Skocz do zawartości

Stary Sierżant

Forumowicze
  • Postów

    1020
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stary Sierżant

  1. Maniek !! Wyluzuj ,bo wychodzę na oszołoma który nawet odlewa sie zgodnie z instrukcją. Podaję w postach jak przepisy regulują poruszanie się po drogach , a to czy ktoś będzie bardzo dokładny w ich przestrzeganiu to już jego sprawa. Każdy w odpowiednim miejscu odkręca ile fabryka dała - ja też . Miałem w przeszłości inne sprzęty ( czasem ponad 100 konne ) i kumam czaczę .Teraz jeżdżę tak jak mam na to ochotę , a że byłem gliną , więc chcę uzmysłowić młodzieży jak wygląda to z drugiej strony. Mnie JUŻ nie podnieca 160 czy 230 km/h. A jak inni jeżdżą to ich sprawa , tylko jeśli ktoś przegina pałę to niech się tym nie chwali , bo nie ma czym. Ważna jest jazda i nic więcej . Pozdrówka.!
  2. Do powyższych wyników dodajcie jeszcze ok 1-1,5 sek. na zorientowanie się GDZIE pojedziemy tj. w TIRA , Lublinka czy na chodnik. A pozostałe sprawy typu zimne hamulce i nawierzchnia ????? Wychodzi na to , że tzw. hamowanie właściwe zacznie być skuteczne dopiero w chwili uderzenia w którąś z w/w przeszkód. I w ten oto prosty sposób udowodnione zostało , że jazda z większą prędkością ma terenie zabudowanym i w centrum dość szybko wyeliminuje nas z grona czynnych motocyklistów. PS.Ciekawe jak tam wyliczenia BaNaNa ???
  3. R.I.P. W kilku postach przeczytałem określenia typu " nic już nie możemy zrobić " Jestem odmiennego zdania. Wydaje mi się , że MUSIMY w końcu coś zrobić. Ja też dorwałbym tego kolesia z Audi i miałby okazję poznać mroczną stronę mojej duszy. Ale gadanie nic nie zmieni . Jeśli MY Motocykliści z Forum nic nie zrobimy , to śmierć naszego kolegi za kilka tygodni zostanie zapomniana i będzie tylko pozycją w statystykach. Jest nas na 4um ok 5 tysięcy.Nawet jeśli tylko co drugi z nas zacznie pisać maile do gazet,instytucji itp. to na 100% będziemy zauważeni. Znamy wielu ludzi którzy mogą podejmować decyzje - może trzeba ich ruszyć ??? Nagłośnić sprawę na maxa - wiem dlaczego to mówię - sprawa o której ciągle jest głośno jest dla wymiaru sprawiedliwości niewygodna. A niewygodna - znaczy trzeba zakończyć ją w miarę szybko i raczej po myśli tzw.opinii publicznej. Tą opinią publiczną jesteśmy własnie MY !!!! Wskazane jest zorganizowane działanie - sam nic nie zrobię - mamy 4umowych specjalistów od prawa - może jakas pomoc prawna dla rodziny itp.itd. Najwyższy czas zacząć działać.
  4. Anulka !!! Kobiełko kochana !!!! Nie złość się , bo nie ma powodu. Jak na razie o niebieskich pigułkach mówią sami młodzi ,widocznie mają problemy i jej potrzebują, he he he ... My Stare Pierdziele nie potrzebujemy wspomagaczy i innych usztywniaczy. Anulko !!!!! Młodzi tak gadają i nawijają makaronik na rurę wydechową , bo nie wiedzą jeszcze o tym , że niedługo ich kobiety zabiorą im lśniące potwory i pojadą na Babski Sabat - na którym Ty jesteś Główną Ozdobą . Pozdrówka , he he he PS. ALE WAZELINA ...... HE HE HE Czasem trzeba , ha ha ha
  5. Greedo !!!! Nie opieprzaj BaNaNa , bo chłopak jest młody , wyrywny i dopiero się uczy. Na razie kręci go odwinięcie manetki i jazda z prędkością światła. Mam nadzieję , że się gdzieś nie rozwali , ale po pierwszym zdarzeniu po którym będzie musiał zmienić gacie , na pewno wyluzuje. Każdy tak miał w większym lub mniejszym stopniu. A to że oficjalnie mówi o tym na 4um świadczy o jego szczerości i checi poznania naszych poglądów w tym temacie. Wolę spokojniej docierać do zdrowego rozsądku młodych motonitów , bo na hura - bura ,to każdy z nich się wypnie. Pozdro !!! PS. BaNaN - policzyłeś już ???? To podaj wyniki - porównamy z moimi wyliczeniami i innych userów . Ludzie - podajcie ile Wam wyszło w zadaniu które podałem powyzej - wynik działa na wyobrażnię .
  6. Jeśli motocykl posiada fabrycznie wykonane otwory do mocowania lusterek , to oznacza , że w trakcie procesu homologacyjnego producent przewidział stosowanie ich w konkretnym modelu. Wystarczy sprawdzić w tzw. karcie homologacji. Poza tym widac to gołym okiem. Przepisy dotyczące tzw. " Warunków Technicznych " określają to jednoznacznie. Element składowy pojazdu który znajdował się w egzemplarzach które homologowano jako tzw. egzemplarze próbne , powinien być w każdym pojeździe tego typu który został dopuszczonu do ruchu. Tyle suche przepisy. W razie wątpliwosci - PW. Pozdro.
  7. No !!!! Nieżle !!! Zaczeło się od deszczu , a kończy na nietypowych preferencjach , he he he . Chyba wszyscy jesteśmy masochistami , bo wolimy bujać sie na motocyklu , kiedy w katamaranach mamy klimę , radyjko,wygodne fotele , itp.itd...... Sam już nie wiem - wychodzi na to że jestem MASOCHISTĄ !!!! Dopiero po tylu latach się o tym dowiedziałem - normalnie załamka , he he he ..... Pozdro dla wszystkich masochistów. !!!
  8. Ale się Rybson 13 wzburzyłeś jak szczypiorek na wiosnę. Zacznę od tego , że nie umiesz czytać ze zrozumieniem - na końcu mojego ostatniego posta jest emotka - wyrażnie ją widać ( chyba że masz ze wzrokiem problemy ). Oznacza to że ironizuję - trudne słowo. Ile czasu spędzam na moto , to moja sprawa - pewnie dlatego że mam kasę ,to jeżdżę wielokrotnie więcej od Ciebie. (A w tym sezonie nakręciłem ponad 4 tys.) Obrzucanie inwektywami ( trudne słowo ) jest na 4um zabronione - i tu widać znowu , że ze zrozumieniem czytanego tekstu masz problemy. Kilkakrotnie już pisałem , że wisi mi fakt iż komuś przeszkadza , że byłem Policjantem - przynajmniej znam się na przepisach i umiem je interpretować. Logicznego myślenia niestety nigdzie nie uczą , a szkoda. Pewnie wtedy nie byłoby takich pytań jak Twoje. Lusterka zwiększają pole widzenia kierowcy , nie musisz obracać głowy. Nie kosztują majątku - jedż na Motobajzel , albo kup najtańsze chinskie - cena max 30-40 zeta. Ale skoro nie masz kasy to nie moja wina. Idż do jakiejś roboty , a nie marudź. Motocykl jest kosztownym hobby - jedni mają Harleya na 100 tys. inni Komarka za 100 zł. Każdy jeżdzi tym na co go stać - ale ważne jest jedno - JEŹDZI !! Widocznie tego jeszcze nie zauważyłeś. A co do spamerstwa - już paru userów miało podobne problemy - gdybym zamiast na PW odpowiadał wielu motocyklistom na 4um , to pewnie cyfra wynosiłaby już ponad 800. Wielu userom już w ten sposób pomogłem w ich problemach . Ja przynajmniej piszę posty kilkuzdaniowe z których coś wynika - na dodatek piszę je w języku polskim. W przypadku Twoich postów mam zgoła odmienne zdanie. Mógłbym napisać jeszcze kilka zdań , ale obawiam się że i tak ten post zajmie Ci dłuższą chwilę więc konczę. Od EKG się raczej odklej - mam nadzieję , że domyślasz sie dlaczego. I przyjmij powyższy tekst ze spokojem - nerwy żle wpływają na perystaltykę ( baaaardzo trudne słowo) jelit. Forma Twoich postów ewidentnie ( trudne słowo ) pokazuje luki w wykształceniu , natomiast epitety typu " gówniarz " ujawniają braki wychowania. Kulturę osobistą albo się ma , albo też niestety nie. Twój przypadek tezę tę potwierdza. Używanie podobnych określeń w realu zazwyczaj dosć szybko eliminują mówiącego z towarzystwa . Zwykle bywa to gwałtowna eliminacja , na dodatek mało przyjemna dla jednej ze stron. Dlatego najpierw kilka razy pomyśl zanim coś powiesz. PS.Gdybyś miał problem ze zrozumieniem niektórych słów lub zwrotów złap mnie na PW , albo użyj słownika. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka to interesująca lektura. Pozdro.
  9. BaNaN ! Przelicz sobie ile metrów przejezdżasz w sekundę ( jadąc 80 km/h ) , dodaj do tego czas Twojej reakcji , drogę hamowania na zimnych hamulcach itp. Potem dostosuj otrzymany wynik do następujacej sytuacji : ok. 40 m przed Tobą ,dokładnie na Twój pas wjeżdża samochodzik dostawczy marki Lublin z ładunkiem ,na pasie jezdni z drugiego kierunku jedzie 42 tonowy TIR. Na chodniku tłoczą się przechodnie ( matki z dziecmi,starsze kobiety itp.) Moje pytanie jest proste - czy masz szanse na uniknięcie zderzenia ??? i pytanie dodatkowe -wolisz zabić siebie czy innych . PS. Potem przelicz jakie masz szanse przy prędkości 50 km/h. Pozdro.
  10. Nie musisz wierzyć, że jeżdzę z taką predkoscią. Ale od kilku lat mieszkam na wsi i większość tras robię na terenach wiejskich. Wystarczy , że przy prędkości 80km/h w przednie koło wkręci Ci się kot , albo kura . Od razu zmienisz zdanie. Przerobiłem to z małym zającem - do remontu było całe koło i wymiana tarczy hamulcowej. A jechałem tylko 60-70 km/h. Z doświadczenia wiem , że zmiana stylu jazdy jest w zdecydowanej większości spowodowana jakimś zdarzeniem na drodze. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy chca się przekonać o pewnych rzeczach na własnej skórze. PZDR>
  11. Na ucho to Policjant może sobie najwyżej radiostacji posłuchać. Przepis mówi wyrażnie - należy stosować odpowiednie przyrządy pomiarowe, a wyniki porównać z normami które obowiązują. Poza tym , jeśli tłumik jest seryjny i ma oznaczenie dot.homologacji na terenie Polski , to coś tu jest nie w porządku . Bo nie uwierzę w to , że homologację jakaś duża firma załatwiła na lewo. To są olbrzymie koszty i mnóstwo papierologii. Chyba , że seryjny tłumik ktoś sam " tuningował " w garażu młotkiem.? Pozdro.
  12. Ja jezdżę w zabudowanym 50 km/h . I co z tego ???? Nie lubię niespodzianek w postaci dzieci wbiegających pod koła lub staruszek które nagle chcą przejść przez ulicę. A Policja ma prawo zatrzymywać i karać mandatami za przekroczenie dopuszczalnej prędkości już o 6 km/h. Jeśli chodzi o USA , to chyba przesadziłeś - jesteśmy w innej bajce - zresztą tam Policja od razu strzela do takich którzy się nie zatrzymują do kontroli. Więc chyba lepiej dla niektórych , żeby amerykanskie zwyczaje nie były w Polsce stosowane.
  13. Nigdzie też nie jest napisane , że na drodze trzeba używać mózgu i myśleć. Lusterka przydają się czasami , nie tylko do wyciskania pryszczy . Jeśli tego nie wiesz , to przesiądż się na rowerek trójkołowy. Tam nawet badań technicznych nie potrzeba . Normalnie załamka. java script:emoticon(';)', 'smid_17') :flesje: PS.Informacja dla tych , którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem : powyższy post jest IRONICZNYM ŻARTEM !!!!!!
  14. BaNaN !!!! Najpierw sam zacznij jeżdzić przepisowo , a dopiero potem zacznij się burzyć do kierowców katamaranów. "Średnia " prędkość 80 km/h , to o 30 km/h za dużo jak na miasto ( teren zabudowany),a na dodatek jadąc na moto powinno się myśleć o jeżdzie , a nie się " zagapiać ". Dlaczego mnie się baaaaardzo rzadko zdarza , aby katamaraniarz wymuszał pierwszeństwo ??? Czary ?? A od Policji się odklej , bo jak mają do czynienia z takimi jak Ty , to się nie dziwię że walą mandaty na maxa . Walisz teksty jak mistrz kierownicy i mędrzec zarazem. Biedny i na dodatek wszyscy sie do Ciebie czepiają. Wyluzuj - zrób 200 tysięcy kaemów i wtedy wymienimy doświadczenia. PS.Jak będziesz znowu chciał Mi coś powiedzieć , to skorzystaj z Forum.Po to istnieje !! Następnym razem mogę nie być tak wyrozumiały .
  15. Mistrz Yoda mawiał -twardym być trzeba , nie miętkim ! Ja lubię jezdzić i robię to w każdych warunkach.A jak pada deszcz, to się dobrze ubieram i uważam na drodze . PS.Masochistą nie jestem , he he he .
  16. LUDZIE !!!!!! Czy myślicie ??? Zadajecie pytania które osłabiają na maxa. Podałem wyzej co trzeba zrobic i gdzie sie dowiedzieć szczegółów. Może ruszycie tyłek zza komputera i postaracie się samemu cokolwiek zrobić ??? To jest żenujące , że dorośli faceci mają problem z załatwieniem prostej sprawy. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś czegoś nie wie , ale to co jest wyżej napisane , to juz lekka przesada. Pozdro.
  17. Suwak od Fiata nie ma homologacji na Bandita.Przełożenia ślimaków mają inne parametry.Jak wcześniej napisałem idz do diagnosty-tam się dowiesz dokładnie. PS.Jak chcesz mieć potem problemy to rób po swojemu - nie słuchaj głupot niekompetentnych doradców , bo dopłacisz do całego interesu i na dodatek gliniarze Cię skasują przy najbliższej kontroli. W razie czego łap mnie na PW. Pozdro.
  18. Rolnicy muszą uważac teraz, prace polowe sie zaczeły , a tych zwariowanych motocyklistów bez wyobrażni coraz więcej. Wszystko może się zdarzyć....
  19. Zobacz w "warunkach technicznych" dopuszczających pojazd do ruchu. A najlepiej kopnij się do najbliższej stacji diagnostycznej - tam muszą mieć aktualne przepisy . Poza tym jeśli pojazd który ma homologację na terenie Polski, powinien być wyposażony we wszystkie elementy składowe które homologacji podlegały. Tak więc licznika i pozostałych elementów nie mozesz się pozbyć . Sprawdż ewentualnie u dealera. Pozdro.
  20. Kiedy byłem młodym człowiekiem , to się ścigałem - to nie jest bajka , he he he . Ale serio , to przeszło mi po zmianie motocykla - od kiedy jeżdżę po miescie czysto użytkowo , a nie dla przyjemności , to nie zwracam uwagi na czubków którzy chcą sie ścigać.Zwykle na następnychy światłach omijam ich jak stoją w koreczku i przemykam dalej. Oczywiście nie omieszkam przegazowac kiedy koło dresika przejeżdzam. Jak na razie nikt nie zaczepiał zbytnio - pewnie dlatego że mam gębę niewyjściową.A taka gęba często pomaga. Pozdro.
  21. Z 8 lat temu obsługiwałem procesowo podobny wypadek.Cięzarówka wiozła stalowe pręty o średnicy ok 15 mm.Koleś z pasażerem na CZ wjechał wprost na tył przyczepy. Żeby zdjąć obydwu , potrzebna była szlifierka kątowa. Oczywiście obaj denaci.Ale gdyby jechali wolniej , to na 100% zauważyliby cięzarówkę. Komentarz wydaje mi się zbędny. Pozdro. PS.Każdy miał w sobie ok 15-20 prętów - szans nie mieli żadnych niestety.Nawet gdyby mieli na sobie po 3 warstwy żólwi ( nawet Żółwi Ninja )
  22. Dla mnie prędkość światła wynosi 60 km/h ( bo stary jestem i niedowidzę ), zatem przeciskam się z predkością max 30-40 , mnie to wystarcza , a katamarany nie zajezdzają wtedy drogi. PS. Nadmieniam , że słychać mnie baaaaardzo , ponieważ tuningowałem tłumik. ( przy pomocy szlifierki kątowej , he he he ).
  23. Angie !!! Jeżdzisz konno ???? Z Twej wypowiedzi wynika , że raczej nie - to nie porównuj , bo nie masz punktu odniesienia. Dla X-mana widocznie jest dziwne , że osoba umiejaca jeżdzić konno , nie potrafi jezdzić na 2 kołach. Dla mnie to dziwne nie jest - uzasadnienie masz powyżej.
  24. Temat jest bardzo poważny niestety. Porównując konia z motocyklem , muszę stwierdzić , że nauczenie sie jazdy motocyklem ,to malutkie fiki miki w porównaniu z nauczeniem się jazdy konnej. Wyjaśniam od razu , że od ponad 5 lat mam własne 2 konie które stoją w stajni obok mojego domu. Nastomiast 4 lat razem z żoną prowadzimy szkółkę jazdy konnej - dlatego zabieram głos . Równowaga potrzebna do utrzymania się na zwierzęciu jest zależna w większej części od konia.Natomiast na motocyklu równowagę utrzymujemy sami. Istotna jest również wysokość na jakiej siedzimy .Na moto wiadomo od ok 60 do nawet 100-110 cm ( max oczywiście ).Natomiast przeciętny koń ma w kłębie ( w przybliżeniu grzbiet ) od ok 160 do 175 cm.Różnica jest zatem istotna. Dalej waga - ciężkie moto solo waży powiedzmy 300 kg. A koń od ok 600 do nawet 900 kg. Następna sprawa to rozłożenie równowagi w czasie jazdy. Motocykl porusza sie liniowo bez chwilowej zmiany punktu siedzenia. A koń przestawia 4 nogi w określonym rytmie do którego jeżdziec musi się dostosować , bo inaczej zaliczy efektowną glebę. Na koniu mamy przechyły do przodu,do tyłu i na boki.Praktycznie we wszystkie strony, a tego na motocyklu raczej nie ma. W zakręt składamy się podobnie , różne sątylko prędkości. Teraz najważniejsza sprawa - koniem kieruje się przy pomocy rąk,nóg i tzw. dosiadu - jednocześnie rzecz jasna. Jak się kieruje motocyklem mówić chyba nie muszę. I tak dalej - pisać mogę jeszcze ze 3 dni. Reasumując - kobieta X-mana prawdopodobnie ma problem z rozdziałem kierowania i napędzania pojazdu , jednocześnie będąc zmuszona do utrzymania równowagi itp. Koń sam jedzie ( biegnie ) , a motocykl trzeba napędzać poprzez " gładzenie manetki " , w rowerze trzeba pedałować. X-men - looooozik pełny - kilka treningów i Twoja Pani powinna załapać bez problemu. Pozdro dla Pożeraczy Przestrzeni - nieważne czy konno , czy motocyklem. PS.Najważniejsza sprawa - koń jest baaaaardzo silny - jak to koń. A motocykl Wam nie zawierzga bez powodu i nie przestraszy sie byle czego.
  25. Chyba pomyliło Ci się Forum. To jest Forum MOTOCYKLISTÓW , a nie Forum Młodych Nielegalnych , Kierujących Pojazdami Zwanymi Motocyklami. Twój post zrobił na mnie wrazenie , bo dawno nie czytałem podobnych głupot.Ale to tylko kwestia czasu , jak jakiś gliniarz pojedzie za Tobą. Wtedy zrozumiesz co to znaczy Jesień Średniowiecza , kiedy Twoi rodzice będą musieli Cię odebrać z Komendy. Bo chyba nie jesteś ,aż tak powiedzmy - nierozsądny , aby zwiewać przed glinami. PS.Poczytaj posty sprzed ok. 2 tygodni - zobaczysz czym się kończą ucieczki.Niektóre z nich są Przedostatnią Drogą. Bo Ostatnia Droga jest zwykle na cmentarz. Pozdro dla posiadaczy wiadomego dokumentu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...