Śliwa

"Parwie" robi różnicę :icon_biggrin: , ja na ten przykład bardzo często używam tylnego hamulca :buttrock: Co do zmainy biegów bez sprzęgła to stosuję to tylko na torze albo jak mnie czasami demon prędkości opęta :biggrin: Nawet przy dynamicznej jeździe używam sprzęgła choć przyznam że ściśnięcie klamki bardziej można wtedy porównać do jej muśnięcia

http://www.funpic.hu/en.picview.php?id=30548&c=-3&s=dd&p=1 taki serwis ASO to ja rozumiem :icon_mrgreen:

Eeeech :icon_biggrin: dobra nie kumasz postaram się prościej - w wolnym tłumaczeniu "Ghostrider wannabe" znaczy "naśladowca ghostridera". Teraz kumasz czy też nie - jak nie to ja się poddaję.

wannabe to skrót od want to be co oznacza chcieć być. Ghostrider wannabe można przetłumaczyć jako... o to będzie najodpowiedniejsze - "prawie jak Ghostrider" - kumasz ???

Nie potrzebny. edit: znaczy się niepotrzebny-jakiś wtórny analfabetyzm mnie dopada w trakcie tej grypy

To jak coś takiego znajdziesz w necie to podrzuć. Ostatnio na Discovery oglądałem program o różnego rodzaju motocyklach, miedzy innymi część programu poświęcona była Hondzie którą śmiga Hayden/Pedrosa, w którym to redaktor zapytał głównego inżyniera Hondy ile mocy ma ten motocykl, na co ten z uśmieszkem odpowiedzaił że jest to najpilniej strzeżona tajemnica zespołu :icon_mrgreen:

Hmm Przecież Suzuki Moto Szkoła na której byłem też odbywa się na pasie i bezproblemowo wykonywaliśmy tam wszystkie manewry, więc nie bardzo wiem o co chodzi. W każdym bądź razie na coś takiego też bym się pisał w ramach odświeżenia wiadomości po zimie, Kulikowisko - bez urazy - ale zbyt dużo ludzi aby móc coś z tego wynieśc i faktycznie wyrobić jakiekolwiek nawyki. byłem w tym roku i jest to bardziej spoitaknie towarzyskie niż faktyczny kurs. Tak jak napisał Sławekw 8 os to max.

No racja o tym nie pomyślałem :buttrock: ... co za pozer z niego w takim razie ;P Ta tego pozera już widziałem :banghead: Patrz tytuł tematu :wink:

He he Skoal a przez kogo on ma być podziwiany w momencie kiedy łoji ponad 2 paki :icon_biggrin: - pytam bo nie wiem :wink:

Qrna normalnie jakbym siebie i Grzesia widział jak lecieliśmy do Krynicy Morskiej :buttrock: . No trochę dziwne że przydzwonił w ten samochód, gdyby został pomiędzy dwiema ciągłymi zamist zjeżdzać na swój pas wszystko byłoby OK :D

Nie no dobra luz, napisałeś po prostu tak jakby pozostawienie motocykla na noc pod gołym niebem było przejawem totalnego niedbalstwa :wink:

Fstszonsajonce, jak te bezduszne angole tak mogą, no co jak co ale pod GOŁYM NIEBEM :icon_biggrin: MSPANC buahahaha :icon_rolleyes:

Heh a w ogóle są gdziekolwiek dostępne wykresy w starych motocyklach :icon_rolleyes: :cool:

maszynka do trenowania wheelie (znalezione na preclach) :D" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=ubkvaMI8XCs...lated&search=:icon_rolleyes:

:buttrock: Turek zawsze naświatłach stoisz razem z puchami :) :biggrin: :cool:

Karol bez sensu, wiesz ile musiałbyś takich zrywek kupić w trakcie sezonu, aż strach pomyśleć. Zrywki w przypadku jazdy szosowej zdają egzamin tylko na torze, kiedy to nie ma czasu na zatrzymywanie się aby przetrzeć szybę. W trakcie jazdy po szosie zawsze masz jakąś stację gdzie możesz przemyś wizjer i w drogę.

IMO na torze zawodnicy używają ich ze względu na resztki gumy które odrywają się w trakcie jazdy z kół rywali jadących przed nimi i najzwyczjaniej w świecie przyklejają się do wizjera.

Sąsiad nie stresuj się, masz całą zimę na szukanie wdzianka więc poczekaj na przeceny/promocję. Ja dla porównania powiem Ci że swojego Nessa kupiłem chyba w grudniu, albo styczniu w Honda Plaza za 1950 złych. To nawet Tadziu się dziwił że taką cenę na nie zrobili :D. Nie jest to co prawda to samo co 1100 złych ale zawsze trochę lepiej niż 3000 :icon_razz:

Nie ma dwóch zdań, sprzęt jest zajebisty i wiadomo, że nowa wersja wyjdzie dopiero w 2008 więc i w następnym sezonie będzie to brand new 3/4 :) Ale, oczywiście trzeba będzie poczekać żeby się przekonać jaka będzie cena modelu K6 w 2007 roku, IMO na pewno te kilka tysięcy (myślę 3-4) będzie tańsza. Do tego dochodzi ubezpieczenie które już teraz trzeba było wykupić, a które przez nabliższe pewnie 5 miesięcy nie będzie Ci potrzebne. Piszesz że masz rok modelowy 2007 - zgadza się ale w dowodzie rok produkcji masz 2006, czy też nie ? Jasne ale nie ma to żadnego znaczenia bo mówimy w obu przypadkach o sprzecie z 2006 roku :) Nie zrozum mnie źle nie chodziło mi o kupowanie w 2007 roku 750'ki w której dowodzie rejestracyjnym rok produkcji będzie 2007. Mówię cały czas o moto z 2006 roku i tylko różnicy w cenie w przypadku jego zakupu teraz czyli w 2006 a w przyszłym roku. Jak pisałem wyżej IMO będzie ona niższa A no chyba że dostałeś super promocję, w takim wypadku to zmienia postać rzeczy - to pochwal się ile urwałeś, może być na PW ;) he he sam wcześniej piszesz że chyba nie uda Ci się 1tys. do przeglądu zrobić :P ale życzę powodzenia i dobrej pogody :eek: Nie zrozum mnie źlę, nie próbuję Cię w żaden sposób atakować, po prostu w taki sam sposób w zeszłym roku nabyłem swoją SV'kę i z perspektywy czasu uważam że nie była to najtrafniejsza decyzja.

No w sumie Bułka ma rację, w końcu ten rocznik, w przyszłym roku najprawdopodobniej będzie parę k tańszy, a w sumie jeżdzenia w tym roku nie pozostało juz zbyt wiele. W przypadku litra ta różnica wynosi aż 6k zł.

Ja oczywiście bardzo chętnie, z tym że obecnie to mnie grypa męczy, także chyba jeszcze najbliższy weekend odpada... a jak tam Prezes - kuśtyka już trochę czy jeszcze nie ???

Ja jeszcze nie kupiłem Gixera więc dawaj mi tu info o tym pakiecie z kupnem motocykla

Pietroni, większość ludzi z HW już zawiesiła kaski na kołku, natomiast w sezonie jak latamy na jakieś żarełko, to najczęściej są to mazury, albo jak jeszcze nie dawno morze :biggrin: . Qrwa ja już chcę wiosnę :D

Kiedyś chcąc dowiedzieć się coś na ten temat znalazłem takie linki, które tez mogą być pomocne choć z grubsza sprowadzają się do tego co już Pozdro napisał: LINK LINK Ja w maxymalnym uporszczeniu rozumiem to tak że, pierwszy 1000 km'ów na oleju mineralnym i nie żadne nieprzekraczanie 6tys obrotów, tylko właśnie niemalże "zero-jedynkowo" na każdym biegu i unikanie długiego utrzymywania jednostajnych wysokich obrotów przez dłuższy czas. Czyli dłuższe trasy z przelotową 2złote i ponad dopiero po dotarciu :notworthy: Ktoś ma coś do dodania albo ujęcia :(

Co ten koleś zrobił źle - ano IMO przede wszystkim za szybko jechał, a jak zobaczył że nie wyda to zamiast przeciwskrętem zacieśnić zakręt to zaczął prostować moto i hamować. Tak jak to widzę.