Skocz do zawartości

Zjechane klocki w ciagu 1400 km


emil11
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Jak w temacie, zjechane tylne klocki hamulcowe w ciagu 1400km. Zaczne od poczatku. Jakies 2 tygodnie temu przed zaplanowanym wyjazdem na Mazury zdemontowalem do oczyszczenia przednie i tylne zaciski, rozlozylem na czesci pierwsze, oczyscilem, dodatkowo w tylnym zacisku wymienilem klocki na nowe, zlozylem wszystko do kupy, zalalem swiezy plyn hamulcowy, odpowietrzylem i przez pierwsze kilometry staralem sie jak najrzadziej hamowac, aby klocki dotarly sie do tarczy. I wszytko byloby cacy gdyby nie to, ze w polowie wyjazdu zauwazylem ze klocki dosc szybko sie zuzywaja, poniewaz zostala tylko 1/2 okladziny. W niedziele po powrocie sprawdzilem klocki i z okladziny nie zostalo praktyczne nic, jeszcze pare km i pewnie uslysze tarcie blachy o tarcze. Od wymiany przejechalem raptem 1400 km. Klocki to Carbone Lorraine z okladzina s4 (tansza), chcialem rx3 (drozsza) ale niestety trzeba byloby dluzej czekac na zamowienie. Zastanawiam sie co zrobilem nie tak przy skladaniu ze dzieje sie w ten sposob? Dodatkowo zauwazylem dzisiaj ze po zakreceniu kolem robi ono jakies pol obrotu a nie jak przed czyszczeniem 1-2 obroty. Klocki ewidentnie przyhamowuja kolo. Prosze o pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Jak w temacie, zjechane tylne klocki hamulcowe w ciagu 1400km. Zastanawiam sie co zrobilem nie tak przy skladaniu ze dzieje sie w ten sposob? Dodatkowo zauwazylem dzisiaj ze po zakreceniu kolem robi ono jakies pol obrotu a nie jak przed czyszczeniem 1-2 obroty. Klocki ewidentnie przyhamowuja kolo. Prosze o pomoc.

Pozdrawiam

 

Prawdopodobnie cylinderki nie odbijają na właściwą pozycję. Możliwe, że tłoczki były już zużyte a w korpusie zrobiły się progi i po ponownym złożeniu i wstawieniu szerszych (nowych) klocków po prostu obie części nie chcą teraz właściwie współpracować. Właściwym by było, w momencie składania, tłoczki posmarować specjalnym preparatem zabezpieczającym zapiekaniu, dostępnym w sklepach samochodowych. Przed wyjazdem też trzeba było trochę polatać i palcem sprawdzić, czy zaciski się nie grzeją. Dodatkowo miękkie okładziny, w sytuacji częściowego blokowania, szybciej się zużyły. Czeka cię ponowne rozebranie zacisków i dokładne sprawdzenie poszczególnych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wyjazdem zrobilem niecale 80km i sprawdzalem kilka razy temp. tarczy i zacisku i bardzo gorace nie byly, ale myslalem ze to kwestia dotarcia. Calosc skladalem (nie wiem czy dobrze zrobilem) na smar silikonowy. W cylinderkach gladz byla idealna, tloczki tez nie wykazywaly zadnych sladow zuzycia. Nawet cieszylem sie ze te klocki pociagna dluzej bo poprzednie ktore mialem byly luzno w zacisku, brakowalo ok.3 mm metalu na ktorym jest okladzina, ktory dociska blaszke, a te pasowaly idealnie. Teraz sie zastanawiam sie czy nie byly osadzone zbyt ciasno. Zaznacze ze i jedne i drugie wedlug producentow byly ok.:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6. możliwość - nie używasz przodu bo boisz się że przelecisz przez kiere ;)

 

Gdzie no ja przejechałem na swoim mocie od kiedy już mam już 3000km a klocki wyglądają jak nowe, nienaruszone, a hamuje niemal tylko tylnim kołem (tarcza a nie bęben) :P :crossy:

Edytowane przez adikosak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...