Skocz do zawartości

shuy

Forumowicze
  • Postów

    3377
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez shuy

  1. Zimno to nie jest, ale za parę dni zrobi sie ciemno.
  2. Zadzwonisz 3 dni przed wyjazdem. Lepiej zarezerwować mniej miejsc, żeby ktoś nie zrezygnował. Jak będzie więcej chętnych to można rozłożyć śpiwór na podłodze, to i tak lepiej niż w namiocie. Jak na razie jeszcze nikt nie deklarował chęci nocowania, tylko Kati pisze, że jej zimno :wink: Zamek w Janowcu jest ładny, kręcono tam "Lalkę", ale otwarty jest w każdy trzeci czwartek miesiąca w godzinach 11.00 - 11.15
  3. :icon_biggrin: Kiedyś nocowałem w Puławach w namiocie nad Wisłą. Świętowaliśmy pierwszy dzień wiosny, rano trzeba było odrywać namioty przymarznięte do ziemi :icon_mrgreen: Skoro jednak wycieczka ma być koedukacyjna to może się ogrzejemy :icon_biggrin:
  4. Nie ma problemu, może być McDonald. Nie chciałem, tylko żeby ludzi np. z Pragi jechali do centrum, a potem z powrotem na lewy brzeg. BP jest przy samej trasie lubelskiej więc wszystkim po drodze. Odnośnie namiotu lepiej chyba tutaj: http://meteor.turystyka.pl/ssmpulawy,pulawy.html Zerknijcie na cenę :) tylko często brakuje miejsc. Trzeba zadzwonić dzień przed wyjazdem jeśli ktos ma ochotę zanocować.
  5. Niekoniecznie dłuższe, ale tego typy wypowiedzi powinne się ukazywać częściej niż raz na tydzień. Materiał multimedialny z instrukcją jazdy to sporo roboty i częściej niz raz na kilka dni nie da się pokazać, ale same minutowe porady mogłyby sie ukazywać seriami np po 3. Chyba podpuszczam bo jestem ciekaw co będzie dalej :biggrin:
  6. Szkoda, że byłaś sama. Gdyby dwie panny miały taki "wypadek" byłyby śliczne zapasy w błocie.
  7. Właśnie w ramach promocji dostałem na Shellu biało-czerwoną biedronkę do nogi. Dzieci, którym mógłbym ją oddać mają mniej niż 3 lata więc myślę, że można dorzucić ją do paczki dla Radka. Jak myślicie czy piłka z napisem V-Power to obciach, biorąc pod uwage, cenę - 0 zł, czy podrzucić ją silnej grupie przed podróżą.
  8. Przepraszam, nie obraź się, ale rzeczywiście ostatnio zachowujesz się jakbyś miał PMS :wink: . Głupie komentarze się zdarzają, ale wtedy pakuj karawanę i jedź dalej. :flesje: Zaglądam do tego tematu dość często, bo pamiętam pierwszy "wężyk", jaki mi się zdarzył i cięzkie przerażenie jakie mi towarzyszyło. Szczerze mówiąc byłem tak przestraszony, że nie wiem co zrobiłem, żeby skłonić swojego kaszlaka do jazdy na wprost - pewnie odpuściłem gaz. :icon_question: Czy mógłbyś rozwinąć poniższy wątek. Czym różnią się obydwa zjawiska i jak sobie z nimi radzić.
  9. Zawsze kiedyś widzisz wzmiankę w prasie, że ktoś poruszał się pożyczonym pojazdem bez prawa jazdy albo po pijaku, możesz być pewna, że właściciel też poniósł konsekwencje. Tylko to jest chyba do 300 zł więc w porównaniu z innymi konsekwencjami zdarzenia zwykle nie jest godne uwagi. Szkoda, że o tym nie piszą, bo gdyby nawet tylko jeden pijak nie wsiadł za kółko to i tak warto.
  10. Nie jestem pewien czy bez lakieru tworzywo nie zacznie "erodować" na słońcu powietrzu itp. Poza tym, warstwa lakieru może stanowić część laminatu i i być istotna dla trwałości kasku. Nie znam się jednak na tym i swoje przypuszczenia opieram na konstrukcji wędek :D
  11. Mam podobny problem, tylko u mnie jest kretyński wzorek pod lakierem. Raczej się go nie pozbędę, ale mieszkamy blisko (Wrzeciono), więc możemy się na jakiś czas zamienić kaskami. Jak pojeździsz w moim a ja w Twoim, to może stęsknimy się za swoiskim wzorkiem i kalkomanią.
  12. Pani Magdalena Samozwaniec napisała książkę "Czy pani mieszka sama?". Tam też Xenia jeździła na motorze i też jej się przewracał.
  13. To teoria. W praktyce "wtargnąć" na przejście może tylko sprinter. Poza tym, nie ma szans, żeby jakikolwiek sąd czy policjant uwierzył, że na pasach zawinił pieszy (nawet jeśli to prawda). A jeszcze jak jest okazja uziemienia motocyklisty...
  14. Witam ponownie. Nie chciałem się wypowiadać, bo zupełnie umknęła mi kwota jaką zostawiliśmy w kasie, a to jednak dość istotny punkt raportu ;) Koszulka była Nike, ale podobno to nie "obciach" nosić strój nie do pary. Szczęściem trafiliśmy pomiędzy regałami na eksperta od piłki nożnej w wieku Radka, który pomógł nam przetrwać w tym nieprzyjaznym, kobiecym świecie jakim jest supermarket (nawet sportowy). Możemy więc mieć nadzieję, że wybieraliśmy to co się podoba dzieciakom.
  15. Powtórzę to samo bo nie do końca rozumiem. Ciśnienie jest wskazane przez producenta motocykla a nie producenta opony.
  16. Weterynarz był ubezpieczony :biggrin: Około 2000 roku było kilka przypadków kiedy policja działając zgodnie z procedurami nie mogła zatrzymać sprawców napadu czy czegoś tam. Prasa i sitcomy naigrywały się z naszych stróżów prawa na potęgę licząc ile stron muszą przeczytać i ile razy muszą wypalic w powietrze zanim wycelują w podejrzanego. W 2001 pracowałem na Smolnej koło ronda De Gaula (nie pamiętam jak się wtedy nazywało) i oglądałem świerzutkie miejsce zdarzenia, które tego dnia było pokazane we wszystkich dziennikach. Na rondzie prawie zawsze stoją jakieś patrole. Policjanci zauważyli stojącego na światłach Audika, "prawie nówkę", który był zgłoszony jako kradziony. Zeszli z ronda i ruszyli w jego kierunku z zamiarem zatrzymania czy skontrolowania, wtedy kierowca ruszył i niegroźnie potrącił jednego z policjantów. Wtedy drugi wyciągnął broń i oddał 6 strałów ostrzegawczych - 2 w głowę 4 w klatkę piersiową kierowcy. Zanim zdążył przeładować pasażer sam wyskoczył z auta i sztywny ze strachu położył się na asfalcie. Co najdziwniejsze wywołało to aplauz społeczny a w prasie większość komentarzy była przychylna :bigrazz:
  17. Czasu jest dużo a nie wybieramy się w Himalaje. Proponuję 9.30 na stacji w Starej Miłosnej (?Starej Miłośnie?). To jest chyba BP http://www.zumi.pl/namapie.html?&long=21.2...&type=3&scale=1
  18. EnZo ma rację tylko to chyba dotyczy brył sztywnych. Do tego jeszcze dochodzi masa czynników jak budowa karoserii, kąt uderzenia motocykla w samochód itp. Jak władujesz się przy 50 km/h w R Clio to siadasz jak w maśle, jak trafisz przy tej samej prędkości Poloneza albo Trabanta to albo się rozpłaszczysz albo pokroisz. Trzeba wozić ze soba kalkulator i przed wypadkiem szybko obliczyć pod jakim kątem i w jaką część auta uderzać, żeby straty były w miarę wyrównane :cool:
  19. Raczej saperka, albo motyka ;) Lepiej oglądać niz odkuwać, chyba, że znajdziesz stukilowego kloca z odciskiem. Na główkach kamienie są pokruszone, nie wiem jak w kamieniołomach. Nie znam też odcinka, o którym pisze Dcz. Zawsze za Kazimierzem skręcałem na Wilków a pradolina oddala się w tym miejscu od Wisły w strone Opola Lubelskiego. Swoją droga odciski to głównie muszle omułków, które do tej pory żyją w Bałtyku. Trafiłem kiedyś na jedną muszelkę wrośnięta w kredę, którą dało się wyjąć, więc musi to być całkiem "młode".
  20. Wczoraj rozmawiałem z kimś kto walną w Peugeota 207 przy umiarkowanej prędkości i autko się wywróciło. Motocyklista oczywiście ledwo z życiem uszedł ale to nie zmienia faktu, że kilkaset kilo stali i mięsa potrafi zmasakrować samochód i pasażerów w środku. Aker - nie uważasz, że należałoby policji zabrać też broń, żeby nikogo nie postrzelili. Bo gość machający pistoletem stanowi mniejsze zagrożenie, niż ścigający go policjanci? Może on chciał tylko kogos postraszyć?
  21. Pani poseł równie mądra jak pismak, chociaż pewnie parę głosów jej przybędzie. Jakoś żadna dziennikarzyna nie poszła tropem "zamiast kary w zawieszeniu". Dopóki kogoś nie zabijesz to więzienie w zawieszeniu Ci nie grozi (no chyba że ktoś jest pijany po raz enty albo uciekł z miejsca wypadku itp). Ciule jednak nie poszli tym tropem tylko robią reklamę ci***e na Wiejskiej. Gdyby mieli mnie wsadzić to raczej nie chciałbym trafić do jednej celi z MGSem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...