Arcer

O Airohu SV wiem tylko od forumowiczów, że ponoć jest niezły, ale te opinie czytałem parę lat temu. Osobiście nie jeździłem - spodziewam się zresztą, że chwalili je ludzie po wcześniejszych doświadczeniach z jakimiś Uvexami i innymi kaskami sprzed dekady; wówczas mógł szokować, ale Airoh robi dobre kaski offroadowe, a te uliczne już bardzo różnie... Openline jest wykonany dość surowo ale podstawowe wyposażenie ma (to jeden z tańszych kasków z pinlockiem w komplecie!) i w miarę na głowie leży. Duke jest trochę wygodniejszy (wg mnie) , tylko waga nieco większa, a Justissimo to w ogóle jeden z wygodniejszych kasków w tej klasie, no i ma lepszą od pozostałych skorupę. A propos skorup - to oczywiście nieprawda że kupisz skorupę tak samo dobrą za 1000 zł i za 2000 zł, ale rzeczywiście na 125 nie odczujesz różnic aerodynamicznych i wielu innych zalet kasku z wyższej półki - to wychodzi powyżej +/- 140 km/h. Co do wieku konstrukcji kasku: nie ma tak dużego znaczenia, gdy kupujesz kask z włókna szklanego i jego odmian (kompozytów), ale miej to na uwadze przy wszelkich termoplastycznych skorupach. Tu podobnie jak z oponami: nie kupuj 3-4 letnich, gdy chcesz pojeździć jeszcze ze 3 sezony bo minie 5 lat od produkcji - umowny termin graniczny dla utraty właściwości skorupy.

Pawet: możesz spróbować zamontować mikrofon zaraz pod wkładem policzkowym tak, jak to zrobili w nowym Schubertcie M1, ale wątpię żeby udało się znaleźć tam trochę miejsca i mogą być raczej problemy z jakością dźwięku. 63 zł to na szczęście jeszcze nie tak wiele za cały zestaw, sam Basic Kit do Nolana kosztuje 2-3 razy tyle.

Mam w pracy wszystkie te kaski, a N62 miałem na własność i tak było... Widocznie nie ma powtarzalności poszczególnych egzemplarzy.

R-PHA Max EVO (z poprawioną wentylacją) po jazdach testowych zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, do 200 km/h to moim zdaniem ta sama klasa aerodynamiki co Shoei Neotec czy Schuberth C3. Szybciej nie sprawdzałem bo maszyna i droga nie pozwoliła. Niewiele kasków, nawet integralnych, zachowuje się tak neutralnie przy obracaniu łepetyną - o większości szczękowców nie ma nawet co mówić. Nolany to zupełnie nie ta liga i choć to niezłe kaski, nie stawiałbym ich na tym samym pułapie. Do tej trójki dołączyłbym jeszcze BMW System 6, a wielką niewiadomą jest dla mnie X-Lite X-1003, choć znając jakość integrala X-702 spodziewam się naprawdę dobrej skorupy. Spośród tych tanich odrzuciłbym Airoh Mathisse i AGV Numo, wykonanie jest na poziomie LS2, za to dołączyłbym ciekawostkę - nowy HJC IS-MAX II i Caberga Modus. Oczywiście pewnie liczysz się z tym, że to wszystko półśrodki (dobra szczęka kosztuje), ale wiadomo że nie każdy chce się na kask zapożyczać. Airoh SV55 już jakiś czas temu został zastąpiony nowszym modelem, poza tym na ten sezon będzie nowy szczękowiec do ok. 1100 zł (nazwy nie pamiętam) Co do rozmiarówki Nolana: tak pokręconej nigdzie indziej nie widziałem. Miałem N62 i pasował w rozmiarze L, N63/N64 wkładam na głowę M a N91 w rozmiarze XS i wszystkie leżą tak samo. N86 to już M a N104 udaje się włożyć S. Bądź mądry i pisz wiersze :).

Nooo co nieco było już o tym napisane... Dwie pierwsze strony w tym dziale: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/128164-tekstylna-kurtka-dla-motocyklisty-turystycznego-500-700-zl/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/61112-jaki-kask-szczekowy/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/120219-firmy-produkujace-tanie-dobre-ciuchy/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/61239-jakie-buty-na-moto-do-400500zl/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/66997-porzadne-kombikurtka-tekstylne-ze-sredniej-polki/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/92770-ubior-na-pierwszy-motocykl/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/67223-jaki-kask-do-ok-200-250zl/ http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/77870-kask-do-300zl/ Lepiej niech zabolą uwagi niż gnaty po pierwszej lepszej glebie. Warto obejrzeć parę nagrań z kanałów takich jak MotoSapiens czy MotoFaza. Oni potrafią nawet bardzo delikatnie opisać tańsze produkty jako wystarczające... Wybacz, ja nie mam już złudzeń :). PS. Zapomniałem o fajnym projekcie - http://www.moto-opinie.info . Warto zajrzeć, mniej szukania po całym internecie.

Ogólnie to pytania są tak obrzydliwie tendencyjne, jakbyś podpuszczał ludzi do braku wyrozumiałości - którego producenta przedstawicielem jesteś? :) Nie zaszkodzi się trochę poprodukować bo może komuś się przyda na przyszłość. Oba modele są równie badziewne i plastikowe, jak zresztą wszystkie szczękówki w tym przedziale cenowym. O dziwo, LS2 wypada minimalnie lepiej jeśli chodzi o detale. Radziłbym kupić integrala a w szczękowca zainwestować za parę lat, jak zbierze się kasa i doświadczenie. Zawsze będzie odrobinę bezpieczniejszy - niestety, dobry szczękowiec kosztuje. Jakby były takie w setkach, to nikt nie kupowałby takiej w tysiącach. Kup dwie kurtki na różne warunki i tyle, bo tak skrajne potrzeby wymagają zastosowania membrany i np. Outlastu, więc najbidniej Vanucci HiRider (ponad 1500 zł), oczywiście lepiej sprawdzi się coś z Gore, ale domyślam się że nie weźmiesz na serio np. Rukki Armas :happy:. W ogóle to bardzo optymistycznie podchodzisz do tematu, amplituda temperatur jest zbyt duża. Skończy się na dwóch kurtkach, to bardziej niż pewne. Jakieś 98% kurtek nie ma protektora pleców w zestawie, więc i tak coś dokupisz. Ochraniacze łokci (i ramion) zwykle masz w standardzie. Ochraniaczy nigdy za wiele, kręgosłup to konieczność, pomyśl też o ochronie klatki piersiowej (trudniejsze w montażu). Pas nerkowy do krótkiej kurtki, w długiej nie jest konieczny. Obie pary są tylko na lato. Jak mają być do wszystkiego (lub prawie), to znowu będą kosztować 5 razy więcej od tych, też był o nich film MotoSapiens - poszukaj pod hasłem Held Air'n'Dry. Pewnie, przed owadami czy deszczem to żaden problem. Na starcie z asfaltem zwykłe portki się nie sprawdzą więc i tak prędzej czy później kupisz motocyklowe - przyjemniej przed glebą niż po niej. Może dadzą radę jeansy motocyklowe. Policz sobie ile czasu zaoszczędzisz na dojazdy do pracy, wyjdzie pewnie że opłaca się przebrać na miejscu. Ale pytasz o motocyklowe? Bo z tego opisu wynika, że niekoniecznie :blink:. Temat i tak pewnie zaraz będzie zamknięty bo takie pytania powtarzają się co parę tygodni, więc korzystaj.

Znajdą się nawet taniej (EVS to cena za sztukę, POD to za komplet).

Atest świetny, ale dotyczy protektorów. Jakie by one nie były, sama zbroja nic nie da jeśli ochraniacze są przyszyte do siatki. Lepiej już brak przewiewną kurtkę, przynajmniej się tak nie podrapiesz. Szukając czegoś na lato dla siebie brałem parę kurtek pod uwagę, ale moje rady tu niewiele dadzą, bo jesteś inaczej zbudowany. Bierz jakąś bez membrany, fajnie powinna się sprawdzić Alpinestars T-GP Pro albo Spidi T70, a z tańszych np. Hein-Gericke Tuareg albo LS2 Breeze. Dla wysokiego raczej Spidi i HG.

Jak jesteś szczupły i wysoki, to nie łudziłbym się, że znajdziesz cokolwiek z tańszych marek. Mam w tym już trochę doświadczenia i niestety zwykle kończy się na kurtkach znacznie lepiej skrojonych. Po prostu dobry krój kosztuje, niestety. Nie gwarantuję że Motorismo ma na miejscu, ale może sprowadzą, zresztą w 4Ride podobnie to powinno zadziałać. Przy zamówieniu internetowym masz teraz 14 dni na zwrot więc nawet zamawiając wysyłkowo ryzykujesz najwyżej jakieś 30 zł. Kurtki Illusion I nie miałem okazji sprawdzać pod względem jakości. Illusion II jest zaskakująco dobra jak na taką cenę, idzie tego sporo a reklamacji zero. Co do zbroi, nie znam to się nie wypowiadam - ale jeśli podobnie jak większość zbroi poniżej 400-500 zł, to nie chciałbym w tym jeździć. Adrenaline, Ozone, X-Factor itd. to straszliwe barachło. Uparcie poszukując wśród tanich kurtek, sprawdź Desert II - ma nieco dłuższe rękawy. Cała kurtka jest długa, ale ta długość właściwie ma znaczenie tylko w sytuacji, gdy z jakichś przyczyn masz zamiar nie używać spodni... Co kto lubi.

Strzelam, że to będzie rozmiar M. Mówię tutaj o rozmiarówce Illusion II, stara wersja praktycznie nie do zdobycia. W drugiej edycji rękawy są dość szerokie w bicepsie, więc tym lepiej leży na zbudowanym niż na cienkim gościu. Gdzie indziej mierzyć, niż w Poznaniu - to w końcu marka pochodząca z tego miasta :). Pierwsze z brzegu: 4Ride i Motorismo (w tym drugim jeszcze będzie szansa na Illusion I).

A identycznie jak w przypadku Spidi, rozwiązanie takie stosują też inni producenci. Miałem kiedyś taką kurtkę Vanucci z tym systemem, Held ma w ofercie taką kamizelkę... Alpinestars to tylko ewolucja, a nie rewolucja.

Taki zestaw będzie w porządku. Sprawdź tylko te rękawice Buse bo mają dość wąskie palce, ja się nie mogłem wcisnąć a Hulkiem nie jestem.

Nie bądźmy dziećmi, oczywiście że to co sprawdzi się w deszczu nie nada się na wysokie temperatury. Z wypowiedzi wynika że nie wiesz czego chcesz :). Jedna para rękawic na cały sezon nie wystarczy, chyba że to .

Na Spark nie miałem reklamacji, a na inne się zdarzało. Oczywiście różnie z tym bywa, ale ludzie potrafią popsuć nawet cep. Jeśli Twoje Utiki miały otwory na brzegach palców, to bierz Touring Five (zwykłe) i już, powinny dać radę. Jeśli nie miały, to w Touring 5 będzie ci zimniej - wówczas bierz Held Sparrow.

Touring Five Tex faktycznie mogą dać radę, więc to dobry pomysł. Markę Seca znam tylko z opinii klientów i podobno jakość nie porywa, ale nie będę się wypowiadał o czym czego nie używałem. Od siebie na lato dorzuciłbym np. Shima Spark albo Fox Bomber, ewentualnie Alpinestars Octane. Najfajniejsze będą Held Air Stream / Air Stream II, ale to już inne pieniądze (skóra kangura itd.).

Held Touring Five i (przypuszczalnie) Macna Vortex nie nadadzą się na te warunki, o których piszesz. Alpinestars SP-8 mogą być ok, bo akurat nie nadają się na wyższe temperatury (zero wentylacji). Shima GT-1 WP - nawet na nieco niższe temperatury niż piszesz (choć może dadzą radę), za to ich wersja bez membrany raczej na wyższe. Teoretycznie sprawdziłyby się te modeki Travelmasters, ale nie ryzykowałbym kupna tej marki. Shimy zresztą też się szybko niszczą, GT-1 to najtrwalszy model tej firmy ale to nadal Shima. Na takie temperatury radziłbym np. Held Faxon albo Sparrow. Bierz takie, które nie mają otworów wentylacyjnych, bo jesienią się zapłaczesz.

XJ 900 w mieście bierze niewiele więcej niż w trasie (trasa 6-6,5 l, miasto 6,5-7 l), ale po autostradzie weźmie nawet i 9 jak się trzyma prędkość ponad 160 km/h. Do wspomnianej prędkości mieści się w 7 litrach na setkę. Wszystko to podaję z kufrem centralnym, z bocznymi oczywiście trochę więcej ale nie sposób tak szybko jechać z takimi żaglami jak fabryczne Krausery.

Efekt dla Ciebie będzie ten sam, zwykle różnica kończy się tylko na wyglądzie zewnętrznym. Na siłę się da jechać w nocy, gdy są latarnie, ale widoczność spada i raczej to bez sensu. Inna sprawa, że szybę w tym kasku można szybko przełożyć, więc to żaden problem by ją zmienić wieczorem, miej tylko na nią jakiś zapasowy pokrowiec. LS2 masz w sklepach w Warszawie, napisz PW to Ci powiem gdzie podjechać ;).

Kupując manetki podgrzewane na kierownicę calową też będziesz mieć szerszą prawą gumę - oczywiście pod warunkiem, że nie kupisz manetek do quadów. Któraś firma robi takie gotowe, nie pamiętam czy Oxford czy Daytona, ale widziałem je na pewno. Coś było nawet w Louisie, chyba z dopiskiem "Harley-Davidson" :).

Można spróbować opłukać pinlocka wodą destylowaną, ona nie zostawi na niej zacieków (twarda woda robi ich sporo). Jak to nie da rady, to miękką szmatką taką, jak do czyszczenia okularów. Mikrofibra go nie zniszczy, ale mogą zostać kłaczki :). Co do czyszczenia, to zauważyłem że niektóre wizjery szybko poddają się po potraktowaniu preparatami z alkoholem. Parę dni temu przetestowałem płyn Motula do czyszczenia szyby i byłem zaskoczony efektem, chociaż trochę tych mazideł używałem. Większość sprawdza się podobnie jak zwykłe płyny do szyb, ale nie niszczą szyby w dłuższej perspektywie.

Porównaj wyniki szczegółowe HJC TR-1 i IS-16 (ten sam model, nazewnictwo na różne rynki) oraz przemyśl, jak sprawdzi się w rzeczywistości kask, który ma dobre wyniki przy 28 km/h (najwyższa z prędkości w "teście" sharp). Może to da do myślenia, ile te gwiazdki są warte.

Przeinwestować to można w Amber Gold :). Zalety dobrych ciuchów przydadzą się prędzej czy później, jeszcze prędzej wychodzą wady tych marnie wykonanych

Od 4 lat nie przyszło mi nawet do głowy kupowanie przeciwdeszczówki, a w każdych warunkach mam sucho pod membraną (Gore). Jeśli masz czas i chęci na wciskanie się w kondoma, bierz tańsze, ale pamiętaj, że kombinezon przeciwdeszczowy nie oddycha.

Mam własne doświadczenia w Gore-tex i opinie bezpośrednio od użytkowników Hakuny i Adventure. Prędzej czy później te dwie ostatnie mogą puszczać wodę, pewnie w podobnych miejscach - na łokciach czy w pasie, najprędzej oczywiście na tyłku - ale ochrona tak czy inaczej jest niezła. Użytkownicy natomiast bardzo chwalą wentylację w kurtce Hakuna. Nie zgodzę się, że RST ma więcej wlotów, jak się policzy wszystkie odpinane panele w Heldzie to będzie tego więcej i są trwałe, a na pewno wydajniejsze. Zdecydowanie na plus jest mniej warstw, niestety nie na każdym będzie dobrze leżeć komplet trójwarstwowy, a podpinkę i tak zgubisz w domu i nigdy nie użyjesz :). Gore-tex - mam już drugi zestaw z wypinaną membraną i jest zadowolony w 100%. Nie jest to Held, a Rukka, ale sama membrana jest podobna. Weź pod uwagę jeszcze taki pomysł jak Held Montero, też jest o tym nagranie MotoSapiens. REVit nie znam, a chętnie bym poznał.

Najlepiej bierz ten sam egzemplarz, w moich rękach od paru sezonów ;). Kufer założony jako centralny to tak naprawdę boczny Kappa 40-litrowy (tak już kupiłem), a mimo tego mogę zmieścić dwa kaski "normalnej" wielkości. Mam problem tylko ze szczękowym Scorpionem, bo nie mieści się "na stojąco", a jak go położę na boku, to drugi integralny kask się nie mieści (przez kształt dolnej części kasku szczękowego). Dwa integralne wchodzą bez problemu.