kuba_195

kosiarka ma mało palić i ma chodizć na gazie jeśli sie koleś podejmuje i mówi że bedzie chodizć wiec bedzie. musi. jak ten paprak założył gaz to co około 120 km zapala sie błąd silnika(na gazie oczywiście) i z 3 razy mój brat był u tego gazownika i on mówi że się pojawia błąd wtryskiwacza, kótegoś a teraz juz 400km jest przejechane i błąd sie nie pali ale lubi nie palić na jeden gar. mówil że jak teraz sie zapali błąd to wszystkie wtryskiwacze da nowe.ja nigdy nie mam czasu jechac do tego obsrańca, i zawsze brat byl u niego, i mówił ze jak teraz ostatnio sprawdzał co nie tak to mówi że wszystko odczepial przy silniku i wyciągał różne wtyczki ,i potem składał to. nie iwem sam może jutro przejrzę wszystko sam, zobacze, ale dziwna sprawa, raz chodzi ok, a jak tata wsiada to zawsze mu nie chodzi:) ale zgaszenie pomaga , mówi że jak zgasi i zapali przestaje głupiec.

cześć corsa 2006 rok 3 cylindry. czasami nie pali na wszystkie gary, dlaczego? poprostu nie mmam pojęcia zaczął sie problem po zalożeniu instalacji gazowej. czasami jest tak ze pali wszystko ok, czasami przełączy sie na gaz i chwile pochodzi jak jest zimna i zaczyna palić na 2 gary, i przełaczenie na beznynę nie pomaga. czasami jest dobrze czasami odpierdala jej, postoi sobie i przechodiz jej. a czasami stanie nie pomaga. nie wiem o co chodzi, świece wyglądają jak nowe bo samochód ma tylko 10 tyś przbiegu. nie chce wymieniać świec, bo nie iwem czy to nie padła któraś z cewek(cewki zakładane z fajkami na świece) macie jakiś pomysł?

po pierwsze "h" hamownia, po drugie jak wklęsła to nie połamała. po trzecie czytaj co piszesz!

chłopaku co ty gadasz... opel 2.0 16v po pierwsze ma seryjnie 150 km, po drugie jak mogło zapotrzebowanie na powietrze polamać puche filtra ?? zapraszm Cię do działu bajki dla dizeci.... vectry na jednym wałku, tj 8v mialy 115km

no to nie powinieneś skladać silnika jak nie iwesz co wsadzasz, romont moja sie z celem, a raczej pogarsza prace silnika tak jak widać.... jeśłi zimeringi sa dobre, wsyustko jest dobre a silnik chodzi źle to o co chodzi? myśle że mogłeś źle uszczelnić kartery i do skrzyni korbowej wciąga olej i dymi na biało. tak odpowietrza sie i nie wystarczy go odpowietrzyć i zapalić silnika, bo zanim dozownik poda olej z dozownika do wężyka to już dawno możesz mieć zatarty motor. trzema pomyślec jak to rozwiązać. pozdr

co znaczy ślizga sie? zaskakuje i wyskakuje?

jeśli głowica jest prosta to uszczelka w zupełności powinna wystarczyć, jeśli nie to i sylikon wydmuchnie, są różne szkoły...a dobra jest ta która sie sprawdza.

wybacz za to co napiszę, ale mam wrażenie że jesteś jakimś wieśniakiem który myśli że "bez młota to nie robota" o czym ty mówisz jak pasowało wszystko to musi pasować! nie ma możliwości zeby tulejki nie były w osi.... jakaś totalna bzdura, chyba ze ktoś chce żebyś tego motoru nie złożył.... tak uważam

dziwne macie teorie, co jeden to lepszy:) jesli chodzi o maszyny na statkach napędzajace agregaty to są on są diesla, ponieważ(moje uwagi) -diesel ma mniejsze obroty pracy (zakres około połowe mniejszy od benzyny) co powoduje zmniejszenie potrzeby na paliwo w stosunku do benyny o okolo połowę, a dużą prędkośc można uzyskać dzięki multiplikatorom -diesle przeżyja dużo wieksze przebiegi właśnie dzięki mniejszej ilości cykli pracy -diesel nie ma wad takich jak zła praca silnika spowodowana zawilgoceniami układow WN bo go poprostu nie ma, a na statkach wilgoć jest duża. - diesel jest bezawaryjny , wszystkie rozwiązania praktycznie mogą być mechaniczne , i ni epotrzeba dużo elektroniki itd.... wg mnie np golf 1.9tdi 90ps może spokojnie konkurować z silnikiem 1.8 130km w benzynie, wiec diesle sa super rozwiązaniem ekonomicznym, trwalym i bezawaryjnym,,,, tyle na ten temat z mojej strony:)

mie ma znaczenia czy autoat czy nie. jeśli jest instalacja w złej kondycji żle wyregulowana lub zbyt niskiej generacji do danego auta mogą sie pojawić dziwne szarpania i kichania silnika zimnego czy strzelanie w filtr powietrza(gaz bez sekwencji) co może źle wpływać na skrzynie automatyczną chociaż watpie, ale jak instalacja ok, wszysko dizała jak ta lala.

wiem że niektóre ople mają bezkolizyjny, ale do czego dązysz?? jakaś przróbka?? czy poprostu masz xle ustawiony rozżad?

super materiały dostałem od kolegi, szacun dla niego!!! materiały dośc przystępne do czytania-Twoja praca:) napewno dizeki temu uniknę wielu błędów i dowiem sie jeszcze wiecej.:clap:

nie wiem jak wy ale ja jakoś jestem zrażony do NGK niestety... przewiozłem sie na nich jak miałem crossa. Kupiłem świczkę na początku NGK z (miedzianą bodajrze elektrodą?) za 36zł motor zapalił ładnie przejechałem 1km?? może nawet nie ja w palnik a motor przerywa. Druga świeca -z platynową elektrodą za 96złNGK z serwisu Yamaha oczywiście:] motor ładnie chodiz wszystko ekstra, może z 10km przejechałem no i pieknie przerywać zaczeła... myślałem że ją pogryze... mówie no to zobaczymy co polska iskra pokaże. założyłem POLSKĄ!! iskrę:) 75 i motor chodizł w całym zakresie jak ta lala i od wtedy już nie miałem problemu ze świeca w YZ-cie, wiec o co chodzi?? ja nie bardzo wiem :wink: wydaje mi się że poprostu zalewają sie bardzo łatwo NGK i to ich największy problem...

jeśli chodzi o luz wachacza to czy przypadkiem nie pogubiłes tulejek??:) coś tu opowiadasz bajki że wszystko było ok i nagle nie wchodzi:) może odrtonie go zakładasz?:wink:

nagłe studzenie gorącego silnika mogło pociąnąć za sobą bardzo niemiłe konsekwencje... tak jak koledzy piszą, czy jesteś pewein ze motr sie gotuje?? czy nie sa to spaliny które przedostają sie do układu??w najlepszym wypadku dysmuchnęło uszczelkę(jeśli to spaliny przedostaja sie do płynu) Możesz powąchać płyn czy nie śmierdzi spalinami, jeśli nie to będą inne pomysły..

motor opłaca sie przywieźć z niemiec ale dla siebie:) bo wiesz co bierzesz, a sprowadzone, nie oszukujmy sie nie uszkodzone są droższe niż w polsce, wiec nikomu sie nie opłaca,,,, im cena niższa, tym bardziej był uszkodzony..

czesc , właśnie dzis zainstalowałem ten gaźnik do mojego skutera:) ta "druga" śróbka ma za zadanie ustawienie wolnych odrotów silnika, powinienies śrubkę od obrotów(podnoszącą przepustnicę) wykręcić i ustawić wolne obroty za pomocą tylko tej jednej śrubki, ewentualna mała korekta poprzez podniesienie przepustnicy. silnik na wolnych obrotach powinien być tak ustawiony alby silnik żwawo reagował na gaz, za dużo paliwa będzie pytkal za malo będzie szybko chodizł"głucho". musisz stwierdzić na słuch jak silnik pracuje sprawdzajać jak wie wkręca i czy nie ma za dużo paliwa na wolnych.

już chyba nie ma sensu wiecej pisać, wypowiedzi sie powtażają....

dla niedowiarków dam przykład kos spalinowych i kosiarek z cylindrami zeliwnymi. tam wg was(niektórych) tez trzeba prze 10h piłowac na 1/2 gazu? bzdura jakich mało.mam kolege ma serwis stihl, i nie ma żadnego docierania w piłach oprócz wiekszej dawki oleju. jeśli mówiesz że 1000km to w przypadku gdzie docieraniu podlega wiele podzespołów, skrzynie biegów, łańcuch zębatki itd, czyli Motocykl nowy!! 500km mówią że docierać bo bezpieczniej, ale napewno nie lepiej, bo amatorzy by zaamykali oczy i jeździli na całym gazie od pierwszych chwil a by silnika nie kontrolowali. kto to potrafi zyskuje.

moja rada po założeniu łańcucha i ustawieniu rozżądy radzę przekręcić wałem 2 obroty i zobaczyć czy nadal znaki sie zgadzają.... raz w samochodzi tez popełniłem ten błąd. niby znaki były ustawione, założyłen napinacz i już był ząb do przodu. jeśli rególacja zaworów nie pomoże spowrotem kłania sie ustaiwnie rozżadu. cenna rada;)

nie ma co sie oszukiwac gapa jesteś. zawsze wszystko trzeba sobie ładnie układać przy rozbieraniu...ale jak już silnik złożyłes sprawdź czy na wałkach od skkrzyni nie ma zbyt dużego luzu(może tam jej brakuje) alebo moze jeszcze nie skręciłeś tch części gdzie ona przychodzi? my ci za wiele nie pomożemy, sam musisz patrzec aż wypatrzysz...:buttrock:

no oczywiście że po wbiciu tulei już nie położsz nicasilu, bo sie cylinder roztacza....prosta naprawa rzbierasz silnik poszczególne części dajesz do regeneracji, co zużyte zamawiasz nowe i składasz:) łożyska słychać jak już maja dosć, wszystko składaj na nowe uszczelki, i radze śrubki smarować klejem zapobiegającym odkręcaniu sie, powinno chodizć jak ta lala.

nie iwem czy dibo ma racje może tak ale jeśli chodiz o ganik tro go zmień czym prędzej, bo wszybko twoja radocha z większego cylindra może się zkończyc... bardzo szybko. jak coś robić to od pocżatku do końca, bo inaczej ch*j strzeli wsyzstko.

ja jak jechałem do niemiec po motor to przegapiłem jeden zjazd i sie kwur.,...zdenerwowałem:) że musze 50 km nadrabiać i jechałem pipidułami do wjazdu na autostrade i jechałem z przyczepką na której leżała deska żeby motor wepchnąć po niej i jakaś miejscowość ja lece szybko i nagle bach z za krzaków czerwony błysk, z 3 miechy temu i mam nadziej że nie przyjdzie:) ale musieli się uśmiać polak zapie**ala z przyczepką z deską...:banghead: albo lepiej bvylo jak byliśmy n astacji , w takiej restaruacji i płaciło sie 0.5E za kibel a potem można było za to kawe kupić czy coś do żarcia, a my z kumplem wpierdalami sie na jeden ticket przez taką bramke dla beki i sie przyklinowaliśmy hahah i przychodiz babka nie wieadomo z kad i od razu :Polen raus!!! i wtedy już płakaliśmy ze śmiechu:)

są dwa uda, albo sie uda albo sie nie uda:) Powiem wam tak, jeśli ludzie mieliby kase, to nierobiliby takich przewalek o jakich mowa. oni poprostu zarabiaja w ten sposób na życie, bo w inny ni epotrafią. życie nauczylo ich napaw samochodów, i używania migomatu do spawaia karoserii a ich dobzi koledzy po fachu są arystami w klepaniu maochodów i ich lakierowaniu:) jest to niebezpieczne jeśli auto jest z kilku części spawane, ni emówie że nie. Ja np kupilem cosre z 2006 r wg właściciela-handlaża po gradobiciu, ale ja za dużo w życiu widziałem żeby w to uwierzyć. Widac w niektórychmiejscach, np, tapicerka, słupki szczeliny i wiele innych miejsc dla orientującego sie człowieka że auto leżałao na dachu. ale jeśli cena jest o prawie 10 tyś niższa to dlaczego nie? dla mnie to auto bedzie robiło ogromne ilości kilometrów w mieście, wiec mi to nie przeszkadza. są małe niespodzianki, typu rozpadnięcie sie skrzyni biegów , bo jak wyjmowa,li półoś to olej wylecial, ale skrzynie za niewielkie pieniądze kupilem wymieniłem i hula jak nowa. wiadomo są drobiazgi jak zgięty wahacz który trzeba wymienić,ale jeśli auto ma rovcić kilometry i to po mieście to sie nada. i ma nawet 4 poduszki całe:)