FILIUS

Jeżeli dłubał Ci przy zaworach to czy wymienił też uszczelniacze. Uważam tak jak napisał kolega powyżej ze niebieski dym to olej a przy niskich temperaturach to raczej dymienie na lekko biało. Raczej regulacja zaworów nie będzie miała z tym dymieniem nic wspólnego.

majkelpl tak tylko ja prowadzę już stabilne życie i ganiać za motocyklami po Europie mi się po prostu nie chce. Kupiłem w zeszłym roku Romet 150 sprzedałem z żalem savage 650 ze względów finansowych i już jest po fakcie. Wtrąciłem się do dyskusji ponieważ moje spostrzeżenia diametralnie różnią się od tego co piszą ludzie na forum odnośnie cen i stanu motocykli używanych.

Mikołaj poczekajmy niech się ociepli zdecydowanie ponieważ ja mam obecnie trochę problemów z zatokami. Jeszce jedno nie Sama tylko Sew. :icon_biggrin: Na prywatny wyślę Ci mój nr telefonu a tu masz nr gg2428941 zapisz ten nr .to łatwiej będzie nam się dogadać nie śmiecąc na forum. Byłem u Pawła ale nie ma tam Twojego r 250?

shipp to chyba nie do mnie ? Ja zawsze twierdzę że pewny japoński motocykl to powyżej 10 tyś i tak widziałem we wszystkich komisach w Krakowie a naprawdę odwiedzałem je regularnie pod koniec zeszłego roku poszukując coś dla siebie o pojemności 500cc.

To dlaczego na ebay nie ma takich ofert?

Cholera ja jestem jakiś pechowy :biggrin: kiedykolwiek oglądam jakieś motocykle to nigdy nie udało mi się spotkać Japończyka w cenie 4-8 tyś do którego nie miał bym zastrzeżeń.Wiem też że to jest Polska i tu zasady są diametralnie inne niż w pozostałych cywilizowanych miejscach. W USA czy Europie motocykl sprawny technicznie z rejestracją kosztuje 1500-2500 euro ale modele 1987-95 a rejestracja ważna na rok.

Napisałem już powyżej że czekam na czasy kiedy zaopatrzenie w części motocykli będzie takie samo jak w samochodowe.Jeżeli komuś się wydaje że do pozostałych modeli części zamienne są dostępne to odpowiem słowami wypowiedzianymi przez d.w.Szwejka/to Haszek/"grubo się mylisz".Ponieważ znam paru motocyklistów i wiem ile czekają na części w przypadku awarii.Części eksploatacyjne do Chińczyków są tak samo dostępne jak do pozostałych producentów.

Prawdopodobnie zabezpieczenie Ci się wyrobiło lub śrubki popuściły. i musisz to rozkręcić aby zdiagnozować dokładnie.

Ciekawy jestem kiedy doczekamy się sytuacji jaka jest w dziale samochodowym że w miastach znajdują się hurtownie i części w zasadzie to kwestia 1-3 godzin. Mój zaprzyjaźniony serwis motocykli stosuje zasadę że przekłada z oczekujących motocykli czy skuterów na przegląd zerowy potrzebne części a w tym czasie zakłada nowa do uszkodzonego pojazdu aby nie stał długo. Następnie zamawia u producenta część i po około 1-2 tygodniach uzupełnia tym sposobem naprawa gwarancyjna trwa bardzo krótko. Na szczęście dużo reklamacji nie ma tak że nie cierpi sprzedaż gdyż braki usuwane są na bieżąco. Jestem pełen uznania dla szefa firmy jak i mechaników a nie piszę nazwy firmy aby nie posądzono mnie krypto reklamę. :icon_biggrin:

A ile przejechałeś km.? Ja na twoim miejscu jednak podlał bym od wewnątrz lutownicą po co zgubić :icon_biggrin: podczas jazdy.

Mikołaj to jak jest :icon_question: sprzedałeś r250 ponieważ już nic nie rozumie :notworthy: sorry już rozumie.

No to szczena mi opadła :icon_eek: dobrze że mam jeszcze własną bo inaczej pewnie bym ją gdzieś zgubił z wrażenia :icon_biggrin: gratuluję z całego serca :lalag: mam tez nadzieje że nie będziesz się mnie wstydził i pozwolisz abym Ci towarzyszył choć by i ze sto metrów w tyle :icon_biggrin: Co do sprzedaży r 250 to się. nie denerwuj sezon dopiero się zaczyna. Ceny motocykli poszły wyraźnie w górę to na pewno trafi się kupiec. :crossy:

chyba euro i to na połowę motocykla :icon_biggrin:

Nie ma żadnych przepisów jeżeli chodzi o bak,wręcz zauważyłem że w puszkach baki są coraz cieńsze. Widziałem też parę tuningów gdzie bak wyglądał jak jakiś kanciasty pojemnik. :notworthy:

W warsztatach motocyklowych jednak jest problem z miejscem i ja znam jeden tylko w Krakowie gdzie jest tyle miejsca że właściciel pojazdu może spokojnie stojąc z boku obserwować pracę mechanika nie przeszkadzając mu.