Pepper

Po co nam wspólne forum jak każda marka będzie "tak dostojna" żeby zasługiwać na osobne miejsce?

To spróbuj przeforsować 250 używajac racjonalnych argumentów. Może anjdziesz jakiś egzemplarz za rozsądne pieniądze. Co do serwisowania to z większością dasz radę a jak nie to ładnie sie usmiechniesz do kogo trzeba i pomoc się znajdzie. Nawet na forum znajdziesz kolegów ze swojej okolicy. A ścigacz... Co to jest, że jak kobieta siada na motocykl to zaraz ścigacza musi mieć? Kobiety na klasykach są moim zdaniem atrakcyjniesze i bardziej interesujące i nikomu nie muszą nic udowadniać, poza tym po naszych drogach na ścigaczu jeździć to kicha.

Ja miałem Bravę, nie wiem skad niepochlebne opinie o fiatach. Nic się nie działo poza silnikiem od tylnej wycieraczki. Reszta OK. Do serwisu jeździł tylko na przeglądy. Moja matka ma Pandę, też smiga bez problemów. Podejrzewam, że większośc opinii to zasłyszane i stereotypy. Jak nowy z salonu i podoba się to brać co się chce a nie słuchac teoretyków.

Nie będzie mandatu tylko sprawa w sądzie. To nie jest jazda bez dokumentów tylko bez uprawnień. Dostanie kilka tysiaków grzywny a prawko zaiwesza mu na jakieś 3 lata, albo lepiej. Jak spowoduje wypadek to od razu będzie przestępcą. Nie będzie mandatu tylko sprawa w sądzie. To nie jest jazda bez dokumentów tylko bez uprawnień. Dostanie kilka tysiaków grzywny a prawko zaiwesza mu na jakieś 3 lata, albo lepiej. Jak spowoduje wypadek to od razu będzie przestępcą.

Dopisze się do kolegów. Smiało możesz zacząć od 250, czy Rebel czy Virago to już kwestia gustu i wybierz to, co bardziej Ci się spodoba, na czym będzie Ci wygodniej. Spokojnie dasz radę a dużo więcej frajdy z jazdy będziesz mieć.

Koledzy. Czeka mnie w ten weekend wymiana świec. Jak wiecie, trzeba tam zdejmować zbiornik i te wszystkie ustrojstwa. Czy ktoś z Was robił to, są tam jakieś pułapki?

Ustal tygodniowy okres próbny, kto najwięcej podpadnie to... Chociaż pewnie i tak na żonę wypadnie :biggrin:

Rozmawiałem z naszym kolegą forumowym, co ma Capo. Nawet chwalił. tylko, że ja na oczy nie wiedziałem tego sprzetu.

Alianz. Dostałem ofertę prawie 2 tańsza niz w Warcie. Taniej nie znalazłem.

Może to jakiś incydent. Poza tym może znalazłby się 990. Ponoć lepszy jest. A duży Sztormiak? Alo np. Capo? Ostatnio oczy wypatruję za tym sprzętem.

Chorobcia, musiałem na chwile wyjść... No jakis flachowiec sprzedaje tę Viloetę :) Swoja drogą, troche okaleczona...

Aha, wydało mi się to oczywiste, myślałem, że cos ciekawszego:)

Jak rozgrzać? Filter siedzi i gra, świeczki śa seryjne więc chyba sie nic nie zmieni.

Od ostatniej akcji, kiedy to wyszło, nic nie robilem. Świeczki leżą i czekaja, aż znajdę czas.

Niestety Panie Prałat, to chyba któryś z kolegów odpalił. Jeszcze nie miałem czasu pokręcić. Ale mam wiarę :)

A mówię Wam jakie ładne te świeczki :)

W Motocyklu 2/07 jest test porównawczy z KTMem. W zeszłorocznych gazetkach pokop bo też był opis na 100%. Mnie osobiście podoba się ten sprzęt, ma pazur. W zesżłym roku w Łodzi miałem okazję się przymierzyć w Łodzi do takiego. Kanapa nieszczególnie mi do gustu przypadła. Myślę, że z pasażerem może być róznie, ale ponoć można wymienić. To co o nim przeczytałem to, że silnik jest niezły, ale dość bezkompromisowy. Ma niezłego kopa i oddaje tę moc bez ceregieli tylko z niezłym wypałem.

No właśnie, bez sensu to jest zupełnie. B1 uprawnia do prowadzenia samochodu o masie do chyba 550kg. Maluch więcej waży nawet. Poza tym B trzeba normalnie robić więc wydasz dwa razy kasę i dwa razy stracisz czas.

750 troszkę tak wątła i słabowita według mnie. A do Ustronia...any time:)

A więc jednak nowy model. A tak się opierał;) Czekamy na foty i wrażenia z jazdy.

Pełen bak, lane z początkiem grudnia. Świece już mam. Jak tylko się ociepli, zmienię i zobaczymy.

Nie miałem na myśłi tego konkretnego egzemplarzatylko model. Nie spieszy mi się i poczekam aż znajdzie się coś odpowiedniego. Może z Niemcowni da sie coś ściągnąć.

Koledzy a jak jest z cześciami do tych Meśków? Upatrzyłem sobie takie coś http://allegro.pl/show_item.php?item=169126590 i marzy mi się możłiwość używania tego auta na codzień. Tzn. dojazdy do pracy i czasem jakas traska, ale rzadko, od tego mam kombi z dieslem. Czy ktos średnio obyty z mechaniką może sobie pozwolić na takie auto?

To niby sa jakieś duperele, tu cos stuka a tam puka, ale ten dach to jakichś luzów dostał i nie domyka się szczelnie. Powiedzieli mu, że ktoś albo czesto rozkładał i skąłdał, albo otwierał/zamykał w czasie jazdy i cos tam jeszcze. A w fotelu jakieś jajca z małą szajbką elektroniczną. Ale taki Merc kosztuje chyba ponad pół balona teraz, więc co to jest 13 klocków. Zwlaszcza, że pewnie w zawieszeniu i maszynowni pewnie nic sie wielkiego nie dzieje więc biora chora kase za takie pierdoły. Chociaż słysząłem sporo opinii o tym, że Mercedesy od jakiegoś czasu świrują. Tenże kolega opowiadał o przypadku jak to jego znajomy kupił sobie nowiutkiego Merca 4matic i poszło coś w tym napędzie po ok 40 tysiącach. Naprawa ponad 2 dychy by wyszła gdyby było to poza gwarancją. Inny przykład - Volvo S60, automatyczna skrzynia, nie wiem dokładnie co się spieprzyło w tej skrzyni, ale po 115k przestała działać. Remoncik 15 klocków.

Fakt, jak sie cżłowiek już najeździ to nie moż esie napatrzeć. W detalach gutki są niesamowite. Gdybym miał kase wziałbym dużą Brevę albo 850. W Ustroniu jest. Byłem tam i własnie dzięki nim miałem możliwośc pojeżdżenia na dużej Brevie. Moto jest według mnie fantastyczne. Wygląda super i ma baaardzo wyrazisty charakter. Super elastyczny silnik z fajnym gangiem, ekstra deska rozdzielcza. A co do serwisu, w takim miejscu jak Ustroń można spędzać weekend i po drodze zaliczać przeglądy:)Atmosfera w samym salonie także niespotykana gdzie indziej. Prawdę mówiąc nie wierże też, że może tam cos paśc na amen gdzies w trasie. Nudny choćby z tego względu, ze jak tylko zacznie się sezon będzie ich wszędzie pełno wrękach miejskich tygrysów.