jeszua Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Co do całej tej akcji z oponami ciągle nie mogę uwierzyć, że wadliwe opony opuszczają zakład produkcyjny. jakoś muszą, przecież ich nie spalą na zakładowym parkingu... jadą do utylizacji, część nie dojeżdża. to tak, jakby zdefektowane ramy nawiercić i odesłać do huty; nim trafią do pieca ktoś wykupuje, zalepia dziurę tłumacząc się przed kupcem parkingówką i puszcza durnym współziomkom na aukcję "za półdarmo". proste BTW narzekanie na polaczków działa w obie strony: ktoś ten gumowy złom kupuje...jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chudy Lbn Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Dobrze ze ktos o tym napisal bo mialem brać opone od tego kolesia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Ja właściwie to już się tylko śmieje z ludzkiej głupoty.Ale niestety jest cała masa takich głąbów, co próbują zaoszczędzić na wszystkim.Kupił tysiąca, a na opony nie ma. Więc założy używki, albo kupi "okazyjnie" :biggrin: Inny przykład: sprzęt za kilkanaście tyś a kask TORNADO. Taką mamy mentalność ito się siestety szybko nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzycho1982 Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 (edytowane) a ja ku..a kupiłem przedwczoraj oponke od jednego stych gości http://www.allegro.pl/item443549896_heiden..._wyprzedaz.html przyszła, kurcze wyglada wmiare (3308)świezutka wiercona niebyła a nacieta zboku i załatana, jutro załoze u wulkanizatora jak sie bedzie znia cos dzialo to najwyzej zdymem pujdzie i tyle. sie zobaczy czy zaoszczedziłem. pozdrawiam wszytkich i dzieki za info przez allegro. Edytowane 4 Października 2008 przez krzycho1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 a ja ku..a kupiłem przedwczoraj oponke od jednego stych gości http://www.allegro.pl/item443549896_heiden..._wyprzedaz.html przyszła, kurcze wyglada wmiare (3308)świezutka wiercona niebyła a nacieta zboku i załatana, jutro załoze u wulkanizatora jak sie bedzie znia cos dzialo to najwyzej zdymem pujdzie i tyle. sie zobaczy czy zaoszczedziłem. pozdrawiam wszytkich i dzieki za info przez allegro. Jak będziesz patrzył czy cos będzie się działo może być za późno... :biggrin: Pi*dolnie i dopiero będzie. Ludzie sami sobie kupują śmierć :biggrin: Co za kraj... W życiu nie wyobrażam sobie założenia takiej opony do motocykla :rolleyes: Ja właściwie to już się tylko śmieje z ludzkiej głupoty.Ale niestety jest cała masa takich głąbów, co próbują zaoszczędzić na wszystkim.Kupił tysiąca, a na opony nie ma. Więc założy używki, albo kupi "okazyjnie" :banghead: Inny przykład: sprzęt za kilkanaście tyś a kask TORNADO. Taką mamy mentalność ito się siestety szybko nie zmieni. :lalag: :flesje: tak jak mówisz. Nic dodać, nic ująć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
los_sandalos Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Zgadzam się z opinią, że jak się ma na moto to na opony też TRZEBA mieć. To nie rower, że jak koło się rozleci to najwyżej przespacerujemy się do domu. Należałoby pomyśleć o poinformowaniu serwisu allegro o tym, że za ich pośrednictwem sprzedawane są nieświadomym laikom potencjalnie niebezpieczne produkty. Z racji zawodu dużo spaceruję po fabryce Bridgestone w Poznaniu (robią opony do osobówek) i widzę ile jest krytycznych procesów i jak dogłębnie opony są sprawdzane przed wypuszczeniem poza zakład. Każda opona wadliwa jest bezpowrotnie niszczona poprzez wycięcie boku opony wraz z drutówką w stopce (tam gdzie przylega do obręczy). Szkoda, że inne firmy nie stosują tej metody, ufają firmom "recyclingowym", jak widać niesłusznie. Ciekawe czy sprzedający te "nówki" na allegro przejmą się czyjąś śmiercią w razie np. wystrzału opony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Krótko mówiąc....tanie mięso jedzą psy. Część wie że to niebezpieczne a mimo to kupują, ale są ludzie nie zdający sobie z tego sprawy. Według mnie to powinni też tego kolesia od opon udupić że sprzedaje gówno nie gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimek.21 Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Kutasy sprzedają śmierć, a idioci taki kał biorą!!Sprzedawce za nogi do moto i przeciągnąć po asfalcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 jakoś muszą, przecież ich nie spalą na zakładowym parkingu... jadą do utylizacji, część nie dojeżdża. to tak, jakby zdefektowane ramy nawiercić i odesłać do huty; nim trafią do pieca ktoś wykupuje, zalepia dziurę tłumacząc się przed kupcem parkingówką i puszcza durnym współziomkom na aukcję "za półdarmo". proste BTW narzekanie na polaczków działa w obie strony: ktoś ten gumowy złom kupuje...jsz Potwierdzam,na lokalnym torze tutaj w Chicago,Autobahn,znajduje sie kilkaset,o ile nie kilka tysiecy takich przewierconych "nowych" opon.Sa z nich zrobione bariery ochronne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justin Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 a ja ku..a kupiłem przedwczoraj oponke od jednego stych gości http://www.allegro.pl/item443549896_heiden..._wyprzedaz.html przyszła, kurcze wyglada wmiare (3308)świezutka wiercona niebyła a nacieta zboku i załatana, jutro załoze u wulkanizatora jak sie bedzie znia cos dzialo to najwyzej zdymem pujdzie i tyle. sie zobaczy czy zaoszczedziłem. pozdrawiam wszytkich i dzieki za info przez allegro. na Twoim miejscu bym nie ryzykowała. Jeżeli opona jest kołkowana na bieżniku to jeszcze da się jeździć, a jeśli jest bok uszkodzony to jest to najgorszy odpad:/ niby była łatana ale już podczas zakładania łata może zostać naruszona, a wtedy nieszczęście gotowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiND Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 takie opony nie nadaja sie do załozenia z wad konstrukcyjnych, moga miec np. zle zbrojenie lub cos nie tak z mieszanką. Mozliwe ze nie bedzie sie ich dalo wywazyc, no chyba ze lubimy duzo olowiu. co do napraw to wszystko zalezy jakie bylo uszkodzenie i gdzie. jezeli zbrojenie zostalo zniszczone to taka opona moze sie normalnie rozpasc podczas jazdy, guma odejdzie od zbrojenia i nie bedzie milo, a dzieje sie to nagle. Widzialem samochodowa opone ktura rozpadla sie wlasnie w ten sposób, po zdjeciu jej z felgi zobaczylem pelno platów gumy i odsloniety kord stalowy który nie byl w calosci. Siedze troche w oponach samochodowych i tam jest zbrojenie metalowe, nie jestem pewien ale nie we wszystkich oponach motocyklowych taki jest, sa jeszcze zbrojenia "parciane" cos jak by sznurki. a te juz sa calkowice delikatne i czesto nie nadaja sie do naprawy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson13 Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Kupowanie nowej opony zawsze jest lepsze niz uzywanej czy naprawianej i to jest oczywista oczywistość ale historyjka z wierceniem opon przez producentow jest zwyczajnie smieszna. Kazda firma taki wadliwy egzemplarz traktuje jako dawce materiału, taka opona idzie do przemiału i robi sie z niej przerozne rzeczy włacznie z matami gumowymi dla krow do obory. W kazdym razie na pewno nie wierca tych opon i rozdaja polaczkom. Sorki ale w to nie uwierze za nic. Szanujace sie firmy oponiarskie na pewno tego nie wypuszczaja na rynek tylko to przetwarzaja na tzw. granulat gumowy z ktorego robi sie inne rzeczy. Nie siedzi tam zaden chinczyk z wiertarka i nie wierci opon calymi dniami, raczej głupi pomysl koledzy. Wadliwe sie recyklinguje bo to wciaz wartosciowy material jest a nie robi sie z tego sitek i konewek metoda odwiertow gumowych ........no to tyle moim zdaniem :P nowe to nowe, naprawiane to naprawiane a stare to stare, najgorsze jest stare i naprawiane :biggrin: PS: ale faktycznie ten koles z allegro ma prawie same nowe i kolkowane opony, to dziwne hmm :D Uwierz mi pracuje na cnc przy produkcji, obrabiam zeliwo w dosyc szanujacej sie firmie na rynku swiatowym i odpady ktore produkuje nie wrzucam do pieca tylko do konteneru ktory wedruje na prywatny skup zlomu a pozniej dopiero do huty, odpad taki tez zaznaczam wprawdzie tylko markerem, wiec nie dziwi mnie ze w fabryce taka opone sie nawierca bo niby co z nia zrobic. Zalozenie jest takie ze, nawiercone ma trafic tam gdzie jego miejsce a to ze po drodze ginie i trafia na wschod to juz inna bajka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 skoro żeliwo znaczy się tylko markerem... najwyraźniej w cywilizowanym świecie taka dziura po wiertle jest wystarczającą informacją dla potencjalnego użytkownika. samochody czy motocykle też często uznaje się tam za niezdatne do naprawy, a po wizycie u kowala jeżdżą potem po naszych drogach...BTW michelin czy inny pirelli robi maty do obór..? tak to widzisz? zakładając, że masz rację (pewnie tak) - raczej przetworzeniem tego odpadu zajmują się wyspecjalizowane firmy, a nie sam producent opon. ja w każdym razie krowy na dunlopach nie widziałem...jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 pewnie w czase transportu z fabryki TIRy z transportem giną. Co do nawiercania tych opon to jest chyba mozliwe, ze kiedy opona jest testowana przez urządzenie i nie spełnia warunków to mysle ze ten automat ją nawierca odrazu i zaden ludek tam z wiertarką nie siedzi. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 4 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2008 Yo! Tak jak pisze Jeszua :].Producent opon produkuje opony. Nie byloby dla niego oplacalne stworzenie w fabryce calej linii produkcyjnej, dla ktorej baza surowcowa bylyby felerne opony! No litosci! Jest sobie osobna firma, ktora skupuje z roznych fabryk odpady gumowe i je przetwarza na te maty dla krow :biggrin:. Tylko, ze z tej jednej firmy takie odpady (np. te opony) musza byc przetrasnsportowane do drugiej :]. A tu juz wystarczy, ze kierowca zwacha biznes... Sprzedajac te opony za pol ceny rynkowej i tak na bank zyskuje kilkadziesiat / set procent wiecej, nizby dostal w firmie skupujacej takie oponki jako odpad gumowy :]. A ze ktos sie potem na tym zabije... Co to kogo obchodzi... Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.