Marlew

Jesli już to wyszczał... :( Przynajmniej jadę na świeżym oleju :) Mam gmole -dzięki Paweł Klocki Goldfrena hamują jak oryginały - ciekawe na ile starczą... Zawieszenie po modyfikacjach Pawła rewelacja... a po reszcie regulacji i wymianie świec nawet zużycie paliwa spadło... z 7,5 do 7,4 :-D :-D :-D jeszcze 4 dni... ciężko wytrzymać...

Bullson jechałeś Fogaraską? Bo podobno jakieś problemy z tunelem na szczycie były - do czerwca był zasypany kamieniami? Wiesz coś o tym? A jak w ogóle sprawy powodziowe - widać coś czy w Transylwanii jest OK? My jedziemy za tydzień a nie mamy enduro... :) Z góry dzięki.

Transylwania w pigułce - zajedź do Sighisoary (cuuudo!!) potem śmignij na trasę Fogaraską a w drodze powrotnej przez Sinaia i .... na I raz wystarczy :) Możesz zajrzeć jeszcze jak będziesz miał czas do Brany (zamek cukiereczek ale milion turystów i totalna komercja). Ja postaram się tym razem namówić jeszcze chłopaków na mały zjazd z trasy do Huneodary - jeden z największych w Europie i najlepiej utrzymanych zamków średniowiecznych. W ogóle ciekawsza jest trasa od Oradei przez Tirgu i dalej do Ploitesti (północna) a nie Pitesti (południowa), co prawda ta druga wiedzie częściowo autostradą ale nuuuuudy a północna praktycznie cały czas fajne zakretasy i super asfalcik... I uważaj bo jak Ci się spodoba to do Grecji już nie dojedziesz... ;)

chyba pojde na parking zobaczyc jka mam mocowane te zarowki :) kurde... wstyd sie przyznac ale nawet nei wiem.. nie mialem potrzeby sprawdzania .. poki co ... ;) Ty masz starego bandita więc nie wiem jak u Ciebie - u mnie są te dwie soczewki i rewelacyjny dostęp do obydwu żarówek, wystarczy przekręcić o 90 stopni i wyjąć. Ale ten transalp mnie zaskoczył - ciekawe czy w trasie człowiek sobie by poradził... daleko od domu bez warsztatu... pozdr

A chciałbyś jechać w słońcu z kondonie jeszcze 20km??? :mrgreen: W kondonie to ja nawet w cieniu nie lubię a co dopiero w słońcu :-D więc już Was rozumiem. Dobrze że nie było z Wami Pabla - on by wziął tą 12 :twisted:

Krasnal bo wybraliście najgorsze miejsce do postoju - okolice Oradei - to jedyne miasto w Rumunii pełne żebraków zaczepiających nawet samochody na skrzyżowaniach - takie typowe "zepsute" miasto graniczne gdzie większość żyje z przemytu, żebraniny i drobnych przestępstw. My zawsze odjezdzamy co najmniej 50-100 km od granicy... :)

Lubię być pierwszy w biurze ;):):D wiesz poranna kawka, forum i człowiek milej dzień zaczyna ;) a z pracy do domu to mi się w ogóle nie spieszy i z reguły jadę na skróty nadrabiając z 50 km :D Bandit jest extra tylko obawiam się że Paweł przesadził z olejem w lagach i mam przód jak w tryplu :D

Niesamowite - producent mówi że produkuje olej mineralny w tej specyfikacji a Ty wiesz lepiej i uważasz że to półsyntetyk :)

Nikt kto kupił ode mnie motocykl nigdy na niego nie narzekał - a do każdego lałem militec odkąd pomógł w katanie na pracę skrzyni biegów i zmniejszając poziom wibracji. Akurat osobie dla której olej o specyfikacji 10w40 MUSI być olejem półsyntetycznym tłumaczyć "dlaczego" nie ma sensu... Po co istnieje taki brabus poprawiający mercedesy - przecież producent produkuje najlepiej... Nie używali a wiedzą najlepiej :P

Motocykle w Bułgarii nigdy nie płaciły żadnych opłat - poza mandatami ale te są tanie :D więc jedź spokojnie. Nawet jak pojedziesz przez Ruse to na motocyklu nie zapłacisz za przejazd przez most :P Rumunii się nie bój nie wiem skąd u Krasnala takie przeżycia :D my jedziemy w tym roku za 10 dni 3 raz przez Rumunię i nie ukrywamy że to najfajniejsza część trasy - fajni ludzie, dobre winko (niedobra lokalna tequilla ;)), tanio jak barszcz i dobra benzyna - a drogi lepsze niz u nas. Aha- w Bułgarii paliwo jest kiepskie wiec tankuj na dobrych stacjach i tylko to najlepsze powodzenia

W Piastowie jest na ul. Warszawskiej (prawie przy Ursusie) punkt wymiany oleju - mozna tam dostac militec w granicach 50 zl Militec czy Motor-life??? W Warszawie jest tylko ten punkt na Kolejowej a że gość chwilowo nie płaci dostawcy więc można jedynie wysyłkowo. Militec za 50 pln to byłaby rewelacja- taniej niż u producenta w USA !

Astra była tylko przykładem - zresztą trudno wymagać od sportowej 600 żeby przejechała bezawaryjnie 270 tys km :P Ważniejsza była I cz - olej syntetyczny jest nierówny olejowi syntetycznemu i nie można mówić że syntetyki są be a inne cacy bo zależy co kto kupi i do czego to przeznacza. Jakbym nalał do b12 nowego Mobila 1 5w50 w klasyfikacji SL to jeżeli sprzęgło by się zaczęło slizgać to mógłbym miec pretensję do samego siebie bo ilość dodatków wpływających na obniżenie tarcia jest tam olbrzymia ale jezeli kupuje syntetyczny olej przeznaczony do motocykla który dodatków takowych nie posiada to bedzio on zawsze lepszym wyborem niż olej półsynt. lub mineralny. Będzie choćby dlatego że w oleju mineralnym nie do osiagniecia jest wartość --w60 która zdecydowanie potrafi zmniejszyć konsumpcję oleju w sprzęcie uzytkowanym ostrzej i np przy wysokich temp zewnetrznych w silniku chłodzonym powietrzem. a w zimie to jeszcze pogadamy...:D

Ale nie napisałeś dlaczego... - oleje samochodowe w klasyfikacjach pow. SH mają coraz więcej dodatków obniżajacych tarcie i w niektórych sprzetach faktycznie moze to prowadzić do poślizgu (np samochodowy SL). Ale olej motocyklowy syntetyczny ma zazwyczaj klasę SG lub SH i nie ma żadnych dodatków obniżających tarcie i w żaden sposób nie wpłynie na pracę sprzęgła. Np w DR800 sprzęgło ślizgało się najbardziej na beznadziejnym ActEvo 10w40 a np na QS 10w40 wcale Kataną wracałem z Bułgarii na awaryjnie zalanym samochodowym Shellu 10w50 (syntetyk) w klasyfikacji SJ i po 1500 km sprzęgło działało tak samo pewnie jak na początku. Natomiast wiem co mam w silniku dzieki pełnemu syntetykowi! Przejechałem Astrą 1.4 16v 270 tys km na Mobilu1 i po tym przebiegu w czasie wymiany uszczelki pod głowicą na cylindrach dalej były ślady honowania a od wymiany do wymiany nie dolewałem grama oleju a ja nigdy nie oszczędzam silnika i raczej za często niż za rzadko goszczę na czerwonym polu :D Teraz zalewam midlanda 10w50 pełny syntetyk w klasyfikacji SH z wyraźnie zaznaczonym w opisie : nie zawiera dodatków obniżających tarcie i nie wpływa na pracę mokrego sprzęgła

To jeszcze moze jaki sprzęt/rocznik gwoli informacji :D

Ciemna noc... daleko od domu... i nagle robi się przed Wami ciemno - okazuje się ze to nie skutek wypitego metylu tylko po prostu spalona żarówka reflektora. Mogę nawet założyć że macie zapas pod ręką :D a nie zawsze tak jest... I co teraz. Ile kluczy/srubokrętów do tego potrzebujecie? Ile czasu Wam to zajmie zakładając że jest noc, oczywiście nie macie latarki ani innego źródła światła a po ciemku jechać trudno? Temat zamieszczam specjalnie dlatego że pierwszy raz mam sprzeta w którym wymiana żarówek może być przeprowadzona przez niewidomego bez użycia narzędzi w ciągu 30 s (bandit 1200 s) a w poprzednich różnie bywało... pozdr

Ponieważ w tzw. międzyczasie zmieniłem sprzęta to militeca zalewam uroczyście dzisiaj do b12. Cudów nie oczekuję bo silnik ma 20 tys km przebiegu i jest w stanie idealnym, zalany syntetycznym olejem 10w50. Liczę raczej na poprawienie pracy skrzyni (I potrafi zgrzytnąć a tego nie lubię) i na obnizenie temperatury pracy silnika co w sumie najważniejsze. Ale dzięki temu że bandit bedzie właśnie dzisiaj po pełnym przeglądzie no i dzieki temu że ma gaźniki a nie wtrysk to bedę mógł się przekonac czy zajdzie to samo co w katanie czyli konieczność stopniowego obniżania rosnących wolnych obrotów (spadek oporów wewnątrz silnika). Moze spadnie też zużycie paliwa w trasie ale tu pewnie nawet nie zauważe czy wyjdzie 7,5 czy 7,2 :D Piotr się nie odzywa wiec pewnie ze sprawdzeniem preparatu na struclu nic nie wyjdzie... pozdr

Damian - pstryknę jakiegos fajnego toplesa na plaży i dostaniesz zdjęcie na wyłączność OK? :-D Ale wkurza mnie ta pogoda w Burgas :D niby codziennie ok 30 stopni ale codziennie chmury i kropi - wpadniemy w alkoholizm chyba :? bo cóż innego nam pozostanie... Prognoza ogólna Czwartek, 21.07.2005 22/30 °C 995 hPa Wiatr: 13 km/h Deszcz: 0.3 mm Piątek, 22.07.2005 21/30 °C 993 hPa Wiatr: 13 km/h Deszcz: 0.2 mm Sobota, 23.07.2005 22/32 °C 993 hPa Wiatr: 6 km/h Deszcz: 0.1 mm Niedziela, 24.07.2005 22/30 °C 995 hPa Wiatr: 8 km/h Deszcz: 1.6 mm Poniedziałek, 25.07.2005 22/32 °C 993 hPa Wiatr: 10 km/h Deszcz: 0.0 mm Wtorek, 26.07.2005 22/31 °C 994 hPa Wiatr: 9 km/h Deszcz: 2.2 mm Środa, 27.07.2005 21/30 °C 985 hPa Wiatr: 3 km/h Deszcz: 0.6 mm

To jeszcze dużo nie wiesz... - w specyfikacji 10w40 wystepują zarówno oleje mineralne np QS jak i pełne syntetyki np Midland. W związku z czym oczywiście syntetyk będzie najlepszy ale kwestia ceny - chociaż ja jeżdzę na pełnym syntetyku 10w50 midlanda za obecnie 20pln/litr Poza tym jeżeli firma zaleca olej 10w40 lub 20w50 to jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie własnie oleju 10w50 a tu mozna znaleźć wyłącznie syntetyki

zostało 10 dni 8) 8) 8) a paliwo w Bułgarii 3,3 pln/litr ;) , w Rumunii ok. 3,2 pln/litr... tak tylko informacyjnie podaję. Zeby się tylko te powodzie już skonczyły i trochę żeby podeschło. Bandyta za parę godzin będzie po ostatnim przeglądzie przed wyjazdem... gsxr chyba też lada dzień gotowy... Ciężko w biurze wytrzymać ;)

Oczywiście się wpisuję x1 pozdr

?? na 4 ?/ czerwone ?? no to juz ze 200 albo i lepiej bedzie... po miescie ??!! no zalezy jaka ma kto definicje miasta... ;) 4 bieg czerwone to ho ho ho 3 bieg to ok 210 2 bieg to 170 wiec w miescie góra 3 bieg :):);)

Katana 550 m jest łożyskowana tocznie więc to na pewno nie to. Jakby się posypało jakieś łożysko to chyba też nie tak nagle. Jestem uparty i wracam jak kiedyś do rozrządu - jak ja miałem DOKŁADNIE te same objawy to póściły mi gwinty trzymające panewki wałków rozrządu w głowicy - nagłe stuki, spadek mocy i po zatrzymaniu niemozność uruchomienia. Robota prosta - przegwintować z 6 na 7 + nowe śruby i wszystko - wystarczy zdjąć głowicę i zobaczyć. Nie wiem jaki masz przebieg ale dół silnika powinien chodzić do końca świata albo i dłużej w tym modelu ;)