samson

O ile sie nie myle w GS 400 i 500 (nie wiem jak większe) 5 i 6 są nadbiegami. Trzeba pamiętać też, że zmieniając zębatke z przodu na mniejszą skracają się biegi...

Ja się przymierzam do zmiany zdawczej w GSie na numer mniejsza, tylko czasu brak. Jedyny minus tego rozwiązania to większy luz na łańcuchu = mniej regulacji.

O ile mi wiadomo powiedział to Kamils ale pewny nie jestem :-D

Jak obiecywałem tak zrobiłem, filmik z licytacji do pobrania: http://bramson.dyndns.org/index.php?option...er&filecatid=36 Kompresja VIDEO: XViD Kompresja AUDIO: Mpeg Layer 3 Tak więc powinno u wszystkich działać.

Sprawdź jakie masz zębatki. To podstawa. Od razu mówie, MB nie miały żadnych blokad elektronicznych ani innych prostych do usunięcia. Konstrukcja silnika uniemożliwiała rozwinięcie pełnej mocy. W przypadku 80cc było to 8km w wersji otwartej 10km. Jeżeli masz w pobliżu siebie jakiegoś znajomego szpeca od dwusuwów popracujcie nad kanałami, z tym że człowiek musi się na prawde znać. Szybciej i prościej będzie zmienić silnik na HD06 80cc.

To akurat nie o Twojego bandziora chodziło, ale dobrze że i tak byłeś :-D

A moje tutaj: http://bramson.dyndns.org/index.php?option...mid=70&catid=26 Filmik jak znajde czas też się pojawi.

To i tak nie przebije napisu na thunderze mrjacka "aero supersport" :lol:

Jeżeli nie wiesz, to faktycznie skończmy temat.

Jak regulowane zawory ma R1?

A ja mimo wszystko nie kończył bym tematu. Jeżeli porównujemy zx9 jako moto turystyczne do VFR to temat możemy śmiało kontynuować. Może i serwis przednich cylindrów nie należy do przyjemności (ze zmianą świec noszę się od roku), jednak powiedz mi jakie moto oferuje serwis (zawory) co 25 000km oraz olej co 13 000. Nie znam poza tym drugiego motocykla, który zrobi 350 000km i dalej będzie śmigać, a vfry takowe się zdażają i nie jest to żadkość. U mnie hamulce są na prawde dobre, nie odczuwam braków w ich działaniu, choć zależy to od klocków. Na nissinach było genialnie, na ebc hh jest gorzej. Jednak co do komfortu podróżowania, to vfr (przynajmniej mi) nie zapewnia k*wa żadnego :lol:

Zrozum, że sama teoria jest gówno warta, na czym opierasz swoje wywody? Ja osobiście wole ocenić sens prostowania lag opierając to na doświadczeniu.

Strasznie podoba mi się takie teoretyzowanie jak przedstawił MłodyVFR. Ja jestem raczej praktykiem, lagi prostowałem trzykrotnie w różnych motocyklach. W małym enduraku nie zdało to egzaminu i lagi się wygieły przy akrobacjach w terenie (mała średnica lag), w gs500 spierdzielili prostowanie i w przekroju laga zrobila sie owalna = kasa w bloto, trzeba bylo zakupic nowe, w trzecim przypadku wszystko do dzisiaj jest dobrze (fzr600). Do swojego moto nigdy nie prostowałbym lag, jeżeli koszt ich zakupu jest tak śmiesznie niski jak 300pln/szt. Jak ktoś lubi oszczędzać na swoim zdrowiu to jego sprawa.

No to i ja pewnie wpadne, co tak bede siedzial sam w domu :lol:

Tylko z tym octem to ostrożnie. Wśród użytkowników starych skódek też swego czasu panowała moda na gotowanie gaźnika w occie. Teraz kilogramami wywalają te jak zwykli je nazywać "marynaty" na śmietnik. Nie wiem co dokładnie się działo.

I postanowione, jedziemy na mazury ;) Jak ktoś chętny niech wali na priva.

Szkoda, bo ja chętnie bym skoczył.

Wypożycz sobie przyczepe na statoilu, będzie szybciej ;)

Jakie macie plany na weekend? Ja cały czas nie mogę wymyślić gdzie można by skoczyć, czekam na propozycje. Może jest ktoś chętny na Bieszczady?

Będe razem z Krówką.

Ja moją kupiłem z przebiegiem 90000, a faktycznie miała 120 000 8O Ostatnio widziałem w necie RC24 z przebiegiem 375 000 :D

Moja vfr ma teraz 136 000.