Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'pierwsz*' w zawartość opublikowano w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

  1. KML to zmienia postać rzeczy...zwracam honor :D Nika owszem masz dużo racji bo Polskie drogi rewelacyjne nie są ale wierz mi lub nie na 600tce naprawde czesto brakowało mi mocy. Pomijam juz nawet sam fakt że sposób oddawania mocy na litrówce jest nieporównanie fajniejszy... Tak jak już mówiłem... na mieście 600tka jest jeszcze OK. Generalnie w większosci przypadków nie ma tam gdzie wykorzystać więcej mocy niż ma 600tka ale naprawde na trasie czy przy ostrej jeździe na troszke lepszych drogach(czy lepszych i np. pustych w nocy krótkich odcinkach dróg) tej mocy często zdecydowanie mi brakowało. Do 100km/h 600tki i litrówki pogonione na maxa idą naprawde niemal łeb w łeb i wtym momencie w praktyce okazuje sie że tutaj najwięcej zależy od kierowcy. Podczas robienia kolejnej setki(czyli przedział prędkosci 100-200) już zaczyna sie pojawiać przewaga litrówki. W obu przypadkach bardzo duża różnica w tych dwóch przedziałach prędkości jest jeśli chodzi o elastycznośc bo 1000 zbiera sie o niebo lepiej. A wszystko wzwyż czyli prędkosci rzędu 200-250(i więcej) dają już sporą przewaga większym maszynom. Ja na trasie przelotową prędkosc najczęściej trzymam w przedziale 160-200 + w porywach troche wiecej.... 600tką spoko da sie to tempo utrzymac ale jadąc nią w grupie z maszynami 900/1000 naprawde trzeba sie mocno zwijać, wachlując skrynią biegów i kręcąc po obrotach a to pewnym czasei zaczyna drażnić i męczyć bo wiecznie trzeba albo nadganiac albo ciągle piłować... Zdarza mi sie też że najdzie mnie ochota żeby troszke sie wyszumieć na jakiejś dobrej drodze(obojętnie czy samotnie czy w grupie) i gdy prędkości cały czas oscylują w przedziale 200 wzwyż naprawde na 600tce brakuje tego poweru... na 1000cu odkręcasz gaz przy takiej prędkości i on mocno rwie do przodu, w mgnieniu oka predkościmierz dochodzi do 250 i całkiem żwawo idzie dalej. Na 600tce niestety tk rozow nie jest... Naprawde prędkosci rzędu 250 czy więcej nie są niczym wyjątkowym i nie zdarza mi sie tak jechać dwa razy w roku czy nawet w miesiącu tylko częsciej i wcale nie jestm w tym jakiś wyjątkowy(odosobniony) ani nie świadczy to o jakichś mega umiejetnościach czy bezmyślności bo bawie sie tak w zależności od tego czy akurat są warunki przy których moge stosunkowo bezpiecznie pośmigać naprawde szybko. Co do przyspieszenia... kawke swoją mam od niedawana i dopiero sie do niej przyzwyczajam(zrobilem nia raptem ze 200km a moze i niecale bo ciagle mróz...) ale już rozumiemy sie całkiem nieźle i wszystkie pierwsze 4 biegi z przyjemnością i czesto kręce na maxa a koniec 4rki jest w okolicy 250(nie pamiętam ile dokładnie)... jedynie na jedynce mam jeszce drobne problemy żeby przy starcie i pod koniec biegu utrzymać koło na rozsadnej wysokości. Jasne że nie jestem w stanie wykorzystać potencjału zawieszenia i wykorzystać mocy przy mega szybkich wyjściach z zakrętów ale na prostej to wbrew pozorom jeśli ktoś już troche potrafi, ma troche doświadczenia na szybkich motocyklach, nie jest wcale tak trudno wykrzesać jeśli nie 100% to napewno 90...może naet 90pare %możliwości, a na wyższcyh biegach niż jedynka sprawa staje sie jeszcze prostsza...
  2. Dzisiaj pierwszy raz ujrzałem na własne oczy nowego Bandita 650 S i prawie wszystko mi się w nim podoba, maszynka cacy, ogólne wrażenie na bdb. Jedna rzecz jednak nie przypadła mi w nim do gustu - cyfrowe wyświetlacze! Boję się, że jeszcze parę lat i nie będę miał po co rozglądać się za nowymi maszynami po salonach - pozostanie mi jedynie wertowanie ogłoszeń z motocyklami używanymi. :D A może ja jestem jakiś przesadnie konserwatywny? :?:
  3. Odrazu widać że gośc co wklepał ten tekst jest PRAWDZIWYM MOTOCYKLISTĄ i zna się na rzeczy :lol: Ale tekst pokrywa się z moimi obserwacjami (lokalnych bikerów). Gośc po sezonie na GPZ 500 kupuje GSX 750R. Dodam, że przejechał może z 2czy3 tys km (z 2 czy 3 wywrotkami). Drugi as kupiłsobie na pierwszy motocykl ZX 600 R. Na zakretach tomoja siostra na Virago 250 by go objechała. Teraz sprzedał i tez chce kupić następnego "przecinaka" ,może CBR900 RRczy SRADa750.
  4. no nie za bardzo' date=' bo pierwsza runda jest 14-15 maja:http://www.aw.poznan.pl/imprezy2005/index.htm[/quote'] bardzo bardzo zobacze jakiego sezonu to dotyczy :lol: jeśli chodzi o nowy nadchodzący to masz rację PS jak tak dalej pójdzie to chyba będą musieli przesunąć ze względu na pogodę
  5. no nie za bardzo' date=' bo pierwsza runda jest 14-15 maja: http://www.aw.poznan.pl/imprezy2005/index.htm A czas jest zajebisty, ja ze swoimi 2,14 za pierwszym podejsciem moge sie schowac ;-)
  6. To by się zgadzało. ZONK!! FZ 750 między rokiem 85 a majem 87r miała pełne tarcze hamulcowe wentylowane użebrowaniem (jak w samochodzie) i dwutłoczkowe zaciski stałe. Od maja 87r wprowadzono nawiercane tarcze hamulcowe tej samej średnicy i zostawiono te same zaciski, zmieniono również wysięgniki podnóżków tylnych, zamiast na stałe przyspawanych do ramy zastosowano aluminiowe przykręcane takie jak w 1000. Dopiero w roku 89 zastosowano z przodu tarcze hamulcowe i czterotłoczkowe zaciski z FZR 1000 Genezis oraz 17 calowe koło przednie. FZ 750 nigdy nie miała tylnego koła 17 cali, najnowsze modele od 89r mają z tyłu felgę 18 cali z modelu FZR. Również pełna owiewka istnieje w FZ od maja 87r. Spalanie to rzecz względna, moja mała kotłuje średnio 7,5l. Model FZ 750 zaprzestano produkować w 1991r a w sieciach sprzedaż mogła pokutować jeszcze przez dwa lata, prawidłowością byłby zapis w dowodzie rejestracyjnym: rok prod. 1991, pierwsza rejestracja np 1993 ale z tym różnie bywa. Często spotyka się oferty sprzedaży FZ 750 z deklarowanego roku 90-91 mające stare felgi i hamulce. Takie oferty należy omijać z daleka, ponieważ są to motocykle z kombinowanymi papierami lub po wypadkach. P.S. najciekawsze jest to, że nawiercane tarcze z FZ 750, stosowane są praktycznie we wszystkich współczesnych motocyklach Yamahy jako tylne. Na tylnej feldze możecie obejrzeć eFZetowską tarczę w Dywersach, Fazerach, XJR, TRX, TDM a nawet w R1.
  7. Dokładnie tak jest, od chyba 90 czy 91 hamulce w FZ 750 są z FZR 1000 :? Wcześniejsze FZ miały heble trochę inne. Pierwsza sprawa to inne tarcze hamulcowe - wyglądały tak jak samochodowe. Druga sprawa to, że modele do 90-91 :? miały przednie koło 16', a tył 18' Późniejsze FZ mają normalne 17-stki. Buja to mało powiedziane, jeżdżąc na tym moto przez jakiś czas stwierdziłem, że jest ono nie stabilne. Wydaje mi się, że to kwestia 16' koła przedniego. Tu się zgodzę z przedmówcą .. FZ 750 z pięcioma wentylami na cylinder chodzi bardzo ładnie. Przesiadając się z VFR odczułem, że silnik FZ jest bardziej elastyczny (miększy) i w dodatku ma większą moc. To by się zgadzało. FZ 750 to dobry motocykl ale osobiście szukałbym egzemplarzy co najmniej z 90 roku.
  8. Witam wzorem działu crossowego chciałem otworzyć temat o gierkach na kompa o scigach... jedyne znane mi to SBK i seria Motoracer oraz klasyka ROADRASCH (btw w nim po raz pierwszy zobaczyłem do czego służy motocykl ;)) ... Macie jakieś fajne może kiedyś udało sie wam zagrać w coś co chcieli byście polecić innym czekam na odpowiedzi !! Pozdro
  9. Hehe Spidi chyba nie zauważyłes, ale te posty są z zeszłego roku... :lol: Timac tylko odświerzył zeszłoroczny temat... a sprawy w tym roku wyglądają deczko inaczej :? bo... po pierwsze nie jeżdżę już zygzakiem...(a troche szkoda, bo brakuje mi tego poweru i spidu :cry: ) tylko Transalpem (czyli moej przelotowe prędkości ni jak mają się do Twoich hehe) po drugie nie wiem czy w tym roku uda mi się zaliczyć rozpoczęcie, gdyż mam plan wyjazdu do Anglii w kwietniu oczywiście Trapem... ale mimo wszystko dzięki za odzef :D
  10. nieprawda... przegląd pierwszy w kraju to 116zł, rejestracja z kartą pojazdu chyba 620zł(+/- 10zł) i tego samego dnia w którym rejestrujesz(dostajesz tymczasowy dowód)motocykl musisz koniecznie wykupic conajmniej OC(NW i AC nieobowiązkowe) a to też zakładając Twój wiek i brak zniżek koszt minimum 100-150zł(ja wziąłem OC i NW i mam 10% zniżki i kosztowało mnie to chyba 130zł). Kalkuluj... nie wiem ile będzie kosztował Cie transport bo to indywidualna sprawa(jeden ma taniej drugi drożej)... Powodzenia.
  11. To o czym piszesz to moja pierwsza w życiu jazda na japoćczyku. Miałem wtedy 14 lat i byłem posiadaczem Czopera Ogara 200 kiedy znajomy dał mi się bryknąć CB 650C z 80r. Fajnie było zwłaszcza, że przed Hondą największy motocykl jaki dosiadłem 1 raz to była MZ 150. CBX 650C Night Hawk o którym piszę, należał do Piotrka z Wiśniowej, który rozbił ją na psie.
  12. Tak z pierwszej ręki. Nie uda się zejść poniżej 7L/100km ... chyba że zaczniesz ekstremalnie oszczędzać paliwo' date=' obroty poniżej 4tys, z górki na luzie ...[/quote'] Fakt bardzo nas to ze Zbychem bolało przy tankowaniu że zawsze płaciliśmy 30 % więcej od reszty :) a jechalismy góra 140/150 Ale muszę przyznać że XJR prezencję posiada a co najważniejsze jak reszta przy wyprzedzaniu robiła 2 w dół i rura to Zbycho po prostu przekręcał manetkę... i więcej nie było trzeba... Z drugiej strony mimo większej mocy XJR w trasie pewnie z uwagi na owiewke na TDMie da rady osiągnąć lepszą przelotową. Swoja drogą jak czytałem w Motorradzie że trypelek przy 130 mieści się w 4,5 l to mi sie ciepło zrobiło ...;):(;)
  13. Tak z pierwszej ręki. Nie uda się zejść poniżej 7L/100km ... chyba że zaczniesz ekstremalnie oszczędzać paliwo, obroty poniżej 4tys, z górki na luzie ... of course nikt tak nie jeździ. Co do 10L/100km to raczej bzdura, nawet przy ostrym pałowaniu trudno wyjść powyżej 8,5L. Ostrym tzn. na autostradzie przelotowa pow. 180km/h, więcej się nie da na dłuższą metę, wkońcu to golas. Po takiej ostrej jeździe należy bezwględnie sprawdzić stan oleju, sinik lubi wtedy łyknąć sobie coś niecoś. Po mieście pali tak ok.7,5L i to wtedy kiedy zawsze jestem pierwszy na starcie i na mecie :) Co do różncy międzi wersją SP a zwykłą. Ja mam wersję zwykłą, z dokumentów wynika że mam moc 106KM, natomiast wersja SP ma moc obciętą do 98KM. Jest to związane z niemieckim systemem ubezpieczeń i czymś tam jeszcze, szczegółów nie znam, są ludzie na forum którzy wiedzą o co chodzi ( Dr Big ? ). Prawdopodobnie w ramach rekompensaty za te stracone 8KM producent lub importer dokłada Ohlins'y i cóś tam jeszcze. Zbycho XJR1300 MW750
  14. Sporo zżera, ale z pewnością jadąc spokojnie da się zejśc nieco niżej;) Gdyby mnie było stać na nowy motocykl, to pierwsze gdzie bym pobiegł to do salonu Yamahy i własnie po XJR 1300:P
  15. cbr1992,czy ja wiem czy ta rfka to padlina?chyba nie ,kumpel jezdzic za bardzo nie umie bo to jego pierwsze moto jak moje ale nieboi sie i ciska na maxa.ja niepisze ze moj jest szybszy ,tylko tak jak pisalem do 100 idziemy rowno moze troche wiecej ale potem mnie bierze,tyle ze po miescie i tak zaraz trzeba chamowac .na trasie wiadomo ze by mnie miochnol ja go krecilem do 14 bys moze on troche mniej.
  16. Owszem, będę zabezpieczał tył stawki w Pretendersach w pierwszym wyścigu w Poznaniu oraz podczas wyścigu w Moście. Plan to nie być ostatnim, oczywiście liczę na to że ktoś wyleci z toru :lol: :banghead: Słyszałem, że Jan Kwilman robi Buella do wyścigów na najbliższy sezon. Czyżbyś Ty miał być jego kierowcą? pzdr
  17. Owszem, będę zabezpieczał tył stawki w Pretendersach w pierwszym wyścigu w Poznaniu oraz podczas wyścigu w Moście. Plan to nie być ostatnim, oczywiście liczę na to że ktoś wyleci z toru :lol: :banghead:
  18. o to chodzi. są takie "urozmaicenia" motocykla, które służą poprawie bezpieczeństwa lub komfortu jazdy, a są takie, które służą jedynie szpanowaniu. neon pod ramą należy do tych drugich, dobrze zainstalowane strobo do tych pierwszych. podobnie jak poprawie bezpieczeństwa służyć może głośniejszy wydech, dodatkowe światło stopu, czy światła (reflektory) np. przeciwmgielne - to też można założyć do moto, kwestia tylko że nie do każdego będzie pasować. ba, nawet kompresorek z ostrą trąbką może służyć bezpieczeństwu jazdy :banghead: a propos: strobo sprawdza się (ponoć, jeszcze nie mam) przy wyprzedzaniu, kiedy na drodze po obu pasach ścigają się ciężarówki, maluchy (również te ze spojlerami na lusterkach) albo inne zawalidrogi. nie ma wtedy jak strobo w tylną szybkę... natychmiast zauważają motocyklistę; jeszcze tylko żółta kamizelka i... szerokiej drogi :evil:
  19. Witam, wydaje mi się, że przykrycie plandeką nie jest zbyt dobrym pomysłem. Ktoś kiedys na forum wspominał, że pod plandeka zbiera sie woda i po pierwsze dochodzi szybciej do korozji, po drugie wilgoć może zaszkodzić silnikowi :P http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423...23,2348002.html a tu na deser coś do poczytania :) Pzdr @starte
  20. Nie wiem co ma Nocy Łowca, ale pierwsze CBX w wersji amerykanskiej (nie Night Hawk) tylko CBX750 były napewno na wał, a awersji europejskiej (z inna buda) miały łancuch i szósty bieg.
  21. a ja się z tym nie zgodzę bo Alf007 nie zrobił ze swojego Horneta choinki. Wiadomo - kwestia gustu jednemu się podobają neony innemu nie ale nie można generalizować a akurat w tym wypadku z gustem zrobiony i fajnie oczywiście według mnie wyglądający neon i od razu pierwsze opinie, że robi choinkę.Jeżeli maszynka na tym zyskuje i wyglada ciekawie a moim zdaniem tak jest w tym przypadku to nie widzę przeszkód :). pees. i żeby było jasne nie jestem za wiejskim tuningiem i robieniem z moto choinek :!:
  22. Dzis okolo godziny 15.00 nie wytrzymalem i wobec cieplego dnia i wzglednie suchego asfaltu poszedlem do garazu zabierajac ze soba akumulator i ubierajac sie w kombinezon :lol: Odtarasowalem wyjazd, wyjalem podporki spod wydechow, wlozylem aku, odkrecilem zawor baku, zaciagnalem ssanie i... start. ;) Malenka zapalila za 3 razem :D zostawilem ja, zeby sie rozgrzala i w tym czasie uzupelnilem braki w ubiorze, otworzylem brame, zdjalem blokady z kol i powolutku wyjechalem na ulice :D pierwsze 5 km zolwim tempem maly slalomik i sprawdzanie czy wszystko oki (hamulce, kierownica, obroty... itp.) Dojechalem do okolicznego cmentarza (tam konczy sie asfalt), zawrocilem, jedynka i... ogien :twisted: :twisted: :twisted: :) Maszyna zwawo zareagowala i pognala do przodu... to bylo cos niesamowitego :roll: po prostu nie do opisania... istny orgazm :oops: Pokrecilem sie po okolicy jakies pol godzinki robiac okolo 30 km... znajomi na Noworocznych spacerach kiwali mi z usmiechami na twarzach 8) A potem wrocilem do domku, wpakowalem mala do garazu, wypalilem gazniki, wyjalem aku, podparlem pod wydechy, bo nie wiadomo kiedy nastepnym razem bede mial okazje dosiasc mojego rumaka ;) Bylo super... niniejszym sezon 2005 oficjalnie uwazam za otwarty :twisted: Szerokiej drogi panie i panowie motocyklisci i obysmy jaknajszybciej mogli sie pozdrowic na drodze ;)
  23. Poruszasz wazny problem, ale to jest cos na osobny temat. Dodam tylko, ze rzeczywiscie (chyba pierwszy raz zgodze sie z toba :P ),ze w wielu sytuacjach maly motocykl o malej mocy ma duza przewage, nad potworem o mocy ponad 100KM. Przyklad - zapraszam do przeczytania mojego opisu z podrozy na Krym. Po kretych uliczkach Jałty nie moglismy nadazyc z miejscowym jezdzacym na Jawie 350.
  24. Witam ja rowniez dopiero rospoczynam przygode z motocyklami poniewrz nigdy wczesniej niemialem z nimi do czynienia (nie liczac korsu) i jako pierwszy motocykl kupilem sobie sv650s i jestem z niego bardzo zadowolony :P i zgadzam sie z osobami ktore radzily Ci zebys wczesniej przymierzyl sie do motocykla i najlepiej przejechal sie nim Kup sobie moto ktore ci sie najbardziej podoba ;) Powodzenia z prawkiem
  25. Ja gdy widziałem motocykle z mocą poniżej 80KM myślałem że to żółw.Ale jak kiedyś kupel wziął mnie swoją Afryką (ok.75KM)na przejażdżke i jak we dwóch lecieliśmy 140kmh wąską drogą to zmieniłem zdanie.Jak pierwszy motocykl to tylko 500.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...