania", ale aku jest wyjęte i stoi w ciepłym miejscu. Raz na jakiś czas pociągnę za tylne koło na zapiętym biegu by poruszyć tłoki i tarcze sprzęgła (po długim postoju lubią się skleić). Myślę że już nidługo obudzę go z hibernacji. :bigrazz: :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Zimowe przepalanie jest jak najbardziej ok, tylko najlepiej jak nie ma sniegu i przy okazji mozna chociaz zrobić krótką rundke dookoła garazu. No i jak ktoś odpala na pół minuty, gasi a potem mu swiece padają to o czym my tu mówimy. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamesko Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Ja też przepalam w zimie, ale dosłownie ze dwa, trzy razy, żeby akumulator nie padł. Jak się rozgrzeje trochę to robię małą rundkę po garażu podziemnym. Nie miałem w związku z tym żadnych problemów do tej pory. Nie przekonują mnie stwierdzenia, żeby nie odpalać w zimie, bo olej jest za gęsty itp. Samochodem, też część z nas jeździ w zimie, a parametry oleju są podobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Można poczekać kilka minut, na wolnych obrotach aż silnik choć troche sie rozgrzeje, olej wszędzie zostanie domompowany i odzyska swoją prawidłowo lepkość i konstystencje. Broń boże silnika nie wkręcać na obroty. Zauważ że zimny silnik trzeba palić na ssaniu a to znaczy że od samego początku będzie kręcił 2,5-4k RPM czyli za dużo jak na "wolne" obroty. :banghead: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raio Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Hehe. Moim zdaniem to jedno i drugie jest OK. nigdy nie narzekałem na żadne problemy jak rok temu odpalałem HD co dzień po kilka razy dla zabawy. (...) Qurim, twoja opinia ze względu na przedmiot się nie liczy. HD to nie dokładnie spasowany japańczyk. W twoim motocyklu może po skrzyni korbowej latać kilogram gwoździ, w gaźniku może rozkładać się wróbel a moto i tak będzie jeździło;) Ludzie jak już musicie moto odpalać to (o ile Mama wma pozwoli :D) idźta pojeździć. Większość czasu temp. jest na + i naprawdę nie umiera się od jazdy po sezonie a silnikowi to bardziej na zdrowie wyjdzie niż duszenie się w garau przez 5 minut na wolnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 (edytowane) Aż mnie skręca jak widzę te wypowiedzi. "Żywot silnika się mierzy w ilości zimnych startów a nie w ilości przejechanych kilometrów." Że tak zacytuje mądre głowy, które mają pojęcie większe od rzeźników psujących sobie motocykle. Tak samo jak motocykla nie powinno się trzymać za długo na ssaniu, tak samo jak nie powinno się go lekko docierać :D tak też nie można odpalać go w zimie nawet jak się wentylator włączy. Benzyna spłukuje olej ze ścianek cylindra, korozja wydechów postępuje w szybszym tempie, silnik pracuje bez obciążenia. Same wady, żadnych zalet. Jeszcze jeden cytat: Panowie kazde zimne uruchamianie silnika spalinowego zuzywa ten silnik tyle co rownowartosc przejechanych 300 km kazde uruchomienie(jezeli sie uda) silnika bardzo zimnego=700 km O tyle skracamy zywotnosc naszych silnikow Silniki spalinowe ktore bylyby uruchomione i eksploatowane 24h/dobe i wylaczane tylko na czas niezbednego serviceu-mialy by kilkukrotnie dluzsza zywotnosc. Edytowane 31 Stycznia 2009 przez Greedo Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Aż mnie skręca jak widzę te wypowiedzi. "Żywot silnika się mierzy w ilości zimnych startów a nie w ilości przejechanych kilometrów." [...]nie można odpalać go w zimie nawet jak się wentylator włączy. No dobrze, ale do tej pory jak poczytalem posty to okazuje sie ze motocykle stoja w GARAZACH badz podziemnych, badz innych gdzie temperatura NIE spada ponizej +6-8 stopni. Wiec .... gdzie tu mowa o odpalaniu/przepalaniu motocykla ZIMNEGO ? Nikt nie trzyma motocykla na dworzu gdzie w nocy jest minus iles tam a w dzien +1 :icon_mrgreen: To w takim razie nie powinno sie odpalac motocykla az do wiosny, kiedy bedzie PRZYNAJMNIEJ + 12-15 stopni Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 A wiesz ile ma rozgrzany silnik w temperaturze pracy? 6-8 stopni? Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trauma Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 krótko i zwięźle. Jeśli odpalać zimą to tylko po to ,żeby sie przejechać. A jeśli się nie zamierza jechać to po ch** odpalać ;)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dex Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 Trauma, jeśli odpalać, to do porządnego rozgrzania. A po co w ogóle odpalać? A chociażby by posłuchać pięknej muzy jaką jest np. praca v-ki :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 31 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2009 A wiesz ile ma rozgrzany silnik w temperaturze pracy? 6-8 stopni? To w takim razie w lato tez nie odpalaj bo nie jestes w stanie miec na dworzu takiej temperatury jak w silniku :icon_mrgreen: :icon_razz: [...] posłuchać pięknej muzy jaką jest np. praca v-ki :) Ooooooooooo yes, yes, yes :buttrock: :crossy: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FILIUS Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 Na wielu forach dyskutuje się o sposobie postępowania w okresie zimowym.Moim skromnym zdaniem jeżeli motocykl stoi w nie ogrzewanym miejscu to warto odpalić raz w tygodniu na minimum 15 min.i postarać się bez obciążenia przejechać paręset metrów aby olej w lagach i w skrzyni poprzemieszczał się.Dość często jednak na tym cierpi świeca ale jej koszt to naprawdę nie wiele.Układ paliwowy też nie lubi długich przestojów.Wielkim błędem jest po odpaleniu utrzymywać zbyt wysokie obroty jak i gasić po dwóch minutach dodam jeszcze że linki ,cięgna i elementy gumowe też nie lubią trwania w bezruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-Jurgen- Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 to i ja swoje doloze, z tych 3 co mam odpalam zima 1, bo na nim jezdze :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 1 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2009 [...] elementy gumowe też nie lubią trwania w bezruchu. Zaden narzad nie lubi byc w bezruchu :icon_mrgreen: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.