Luca Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 Olej posiada tą własność, że z biegiem czasu się starzeje i traci swoje własności. Nie ma większego sensu wlewać świeży olej przed zimą, który wymiesza się z resztkami starego i w tem sposób proces starzenia będzie przebiegał znacznie szybciej. Lepiej jest kupić na wiosnę i wlać świeżutki. No ale każdy robi jak chce a czy zrobimy tak, czy odwrotnie to i tak nie ma aż takiej różunicy w eksploatacji silnika, żebyśmy byli w stanie wyczuć.Przy spuszczaniu benzyny z gaźników też nie widzę sensu, jak już ktoś bardzo chce to może wyjeździć przy zamkniętym kraniku (no chyba, że nie ma kranika). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 13 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2006 Do zimowania moto zalewam pod korek, wyciągam aku, stawiam na centralkę i przykrywam. W czasie "zimowego snu" w ogóle nie odpalam. Olej wymieniam na wiosnę :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drobi Opublikowano 15 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2006 Osobiście nie zgadzam się z Lolo , że nowy olej zalany do silnika przed zimą traci swoje właściwości, ja w swojej praktyce robię to przed zimą ponieważ olej w silniku oprócz właściwości smarnych czyści również powierzchnie wewnętrzne silnika, funkcję tą spełniaja dodane do niego detergenty jak dorzucić do tego odrobinę niespalonej benzyny po całym sezonie jazdy powstaje całkiem fajna mieszanka rozcieńczonego lekko przepalonego oleju, która napewno nie jest zbyt przyjazna dla powierzchni elementów silnika, silnik zimą nie pracuje tak często jak w sezonie a napewno są tacy, którzy z różnych przyczyn w ogóle nie odpalają maszyn ,co uważam przy starym oleju sprzyja wytrącaniu się z niego niepożądanych osadów. Każdy oczywiście dba o swój sprzęt według własnego uznania, ja wolę jak mój sprzęt zimuje ze świeżym olejem :icon_mrgreen: Pozdrawiam zgadzam się z tą wypowiedzią w 100% :smile: Lolo jak różnica czy olej jest w silniku czy w butelce, jak by miał zimować w sklepie na półce też by stracił swoje właściwośći???Tutaj tylko zyskuje nasz silnik :smile: Nikt nie pisze żeby wszczyknąć na zimę olej przechodzony do cylindrów na zimę tylko NOWY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leon84 Opublikowano 15 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2006 Chodzi mi o to , że jeżeli zmiesza się z resztkami starego oleju tak jak ktos juz tu pisał to ponoć jakies niedobre reakcje zachodzą.Ja tam i tak przed zimowaniem wlewan nowy olej po uprzednim przepłukaniu silnika tanim olejem (dla wyczyszczenia syfu)Coś mi sie widzi , że takie reakcje o których czytałem to może w warunkach laboratoryjnych kilku myslicieli zaobserwowało :banghead: Wielu z nas ma swoje metody.Są raczej dobre bo nasze sprzęty odpalają po zimie i chodza tak jak wcześniej :flesje: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurbat Opublikowano 17 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2006 Ktoś tam wczesniej pisal o tym, ze ma pare ognisk rdzy na ramie...mam to samo, trzeba to w jakis specjalny sposob usowac czy mozna normalnie "po domowemu" jak przy puszce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafciu Opublikowano 18 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2006 W ogóle po ch*j sie bawić w te ceregiele???? Nie rozumiem. Dorośli faceci a jęczą jak dzieci. Przecież moto można spokojnie na zime odpalać raz na dwa trzy tygodnie żeby sie nagrzało do optymalnej tem. I kto mi powie że to jest złe? Że niby dlaczego to jest głupotą? Bo silnik sie zaciera? Bzdury. Jeśli ktoś jeździ na letnim oleju to tak ale wątpie żeby ktoś tak jeździł boi olej żadszy jest lepszy. Poza ty dla dzisiejszych olejów odpalanie w niskiej jak i wysokiej tem nie robi różnicy i nie pierdolcie o zgrzytach i metalicznych odgłosach. Bo jeśli takie są to Twój motor to kupa złomu. Popieram tych którzy odpalają moto bo to jest dobre zarówno dla silnika, gaźników, jak i akumulatora jeśli go nie wyjmujemy. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 18 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2006 Ryży nie mogę tego znalezc, czemu głupotą jest odpalanie slinika co jakis czas na 10 - 30 minut? Lepiej w ogóle go zostawic i nie odpalac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trazymach Opublikowano 18 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2006 Licha z forum TDM ZONE pisał, że najlepiej odpalać TDMki w zimie co najmniej raz na dwa tygodnie. Czas pracy silnika przynajmniej 20 minut. Wtedy nie trzeba w ogóle wyjmować akumulatora i w ogóle nie ma żadnych problemów. Gość jest mechanikiem, TDMki ma w małym palcu. No właśnie, jak to jest, Ryży? - Chyba to nie taka głupota, jak piszesz. TrazymachTDM 850 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareksit Opublikowano 18 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2006 Zalać do pełna nic nie spuszczać :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 Motocykl mozna odpalac w zimie, ale po odpaleniu musi sie on nagrzac do normalnej temperatury pracy, a jeszcze lepiej troche nim pojezdzic. Czyli najlepiej do odpalenia wybrac pogodny, suchy dzien.Dlaczego radzimy zeby nie odpalac ? - bo to nic nie daje oprocz niebezpieczenstwa szybszej korozji cylindrow i ukladu wydechowego jesli silnik nie rozgrzeje sie na tyle zeby para wodna i zwiazki siarki powstale podczas odpalenia zostaly calkowicie usuniete.Tak jak pisano powyzej sa 2 szkoly co do paliwa w gaznikach - spuszczac lub nie. Pawel uwaza ze spuszczac, ja - nie, ale moze to wynikac z roznic skladu miedzy paliwami kanadyjskim i polskim. Ja nigdy nie mialem problemow z uruchomieniem silnika na paliwie z zeszlego roku, w zwiazku z czym nic nie spuszczam, odstawiam moto na cala zime i tylko laduje raz na 2 m-ce aku. Zbiornik napelniam do pelna. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 A ja jezdze sobie cala zime tylko ze rzadziej i tez mam przyjemnosc. Nie ma to jak zjechac sobie do miasta w piekne zimowe, sloneczne przedpoludnie na gre w tenisa albo spacerek nad oceanem. Od razu czlowiekowi bardziej sie zyc chce. Zycie jest za krotkie zeby sobie w glowie zawracac myslami o polityce, ladowaniu akumulatorow i tym podobnymi glupstwami. Czego i wam wszystkim zycze. Od razu wszystko bedzie latwiejsze i milsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IrekS Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 Koledzy, nic nie spuszczać, nic nie zalewać, po prostu raz na 2-3 tygodnie iść do garażu, odpalić, troszkę rozgrzać i tyle. Ja tak robię, a , że kocham swoje moto to lubię przynajmniej raz na tydzień iść do garażu i trochę z nim pogadać :buttrock: (co by mu smutno nie było w zimie), to oczywiście żart :cool: ale tak poważnie ja tak robię i dobrze z tego co widzę służy to mojemu moto. A z drugiej strony to warto przecież zobaczyć do garażu raz na te dwa tygodnie co i jak z naszym moto, to wiele czasu nie kosztuje a jaka frajda :cool:.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janciownik Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 Ja tam moto stawiam pod chmurka na zime, pod wiata przykryte plandeczka z Larssona, na podnosniku, zadnego spuszczania, kombinowania z paliwem, olej mam zalany 10W40, wody na szczescie nie mam. Nie wiem jak innych moto - ja mam u siebie jakis czujnik, ze moto nie odpali jak nie ma odpowiedniego cisnienia oleju - jak chce pojezdzic w zime to czasem trza krecic troche - raczej rozwiazanie zdrowe dla silnika. zreszta ja uwaza ze okres paru miesiecy przestoju to naprawde nic, a takie czary mary to mozna robic jak moto bedzie stalo >rok. Ostatnie podrygi jazdy mamy okolice polowy listopada jak nie ma sniegu, pierwsze juz marzec - kwiecien, a wielu robi sobie przejazdzki w zime jak slonecznie i temp+ - wiec po jaka cholere ruszac ?? Ja na wiosne to podpinam pod rozruch i krece, zapali, niech sobie pochodzi do pelnego rozgrzania - ze 200 km dla rozruchu i wymiana oleum, filtrow itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IrekS Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 Ja tam moto stawiam pod chmurka na zime, pod wiata przykryte plandeczka z Larssona, na podnosniku, zadnego spuszczania, kombinowania z paliwem, olej mam zalany 10W40, wody na szczescie nie mam. Nie wiem jak innych moto - ja mam u siebie jakis czujnik, ze moto nie odpali jak nie ma odpowiedniego cisnienia oleju - jak chce pojezdzic w zime to czasem trza krecic troche - raczej rozwiazanie zdrowe dla silnika. zreszta ja uwaza ze okres paru miesiecy przestoju to naprawde nic, a takie czary mary to mozna robic jak moto bedzie stalo >rok. Ostatnie podrygi jazdy mamy okolice polowy listopada jak nie ma sniegu, pierwsze juz marzec - kwiecien, a wielu robi sobie przejazdzki w zime jak slonecznie i temp+ - wiec po jaka cholere ruszac ?? Ja na wiosne to podpinam pod rozruch i krece, zapali, niech sobie pochodzi do pelnego rozgrzania - ze 200 km dla rozruchu i wymiana oleum, filtrow itp... Dokładnie ja robię tak samo :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trazymach Opublikowano 19 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2006 Najprostszym rozwiązaniem jest DOLANIE do paliwa w baku trochę preparatu stabilizujacego paliwo (np. Shell, STP itd.). Przez wiele miesiecy stania nie będzie żadnych problemów. TrazymachTDM 850 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.