Skocz do zawartości

Pepper

Forumowicze
  • Postów

    2341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Pepper

  1. Nie jeździłem, kolesie z Suzuki w J.G. opowiadali. A sprzet w sumie fajny, silnik czarny i fajne odlewane koła, ale trochę mniej wygodny od Volusii (posiedziec było mi dane).
  2. Mój oleju nie bierze. Co do wtrysku to np. nowa Volusia i Marauder, czyli teraz C800 i M800, ale one są od 2005 roku na rynku. Z tego co słyszałem to w M800 działa to dośc dyskusyjnie, ma coś na kształt turbodziury.
  3. Pepper

    Wybór crusera

    Wygląda ładnie, ale na zdjęciu i w tej odległości. W niedzielę byłem we Wrocku na bajzlu, było bardzo duzo maszyn do sprzedania, takich dragów chyba 3 sztuki pamiętam. Wszystkie ładne. Może wybierz się w ten weekend na Chorzów, podejrzewam że jak we Wrocku nie poszły to będą. Przy okazji zobaczysz kilka innych i może zmienisz zdanie. Były np. 2 zajebiste vulcany 800 classic.
  4. Jak mówią to pewnie, ale ja wole jak mają pojęcie o czym mówią.
  5. Możesz rozwazyć VL800 Volusia. Masz większą moc niż w dragu, wygodniejszy, z wałem, ładnie ciągnie i nie waży nie wiadomo ile dzięki czemu jest poręczniejszy i łatwy w prowadzeniu. Polecam. Dosżły mnie słuchy o dwóch takich do sprzedania, jakby co to służę.
  6. Pragnę zwrócić uwagę, że to dil Hondy udzielił Ci gwarancji i jak odpukać coś sie stanie to powiedza Ci że to kwestia złego docierania i umywają ręce. Wtedy mądre glowy z 4um nic Ci nie pomogą. Kupiłeś sportowy sprzęt zrób więc wszystko zgodnie z zaleceniami, żebyś mógł wypałować z niego ile mu fabryka dała i mieć za co zapłaciłeś.A w razie czego miec czyste sumienie.
  7. Fajna sprawa u mnie też możnaby to zrobić, ale niestety musze się przychylić do wypowiedzi kolegi.
  8. Witam. Korzystając z okazji, że ujeżdżacze zygzaków dyskutują chciałem podpytać o ZZR1200. Myślę o maszynie do turystyki, nie określiłem jednoznacznie jaki typ moto to będzie, ale ten sprżet bardzo do mnie przemawia.Podzielcie sie doświadczeniami, moze ktoś posiada takowe. Mam nadzieję, że nie mylę się sądząć, że to następca modelu 1100.
  9. Jaka jest idea diesla to ja wiem. Mówię Ci jak to wyglądało. inna sprawa, że po ok. 100k. Pojawił sie inny problem. Przy 140 zapalała sie kontrolka od świec i auto traciło moc, trzeba było jechać 80 aż zgasła albo wyłączyć i uruchomić silnik. Ale na co tutaj wpadli to nie wiem bo sprzedałem. Stary, ludzie opowiadają swoje doświadczenia a Ty wmawiasz im , że to męka teutońska, mordowanie i w ogóle. Skąd Ty bierzesz te informacje? Nikt się z niczym nie morduje, osiagi są lepsze a spalanie niższe, a Ty z uporem maniaka swoje. Moja żona jeżdzi dieslem i daje radę, umie się z silnikiem obchodzić i jest zadowolona. Z kolei Subaru czemu nie. Ale jak widziałem jak mój szwagier wyciągał z kielni 4 kloce po zrobieniu rozrządu (albo uszczelek pod głowicami, nie jestem pewien) to trochę chyba nie tak.
  10. Tak zdecydowali w serwusie, tak zrobili, za to skasowali i przestało. Cóż poradzę. To według Ciebie skąd ten dym? Nie dopala, czy olej bierze albo np. układ chłodzenia nieszczelny jest?
  11. Jak Cie stać na ABS to bierz. Zawsze to dodatkowe zabezpieczenie i korektor ewentualnych błedów.
  12. Zapewne ubezpiezenie dodatkowo potania użytkowanie 3 litrowej bejcy :crossy: W ogóle śmieszy mnie sytuacja, kóra już parę razy widziałem wśród znajomych. Superbryka, motor jak tur, pojemność po byku i panisko. Miesiąc, dwa i gazik bo nie wyrabia na wachę. A jakaś superfura na gazei to jak szynka z Konstaru, niby pulchna i różowa ale w środku woda a nie mięcho.
  13. Zapewne ubezpiezenie dodatkowo potania użytkowanie 3 litrowej bejcy :) W ogóle śmieszy mnie sytuacja, kóra już parę razy widziałem wśród znajomych. Superbryka, motor jak tur, pojemność po byku i panisko. Miesiąc, dwa i gazik bo nie wyrabia na wachę. A jakaś superfura na gazei to jak szynka z Konstaru, niby pulchna i różowa ale w środku woda a nie mięcho.
  14. Miałem ten sam problem. U mnie motor ciągnie tak od 1700. Do 3000 ma kopa. Wystarczy się przyzwyczaić a potem to już ogień. Biały dym. Przerabiałem to w poprzedniej renacie. Wymieniłem świece żarowe i się uspokoiło.
  15. Ok, ale SDi to zdaje się 64KM i to jest wolnossący. 75KM TDI 1,4 (np.w polo i fabii) to w ogóle 3 cylindry tylko. Natomiast duże diesle różnią się zdaje się grubością korbowodów (to na pewno), coś tam jeszcze...
  16. Pepper

    Wybór crusera

    No będzie ją bolało. Jego też. Ale gość zrobił co mógł najlepszego, wybrał to, co mu sie najbardziej podoba więc nalęzy życzyć szerokiej drogi i kupę radochy z jazdy.
  17. A nieee, pojęcie to masz z pewnością większe :cool: Doświadczenie zawodowe, jakiś czas pracowałem w firmie, której największymi klientami byli producencji motoryzacyjny. Swojego czasu mocno inwestowali oni w diesle, nowe fabryki i trochę się naoglądałem i troche nas szkolili. Dyskutujmy na temat a nie kto jest mądrzejszy bo to bezcelowe. Po prostu ciekawy jestem jak ma sie teoria do praktyki. Ostatecznie można powiedzieć, że fabryke można o trochę poprawić, ale że aż tak. To że możesz sobie kupić slinki taki albo mocniejszy o 20KM to moge zrozumiec bo chca kase zarobić. Ale że zamiast 140KM dali mu 90 to musi miec jakies uzasadnienie techniczne. W końcu pracują tam specjaliści a nie amatorzy. Czy przy takiej modyfikacji on nie jest narażony na szybsze zużycie, uszkodzenia mechaniczne...
  18. A Twoja? Założe się że rozebrałeś diesla na śrubki. TDI mają jeden podstawowy problem. Nie można w nich zastosować filtra cząśtek stałych i tym samym spełnić normy Euro5. Ale 90 i 110 konny TDi to nie to samo co 130. O to chodziło. A Ty wykręciłes z 90 140.
  19. Z tego co wiem to słabszego się tak wysoko nie podkręca. Ten mocniejscy ma inną konstukcję np.grubsze korbowody, nawet pokazywali kiedyś to na Turbo, różnica jest spora i koles mówił, że tak wysoko się tych małych nie kreci bo moga się posypać. Mówił o tym bo podobno powinno się 90KM kręcić na 110 i koniec a kolesie kręcili na maksa ile dali radę.
  20. Nawet dziecko wie, że to się wymienia w komplecie. Myślałem, że tutaj będzie to jasne. Bo tym trzeba się naumieć jeździć. Poza tym HDI to chyba najsłabszy produkt dostępny dziś na rynku. Mój renówkowy DCI ani nie klekocze, ani się nie muli i jest baaaardzo elastyczny.Jadąc w mieście pykasz 3 bieg i możesz zapomnieć o skrzyni a jak chcesz pocisnąć to masz jeszcze 3. Na autostradzie z palcem w dupie licznik pokazywał 210 i jeszcze by poszedł bo zapas niewielki miał. Średnie jak mówiłem 6,3-6,7. Maks 7,5 (jazda po mieście na krótkich odcinkach). W środku w ogóle nie słychać żadnego klekotu tylko cichy szum. Poprzednio jeździłem staryme Meganem DCI. Był słabszy bo miał tylko 100KM ale jeździł też zacnie. po 90k pojawił się problem za świecą żarową. TdCI do bardzo dobry motor. Ja nic złego o nich nie słyszałem. Dobre osiągi, wysoka kultura i fordowski układ jezdny to bardzo szacowny zestaw.
  21. Lejesz olej i jeździsz. Przyjdzie czas to pasek zmienisz i dalej jeździsz. Tyle. A no jasne ale to BMW M. A my tu realistycznie. VW tez ma takiego cudaka, V10 TDI w Phaetonie i Tuaregu. A tak na serio, rozmawiałem kiedyś z gościem który ma Toyotę D4D. Moc niecałw 180KM. Facet mówił, że to już trochę przegięcie bop to już wściekły sprzęt, istna lokomotywa.
  22. To sprawa względna, bo mnie warkot współczesnego diesla nie przeszkadza, prawdę mówiąc nawet to lubię szczególnie jak słychac turbo. TDI to sam miód. Osiągi i trwałość przy niskim zużyciu paliwa. Łatwy też do chipowania jak ktoś lubi. Mnóstwo tego więc, części i serwis nie powinny byc drogie. Trzeba tylko, ale to detal, nauczyć się jeździć dieslem, trzymać obroty na poziomie gdzie turbo podaje i będzie ładnie latał. Elastyczność na przyzwoitym poziomie. Jeżdziłem też Foką TdCI. Nowocześniejszy motor więc kultura pracy wyższa, 100KM ale moment spory i latało to pieknie. Podobno 16 Tdci obecnie montowany, ma taką pracę, że w ogóle nawet na zewnątrz auta nie słycahć dobrze czy to diesel czy benzyna. Musiałbys tez mocno się starać żeby przekroczyć 7l/100. Newralgiczny punkt TDI to sprężarka, ale w łaściwie to od ciebie zależy ile pociągnie. Poza tym na rynku są dostępne częśćie, regenerowane sprężarki itp. Druga sprawa to pompowtryskiwacze (sam nie doświadczyłem, ale słyszałem). Tutaj tez ceny niesą zawrotne i mnóstwo miejsc gdzie regenerują. Obecnie hulam Meganem 1,9 DCI. 130KM, common rail. Powiem szczerze, że ten silnik to potęga, na 6 biegu ma jeszcze spora rezerwę mocy i ciągnie. Jest to szybkie auto, b. miękko pracujący silnik, bez hałasów i innych sensacji. Bardzo elastyczny. Spalanie w mieście 7,5l. Średnie 6,3. Ale ten przykład potraktuj poglądowo, bo poza silnikiem auto jest takie sobie. Za miękkie zawieszenie jak na te osiągi i zbyt wątła konstrukcja jak na ansze drogi. 130 konny TDI, np. w pasacie powinien być jeszcze bardziej elastyczny. Właśnie tez pytałem kolegę o jego wrażenia. Ma Volvo S80. Tam jest 5 garkowy, 2.5ltr diesel. Według kolegi same zalety. 170k przejechane i i wszystko cacy. Współczesne diesle to już inna kategoria. Duża wygoda i duża frajda z jazdy jak masz takiego przynajmniej 100 konnego. Mimo podobnych cen paliwa, mniej zużywają.
  23. Pepper

    Wybór crusera

    Mały drag z dwiema osobami i gratami przy 130 będzie się troche męczył.
  24. O kurde...No paździerz straszny. Przypomina mi YBR125. Ktoś powinien dostać po łbie.
  25. Jakiś lajkonik przywiózł kobyłe skąds bo miał miejsce na lawecie i chce interes zrobić, nawetmu się nie chciało zajrzeć do papierów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...