Skocz do zawartości

Arcer

Forumowicze
  • Postów

    1359
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Arcer

  1. Co prawda jeżdżę w innym modelu Daytony, ale jakiś czas temu dokupiłem dokładnie takie dla pasażerki... Jakoś wykonania jest oczywiście świetna, choć nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować w drodze. Wiem jednak po swoich, że to buty niezniszczalne. Jeśli chodzi o odporność na warunki atmosferyczne, w moich Road Starach suwak jest odsłonięty z zewnątrz, a mimo tego nie wieje i nie przemaka... Travellery mają zasłonięty zamek, choć raczej tylko dla spokoju sumienia :). PS. Świetną sprawą jest rzepowa regulacja na łydce, moje są nieco luźne ale dociągnąłem i nie latają na nodze. Tak więc polecam!
  2. Vertigo Mega Gore nie mają wentylacji (starsze miały, choć to bez sensu). Zamek też nie jest przelotowy - membrana jest wszyta dookoła. No ale racja, że teraz bez kupowania innych butów to pozostają tylko ochraniacze.
  3. Vertigo nie są skórzane, tzn. nie jest to skóra naturalna. Mogą być tesktylne i skórzane, co za różnica - byle nie były dziurawe jak Vertigo :).
  4. Ochraniacze przeciwdeszczowe, najlepiej pełne (tj. wkładane jak skarpeta, niekoniecznie z podeszwą). Można jeszcze pokombinować ze skarpetkami gore-tex, choć osobiście nie używałem (nie było takiej potrzeby). Zasłyszałem ten drugi patent od jakiegoś chałupniczego patenciarza w sklepie, ale nie wypowiadam się na temat sensu takiego rozwiązania. Bo chyba drugie, naprawdę turystyczne buty nie wchodzą w grę? PS. Widziałem kiedyś podgrzewane rękawice Helda (model Magma). Ciekawe czy można dostać coś takiego do butów? Warto poszukać wśród ludzi ujeżdżających skutery śnieżne, choć raczej za granicą.
  5. Świetne ochraniacze :rolleyes:. Nie neguję faktu, że można trafić taniej, ale proszę, poużywaj jakiegoś produktu z górnej półki i dopiero wtedy pogadamy. To trochę tak samo jak z motocyklem; pewnie że można jeździć chińskim wynalazkiem, ale chyba jednak istnieją bardziej trwałe i zaawansowane technicznie motocykle?
  6. Jeśli zadałeś pytanie "Shoei, czy (coś innego)?" to Ci odpowiadam. Znajdą się negatywne opinie o wielu kaskach, ale o shoeiach będzie ich najmniej - gwarantuję to. Byłoby fajnie, gdyby opinie na forach były poparte jakimś głębszym kontaktem z danym produktem, szkoda że na dobre (i droższe) rzeczy najwięcej psioczą ludzie, którzy widzieli je tylko na zdjęciach.
  7. Zgodzę się, ale połowicznie. Plastik faktycznie nie nadaje się na skorupę, ale karbon też, bo jest za twardy. Włókno właśnie sprawdza się tu lepiej. Marushin - OK, te kaski z karbonu są naprawdę niezłe (choć z włókna też), ale np. integralny Uvex w karbonie to kompletna porażka, widać jak na dłoni miejsce klejenia dwóch połówek :blink:.
  8. Taka ogólna refleksja... Internet najwyraźniej odzwyczaja ludzi od logicznego myślenia... Nie od dziś wiadomo, że za dobre rzeczy trzeba zapłacić, ale nadal codziennie pojawiają się tematy "jak ubrać się za psie pieniądze?". Praktycznie każdy temat uderza takim podejściem. Można podcierać się liściem, ale po co? Stać na motocykl (dla większości zabawkę dla dużych chłopców i dziewczynek) to i na ubranie MUSI wystarczyć. Zresztą, 400 zł za rękawice zimowe to niedużo, gdy niektóre sportowe kosztują powyżej 1000 zł.
  9. Eska ma tylko jedną wadę: ciężko dobrać rozmiar. Jak pasują na rękę, to bierz bez wahania, bo nie znajdziesz innych rękawic na gore w tych pieniądzach.
  10. Trzeba kupować i zachęcać znajomych, większy rynek to większe możliwości :).
  11. Akurat Wintery mogę polecić, tylko nie wiadomo czy wszystkie rozmiary dostaniesz. W tej chwili model już nieprodukowany, ale jest naprawdę OK - Sympatex robi swoje, Outlast tym bardziej.
  12. Mam na myśli wentylację. Jest naprawdę lipna (aż dziwne, bo XR-1100 ma znacznie, znacznie lepszą), a poziom hałasu zdecydowanie nie przystoi kaskowi reklamowanemu jako "najcichszy kask integralny". Model modelowi nierówny.
  13. Nie porównujmy bawełnianej (czy jak jej tam) odzieży codziennej do motocyklowej. Przeraża mnie często fakt, że ktoś jest skłonny zapłacić za bluzę 400-500 zł, choć ma świadomość jak ogromną część ceny stanowi marża. W odzieży motocyklowej jest to kilka(naście?) razy mniejszy procent, ale jednak cena nagle staje się zaporowa. Ktoś się jednak musiał wysilić, żeby zrobić dobry produkt, podczas gdy codzienne rzeczy nie muszą znosić takich sił i przeciążeń (cieplnych itd.).
  14. Held Kodiak, Rukka Tellus. Jak nie ta kasa, to bierz coś z gorszą membraną, ale dołóż grzane manetki. Zamiast tego ewentualnie Held Magma (podgrzewane), ale chyba już ich nie znajdziesz (koniec produkcji). Vanucci Winter są jakimś wyjściem, ale jeśli już miałeś ten model to nie szukaj znów półśrodków. Oczywiście dobre rzeczy nie kosztują tyle, ile sobie zakładasz, tylko tyle, ile są w rzeczywistości warte. Założenie z tematu jest więc oderwane od rzeczywistości.
  15. Przy czym właśnie ten w Qweście już jest większy (właściwie wyższy) niż w poprzedniku i tu już (chyba) nie znajdziesz szerszego (a nawet jeśli, trzeba przerobić/wymienić wizjer). Nic nie poradzisz na parujące brzegi, piny muszą tam być bo inaczej niszczyłyby uszczelkę przy otwieraniu szyby.
  16. Większość teksów różnych marek robi się w Pakistanie na włóknach wyprodukowanych w Chinach. Chyba nic odkrywczego. Koszty materiałów łatwo sprawdzić - choćby na allegro można kupić "cordurę" na metry. Cordura AFT nie jest jeszcze tak bezpośrednio dostępna, zresztą podobnie Gore-Tex. Druga sprawa, że membrana dla Rukki jest od razu przygotowywana w fabryce Gore i nie ma tu mowy o pozostawieniu dziur po szwach. Owszem, część prostszych rzeczy (rękawice, podpinki) też produkują tam gdzie jest taniej, ale flagowe produkty (a więc te z 5-letnią gwarancją - bo nie wszystko jest nią objęte) produkuje się w Lahti. Poza tym jeszcze Portugalia, ale to nadal przepaść kosztów w stosunku do Chin czy Pakistanu. Stąd ceny. PS. Snoby mogą raczej wybierać ciuchy BMW, produkowane przez fińskiego (czy nie daj Boże chińskiego) podwykonawcę :).
  17. XR-1000 (oraz Raid II, X-Spirit I) - szyba CX-1V. XR-1100 (oraz Qwest, X-Spirit II) - szyba CW-1. Zajrzałem na jakieś angielskie serwisy i widzę że brzeg pinlocka w tej wersji rozszerzanej CX-1V trafia pod uszczelkę wizjera. Domyślam się, że nie pozostaje to bez wpływu na trwałość.
  18. Chwali się, że starasz się dobrać jak najlepsze ochraniacze - większość patrzy tylko na kolory. Ochraniacze kolan możesz rozumieć jako takie, które osłonią też piszczel - szczególnie jeśli założysz normalne buty motocyklowe, nie będzie potrzeby zakładać żadnych dodatkowych ochraniaczy. Sprawdź za to, co to za ochraniacz na plecach - bo czasem to zwykła gąbka i trzeba to wywalić, by zastąpić wkładką albo takim zółwikiem jak z odnośnika. Jeśli idziesz w skóry, to koniecznie dobierz też bieliznę (przyszłościowo przydadzą się ze 2 rodzaje, i przynajmniej po 1-2 koszulki każdego typu). Pomyśl też o kołnierzu albo kominiarce z takowym, ale to już według własnych preferencji.
  19. Musisz mieć pewność, że nie jest używany. Jak stał na półce to nic mu nie będzie, ale jak ktoś w tym jeździł to nie ryzykuj, chyba że ostatecznie od kolegi.
  20. To sam tytuł tematu jest mylący. Nie trafisz na dobrego shoeia w tych pieniądzach (a jak znajdziesz, to nie będzie dobry), ale parę innych zbliżonych kasków już tak. Każdy będzie miał jednak jakieś "ale", z tym że nie wszystko wychwycisz od razu, niektóre dopiero po zmianie na kolejny kask. I kolejny. I jeszcze jeden. Już nieważne, znalazłem - plus dla Ciebie :).
  21. I to jedyna zaleta oferty intermotors... Spróbuj uzyskać jakąś sensowną informację od sprzedawców (podawaczy) :). W tej kwocie zmieścisz się z niezłym zestawem, dlatego jako priorytet wziąłbym tutaj buty. Nie warto na nich oszczędzać, bo szybko wyjdą niedoróbki. Zależnie od stylu jazdy (turystyka/miasto) trafisz jakiś odpowiedni egzemplarz od Sidi, Alpinestars albo Daytony (kolejność przypadkowa, niezwiązana ze sposobem jazdy). Ciuchy: jeśli na sportowo (jeśli można tak powiedzieć) to większość kombinezonów Berik / Arlen Ness, Vanucci, jak trochę taniej to wyższe modele Probikera. Jak tekstylnie, to celuj w Helda albo Buse. Tu też trafisz coś Vanucci, ale wybór jest mniejszy. Można rozważyć też Richę, ale raczej te najlepsze sztuki. Rękawiczki bym dobrał w ten sam sposób co buty, zależnie od typu jazdy. Tu polecam Helda ale fajne też będą Vanucci i Rukka (niektóre). Więcej za chwilę, dajmy się wypowiedzieć fachowcom.
  22. Nie ma czegoś takiego jak pinlock natryskowy. Jak nie paruje Ci szyba w zwykłym antyfogu, to tylko świadczy o tym, że jeździsz w dobrych warunkach :). Na deszcz czy jesienne wieczory nie ma innej opcji i już, kto używa ten wie. XR-1000 faktycznie miał ten brzeg pinlocka niezbyt fortunnie poprowadzony, ale to samo jest w Multitecu, w Raidzie, w X-spiricie (1). Wszystko zależy od pozycji na moto. Dlatego właśnie powstał XR-1100. Qwest to kiszka, jeśli chodzi o parametry (wentylacja, hałas, wypinanie wnętrza) więc nic dziwnego, że Niemcy (jako bardziej doświadczeni) wyprzedają ten szajs Polakom. Szkoda że za takie pieniądze, bo to też żadna promocja. PRZYMIERZ koniecznie! Po co masz potem być jedną z (nielicznych) osób obrażonych na shoeia, "bo nie pasuje". Różne modele leżą różnie i nic na to nie poradzisz. Nie mierz jednak zbyt wielu sztuk, bo łeb spuchnie i nic nie wybierzesz.
  23. Jak znajdziesz kask z 2010 roku zrobiony z plastiku, to choćby leżał pod kloszem, nie warto się pchać w taką "promocję". To co wyżej było o wadach XR-1000, jest poprawione w następcy. Jakość wykonania i tak jest o niebo lepsza niż u większości pozostałych producentów. Jeśli chcesz mieć naprawdę bardzo wydajną wentylację, to posłuchaj Yubego i bierz X-spirita - tylko że to przynajmniej 3-4 razy większy koszt. XR-1100 sprawdzi się bardziej, zresztą popatrz w czym jeżdżą bardziej doświadczeni po torach i ulicy. HJC i Suomy - sensownie jest brać tylko najwyższe modele, pytanie co lepiej pasuje na Twoją bańkę. Nie bądź baba jak niektórzy i kolor weź jako ostatnie kryterium wyboru: kask ma chronić w czasie jazdy i przy glebie, a nie tylko ładnie wyglądać na fejsie. Od tego masz motocykl ;p
  24. Pomijając używki, za jakieś 1000 zł można wyrwać powystawówkę z XR-1000 (choć będą to pewnie najbrzydsze malowania). Idzie martwy sezon, więc nie jest problemem odłożyć jeszcze ze 300 zł (odpuścić ze dwie imprezy :D). Z HJC jest ta sama sytuacja i to stąd różnice w cenach - "niesprzedawalne" malowania są wyprzedawane taniej, zresztą dotyczy to wielu marek. Mimo wszystko, warto poszukać świeższego modelu. Jak chcesz coś lepszego niż średnia półka od HJC, a nie dołożysz do nowego Shoeia to pomyśl o Scorpionie, od biedy też o Nolanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...