Skocz do zawartości

shuy

Forumowicze
  • Postów

    3377
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez shuy

  1. Zajc przepraszam, że na przykładzie Twojego posta, ale jest najbardziej spektakularny. Jestem przekonany, że wielu z tych wymijających babkę właśnie nie widziało różnicy pomiędzy darmozjadem a a kimś kogo spotkało nieszczęście. Twierdząc, że Ty potrafisz, mówiąc oględnie pleciesz. Na 10 leżących na drodze 9 to pijacy. Może się mylę ale podejrzewam, że sytuacja wynikła z tego, że babkę uznano za pijaną w trupa. Co do ratownika i połamanych żeber to nie jest normalne. Bywa że przy reanimacji żebro pęknie, jest to mało istotne, kiedy walczy się o przywrócenie pracy serca. Brakuje jeszcze tego, żeby kretyn kazał sobie oddać za rozciętą koszulę :banghead:
  2. A ja kiedyś od 0 do setki doszedłem w 2 sekundy
  3. W sumie ustawiają fotoradary, bo prędkość zabija. Po czym przysyłają Ci zdjęcie stanowiące dowód, że to bzdura.
  4. Za przekroczenie prędkości mandaty w zależności od zamożności. Może więc za spowodowanie śmierci kary więzienia w zależności od wieku sprawcy - im starszy tym krótsza, bo zostało mu mniej życia?
  5. Nie szukam. Przepraszam. Źle napisałem albo źle "przeczytałeś" Twój post był ok. Tyle, że napędzający atmosferę. Sam widzisz do czego doszło. Jeszcze dwie strony i zaczną wybierać latarnie.
  6. No właśnie jak potłuczony. Kierowca powinien ponieść takie same konsekwencje, bez względu na to czy zabił ojca ośmiorga dzieci i jedynego żywiciela rodziny, czy przejechał bezdomnego żula bez rodziny. Odszkodowanie dla bliskich to inna sprawa. Grupka terrorystów nękających faceta zrobi z niego męczennika i na pewno przysporzy gnojkowi zwolenników i obrońców. Prze takie pomysły można pirata wykreować na O J Simpsona. Chcecie sprawiedliwości - zróbcie zrzutę na porządnego adwokata, który wygra apelację. Jeśli ktoś czuje się na siłach coś takiego zorganizować to ja się na pewno dorzucę.
  7. Co ma do tego rodzina? Sądy nie są od zemsty ani od poprawy samopoczucia poszkodowanych.
  8. A tytuł tematu należałoby zmienić na "WYŻSZE KARY ZA OFFTOP"
  9. Bozoo - przeczytaj jeszcze raz cytat, na który odpisałeś powyżej. Nasz inkwizytor podkreślił dwa razy słowo "W WIĘKSZOŚCI". Na mnie też niektóre stwierdzenia Tomgora działają jak płachta na byka, ale piszesz bzdury. Biorąc pod uwagę Twój wiek domyślam się, że spędziłeś na drodze wiele lat i potrafisz przytoczyś 1 przykład (jak się postarasz to może dwa albo nawet dziesięć) kretyńskiego znaku ograniczenia. To nie zmienia faktu, że WIĘKSZOŚĆ jest potrzebna. W dodatku Twój przykład zwraca uwagę niespotykanym rysunkiem tańczącego TIRa. To powoduje, że zwrócą na niego uwagę wszyscy, a zastosują się kierowcy ciężarówek. Gdyby stał tam permanentnie patrol policji i kasował samochody osobowe, mógłbym się z Tobą zgodzić, ale nie wspomniałeś o tym. W podobny sposób rozliczyłeś kilka innych cytatów, ale nie będę ich już punktował, bo i tak się boję, że się zirytujesz, a mnie bardziej wkurza tasiemcowe wytykanie nieścisłości na forum niż głupie znaki ;) :flesje:
  10. Ma drogach widzi się absurdy - to racja. Co rusz widzi się absurdy - to nadużycie. Drogi mamy gładkie jak twarz Juszczenki i szerokie mysi ogon. 99% ograniczeń do nich pasuje. Twierdzenie jednak, że stan dróg jest przyczyną wypadków to bzdura. Przyczyną jest rodzaj dróg. Na trasie W-wa Gdańsk policzyłem kiedyś ofiary śmiertelne na "czarnych punktach". Było ich 86. Tylko jeden czarny punkt nie był na skrzyżowaniu. Czyli gdyby ze stolicy nad morze wiodła autostrada 80 osób by żyło. Zdarzało mi się robić za kółkiem różne rzeczy. Nawet jeżeli chodzi o promile to różnie z tym bywało. Wkurzały mnie restrykcyjne przepisy, ograniczenia i radary. W miarę upływu czasokilometrów na drodze wkurzających rzeczy widzę coraz mniej. W dalszym ciągu permanentnie łamię przepisy. Stosunkowo często jestem też za to zatrzymywany, ale mandat zdarza mi się raz na kilka lat (nie liczę mandatów za parkowanie, bo podejrzewam, że za moimi wycieraczkami zostało parę hektarów lasów deszczowych). W razie kontroli nigdy nie prosiłem o litość i darowanie, a jednak w 90% przypadków stróże prawa kończą pogadankę na życzeniach "szerokiej drogi" czasem nawet bez pouczenia. Nie wiem czy mam takie szczęście, ale nie spotkałem się z przypadkiem nękania kierowcy za przekroczenie prędkości o 10 km/h, albo o przejazd przez znak "stop" z minimalną prędkością. Może dlatego, że policjant to zwykle też kierowca. Uważam, że rozsądne podejście do marnej rzeczywistości na naszych drogach pozwala przemieszczać się z przyzwoitą prędkością. Jednak na rozsądne podejście nie ma co liczyć, dlatego ograniczenia mamy tak rygorystyczne.
  11. Dlatego na wszelki wypadek lepiej każdy znak traktować poważnie. Zgarniając pieszego na przejściu nie będziesz przecież powtarzał, że tu nigdy nikt nie przechodzi. Ponadto bądźmy szczerzy. Znaki pozostawione po robotach drogowych to rzadkość. Są bardzo irytujące ale naprawdę nie ma ich dużo. Znak kosztuje i jak drogowcy go nie zdejmą to zrobią to złomiarze, bo takie oznaczenia sa zwykle płytko wkopane.
  12. Lepiej żeby postawili 100 niepotrzebnych ograniczeń, niż zapomnieli o jednym potrzebnym.
  13. Policjant na pewno wszystko zrobił jak trzeba, bo przecież to motocyklista ;)
  14. Skoro ciężarówka omnęła policjanta w taki sposób to nie jechała szybciej niż 60
  15. Lekcja dla wszystkich. Prędkość może zabić nawet na autostradzie. Gdybym to ja prowadził tego Seata to zgarnąłbym policjanta przy co najmniej 80 a pewnie ponad 100. Zakładając oczywiście, że czytałbym książkę w czasie jazdy. Czy ktokolwiek z Was jechał autostradą tak wolno jak te samochody?
  16. To był Seat, a za nim chyba Golf. Przed nimi jechała Scania i zdążyła a dwa kompakty miałyby problem? Przecież tam wszyscy jechali w tempie wózka widłowego.
  17. Zasady kierowania ruchem są określone w każdym kraju. Policjant nie może machać sobie dowolną ręką, bo lewa jest na sprzęgle. W Polsce kodeks pozwala na takie numery nie tylko policji, ale nawet kierującemu konwojem, lub prowadzącemu roboty drogowe. W Holandii na pewno jest podobnie. I nie wątp tylko użyj google. Kierujący ruchem był ubrany w odblaskowe ciuchy, miał włączonego koguta. Patrząc w lusterko albo ustawiając radio kierowca powinien go zauważyć. Człowiek ma bardzo małe pole ostrego widzenia, ale obszar obejmowany wzrokiem jest olbrzymi, nieomal 180 stopni. Nie wiem co robił(a) kierowca tego samochodu, może dokonywał(a) drobnych napraw stacyjki, może uspokajał(a) dzieci na tylnym siedzeniu. W każdym razie na pewno nie widział(a) w ogóle przedniej szyby samochodu. W przeciwnym razie przynajmniej kontem oka zauważył(a)by migające światła. Film pokazuje, że trwało to bardzo długo. Biorąc pod uwagę, że samochód jechał za ciężarówką zmieniającą pas ruchu, można przyjąć, że prędkość też była mała. Scania nie wykona takiego manewru przy prędkości ponad 50km/h. Oderwanie się od prowadzenia pojazdu na tak długi czas to objaw kompletnego braku wyobraźni. Zwykłe gapiostwo doprowadziłoby do gwałtownego hamowania i pewnie w najgorszym razie delikatnego potrącenia. Podejrzewam, że prowadzący samochód zaczął hamować dopiero jak mu coś przetoczyło się po dachu. Kierowca na pewno straci prawo jazdy, nie wiadomo tylko na jak długo, bo nie znam Holenderskich przepisów. Nie sądzę jednak, żeby nieumyślne spowodowanie śmierci lub ciężkich obrażeń w jakimkolwiek europejskim kraju było karane mandatem.
  18. Człowieku, jest tyle innych działów na forum. Skrobnij coś do "humoru".
  19. Widać było powód na końcu filmu. Konwojował jakąś furgonetkę i chciał umożliwić jej łatwe włączenie do ruchu.
  20. Żenujące zdarzenie, zwłaszcza, że jeśli miało miejsce w Warszawie, to mogła zadzwonić po baniataxi.
  21. Ale "mniejszość" jest wyjątkowo liczna. Parę tysięcy zatrzymanych praw jazdy przy okazji każdego długiego weekendu oznacza, że to nie margines.
  22. Zwykle właściciel roweru (malucha) jest "bezrobotnym jedynym żywicielem" :biggrin: Nie zapłaci i koniec. Postępowanie komornicze to straa czasu i dalsze mnożenie kosztów. Lepiej żeby dalszymi losami "narzędzia czynu" zajęła się korozja a nie wymiar sprawiedliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...