Śliwa

Nie Ty jeden, ale takie latanie do roboty i z powrotem to już się taka rutyna zrobiła że szkoda o tym w ogóle wspominać. Listek dobrze zauważył że przydałaby sie jakaś ustawka i wypadzik tak ze 200 km na siakąś rybkę czy cuś :P

Homman, jak sam zauważyłeś to w dużej mierze zależy od interpretacji psa (przepraszam znaczy się Pana Władzy :) ), a raczej od jego humoru. To jest tak samo jak z tym odliczaniem VATu od motocykla jeden US pozwala drugi nie :icon_mrgreen: Osobiście wielokrotnie przeciskałem się, a raczej powinienem napisać że regularnie się przeciskam między puchami i wiele razy przeciskałem się też obok radiowozu i nigdy władza się mnie nie czepiała, a wielokrotnie nawet robili mi miejsce. Tak sobie myślę że gdyby trafił się jakiś sierżant któremu żona przestała dawać i chciałby mi wlepić jakiś mandat za coś takiego to bym go po prostu nie przyjął i sprawę wyjaśniał w grodzkim.

Ziomuś zapodaj jakiś termin to się okaże :buttrock:Edit: to co Listek - kiedy latamy ???

Ta sytuacja miała miejsce: Rondo Zesłańców syberyjskich, jedziemy z Bitwy Warszawskiej w stronę Prymasa Tysiąclecia, przejeżdzamy już rondo, z trzech pasów robią się dwa, mój kumpel jedzie za samochodem na tym pasie który zaraz ma się skończyć, ogląda się aby się upewnić czy pas po jego prawej stronie jest wolny i dokładnie w tym samym czasie co on odwraca głowę samochód przed nim daje po heblach, kiedy z powrotem odwrócił głowę było to dokładnie w momencie kiedy walił w zderzak tego hamującego samochodu... Ponieważ prędkość była bardzo mała ok. 30 km/h skończyło się "tylko" na złamanym śródstopiu, operacji i kilkumiesięcznej rehabilitacji. Nie chcę Tomek podważać Twojego autorytetu, ale ja nigdy nie odwrócę łba nawet na jedną milisekundę, szczególnie w mieście kiedy odległości pomiędzy pojazdami są bardzo małe. Nie wiem jak w innych motocyklach ale zarówno w SV którą jeżdziłem w zeszłym sezonie (poczytajcie forum, nawet jakeiś przedłużacze robią do lusterek w tych szpejach bo podobno nic w nich nie widać :icon_arrow: ) jak i teraz w Gixerze potrafię tak sobie ustawić lusterka, że dokładnie widzę czy pas obk mnie jest wolny czy też nie. Czasami wymaga to małej zmiany położenie głowy żeby pod innym kątem spojrzeć w lusterko i mieć 100% pewność, ale cały czas kątem oka widzę co się dzieje bezpośrenio przede mną. Na trasie to w ogóle nie muszę patrzeć do tyłu, bo jeszcze się nie zdałyło żeby coś mnie wyprzedziło :)

Ja jeżdzę tylko na lusterkach, bardzo, ale to bardzo rzadko zdaży mi się obejżeć przez ramię.

"Ty do Brna jedziesz ?" :cool:

poza jakimiś torami kartingowymi jak w Lublinie, Kielcach czy gdzieś tam jeszcze to niestety nic u nas nie ma, ale skoro jesteś z mazur to możesz się wybrać na tor na litwę tutaj Dziawer coś o tym wyskrobał i jakieś kilka fotek od biedy jest.

O qrwa rzygać mi się che na samą myśl o tej trasie :icon_mrgreen: Ostatnio jechałem do Ostrołęki, gdzie tak z kilkadziesiąt kilometrów przed samą Ostrołęką jest nowiutki asfalcik i nawet fajne winkielki :)

Przeież widać jak wół na zdjęciach że motocyklista jechał równoloegle do torów a samochód straży pożarnej (nie ciężarówka) wyjeżdzał z jednostki i przecinał te tory prostopadle bo pewnie chciał skręcić w lewo. Koleś przydzwonił w przód samochodu więc jest szansa że przeleciał nad maską puchy i w nic nie wyrżnał ciałem - oby.

ZIomuś, an pewno miał i to na pewno miał skręcony na maxa. Ten filmik jest z wyścigu TT na wyspie Man a tam jak zapewne wiesz chłopaki napierdalają >250km/h po zwykłych ulicach i nie rzadko zaliczają skoki a'la Małysz, więc sądze że w takich warunkach jak sprawy potoczą się chu*owo to żaden amor choćby qrwa ze złota był Ci nie pomoże :bigrazz:

Więcej już się nie chciało wyświetlić, więc to było już wszystko :icon_rolleyes:

Shimmy - czy może się zdarzyc podczas normalnej jazdy ? - zalezy jak ta normalna jazda wygląda :) Mi osobiście najczęściej shima pojawiała sie przy szybkiej jeździe na nierównej drodze - montaż amortyzatora skrętu załatwił sprawę. Poszukaj na forum bo o shimmy było wiele razy.

GSX-R 600 K7 - 285 km/h licznikowe of korz :icon_twisted:

Co tu pisać, z mojej strony lipa... w pierwszym (czyli de facto drugim wyścigu w ogóle) 5 miejsce i czasy na każdym okrążeniu ok. 2-3 sec. gorsze niż na pierwszej rundzie :buttrock: w drugim wyścigu tej rundy jechałem jako 4-ty i na ostatnim kółku zabrakło mi wachy :icon_question: :icon_exclaim: :buttrock: Było o tyle lepiej że gleby nas praktycznie ominęły, praktycznie bo niestety Skandynaf i Emil nie mieli tyle szczęścia. Jak tak dalej pójdzie to WTT zmieni nazwę na Złamany Obojczyk Racing Team :buttrock: :buttrock: ...tfu, tfu oby nie...

Stary było milion razy więc poszukaj - to co było w 2006 obowiązuje do dziś. Poza wyjątkami jak sprawa interpretacji US w Gdańsku i gdzieś tam jeszcze kazdy inny US pozwala na odliczenie jedynie 60 % VATu - nie więcej niż 6000pln i nie zezwala na odliczanie VATu od paliwa. Nie słyszałem o interpretacji z US wawa-centrum natomiast US waw-targówek interepretuje tak jak prawie wszystkie inne US, czyli chu*owo

No używanego to i jakiegoś gixera albo i inną cebrę by się za te pieniądze też wyrwało pewnie - pytanie tylko czy ma to jakiś sens. Osobiście nigdy nie kupiłbym używanego kombi, tak samo jak używanych, butów, kasku a już w szczególności majtek ani skarpetek :) Jakbym miał do wydania tak jak kolega te 1200-1500 to zdecydowanie wolałbym nowego Tschula, czy też Gericka, niż np. używanego Arlena czy cokolwiek z tej wyższej półki. Ale ja to się nie znam...

już jest temat o tym http://forum.motocyklistow.pl/ucieczka-prz...cja-t73112.html

Pewnie za dużo Torque się naoglądał :icon_razz: no ale skoro 200 paki przycinał to chyba stan techniczny był OK :)

zobacz ty leciałeś przecinakiem i dostałeś 10pkt. a ten koleszka autokarem uzbierał 60pkt. to się nzywa mieć "fantazję" :buttrock:

W zeszłym sezonie wybraliśmy się w kilka moto na wycieczkę do Kazimierza (przelotowa 200 :lalag: ), zjeżdżamy na Orlen w Puławach a po jakiś 15-20 min. na ten sam Orlen zjeżdza Mondeo (wiadomo jakie ;) ) policjant: to wy tak grzaliście warszawską ? my: eeee skądże my właśnie wracamy z Kazimierza do domu ;) policjant: na pewno ??? bo jakaś ekipa ostro grzała w tym kierunku, staliśmy akurat na poboczu jak przelatywali, ruszyliśmy za nimi ale ich nie dogoniliśmy :evil: my: na pewno :wink: , tak jak mówiliśmy my jedziemy z Kazimierza do Wawy :bigrazz: policjant: :evil: tylko bez szaleństw mnie tam ! my: oczywiście panie władzo, bahahahahaha :wink: A swoją drogą to w tym sezonie dwójkę od nas już też zdążyli nagrać (pozdrowienia dla pozdro600 i MartaCBR ;) ) i ich też capnęli przy ca 160 km/h, także jak widać to jest prędkośc podwyższonego ryzyka, bezpieczniej jest lecieć te 200+ ;)

Mnie to nie dotyczy to co mam se brać do serca, choć jak po tej rundzie zmienię owieki na drogowe to kto wie ;) tyle tylko że ja mam oryginalny wydech ;) Ja mieszkam na Targówku i mam to samo + jeszcze jestem na bieżąco z najnowszymi hytami disko end dęs ;) No ale już kończmy ten OT, a jak ktoś przyprowadzi tą bejcę spod piramid to niech napisze jak było :wink:

Heh wiedziałem że zaraz jakiś moto-turysta się oburzy :D Z tą jazdą po JPII z głośnym wydechem to jednak nadal co po niektórzy mają jednak jakiś kompleks. Zbycho jesteś na tyle wiekowy..... eee chciałem powiedzieć doświadczony ;) że powinieneś wiedzieć że pomiędzy jazdą wokół komina a podróżą dookoła świata jest jeszcze całe mnóstwo sposobów na wykorzystanie motocykla, które na pewno nie są nuuuudne ;). Wiem że jest dużo osób, dla których motocykl oznacza podróżowanie, tyle tylko że IMHO tacy moto-turyści to pewnie mają swoje sprzęty, na których lubią tą turystykę uprawiać. Chyba że są tacy moto-turyści co to nie mają sprzętów i tylko czekają na takie okazje, jesli tak to wyprowadź mnie z błędu plizzzz ;)

W tej kwocie to możesz zapomnieć o najwyższej półce, czyli Alpinestars, Suomy, Dainese, Spyke, Arlen, itp. Grzesiu za bodajże 1200 zł kupił Tschula - bardzo ładny i porządnie wykonany i nawet miał już wątpliwą przyjemność go przetestować no i sprawdził się w 100%

Ja tam widzę że jest komunikat http://www.aw.poznan.pl/ no chyba że dopiero dzisiaj go powiesili...

R1 i SV w swojej pierwszej drodze na tor, normalnie aż się łza w oku kręci :P