Skocz do zawartości

Stary Sierżant

Forumowicze
  • Postów

    1020
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stary Sierżant

  1. Jestem !! Przeczytałem dokładnie wszystkie artykuły dotyczące powyższej sprawy i wyciągnąłem następujące wnioski : Masz bardzo dobrego dzielnicowego ( Strażnika znaczy sie ). Żaden przepis nie określa, że do jazdy na drodze GRUNTOWEJ wymagane są jakiekolwiek uprawnienia. Takowe niezbędne są na DRODZE PUBLICZNEJ. I nic poza tym w Prawie o Ruchu Drogowym nie ma. Całkiem inna bajka , to poruszanie się po wale przeciwpowodziowym.Na takim obiekcie hydrotechnicznym nie wolno praktrycznie niczego.Dozwolone są chyba tylko spacery i to tylko pieszo. Jazda motocyklem,wypasanie bydła , palenie ognisk itp.jest kategorycznie zabronione. Następnie - jeśli jest droga polna ( gruntowa) która ma właściciela - należy uzyskac jego PISEMNĄ zgodę na korzystanie z tejże drogi. Reasumując - opisana przez Kruszona sytuacja ma następujące elementy które kwalifikują go do konkretnego mandatu - - poruszanie się pojazdem silnikowym po wale przeciwpowodziowym . I tyle .Przepisy nie określają wału jako drogę publiczną lub inną.Nie wolno ,natomiast ustawodawca nie pokusił się o określenie jaki charakter ma w/w wał . Zatem nie można naginać prawa na niekorzyść obywatela. Moje wnioski - następnym razem poszukaj innej polnej drogi do szlifowania umiejętności , albo zrób prawko i resztę masz już z głowy. Pozdro. PS.W lesie jeżdzić nie wolno - pisałęm o tym dokładnie w którymś z postów - chętni sobie poszukają. A Straż Leśna jest gorsza czasem od Drogówki - wiadomo Leśni Ludzie.
  2. Wypluj to Stachu !!!! Oby już zadnego więcej nie było .
  3. Wy ?? To znaczy kto ???? Możesz uściślić , kto wg, Ciebie jest j*b ..... ty ???? Bo jakoś się nie poczuwam , no chyba że nieświadomy jestem swojego stanu psychofizycznego , he he he .
  4. Hej !!! Goście !!!! Wyluzujcie , bo się szambo powoli robi !!!! Jak macie za dużo energii , to wyczyście wydechy - od razu nadmiar emocji spada do zera. Pozdro.
  5. Może tylko sprawdzić legalność posiadania sprzętu, czyli dowód rejestracyjny. A poza tym mogą Ci skoczyć , delikatnie mówiąc.
  6. mati 1411 !. Wyrażnie widac , że nie umiesz jeszcze czytać ze zrozumieniem ( poziom 3 klasy podstawówki) Skoro już 5 lub 6 razy na 4um tłumaczyłem , że nie jestem SS - a mój nick to " STARY SIERZANT " , to powinieneś już to sobie zapamiętać.No chyba , że masz problemy z percepcją. Co do epitetu " trupy " którymi określiłeś moje motocykle . Mam takie sprzęty na jakich mam ochotę jeżdzić i nic Ci do tego.Wyrażnie widać , że nie potrafisz się zachować właściwie , bo kpiny z czyjegoś sprzętu kończą się zwykle niemiło dla kpiącego. Zarówno w necie jak i w realu. Na luuuuuzie stać mnie na plastika , ale skoro go nie mam , to nie używam obrażliwych stwierdzeń wobec posiadaczy takich maszyn. Ja się nie przyklejam personalnie do Ciebie , więc zrób mi tę grzeczność i nie wjeżdzaj na mnie. Jak już ( mam nadzieję) zauważyłeś różnimy się we wszystkim , od punktu widzenia na motocykle , poprzez wiek , doświadczenie życiowe , aż do ogłady towarzyskiej.A zatem , nie zaczepiaj mnie na 4um , bo to jest zarówno niegrzeczne jak i nieodpowiedzialne z Twojej strony. Ponadto jeśli masz coś do mnie , to skorzystaj z PW. PS. Miłego dnia i nie denerwuj się , szkoda energii .
  7. Niektórzy z nas już są BARDZO NIEBEZPIECZNYMI babciami i dziadkami , he he he .
  8. Ale masz wpływ na własny luzik - włącz go - czasem się to przydaje. Mnie już przeszło - doszedłem do wniosku , że jeśli ktos ma ochotę się okaleczyć lub nawet zabic , to jego osobista sprawa. I mnie nic do tego. Dobrze , że się skończyło bez większych strat. Nie lubię tylko jednego widoku , który już kilkanaście razy miałem okazję widzieć . Kasku na trumnie. Pozdro .
  9. Jeśli Policja złapie Cię na polu ( drodze polnej ) to niewiele Ci mogą zrobić, ale jeśli Straż Leśna trafi Cię w lesie , to masz przewalone. Na terenie całej Polski obowiazuje całoroczny zakaz wjazdu do lasu pojazdami o napędzie spalinowym. Wjazd mają tylko Ci którzy wykonuja prace w lesie , mają własny las i jadą do niego , oraz Ci którzy nie mają innej drogi , aby dojechać do swojego pola.Jest jeszcze jedna kategoria - ci którzy posiadają PISEMNE zezwolenie z Nadlesnictwa. Jestem akurat na bieząco , bo mam własny las i posiadam zezwolenie na piśmie.Osobnicy nie posiadający takowego zezwolenia mają duuuuuuży problem , bo oprócz Ustawy dot,Ochrony Przyrody , podpadają jeszcze pod przepisy P-pożarowe i parę innych. A Straż Leśna ma to do siebie , że jest cholernie upierdliwa i bardzo dobrze. Bo mam dosyć oglądania worków ze śmieciami i szalenców w puszkach i innych pierdopędach.Można spokojnie znależć miejsce do treningu - niekoniecznie w lesie , gdzie jest zwierzyna. Wystarczy troszkę poszukac , albo załatwić sobie zgodę w Nadleśnictwie. Przez cały rok wjezdżam pick-upem , albo na moto do lasu , ale w celach użytkowych , a nie celem spuszczenia energii. Pozdro. PS. Browarny - jesteś niestety zły klientem dla Drogówki - jak takiego gościa jak Ty ukarac mandatem - nie da sie ,he he he . Poczucie przyzwoitości nie pozwala. Adam.M. - miło Cię słuchac ( czytać ) - widać , że na niejednym asfalcie oponki już starłeś. Pozdro i Wasze Zdrowie. !!!!
  10. Pewnie , że kusiło , ale jak coś się robi , to trzeba myślec.A w razie faula trzeba umieć ponieść konsekwencje. Bo umiejętność odpowiadania za własne czyny jest tym co odróżnia mężczyzn od chłopców. Wiek natomiast nie ma żadnego znaczenia. Pozdro.
  11. Mały-PMI - nie pisz herezji , bo sądząc z wieku doświadczenie w temacie masz raczej skromne. Pisałem już wcześniej , że gdyby policjant naprawdę chciał coś zrobić , to teraz Widget miałby baaaardzo duze nieprzyjemności .Zaczynając od Sadu Grodzkiego , poprzez Fundusz Gwarancyjny , aż do Wydziału Komunikacji włącznie. Tylko to ,że policjant był w porządku gosciem , spowodowało , że może siedziec teraz spokojnie przed kompem i pisać na 4um. Następnym razem może nie mieć tyle szcześcia i albo w coś przywali , albo trafi na upierdliwego gliniarza i będzie miał problemy. Zanim wyjedziecie na drogę skorzystajcie z mózgu - jest to bardzo przydatne. Pozdro.
  12. W czym masz chłopie problem ???? Prawka nie masz , moto bez ubezpieczenia i rejestracji itp.Jeżdzisz po drodze publicznej i wg.Twego opisu wynika , że o mało co spowodowałeś kolizję lub wypadek.Najlepiej zostaw moto w garażu i uzupełnij to czego Ci brakuje. Twoje szczęscie , że gliniarz nie był upierdliwy , bo mógł zatrzymac Twego kolegę , zabrać go na Komendę , wezwac jego rodziców i potem zrobic Ci koło tyłka.A gdyby przesłuchał dodatkowo kierowcę Uno , który zeznałby , że musiał gwałtownie hamować , to masz już sprawę w Sądzie Grodzkim.Szczegółow dalszych nie chce mi się pisać , ale sam się po prostu podkładasz i tyle. Pozdro.
  13. Różnie można mierzyć doświadczenie - jedni gumami , inni postami , jeszcze inni ilością rozwalonych motocykli. Ja patrzę na to z innej strony - ilość wyjazdów MUSI się równać ilości przyjazdów. I chciałbym przejechać na motocyklu conajmniej pół miliona kilometrów. Licząc , że robię rocznie ok 13-15 tys. na motocyklu , to średnio wychodzi mi 14 ( zwykle jest tego więcej.) a że bujam się juz 25 lat więc 25x14=350. Trochę mi więc jeszcze zostało.Ale zaraz jadę dokręcic jeszcze trochę... Pozdrawiam - więcej luzu .! PS.Ario !! Nie zauważyłeś emotek ?? Greedo sobie jaja robi , a Ty tak na poważnie ??
  14. U mnie leje jak diabli , ale mam kilka spraw do załatwienia, więc przy okazji zrobię sobie mały trening. Dla wyjaśnienia -mam 2 katamarany , ale jadę na moto - bo dawno się nie bujałem w deszczu. Stara zasada - trening czyni mistrza,więc idę potrenować, ...
  15. Fryc - takie pytanie jest 3 razy w tygodniu na 4um.Zobacz w starych topicach , poszukaj - wykaż inwencje - dowiesz sie ze szczegółami. Aprilia af1 125 - jak nie wiesz dokładnie to po co w ogóle zabierasz głos. Tylko zamieszanie robisz. Spamuj w "Piwie " Pozdro. PS.W razie problemów pytania na PW proszę.!
  16. Greedo ! Luzik - szkoda słów i szkoda czasu . Sam wiesz dlaczego. Pozdro. PS.Czasem trzeba ustąpić z prostej przyczyny - odbieramy na innych częstotliwościach i tyle. Każdy ma prawo do swoich zainteresowań i niech tak zostanie. Pozdro dla Wszystkich .
  17. Powiem szczerze , że z dużą przyjemnością czytam ten topic. W innych zazwyczaj wiesza sie psy .... na psach , he he he . Pozdro.
  18. Co to za nerwowa atmosferka , jak się bedziecie tak stresować , to nie dożyjecie ................. 41 lat , he he he . PS.I zaczał się mecz werbalny Młodzi Gniewni vs Starzy Wkur ....... .Fajnie się rozwija ten topic. Czas był najwyższy już chyba.
  19. Nic nie mam do krótkich spodenek , jak jest ciepło to, sam je noszę .Wszystkim ludziom wolno wszystko , byle z jakimś umiarem. I o granice tego umiaru tutaj chodzi. Looooozik , bo szybciej się zestarzejecie ode mnie . :buttrock: :crossy: :lalag: :clap:
  20. Yaco ! Ja reprezentuję tylko siebie i nikogo innego. Mam za to odwagę wyznawać własne , chociaż czasem niezbyt popularne poglady. To wolny kraj i wolne forum i można pisac co się myśli. Ale używanie niektórych stwierdzeń jest wyznacznikiem poziomu dyskutanta. W Milicji nie byłem , bo nie zdążyłem się załapac na starą nazwę. A dopóki niektórzy zamiast jeżdzić jak normalny człowiek będą świrować gdzie się da i traktować motocykl jak zabaweczkę , dopóty opinia o motocyklistach będzie taka jak wszystkim wiadomo. Podkręcanie tematu i wjeżdzanie na mnie jako na gliniarza jest ponizej pasa. Dziwicie się temu tak nas postrzegają ? Sami dajecie powód swoim zachowaniem i pseudoewolucjami. Róbcie co chcecie i rozwalajcie sprzęty , jeśli jest to dla kogoś przyjemne. Mnie to nie bawi , co nie znaczy że jezdzę w bamboszkach. Ale znając życie jest tylko kwestią czasu nastepny szlif , albo konkretny dzwon którego mozna było uniknąć. I dopiero wtedy będzie mnóstwo mędrców radzących , jak można było tego uniknąć. PS.Do Policji czepiają się zazwyczaj ci , którzy jeżdzą na bakier z przepisami i zdrowym rozsądkiem. Podkreślam " zazwyczaj " gdyby ktoś znowu miał problem z właściwym odczytaniem moich intencji i kazde moje słowo personalnie odnosił do siebie.
  21. Tak też myślałem . Wychodzi na to ,że Wy się sprzętami bawicie , więc jesteśmy z całkiem innych bajek. Powodzenia w naprawianiu.
  22. EKG mam w porządeczku , inne badania również , stresu nie przeżywam wcale , bo to nie ja się rozwaliłem. Mój sprzęcik stoi sobie w garazu i za 15 minut go odpalę . Wcale nie uważam ,że początkujący są dawcami , ale gdybyś Ty sobie parę wypadków obejrzał , to od razu byś wyluzował .Wiele z nich miały tak prozaiczne przyczyny , ze trudno było uwierzyć w to co sie stało.Moto jest całe , a trup lezy obok .Wychodzi na to , że jestem oszołomem i się czepiam.A może po prostu jestem przewidujący ?? Ciekaw jestem ilu ludzi z 4um skończy sezon w szpitalu , albo na wózku , albo jeszcze gorzej.Czy Błękitny Szlak będzie miał następny wpis. Mam nadzieje , że nie i wszyscy będziemy w zimie wymyślać nowe dziwne tematy , żeby zlikwidować tęsknotę za wiatrem we włosach i muchach na zębach. Nie jestem starym zgredem który tylko zrzędzi , po prostu widziałem to , czego zdecydowana większosć nawet na filmach nie widziała i dlatego moja reakcja jest taka , a nie inna. Może zamiast się ścigać w pięknym słoneczku , wyjedź na trasę w deszczu , albo we mgle , kiedy jest paskudna pogoda i wali żabami.Na pewno bardziej Ci sie to przyda niż ściganie na prostej.Udoskonalisz swoje umiejętnosci i na pewno kiedyś się to przyda. Ja jeżdzę w każdych warunkach , może nie 150 km/h , ale za to docieram do celu.Wolniej , ale pewniej. Mnie nie przeszkadza kiedy jakaś puszka mnie wyprzedzi , wisi mi trąbienie innych , że wolniej jadę.Ale za to mam całe ręcę i nogi , a moto nie stoi na kołkach. Nie muszę remontować sprzętu na początku sezonu , kiedy inni sobie śmigają. Zbyt mało napisałeś o miejscu zdarzenia , ale parking przy jakimś sklepie nie jest chyba właściwym miejscem do tego .Tak przynajmniej wynika z Twego postu. Czy zwróciłeś uwagę na to jak patrzyli na Ciebie Twoi rodzice kiedy wróciłeś do domu cały poobijany ??? Pomyśl o tym. Lolek - albo nie rozumiesz co czytasz , albo miałeś o jeden szlif za dużo .Ja nie piszę o Twich postach , że są głupie ,więc troszkę wyluzuj. Złapanie gleby wcale nie jest okazją do żartów - chyba że Ciebie to śmieszy.W takim razie mamy różne poczucie humoru. Pozdro. PS. Yuzzek - mam nadzieję , że określenie " debil " nie dotyczy mojego postu , bo jakoś nie zauwazyłem , abym użył tego i podobnych określeń.
  23. I cała zabawa na nic - musiałeś już wyjaśniać o co chodzi ??? Ciekawe propozycje były - można się wtedy lepiej wytłumaczyć kiedy kogoś Policja zatrzyma.
  24. A co byś napisał , gdybyś głową w krawęznik przywalił ??? Nic - bo denaci zwykle nie piszą postów. To że jestes optymistą nic tutaj nie znaczy - chyba pomyliło Ci się o co chodzi w jeżdzeniu na motocyklu.Bo motocyklem się jeździ , a nie rozwala go na krawężnikach.Wyścigi rób sobie na torze , a nie w centrum miasta. A kiedy w gazetach piszą o dawcach , to jak myślisz dlaczego ??? Wystarczy , że Twoje wyczyny zobaczą jacyś ludzie i już tworzą się legendy o stójkach , wyścigach i braku odpowiedzialności. Na plecach nie masz napisane kim jesteś - dla ludzi z zewnątrz po prostu jestes MOTOCYKLISTĄ. Więc nie rób swoimi wyczynami opinii dla innych . Wiem ,że czasem każdy ma ochotę poszalec , ale musi być do tego odpowiedni czas i miejsce . Na następny raz sprawdż miejsce gdzie sie ścigasz , a dopiero potem startuj. Pozdro.
  25. Może to nie jest wrodzony optymizm , tylko wiara w niesmiertelnośc i portfel tatusia. Nie znam nikogo kto sam zapracowałby na swoje moto i potem by miał radochę po jego rozwaleniu. Wiem doskonale , bo moje pierwsze moto ( BMW R-25 ) przez 8 miesięcy rozbierałem,czyściłem i potem składałem. I to by było na tyle. Myślę ,że dalszy komentarz jest całkowicie zbędny. PS. Ja jestem po 4 browarach ,ale myślę w dalszym ciągu tak samo. Pozdro. !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...