Skocz do zawartości

Stary Sierżant

Forumowicze
  • Postów

    1020
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stary Sierżant

  1. Moze lepiej zrezygnuj !! Albo naucz się jeździć , bo potem są apele policji i plakaty w autobusach , he he he PS. Z NW dostaniesz , ale mogą się pytac o notatkę z Policji , a gliniarzy chyba raczej nie wezwałeś . Bo i po co - dostałbyś na 100% mandat za stworzenie zagrozenia w ruchu drogowym - tzw.wypadek statystyczny. Nie masz co robić ???? Nie szkoda Ci motocykla ???
  2. Muszę w takim razie szybko założyć owiewki , bo przy takiej prędkosci to mi łeb urwie.I gmole ,handbary i całą resztę .A jakie opony doradzicie ???? Chyba tylko sportowe torówki , bo inne nie wytrzymają temperatury przy stójce .
  3. Jasne że mają . Koty są ich przewodnikami po świecie czarów,gdzie zza kazdego rogu czai się motocyklista który chce babcię przejechać ! PS.Zmień avatar , bo tu niektórzy userzy gliniarzy nie znoszą wręcz organicznie. Mnie to na szczęscie całkowicie wisi i powiewa - chyba wiesz dlaczego , he he he .
  4. Przeczytaj dokładnie jeszcze raz i zobacz gdzie są przecinki . To co tam jest oznacza całkiem coś innego. Jesteśmy na końcu tabeli jako sprawcy zdarzeń drogowych ,ale nie wszyscy o tym wiedzą niestety.
  5. To znaczy , że jak podegnę tablice w Komarku , to pójdzie nawet 100 km/h ? Bajki z mchu i paproci to są chyba , he he he .
  6. Ale weż je ze sobą- każde otarcie to Twoja ewidentna strata materialna - może dostaniesz parę stówek ?? Przelicz to na paliwko- ile śmigania z tego moze być!!! Po przesłuchaniu melduj od razu co i jak. Powodzenia i Pozdro !!! OBDUKCJA LEKARSKA - badanie lekarskie mające na celu ustalenie obrażen ciała jakie odniosła osoba biorąca udział np, w wypadku drogowym. W poważniejszych sprawach Sąd powołuje biegłych lekarzy sądowych i oni wydają opinię. W tej sprawie wystarczy lekarz który ma prawo do wydawania takich zaświadczeń - Motoradzio !!! - zobacz w najbliższej ubezpieczalni na listę takich lekarzy - o ile się nie mylę to taki kwit kosztuje ok 15/20 zł. Bez tego nawet nie mysl o odszkodowaniu.
  7. Jestem emerytem i jedynie piwo mi uderza do łba czasami. Staram się przekazac na tym Forum wiedzę dostępną na szczęscie tylko nielicznym. Na szczeście , bo nie wszyscy muszą oglądac non stop zwłoki na asfalcie , albo kawałki mózgu na poboczu. Nie podniecam się niezdrowo moimi doświadczeniami , a tylko czasem rzucam konkretny przykład.Lepiej zapobiegać niż leczyć - ja tak staram sie działać. Ale do niektórych ludzi nie dociera grzeczny tekst i powiedzenie " nie rób tego czy owego ". Dopiero wywalenie wprost czasem odniesie skutek. Sa też egzemplarze do których nawet wbijanie młotkiem nie pomoze - niestety.I o nich jest ten topic. Nie lubię gładkich słówek ,pieprzenia trzy po trzy. Może moje okreslenia są ostre - ale nie są wulgarne. Prosić o dobre zachowanie mozna małe dzieci , a tu są przecież sami dorosli . A raczej powinni byc - a nie wszyscy jeszcze wyrośli z krótkich spodenek. Pozdro. PS. Miklas - ten post jest do wszystkich - nie jest odpowiedzią na Twój. Więc loozik pełny .
  8. Mam nadzieję,że masz obdukcję lekarską ?????? A jak nie masz , to biegusiem , nie wstydż się pokazać siniaków na tyłku.Nie graj twardziela , tylko powiedz lekarzowi o wszystkich obrażeniach, w końcu to Twoje zdrowie.Swiadectwo obdukcji skseruj i daj kopię Policji , oryginał zostaw dla ubezpieczalni , albo odwrotnie ( nie pamiętam już ) Na przesłuchanie weż ze sobą ciuchy w których jechałeś .Zażądaj , aby zrobili oględziny i opisali dokładnie uszkodzenia . No chyba , że lubisz wywalać kasę na nowe. Pozdro.
  9. Brak Ci poczucia humoru jakoś - czyżbyś nie umiał czytać ze zrozumieniem ? Napisałem BARDZO WYRAŹNIE - he he he . To się nazywa lekka ironia - i nic więcej . A jak masz coś do mnie , to na PW proszę .Zgodnie z regulaminem naszego Forum.
  10. Zawsze lubiłem przekornych -= zwłaszcza kiedy byłem, na służbie . Nie uwierzycie jak szybko w pewnych sytuacjach przekora ucieka z człowieka , he he he .
  11. A co do przezwisk - mam własne konie i katamarana typu Pick-up. Czesto jeżdżę w kowbojskim kapeluszu - niezłe są jaja kiedy ktoś ten kapelusz zauważa.Prawie kazdy ustępuje - opinia kapeluszników w tym przypadku mi się przydaje , he he he .
  12. Nie demonizujcie !! Znowu Was czarne myśli nadchodzą ?? Wniosek jest prosty - jak będziecie używać mózgu na drodze , to nikt Waszych narządów nie dostanie i tyle. !! A jak ktoś mózgu nie ma i świruje - to po co mu reszta ????? PS. Powyższe nie dotyczy wszystkich oczywiście !
  13. No i wszystko gra ! Cieszę się , że doszliśmy do porozumienia . Pozdro. PS,Ja też miałem przeżycia z mundurowymi - koszmar ,he he he .
  14. Jak macie czas i ochotę , to potrenujcie jazdę w deszczu - nie wiadomo kiedy się moze Wam przydac. PS. Pamiętajcie o tzw.KLINIE WODNYM pod kołem- warto !!!!!
  15. I o to mi właśnie chłopie chodziło . !!!!! Brawo !!! Za myślenie masz u mnie 5. W tym momencie upada mit który sami chyba stworzyliśmy - ze nie mamy szans w wytłumaczeniu swoich racji. Sposób w jaki zadziałał Motoradzio powinien być dla wszystkich wzorem. Pozdro. Dot.postu powyżej - chwali Ci się , że myślisz. Jakiś czas temu Admin wywalił do Oczyszczalni ciekawy topic - autor lat 13 lub 14 - Temat :" Jak uciekać przed pałkarzami - wymieńmy doświadczenia . " I dlatego m.in. tak uważam na to co piszę .PZDR.
  16. Mój post dotyczy TYLKO i WYŁĄCZNIE sprawców faktycznych , a nie domniemanych.Pisałem o autentycznych DROGOWYCH MORDERCACH. !!! Chyba nie myślisz, że strzelałem do każdego kto uciekał lub spowodował wypadek. To były sytuacje wyjątkowe.Napisałem bardzo wyraźnie " zdarzyło mi się " ! Co do stwierdzenia dot. Twego postu - obaj wiemy o co Ci chodziło, ale małolat w wieku 14-16 odczyta to po swojemu i odbierze Twój tekst jako zachętę do ucieczki .A przecież o to Ci nie chodziło - zgadza się???? Jako starsi koledzy powinniśmy zwracac uwagę jakie przekazujemy postawy , wystarczy czasem napisać o słowo za dużo i potem Młodzieżowcy wypisują niestworzone rzeczy.Sam wiesz , bo czytasz te posty. Podchodzę do spraw tego typu całkiem na zimo ,bez emocji ( staram się przynajmniej ), moje opinie są podparte pewnymi doświadczeniami. Dlatego też nie owijam w bawełnę i piszę konkretnie.Staram się tak formułować myśli , aby były w pełni i jednoznacznie zrozumiałe - nie lubię niedomówień. PS. Jeśli mam do kogoś jakąś sprawę to zwykle załatwiam to na PW. Pozdro. CZY POTRAFICIE CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM ???????? NAPISAŁEM :: zdarzyło mi się > A NIE , ŻE STRZELAM DO WSZYSTKIEGO CO SIE RUSZA !!!!!! viperPL - skąd wiesz co czuje taki uciekinier - nie byłeś w takiej sytuacji , to nie teoretyzuj. Goniłeś już kiedyś mordercę który 3 osoby rozwalił z dubeltówki ???. Albo kolesia który mając 3 promille rozjechał Tirem malucha z 4 osobową rodziną ????? ( 4 trupy ) To nie nawijaj makaronu na uszy . Ja to robiłem i wielu innych sqrvieli goniłem również. Jeśli Ty byś jechał swoim moto przed takim debilem , to by Cię przerobił na marmoladę i miałby w d.... czy podoba Ci się to czy nie. Panowie - znowu zaczyna się zmiana tematu . Nie uogólniajcie , bo nie o to chodzi. Ważne jest to , aby przyjazdów do domu , było tyle samo ile wyjazdów - a to w dużej mierze zależy od nas.
  17. Pamiętam chłopaczka który miał 19 lat i miał prawo jazdy od 3 tygodni.Zdarzenie było w centrum miasta.Trzy 7 letnie dziewczynki wybiegły na pasy bo bawiły się w berka z kolegami . Trafił motocyklem w dwie z nich , a trzecia uciekając uderzyła głową w latarnię uliczną. Sam zaliczył szlifa i nieżle się poobijał ( moto tez ).Wszystkie dziewczynki spędziły po kilka tygodni w szpitalu. Przez ok 4 godziny z kumplem z patrolu zbieralismy ślady.Świadków żadnych nie było. Efekt - odszkodowanie płacili rodzice dziewczynek , bo były bez opieki w centrum miasta - mieszkały kilka przecznic dalej. Do tego za brak opieki nad dziećmi mieli wyrok w zawieszeniu . I co najlepsze kierowca dostał pełne odszkodowanie z Funduszu Gwarancyjnego. Istotne było to , ze wezwał od razu Policję ,Pogotowie itp.Zaczął udzielać nawet pomocy tym dzieciakom .Gdyby zwiał - miałby problem. FV - stary chłop jestes ( 28 lat ), a takie herezje wygadujesz , ze aż strach. Może mam skrzywienie jako były glina , a może nie , ale ucieczka z miejsca wypadku , bez udzielenia pomocy ofiarom jest dla mnie zbrodnią. Nie chcę używać określeń mocniejszych , bo to jest Forum , a nie budka z piwem.Powiem tylko tyle - zdarzyło mi się użyć broni wobec takich uciekinierów.Używałem jej wtedy świadomie i z pełną świadomoscia , że mogę kogoś odstrzelić.Bo jeśli ktoś jeżdzi nie myśląc , to tak jakby małpie dać naładowanego i odbezpieczonego Kałacha. Taki ktoś jest potencjalnym zabójcą i tchórzem na dodatek,nie umie przyznać się do swoich czynów. Mam nadzieję , że nie będzie już więcej podobnych tematów - chociaż sam w to nie wierzę - bo po prostu szkoda życia , aby marnować je w głupi sposób.I dotyczy to zarówno ofiary jak i sprawcy.
  18. Sprawa jest prosta - za czyny dzieci odpowiadają ich rodzice.I oni pokrywaja koszty.Jeśli dziecko ma do lat 7 to rodzice na dodatek mają sprawę o brak właściwej opieki.Jest szczegółowa interpretacja jesli chodzi o roszczenia wobec rodziców.Nasi 4umowi prawnicy podadzą zapewne stosowne artykuły. Jeśli dziecko ma ponad 13 lat , a Ty się połamałeś, to o ile się nie mylę taki małolat ma sprawę w sądzie rodzinnym. Tak czy owak , jeśli prawidłowo zareagujesz - czyli wezwiesz Policję itp.to odszkodowanie w efekcie dostaniesz. Obsługiwałem kilkadziesiąt takich zdarzeń kiedy dziecko wbiegło , kierowca je ominął i się rozwalił. Nie było wtedy żadnych problemów co do odszkodowania dla poszkodowanego kierującego.O szczegóły pytaj naszych prawników. Pozdro.
  19. Ja nie pierd..... , tylko zwracam uwagę na istotne szczegóły. Nie chronię d.... baranom w puszce , tylko staram się uświadomić,jaka jest róznica postrzegania odległosci w czasie jazdy na moto i jak odbiera to kierowca samochodu. Słoneczko wyrażnie napisała,że dziadek zaczął migać i dopiero potem go wyprzedzili- czytaj uważnie . Nie byłem wtedy na miejscu i nie wiem dokładnie jak było.Opieram się na tym co czytam , a zbyt wiele szczegółów niestety nie ma. Ja nie ufam na drodze NIKOMU !!!!! I pewnie dlatego jeszcze żyję. Ponadto nie podchodzę emocjonalnie do tego typu zdarzeń opisywanych przez userów.Nie oceniam , a tylko interpretuję - a to wielka różnica.Staram się pomóc na tyle na ile potrafię , a nie burzę się bez powodu.Ponieważ mam doświadczenie w obsłudze procesowej zdarzeń drogowych , więc patrzę na to inaczej niż ludzie którzy tylko jeżdżą po drogach i tyle. Ale jak coś się stanie , to wtedy są zwykle większe kłopoty - niektórzy ludzie z 4um wiedzą o tym doskonale - oby nikt nie miał takich problemów. Pozdro.
  20. Jest jeszcze jedna bardzo istotna sprawa - każdy ma ustawowy obowiazek powiadomić Policję o zdarzeniu w którym osoby biorące udział poniosły śmierć lub obrażenia ciała. A nie wierzę , żeby ta emerytka nie miała żadnych obrażeń - wystarczy otarcie lub stłuczenie. O tym jakie są to obrażenia decyduje biegły. Wiec najlepiej zgłoś sprawę, bo jeszcze Ci dowalą zarzut o niepowiadomieniu stosownych organów ścigania o zaistniałym zdarzeniu. Dot.postu Słoneczka - przypomnij sobie kiedy wolno wyprzedzac - dziadek migał i widziałaś to.A inaczej się ocenia prędkość na moto które dojeżdza od tyłu , a inaczej w puszce .W razie zdarzenia najprawdopodobniej Wy byście byli winni , bo nie upewniliście się czy macie możliwość wykonania manewru.Przyspieszenie jaki daje motocykl daje złudne wrażenie odległosci , więc raczej zwolnij , niż masz się potem tłumaczyć . Pzdr. PS.Słyszałem,że emeryci mają następujące hasło: MOTOCYKLISTA NA DRODZE TO ZAWSZE ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE DLA EMERYTA .
  21. Napisz jak zakonczyła się sprawa .Była Policja itp ??? Jesli tak , to kogo uznano za sprawcę zdarzenia. Jesli tłumaczyłeś się tak jak powyzej to dziwi mnie ,że Ciebie nie uznano za sprawcę . Sam przeczytaj swoje tłumaczenie i obiektywnie to oceń - -prędkość 50-70 - nie wiesz ile jechałeś ??? - 10 m za innym samochodem - nie jest to czasem za blisko ? Musisz mieć tzw. " bezpieczny odstęp " od poprzedzajacego Cię pojazdu itp. - jak się nazywa emerytka którą potraciłeś - a jeśli dostanie wylewu lub coś podobnego ???? - czy miała obrażenia ??? Na takie pytania będziesz musiał odpowiedzieć , bo jeśli się okaże , że emerytka złoży na Ciebie skargę - to jako stary policjant powiem Ci jedno - uwalą Cię nawet nie wiesz kiedy. Będziesz się gruuubo tłumaczył . Pisz szybko odpowiedż .Pozdro.
  22. Od 4 lat jeżdżę małym chopperkiem made in Taiwan.Jest to firma San Yang SYM model Husky.Nakręciłem na nim ok 62 tys km. Dokonałem paru usprawnień , m.in. zmiana dysz w gażniku, zmiana zębatki tylnej i inne Spalanie - ok,2.3-2.5 , z pasażerem od 2.7- 3.0. V-max - ok 115-120 - tyle wskazuje licznik. Zalety - małe spalanie , dobra dynamika jak na tak małą pojemność ,wygodna pozycja jazdy ( mam 183 cm),bardzo dobra sterowność , małe gabaryty i cięzar ( 180 kg z płynami ) Do dzisiaj wymieniłem 2 razy uszczelniacze w lagach i linkę prędkościomierza, 2 razy żarówki główne i linkę sprzęgła.Innych usterek nie było. Ponadto standartowe wymiany opon , klocków,świec itp. Ole mineralny Aral co 4,5-4,7 tys km. Jestem zadowolony ze sprzęcika , chociaż brak mu czasem mocy , ale jako pojazd do jeżdżenia po mieście i na krótkie trasy - max 100 km. jest w pełni zadowalający. Wady - zbyt delikatne przednie zawieszenie ,zbyt szybko zużywający sie oryginalny zespół napędowy ( zębatki i łańcuch ),słabe zabezpieczenie rozrusznika przed wilgocią.Aktualnie łańcuch i zębatki są z zamiennikami z Yamahy. Wykonanie jest wysokiej jakości - do dzisiaj części chromowane nie mają wżerów ,ani odbarwień. Wydaje mi się , że żywotność tego motocykla jest związana z bardzo systematycznymi przeglądami dokonywanymi w garażu ,( w zimie moto stoi w domu , he he he .),oraz zmianą olejów w terminie. Przy ostatniej zmianie oleju - tydzień temu - stwierdziłem , że do dzisiaj nie bierze oleju - ile wlewam , tyle wylewam.Nie katuję go i nie przeciążam.Może dlatego mi dobrze służy. P.s. Na prawie wszystkich elementach motocykla jest napis "Made in Japan ).Jak wstępnie ustaliłem moto jest w rzeczywistości japońskie , a tylko skłądany jest na Tajwanie.Może ktos ma informacje dot,tej firmy i dane dot,produkcji tego modelu.Pozdro.
  23. A gdzie do jasnej bulwy ja o tej porze załatwię tort ??????? Chyba , że w ramach prezentu nie będe jej ganiał po browca . Starzyzna - odezwać się !!!!!!
  24. I co Imprezowicze ???? Cisza nastała ????? Tak czy owak ,czekam na Was . Możecie wpaść nawet dzisiaj.Ale info o ilości sztuk dajcie do wieczorka ,coby mnie zawał nie trafił,jak jutro wpadnie 30 sprzęcików, he he he . NIE TRĄBIĆ I BEZ PRZEGAZÓWEK !!! To papatki do jutra. PS.Potrzebuje 2 chętnych i silnych - inteligencja niekonieczna - bo muszę jeszcze przywieżć drewno z lasu na jutrzejszego grylla.Jak macie luzik do można przybyć . Nocleg sie znajdzie. he he he . WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 18 URODZIN DLA ASTARTE !!!!!! DUŻE CMOKI !!!!! Ps.ps. Kobiety obchodzą TYLKO 18 urodziny - wtedy zatrzymuje się licznik , he he he .
  25. Wszelkie dane osobowe sprzedającego i kupującego powinny być w czasie transakcji obustronnie zweryfikowane na podstawie określonego dokumentu potwierdzającego tożsamość tj.dowód osobisty , paszport itp. Jesli strony transakcji tego nie zrobią , to w przypadku ujawnienia nieprawidłowości skarbowych lub innych ( np.sprzęt był kradziony ) , stosowne organy kontrolne moga wszczynać postępowania wyjaśniające. Natopmiast na umowie poniżej 1 tys.zł. najlepiej wpisać wszystkie dane jakie są dostępne w chwili transakcji. Jeśli kupującego i sprzedajacego dzieli wiele kilometrów , to w razie jakichś nieścisłości jest potem full dodatkowego jeżdzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...