Leon84

Ten sam, ale gsxf imbryk miał regulację płytkową. Czy w każdym roczniku, głowy nie dam.

W imbrykach regulacja z tego co pamiętam jest płytkowa (chyba, ze nie we wszystkich rocznikach) W każdym jajku zaś na śrubkę.

Żre olej to znaczy, że albo masz walnięte uszczelniacze zaworowe wraz z prowadnicami albo pierścienie/gładzie cylindrów. Cudów nie ma, kupiłeś raczej padakę i teraz będziesz się z nią woizł. A to że obroty szaleją to oznaka rozregulowaych gaźników,może nieszczelności w dolocie i może też ogólnego fatalnego stanu silnika. Sprawdź tą kompresję, sprawdź luz zaworowy (masz tam raczej płytki), oceń z pomocą kogoś kumatego kondycję silnika i podejmij męską decyzję co dalej zrobić z motocyklem lub z samym silnikiem.

OK, dzięki Adam. Tak czy owak, żadko spotykana opcja w tego typu motocyklu ;) Jakiś Belg albo chciał zaoszczędzić, albo kierował się jakąś swoją logiką w temacie.

Do tej pory spotykałem się z łańcuchami, które miały widoczne zewnęrzne o-ringi. Mój wygląda tak:

Kupiłem GSX 750 F, który miał 2300 km. temu wymieniony kompletny zestaw napędowy. Zauważyłem dopiero wczoraj (podczas czyszczenia napędu) że założony jest łańcuch bez o-ringów i na dodatek z zapinką. Nie umiem doszukać się nazwy łańcucha. Nie jest to jakiś cienki łańcuszek, ogniwa i rolki są naprawdę spore i wyglądają solidnie. Na długości łańcucha nie stwierdziłem różnic w naciągu, uszkodzeń rolek itp. Czy taki zestaw bez o-ringów i na zapinkę jest bezpieczny przy tej mocy silnika?

Jest tak jak napisałeś. Udało się idealnie wyregulować gaźniki. Praca na wolnych, przejście na średnie, wysokie obroty, bez zająknięcia. Ucieszył mnie też fakt, że podczad czyszczenia gaźników wyszło, zę są w perfekcyjnym stanie, bez śladów zużycia.

Czy gaźniki w Suzuki GSX750F mają wystarczający "zapas" regulacji, aby bez konieczności wymiany dysz czy iglic, obsłużyć bezproblemowo silnik z układem wydechowym zakończonym tłumikiem przelotowym (Ixil)? Chcę się zabrać za regulację, ale nie wiem czy jest sens z tym walczyć na seryjnych wnętrznościach gaźnika.

Sprzedam kask AGV GP1 Kask używany przez 2 miesiące - stan praktycznie idealny. Szybka bez jakichkolwiek rysek czy zmatowień. Kask nigdy nie upadł więc skorupa jest także nienaruszona. 110 zł + koszty wysyłki 20zł. http://www.allegro.pl/item989217350_agv_gp1.html

Moja Virago 750 miała pod 100kkm wg. licznika :icon_razz: i silnik sprawował się idealnie. Nie był na bank naprawiany.

Nie ma się czym przejmować jeśli to cykanie a nie stukanie. Nity pływających tarcz wydają z siebie czasami takie dźwięki. Mam tak w GS i miałem w XJ a stan hamulców perfect :wink:

A jak trafisz na taką samą padakę podratowaną do sprzedaży i ty będziesz tym razem jeleniem ? :rolleyes: Hałas z silnik może być spowodowany zużytym łańcuszkiem rozrządu, napinaczem, zbyt dużymi luzami zaworowymi,, sprzęgłem itp..Cieknąca laga.. hm.. a ileż to roboty i kasy?Opona.. j.w.Spalanie oleju.. sprawdź kompresję i stan uszczelniaczy. Czasami do moto warto dołożyć ale mieć pewność na czym się 4 litery wozi. Takie myślenie: jeździć aż się posypie i potem pogonić :rolleyes: Jest wysoce prawdopodobne,że do nowszego motocykla i tak będziesz musiał dołożyć.

Odginasz zabezpieczenie, luzujesz nakrętkę kontrująca ( 10-tka) i dokręcasz szpileczke małym, płaskim śrobokrętem aż poczujesz opór. Następnie wykręcasz tą szpileczkę o 1/4 obr. Luz na końcu klamki powiniem wynosić ok 1,5 cm.

Ale tu nie chodziło o mieszanie biegami na postoju tylko o blokującą się jedynkę. Teraz po regulacji jedynka wchodzi bardzo ładnie z cichym kliknięciem i możną ją wbijać wielokrotnie na wciśniętym sprzęgle.

Że niby kto jełop ? Nikt mi nie musi nic wyjaśniać bo technika/kultura jazdy motocyklem nie jest mi obca. Nie wiem po co jeszcze ciągnąć temat skoro rozwiązałem problem poprawną regulacją sprzęgła.

ABS w Buldogu ? Ja bym jeszcze sprawdził czy zacisk hamulca jest dobrze dokręcony. W mojej Virago 750 słychać było stuknięcie podczas ostrego przyspieszania i hamowania. Niestety nie znalazłem przyczyny tych stuków. Kardan posprawdzałem na każde sposoby ale to pewnie on miałem gdzieś jakieś luzy.

Motocykl jest z 98r. Wg. licznika przejechane ma 42kkm więc przebieg możliwe,że autentyczny choć kto to wie.. Dzisiaj jadziemy jeszcze raz pośmigać tym GSem. EDIT Pojechałem jeszcze raz zobaczyć sprzęta, na miejscu rozkręciłemm wszytskie możliwe regulacje sprzęgła i na nowo wyregulowałem. Sprzęgło i skrzynia pracują teraz idealnie. Moto dla kumpla zakupione!

Wewnątrz silnika nic nie sprawdze bo to moto do ewentualnego zakupu. W czasie jazdy skrzynia pracuje poprawnie. Ten problem z wbiciem jedynki pojawił się kilka razy podczas jazdy testowej po zakorkowanym mieście. Stoję na luzie,wciskam klamkę sprzęgła i wbijam jedynkę , cofam dźwignię na luz i chce znów wbić jedynke .. wtedy skrzynia jest zablokowana. Nie da się wbić I ani II. Po puszczeniu sprzęgła i ponownym wysprzegleniu biegi wchodzą normalnie.

Byłem wczoraj ze znajomym oglądac GS 500. Motocykl w fajnym stanie tylko ma jeden feler. Po rozgrzaniu silnika wystepuje problem z wbijaniem jedynki. Wciskam sprzęgło i jedynka nie chce wskoczyć. Wystarczy popchnąć moto trochę do przodu i wtedy jedynka wejdzie bez problemu. Ciekawe jest jeszcze to,że jak wbiję jedynke i wrzucę znów na luz nie puszczając przy tym sprzęgła to nie da rady ponownie wbić jedynki - musze puścić sprzegło i ponownie je wcisnąc żeby zapiąć I bieg. Na wciśniętym sprzegle mogę tylko raz wbic jedynkę. W moim GS mogę wbijać na postoju i wybijać jedynke ile razy chcę na wciśnietym sprzegle. Sprzegło jest prawidłowo wyregulowane. Luz na klamce taki jak ma być , to samo na regulacji przy deklu ( trzpieniu wysprzęglającym). Sprzegło nie ciągnie bo na centralce koło się nie kręci przy wbitym biegu i wcisniętej klamce. Olej 20W50 Bel Ray. Czy to sprzegło niedomaga czy w skrzyni się coś sypie?

Kurna to na czym ten silnik pracował? :icon_eek: Jeśli jest to twardy osad,który po zdrapaniu paznokciem odpada to chyba na jednym oleju silnik pracował od nowości :icon_rolleyes: Kiedyś rozbierałem silnik z Yamhy XJ 550,która stała ponad 10 lat i w silniku nie było żadnych osadów. A może do oleju był dolany jakiś super uszczelniacz typu Ceramizer albo jaki Motodoctor i tak się pięknie osadził ?

A co tu rozumieć. Sam pisałeś "na mechanika mnie nie stać bo to ponad 1000zł" Nie stać Cię na drogie przyjemności to sobie odpuść. Kumplowi też zmieliło skrzynię w CB. Zakupił używaną skrzynie w bdb stanie ale po złożeniu silnika do kupy nie przejechał nawet 1 kkm. Silnik się zatrał. W całym silniku było pełno opiłków metalu ( pozostałości po masakrze skrzyni) które osadziły się w pompie oleju doprowadzając do jej awarii. Do kosztów remontu należałoby też doliczyć pompę oleju lub jej rozbiórkę i czyszczenie.

Sam jestś sobie winien. Wcześniej już Ci pisali żebys zabrał się za skrzynie i nie jeździł moto. Marudzisz cały czas,że kasy nie masz itp.. Sprzedaj grata i kup coś tańszego/prostrzego na co będzie Cię stać.

Żeby tam ciekło to uszczelniacz zaworowy musiałby być całkowicie rozwalony a wtedy z tłumików waliłoby olejową chmurą. Zrób jakąś fotkę z bliska jeśli możesz.

Tam czyli gdzie? - z misy olejowej? Jeśli tak to źle założyłeś uszczelkę miski. Olej sobie skapuje na wydech i się wypala – stąd smród Z łączenia głowicy z kolektorem nie ma prawa nic cieknąć. Jeśli miedziane uszczelki będą zużyte to będzie cykać/strzelać/pierdzieć ;)

Engine idle speed 1100 +/-100 rpm