Skocz do zawartości

Marlew

Forumowicze
  • Postów

    1623
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marlew

  1. Jakie "bez palenia" Maniek !! ?? Mamy się lansować na deptaku czy nie?? Weź się nie wygłupiaj i zakładaj nowy komplet :-D :-D :-D
  2. W fabrycznej instrukcji B12 jest wyraźnie napisane - "gorący silnik uruchamiać po przekręceniu manetki przepustnicy o 1/8 do 1/4 obrotu." Inaczej mogę sobie kręcić do końca akumulatora
  3. może stalowy oplot pomoże ? no chyba że jest seryjnie monotwany w b12... W tryplu był, tu są normalne :D i mimo 6 tloczkowych zacisków działają tak jakoś nie tak...
  4. Dokładnie - Trypel w strzepach ale... chyba bym sie z powrotem nie zamienił na trypla - B12 jest może bardziej "zwyczajny" i mniej extremalny ale za to zapewnia komfort i osiągi o jakich mogłem marzyć. Teraz na Katowickiej podróżna to 180-200 a jak jest kawałek prostej to 240 nie stanowi problemu a przedtem szkoda gadać Co do zużycia paliwa też nie jest źle bo wciąż mieszczę się w 8 litrach co zakładając moją jazdę codzienną czyli 20 km Katowicką 180-220 potem 20 km w korkach to chyba nie jest źle :D Tylko hamulce jakieś bezpłciowe... I co najfajniejsze po zmianie oleju na pełny syntetyk 10w50 po pierwszych 500 km ubyło ok 150ml a teraz przez nastepne 1500 km nieraz ostrej jazdy nie ubyło NIC co w chłodzonym powietrzem silniku jest aż podejrzane ;):);)
  5. Trasa nr 7c (tak zaznaczona na mapach) od południa jedziesz od Curtea (też pięknie ) ale jak Ci to wyjdzie w zakładanym terminie i jeszcze urwiesz jeden dzień to duuuuuuży szacuneczek :) Zwłaszcza dzień I czyli Wawa-Budapeszt na Twoim sprzęcie będzie ciężką próbą dla wiadomej części ciała...:) ale i tak powodzenia Aha - w Sighisoarze weź lepiej jakiś domek lub kwaterę a namiot warto rozbić właśnie gdzieś w Górach Fogaraskich - tam są źródełka, piękne łąki a niedźwiedzie podobno motocykli nie atakują :P:):P
  6. Od jakiś 700-800 km jestem coraz szczęśliwszym posiadaczem B12s, myslałem że po tryplu wszystko inne będzie jakieś takie bezpłciowe ale to nie jest tak tzn porównując trypla do B12 to tak jak np porsche 911 do bmw M5, niby porsche to porsche ale w trasie BMW sprawdzi się równie dobrze :):):( a o sso chodzi? - więc owiewka daje mi to że do 180 nawet nie musze się pochylać i jest OK, silnik jest może i mniej wyrywny ale za to emanuje sił spokoju co oznacza że jak się uprę to od 60 jadę na V i to nie oznacza że mulasto... Max wersji 98km to licznikowe 250 czyli zakładając błąd 7-10% wychodzi ok 230. Przy prędkościach pow 200 spala ok. 10/100 ale przy jezdzie spokojnej w trasie 140-180 wychodzi 7 więc nie jest źle. Przy ostrym pałowaniu w upale wziąl mi 150ml oleju na 500 km więc też OK. Kanapa wygodna, światła OK, tylko hamulce nieco bezpłciowe ;) choć mocne Aha na gumę idzie bez problemu aż dziwne :twisted: Potwierdzam długą dwójkę - można na niej ruszyć bez problemu a odcięcie jest przy 170 :D:):D Tylko doradźcie mi jakieś opony - mam oryginalny zestaw Macadam 90x - jak dałem właściwe ciśnienie to na suchym jest OK ale pzód mam po 18 tys km więc zmieniam tylko nie wiem czy połączenie tylnego macadama z pilot roadem z przodu to dobre rozwiązanie?
  7. Ponieważ kiedyś jezdziłem na QS którego już jak pisałem nie ma w oficjalnym imporcie to obecnie sieć dystrybucyjna QS przeszła na szwajcarski olej Midland. W całej ofecie (kilkadziesiąt pozycji) jest również parę odmian ściśle motocyklowych w tym olej który aktualnie występuje w baaaaardzo atrakcyjnej cenie czyli pełny syntetyk 10w50 w klasie SH bez dodatkow poślizgowych (mokre sprzęgło!) cena litra oleju wynosi 20 pln brutto :):):( dlatego kupuje na zapas jeszcze 4 litry ... Oczywiście ciężko powiedzieć coś o oleju po zrobieniu na nim ok. 700 km ale na trasie 500 km dość ostrej jazdy B12 - czyli często do 10/11 tys obr w dwie osoby w upale poszło mi ok. 150 ml oleju co jak w żyłowanej maszynie chłodzonej powietrzem to chyba nieźle... http://www.midland.pl/micromarket/ pozdr
  8. Potwierdzam - Heidenau potrafi zaskoczyć in minus na mokrym (na suchym nieraz też), wyjątkiem jest opona enduro K60 która trzyma pieknie aż do zamknięcia jak przyklejona ale za to starcza na max. 5-6 tys km. Ja mam teraz w B12 macadamy 90x no i trzeba zmienić bo tył ucieka i to dość niespodziewanie tzn nie odpuszcza spokojnie tyylko nagle zrywa przyczepność. A co do ćwiczenia zakrętów- ja mam wjazd na Katowicką 500 m od domu i tam ćwiczę. Super asfalt i zakręt 180 stopni przy promieniu łuku ok. 15-20m więc wolny ale w ten sposób można schodzić bardzo nisko nie ryzykując wiele, bandytą jeszcze nie przytarłem ale tryplem się zdarzyło. pozdr
  9. Pablo - będę brutalny - zasuwaj rejestrować bandytę a nie na forum sobie siedzisz :D [ Dodano: Wtorek Czerwiec 14, 2005 10:57 am ] Pablo - będę brutalny - zasuwaj rejestrować bandytę a nie na forum sobie siedzisz :P a z Panem Starszym to chyba Ty musisz pogadać - w sumie masz najbliżej :)
  10. Witam po przerwie, nie wiemy dalej co z hotelem... czekamy na jekieś potwierdzenie. Ale próbuję załatwic coś z przewosem bagaży - ponieważ UPS wychodzi ok. 2000 pln w jedną strone za paczkę 30 kG (!!!!!!) to raczej nie skorzystamy ale własnie gadam z jedną parą co to jedzie samochodem w tym samym czasie do Sozopola i może by za jakąś opłatą wzięli nasze bagaże... pozdr
  11. Ja bym nie odpuścił... przy tym trybie życia za 20 lat jeszcze by Ci się przydał...:D:):P:):):):):):) :)
  12. Najbardziej TOP SECRET jest dla mnie w jaki sposób R6 trafiła o tej 3 rano z Arco do Very, niby tylko 500m ale prawde mówiąc żaden z Was nie byl w stanie jej nawet prowadzić... :-D :-D :-D a o 5 stała już na parkingu pod verą i to w całości... przeważnie - mocowanie amorka się nie liczy :P Pablo lepiej napisz jak tam sobotnia popołudniowa traska - bo ja do końca Ci nie wierzę że gdzieś dojechałeś bo wyglądałeś jakbyś po 30 km miał zamiar przekimać się w rowie... Ale zabawa były przednia - tylko jakos wszystkich dziwnie wczoraj bolało miejsce gdzie kończy się lewa noga..., no i w sobote jakis taki nieprzytomny byłem... może nie jak Pablo ale ... pozdr
  13. dzieki Simak za dobre chęcia ale my z Mańkiem będziemy 3 raz w Bułgarii w ciągu 3 lat więc jesteśmy dość zorientowani ;) Potwierdzamy fantastyczną Rumunię ale mamy inne cele na miejscu - nas własnie interesują te betonowe kompleksy hotelowe na wybrzeżu z setkami knajp, muzyką i potworną ilością turystów w sezonie... cóż taki odchył ;) A poza tym w głębi lądu w Bułgarii jest super tylko trzeba wiedzieć gdzie pojechać. pozdr
  14. na sesję zdjęciową nie było czasu no i zdjec nie ma ale za to stuknął 3 tysiączek km a było tak... dawno dawno temu a zasadniczo wczoraj miałem doła zwanego depresją... miałem też plan zwalczenia tego doła ale plan nie wypalił z przyczyn niezależnych ode mnie czego bardzo żałuję więc co by nie siedzieć wieczorem w pustej chacie i nie mysleć o głupotach postanowiłem się przejechać... i tak jakoś wyszło że pracę skonczyłem o 19.00 i pojechałem do ... Wrocławia :banghead: głupie 330 km, na miejsce dotarłem o 21.30 czyli po 2,5 godzinie co jako osoba chora psychicznie poczytuję za osobisty sukces (w tym dwa tankowania) :(:):D droga była fajna tzn dużo TIRów o morderczych zamiarach, jedno BMW M3 z którym się ganialismy przez 120 km i wszechobecne koleiny... najgorsze było ostatnie pół godziny po ciemku (znów mam ciemną szybkę w kasku) ale jakoś dojechałem. Zasadniczo planu nie miałem żadnego i po zrobieniu rundki po Rynku miałem wracać ale... spotkałem kumpla i zostałem u niego. Problemem było tylko to że dzisiaj o max. 8.00 miałem być w biurze :D Więc pobudka o 4 i w drogę... rano było zimno (przez duże Z) ale jak się szybko jedzie to nie czuć - i w ten sposób do Bełchatowa na śniadanie (statoil) dojechałem w godzinę i 15 minut - 185 km potem się zrobiło cieplej więc zwolniłem do 180 :D i na 7.00 byłem w domu - tu szybki prysznic zmiana ciuchów i do pracy. Dojechałbym na 7.45 ale pech chciał że od tych dziur poluzowała mi się klema i już w Dawidach straciłem prąd :D wtedy przypomnialem sobie że jeżeli chodzi o klucze to mam tylko te od domu :D ale twardziele nie pekają - jakoś odkręciłem siedzenie (tymi kluczami) i prowizorycznie naprawilem wszystko tak że zrobiłem te ostatnie 5km. W ten sposób od wczoraj od 19.00 do dzisiaj do 8.15 zrobiłem 700 km tryplem i ... coraz bardziej go lubię, gdyby nie ta szybka... Jak w trasie - V lub VI i zawsze daje radę, świetne hamulce i boskie prowadzenie na szybkich łukach aha przy takiej baaaardzo szybkiej jezdzie - leżenie na baku i 180-220 wychodzi 7,5 l/100 co uważam za naprawdę niezły wynik. Jak schodzę do 160-170 to mieszczę się w 7 spokojnie Jak się nie zabiję do konca sezonu to już będzie sukces pozdr
  15. Zbawco nie bądź taki tajemniczy - daj jakiś kontakt please! z góry dzięki wielkie m
  16. odświeżam trochę bo stuknęło już (ew. dopiero) 2000km, Dalej nie udało mi się zajechać do serwisu :D PTM sprzedał komputer a nowy nabywca chciał się uczyć na moim sprzęcie i po 3 godzinach umiał już ustawić model w komputerze więc sobie podarowałem ten warsztat... Na razie zdobyłem drogą kupna :D manuala i Pawel na razie nad nim nocami się męczy może coś wymyśli w końcu sprytny chłopak z niego :D Poza tym mały serwis u Pawła zrobiony - olej, płyn chłodzący, naciąg łańcucha (jeszcze się nie nauczyłem jak to się robi na wahaczu jednoramiennym :oops: ), nowy filtr powietrza K&N i synchro. Jeszcze 1000 km i zrobimy u Pawla duży przegląd - dojdą zawory i wymiana świec i może wymyślimy coś z tą regulacją nieszczęsnej mieszanki... A teraz do spraw związanych z jazdą: dalej cholernie mi się podoba i coraz bardziej brakuje owiewki :D , udało mi się wczoraj minąć 230 co jak na golasa bez żadnej owiewki uważam ze osobisty sukces ;):):P Przyzwyczaiłem się już do mocy hamulców i klejnoty na razie mam całe :) Prowadzenie extra ale bardzo wrażliwy na ciśnienie i rozgrzanie opon - Micheliny Pilot Sport - nota bene nieźle trzymają po rozgrzaniu również w deszczu pozwalając na bezproblemowe 140-160 na mokrym i efektywne hamowanie w tych warunkach Normalnie w trasie utrzymuję komfortowe 140, bez problemu 160 a powyżej juz trzeba się napinać żeby tak koło 200 już przeżywać mękę... Przy szybkim podróżowaniu tzn 160-200 na trasie zużycie paliwa mieści się w 7 l co uważam za całkiem niezły wynik i to biorąc pod uwagę że sprzęt jest przed regulacją i ma cholernie bogatą mieszankę (strzelanie w wydech i zalewanie przy przejściu z niskich na wysokie obroty). Jazda to naprawdę duża przyjemnośc i o ile nie chcę się popisać robieniem "znikającego punktu" to wystarcz mi spokojnie tylko 1bieg - VI bieg - tzn od 4000 obr (ok. 110/godz) na VI przyspiesza tak że naprawdę redukacja jest bez sensu w normalnej jezdzie. Poniżej 4000 obr silnik oferuje niewiele ale wydaje mi się że to własnie kwestia regulacji bo w tej chwili w ogóle dołu nie ma żadnego - żeby ruszyć bez zgaśniecia muszę dojść do tych 3-4 tys i póścić sprzęgło. Problemem z tym związanym jest jazda w korku - przy prędkościach rzędu 30-50/godz - cały czas na I i na półsprzęgle a to nie jest dobre rozwiazanie. Aha - wkurza mnie kontrolka paliwa bo widać ją tylko po ciemku ale może da radę zastosować mocniejszą żarówkę ??? No i szukam na gwałt drugiego siodełka bo co prawda jedno mi starcza ale... No i ta owiewka nieszczęsna :D Do następnych sprawozdań :P pozdr
  17. Nie miałem - to była tylko książka obsługi i instrukcja. ale od wczoraj mam :D:);) kupiłem na allegro - całe 300 stron wszystkiego co moze się przydać : od kodów ustawień wtrysku do momentu dokręcania śrubek ;)
  18. Zostawisz w zastaw Bogusię i ZR7S i mozesz jechać... spoko nawet jak się cos stanie to marudzic nie będę :buttrock::);)
  19. Oj Marlew, Marlew..... to nie łaska powiedzieć że chcesz fotki? Przecież jak wracam z pracy moge podskoczyc ze sprzetem i 'sfocimy" Twoje ma;eństwo :( z drugiej jednak strony.....przeciez masz chyba jeszcze swój mini aparacik cyfrowy? To co ja mam Ci przypominać że jak codziennie wracasz to jedziesz 200 m ode mnie? :lol: :lol: :lol: Adres znasz a ja jeszcze nikogo z domu nie wyrzuciłem :buttrock: Grzesiek Ty się nawet nie zastanawiaj tylko zajezdzaj nawet bez aparatu ;)
  20. Na razie dalej gada jak męczony kocur :) ale wszystko po kolei trzeba mieć w życiu jakieś priorytety a moim jest teraz: -owiewka do trypla - bo niestety o ile do 190 R6 z Pablem nie miała szans to później za bardzo wiało.... :buttrock: - siodełko dla pasażera :P;):P no bo.... się może przydać ;) Startuje właśnie na ebayu na te 2 rzeczy i może sie uda to bedzie OK No i czekam aż mi go ktos wyreguluje wreszcie... Fotki bym dał jak bym mial - niewiele jest rzeczy których tak nie lubię robić jak zdjęć :(
  21. ten grial jakby ktos nie wiedział to grill :flesje::);) i faktycznie byłaby szansa wytestowania wszystkich sprzętów dość dogłębnie... łaj not?
  22. a to mi już chyba nie grozi :flesje: kiedy zechcesz byle nie w ten weekend... tylko... zapomniałem dodać - mam trypla jednoosobowego :cry: :cry: :cry: i mozesz tylko popatrzeć :cry: i co teraz ?!? :cry:
  23. to użyj jakiegoś argumentu' date=' żeby mnie pociągał :buttrock: :flesje: ;)[/quote'] Ja się tam chwalić nie lubię :oops: musiałabyś sama zobaczyć i ocenić... :lol: :lol: :lol: ale uwaga - blizszy kontakt grozi utratą zdolności logicznego myslenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...