Wertyder

Na deszcz to najlepsze gumioki :).

Niestety ciężko jest odpowiedzieć na te pytania, bo to jest wszystko rzecz indywidualna. Ja mam tak że w ciuchach tekstylnych w lecie nie jestem w stanie jeździć, w skórze bez problemu nawet w duży upał. Ale mam znajomych którzy jeżdżą w ceracie cały rok. Raczej jak masz kurkę tekstylną to bym szukał takich samych spodni. Będziesz miał komplet i zobaczysz - może okaże się że wystarczy. Co do spinania razem to tym bym się bardzo nie przejmował, bo wystarczy dobry krawiec i po problemie.

Może jak sprawa stanie się głośniejsza to ktoś zrobi takie porównanie.

Ja dostaję części do 30-letnich susuki (np. GN125) - myślę, że tu nie będzie problemów. Co do stanu to rzecz egzemplarza - trafiają się wiekowe perełki i zajeżdżone szroty - nie ma reguły. Co do przebiegu - to fikcja więc na to w ogóle nie patrz. Co do nowszych wersji - wszystko kwestia ceny - jak Cię stać to lepiej kupić młodszy - najlepiej z salonu ;).

Byłem niedawno ;). Dla osoby która nie zna kasków Arai ten filmik nie pokazuje nic - strata czasu to oglądać.

Znasz kogoś ogarniętego w temacie? Samemu szczególnie jak się nie ma zbytnio pojęcia może być ciężko....

Hmmmm, ale z tego filmiku to zbyt wiele nie wynika.

Bajędy opowiadasz. W wielu miejscach są kamery i nikt z tego nie robi problemu, normalka. A co do uczciwości to lepiej nie mówić o diagnostach w tym kontekście, bo po prostu normą było wbijanie pieczątki nawet nie oglądając auta - oczywiście nie twierdzę że wszyscy i wszędzie ale nie był to margines.

No niestety ale nie martw się ministrowie sobie już nagrody rozdali więc może nie wejdzie ;).A co do Twojego pytania to badanie konstytucyjności nie ma żadnego sensu, strata czasu, bo w tym kraju konstytucji już nie ma :).

Ja jakichś wielkich problemów nie miałem, a też wzrostem nie grzeszę ;). Jeździłem trochę taką bmką ale topornośc tego moto mnie pokonała.BTW: dakar jest podwyższony względem zwykłego 650 gs.

Nie w teren ale bardzo zacne moto to suzuki v-strom 650, ewentualnie już bardziej w teren to może gs 650 ....

Na dodatek większość ścigów jest wysoka. A może mnej typowy ale stosunkowo niski (przynajmniej starsze wersje) hornet?

Wiesz zawsze mnie zastanawiało, jak to jest że za udziealnie rad innym biorą się ludzie którzy nie potrafią (albo nie chcą) zrozumieć prostego zdania ;).BTW: zanim trzeci raz napiszesz te oczywistości o tej mocy to proszę...... wróć się kilka postów wcześniej i przeczytaj na spokojnie o czym była mowa ;). Dokładnie. Samo siadanie wiele nie powie. Zresztą może to jest najlepsza wskazówka :). Kupić cokolwiek co jesteś w stanie ogarnąć, pojeździć (wcześniej jak pisałem lekcje), poznać na czym rzecz polega i wtedy decydować co dalej.

Ale o co chodzi? Co mi umknęło? :)

Nie zrozumiałeś. Jest akademicka ze względu na dostępność tego moto i sens jego zakupu ;).

Wiem, tylko że to jest czysto akademicka dyskusja, bo po pierwsze w ogóle to znaleźć jest bardzo trudno, a po drugie pchane się w dwusuwa to moim zdaniem zupełny bezsens - szczególnie dla kogoś początkującego.

Ta Tamanaco czy jak jej tam ;) nie spełnia warunków na B.

No dokładnie.... ... i jedna trzecia jakości ;) :D....

Ta honda to właśnie 125, śmiało możesz na B jeździć. Z czoperów to masz hondę shadow 125 z tym samym silnikiem co w varadero albo yamaha virago 125, ewentualnie dragstar.

Weź w takim razie kup sobie hondę varadero xl125. Na tym nie będziesz wyglądał jak na kocie ;). A i pojedziesz praktycznie bez problemu wszędzie.

#kubiszyn Jeśli masz uprawnienia na takie moto to GS jak najbardziej. Przy czym kiepsko widzę to co ktoś napisał wyżej czyli zakup GSa w dobrym stanie za 2500. Napisz to w każdym nowym wątku zakładanym na forum. Proponowałbym też wystosować petycję do administracji forum o zamknięcie możliwości pisania na forum :). Wszak wszystko już zostało omówione i wszystko można znaleźć w wyszukiwarce, no może po za pieprzeniem głupot w wątkach o niczym.... :D.

Myślę że nie będziesz żałował, zajebiste moto :).

Raczej jesteś skazany na wynalazki z Chin. Jak nie masz żadnej wiedzy i doświadczenia z jednośladem to proponowałbym na początek wzięcie kilku lekcji jazdy. W dalszej kolejności poszukiwanie moto - jak najbardziej może być używane tylko weź sobie kogoś kto ma o tym pojęcie.

A to jest ktoś zaufany, ma jakieś pojęcie? Bo z pobieżnego przejrzenia to info skąpe.....

A no widzisz czyli to pojazdy tylko dla ogarniętych, pewnie dlatego ich tak mało na drogach ;).