Falectra

Oczywiście, że tak - w przyszłości mamy w planie budowę mocniejszej "maszyny", aby wykorzystać potencjał momentu obrotowego w silnikach elektrycznych.

Absolutnie nie ma sprawy! I tak bardzo Panom dziękujemy za dużo celnych uwag.

Od początku chcieliśmy zrobić coś inspirowanego produktami Apple, z charakterystycznym, oryginalnym designem, bez skojarzeń z chińskim produktem. Jeżeli na starcie zaczniemy od produktów budżetowych, potem ciężko będzie przekonać potencjalnego klienta do prezentowanego pomysłu. Moc nieprzekraczająca 0,1 kw/ 1 kg. Zatem w naszym przypadku: 1. Najlżejszy wariant: 0, 1 kw na 1 kg. Przy wersji 100 kg. 2. Cięższy wariant: 0, 08 kw na 1kg. Wersja 120 kg. Czy możemy Pana prosić o rozwinięcie? Dziekujemy za uwagę.

Moc- 10 KW V- max- 120 km/ h Zasięg: 100- 120 km Masa >120 kg. Dokładnie- Możliwość poruszania się z prawem jazdy kategorii B :)

Oczywiście, tutaj nasunęła się od Państwa słuszna uwaga- o cenie produktu, dlatego teraz szukamy dostawcy, który pozwoliłby obniżyć koszty produkcji.

Dokładnie, kwestia przyzwyczajenia społeczeństwa.

Projekt narodził się za granicą, podczas współpracy z Ducati nad miejskim motocyklem. Zdobyte doświadczenie chcemy wykorzystać tutaj. Motocykl ma, owszem silnik elektryczny zintegrowany z wahaczem, ale i podobnie zostało to rozwiązane w hiszpańskiej konstrukcji Volta (absolutnie nasz pomysł nie został ściągnięty, potem zobaczyliśmy hiszpański motocykl, po fazie zafreezowania formy). Tak jak wspomniałem- naszą główną inspiracją jest innowacyjny rodzaj napędu oraz prostota konstrukcji, to właśnie dzięki tym cechom możemy się przebić przez trudny rynek e- bików. Chcemy stworzyć motocykl, który będzie gadzetem, niczym produkty Appla, czy Tesla. Co do homologacji, racja, do niedawna w zapisie prawa motocykl musiał mieć silnik spalinowy. Aby rozwiązać ten problem współpracujemy z PIMOTem i wiemy, że motocykl zostanie dopuszczony do ruchu drogowego. Nie korzystamy ze środków Unii Europejskiej, pozyskujemy prywatnych inwestorów, a raczej bardziej Partnerów, którzy także czują, że elektryczność w motoryzacji daje szanse dla nowych koncepcji- zwłaszcza u nas w kraju, gdzie w tym temacie od 20 lat panuje kompletna cisza. Oczywiście, że tak, obecna beteria zapewnia +/- kilometrowy zasięg. Jeżeli motocykl ma być racjonalny cenowo, na ten moment to rozsądna propozycja. Poza tym w godzinach pracy można podłączyc motocykl do ładowania z sieci 230V. Dokładnie i przekonanie potencjalnych odbiorców, aby wybrali droższy elektryczny model, niż konwencjonalny spalinowy.

"Wyrwać kasę z UE"...? I co dalej? Kiedy każdy wniosek obecnie jest dokładnie kontrolowany w etapie realizacji. Nikt nic nie wypełnia, jedynie chcieliśmy zasięgnąć Państwa porad- codziennych pasjonatów i użytkowników motocykli.

Także o tym pomyśleliśmy :) Ale dziękujemy za "czujność" :)

Oczywiście ma Pan rację, wspominając o powyższych elementach. Elementy zabezpieczające napęd na pewno znajdą się w wersji seryjnej. 1 i 2. Wspomniane elemety są elementami handlowymi, mamy je dobrane, jednak na razie nie chcemy odwracać uwagi mniejszymi elementami, a skupić się na głównych cechach prezentowanego motocykla. Nie oznacza to jednak, że o nich nie myślimy. 3. Co do siedziska, jest to motocykl miejski- siedzisko ma być bardziej "rowerowe". Jego właściwą ergonomię dopracujemy tak, aby nie było z tym problemu. Dziękujemy za dobre słowo. "można go uzbroić jak się chce - siedzenie to też kwestia gustu" - dokładnie inspirowaliśmy się poniekąd Mini oraz Fiatem 500, które możemy personalizować, tutaj także przewidujemy łatwy demontaż paneli z tworzywa sztucznego. Motocykl można ładować z tradycyjnej sieci 230 V, chociaż będzie trwać to ok. 6 godzin ( w zależności od stopnia rozładowania baterii). Wierzymy także, że wkrótce większe miasta zostaną wyposażone w miejskie punkty ładowania, a wtedy ładowanie będzie trwać znacznie krócej. Co do Pana Ministra Morawieckiego- mieliśmy kontakt, ale cała elektromobilność ze strony Państwa to czyste bajkopisarstwo w tym momencie. Elektryczne, miejskie motocykle zagranicznej produkcji kosztują od 42 000 pln. ( mówimy o konstrukacjach o podobnych parametrach) Nasz produkt miał by być o ok. 30 % tańszy- cena w granicach 30 000 pln. Jak najbardziej ma Pan rację, jest zachwyt na 5 minut, a potem wszystkie motoryzacyjne projekty odchodzą w niepamięć. Stąd też nie promujemy się zbyt głośno, aby nie skończyć podobnie :) Cena produktu to ok 32 000 pln.

Jak najbardziej- dzięki zwiększonej masie wahacza ( w racjonalnym stopniu) udało nam się zbalansować masę motocykla. W przedniej cześci znajduje się bateria, najcięższy element- stąd pomysł na "wysunięcie" silnika ku tyłowi. Co do uszczelnienia silnika, dobrany element jest konstrukcją w pełni odporną na warunki atmosferyczne, a od strony tylnego koła chroniny jest dodatkowym błotnikiem.

Przed opatentowaniem konstrukcji motocykla dokonaliśmy analizy tego elementu wraz z Inżynierami z Wrocławskiej Firmy Orchid, która specjalizuje się w budowie elektrycznych projektów. Prezentowane rozwiązanie nie ma wpływu na zachowanie na drodze ( całość wykonana z aluminium, niewielka masa), jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to na wzmocnienie ramy w miejscu łączenia z wahaczem. Dziękujemy za opinię.

Dzień dobry, Poniżej przedstawiamy Państwu projekt miejskiego motocykla, nad którym obecnie pracujemy. Motocykl jest w pełni polskim projektem, w przyszłości ma także powstawać w Polsce. Głównymi założeniami przy projekcie było stworzenie konstrukcji, w której nowy rodzaj napędu był główną inspiracją, co przełożyło się na nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne, tj. kształt ramy, silnik zintegrowany z wahaczem oraz ekran w miejscu tradycyjnego baku. Naszym celem było stworzenie motocykla, który zainteresuje osoby poruszające się do tej pory na spalinowych motocyklach miejskich oraz tzw. gadżeciarzy. Stąd też Pytania do Państwa- Użytkowników i Pasjonatów motocykli, jak Wam podoba się prezentowany pomysł? Czy macie jakieś uwagi? Sugestie? Czy zwrócilibyście uwagę na taki produkt? Serdecznie pozdrawiamy, zespół Falectra