ural_zgora

W jakiej sondzie - :wink: Jezeli sa niezbite dowody na rzekomo wyzej wymienione postepowanie Twojego ojca to chyba raczej nic nie poradzisz. Wyrok jest wyrokiem i to raczej w nim powinno byc wszystko wyszegolnione (takze ewentualne zadosc uczynienie dla poszkodowanego). Wiadomo jak to w Polsce bywa - malo to ludzi, ktorym dobrze wiodlo sie prowadzac wlasny biznes zostalo doprowadzonych "sadownie" do ruiny, a pozniej oczyszczono ich z zarzutow i to wszystko - w ruinie pozostali. Przewaznie to "firma" ustala wysokosc pensji (zaleznie od zaslug, uznania itd) i pracownik nie ma nic do gadania. Zawsze mozna zmienic prace.

Odpornosc na scieranie faktycznie jest dosc istotna przy tych predkosciach obrotowych silnika. Liczac takie lozyskowanie slizgowe bierze sie glownie dwa parametry: obciazenie oraz predkosc obrotowa (obwodowa) , ktora w japoniach bywa znaczna. Jak wiadomo w tego typu lozyskowaniu najbardziej narazone powierzchnie czopu i panewki sa przy zbyt niskim cisnieniu oleju (np start silnika). Pozniej, przy odpowiednim smarowaniu cale tarcie wywiazuje sie w warstwie oleju, a powierzchnie czopu walu, oraz panewki nie maja ze soba zadnego kontaktu. Takze bardzo twarda warstwa czopu, o duzej odpornosci na scieranie, oraz dosyc miekka powierzchnia panewki bez odpowiedniego smarowania dlugo nie popracuja razem.

czyli mam rozumiec ze badamy to metoda shore`a , a jednostki sa HRC ? :wink:

hmm... to dlaczego twardosc gumy zwykle podaje sie w jednostkach Shore`a , a w materialach metalowych uzywa sie jednostek HB, HV, HRC ? Do "mineralow", ktore sa bardzo twarde uzywa sie skali Mohsa (najtwardszy diament ma 10). Wracajac jeszcze do twardosci czopow walow korbowych z lozyskowaniem slizgowym - dla przykladu twardosc czopu walu sam. ciezarowego Skoda wynosi 42-50HRC i nie jest to azotowane. Z reguly "pospolite" waly korbowe sa hartowane indukcyjnie -powierzchniowo w granicach 3-5 mm przy twardosci do okolo 60 HRC. A dlaczego w japoniach waly sa powierzchniowo azotowane ? Czy przyczyna jest material z jakiego jest wykonany wal ?

Pyzdra1 - m67 z 71r -wtedy jeszcze ich nie wytwarzano ? Raczej m63.

jezeli panewki idealnie pasuja w korbowod - po skreceniu pokrywy wszystko jest OK, a na czop nie tzn ze czop ma za duza srednice. Kwestia tylko o ile za duza. Moze ktos Ci wcisnal panewki nadwymiarowe ?

Kuniu - cos tam Ci wyslalem na poczte. ural M67 Tylko te pojedyncze siedzenia... oryginalnie m67 mial chyba jednolita kanape.

Te 10 mm to dosc duzo - trzeba zebrac dosc duzo materialu - znaczy sie podczas pracy silnika istnieje duze ryzyko ze cos sie urawie, lub peknie.

Dead - napisz do producenta tych zaplonow Prameti. Napewno odpowie Ci na pytania - w porzadku gosc. Z tego co wiem to ten zaplonik jest mikroprocesorowy i charaktrystyka kata wyprzedzenia zaplonu jest wklepana chyba w jakas pamiec. Zdaje sie ze mozna na zyczenie zamowic uklad zaplonowy z dwiema charakterystykami (wyboru dokonuje sie przelacznikiem) - cos ala jazda eko (moment- przy niskich) i sport (obroty- moc).

najlepiej dokonac pomiarow i porownac z innymi, chocby przez neta np ze sprzedawcami czesci do ruskow. (srednice czopow, oraz srednice otworow w stopie korbowodu). Sprawdz dokladnie te korbowody, czy aby otwory sa idealnie okragle - (chodzi o to czy pokrywa stopy jest faktycznie od tego korbowodu). 10mm to jest w cholere duzo. Wal jest na 100% od Dniepra ? PS. Na dwoch korbowodach jest identycznie ?

4 MPa to maja niektore silniki diesla, i to w bardzo dobrym stanie. Motozgrzyt - chyba cos pokreciles z jednostkami. 1MPa=10bar oraz w przyblizeniu 10at.

a dniepr nie ma dluzszych szpilek ? W dnieprze szpilki sa wkrecane w blok i przechodza przez cylinder i glowice, a w uralu sa tylko wkrecane w cylinder (trzymaja sama glowice). Gwintowanie szpilek na wlasna reke to srednie rozwiazanie w tym przypadku.

Kuniu, podaj maila to wysle Ci co nieco - moze sie nada :P

Kolega mial w DT ten sam problem - przy odpalaniu lewe obroty. Jakis gosciu w Polsce zajmuje sie modulami (pewnie jeden z wielu) i kumpel kilkukrotnie wysylal do niego modul. Ten cos tam zmienial i odsylal. W koncu silnik zaczal chodzic do "przodu" , jednak maksymalnie wkrecal sie do 3,5kobr/min, po czym dlawil sie. Po podlaczeniu lampy stroboskopowej okazalo sie ze do tych 3500 zaplon byl OK, a po przekroczeniu zaczynaly sie wariacje. Po wymianie zespolu nadajacego impulsy maszynka wreszcie zaczela jezdzic. Kumpel ta DT wczesniej nie jezdzil. Kupil taki wlasnie ogryzek, przy ktorym pomysly co do naprawy sie skonczyly.

Na tych ruskich lozyskach stozkowych, ktore pasuja do moich piast sa nastepujace oznaczenia: 6-7204A 15"rn3"(z ruskiego firma "gpz") - dzisiaj sprawdzilem na 100%.

No jak 8mm to 40Nm powinny spokojnie przezyc. Chyba ze faktycznie zrobione tak jak Adam napisal. Zreszta jak ktos ma wprawe to moze wyczuc na co srube stac.

Kiedys w takich motocyklach jak np wsk i wiele innych popychacz sprzegla byl dzielony. Pomiedzy popychaczami byla stalowa kulka. Jezeli sie ta kulke zgubilo to wtedy "sprzeglo zaczynalo ciezko chodzic". A u Ciebie jak to jest ?

Co do tego uszczelniania to lozyskowanie walka startera nie moze byc zbytnio wyrobione.

sam nie mam zadnej ksiazki do urala, ale glowice dokrecam tak na okolo 40Nm - (moze ktos przy okazji wie ile w uralu wynosi moment dokrecenia glowicy ? ) A jak rozmiarowo wygladaja szpilki dniepra (srednica, gwint)?

na tabliczce masz puste miejsca do wypelnienia. Bierzesz dowod rej. oraz numeratory i dzialasz. Nie martw sie o to jak to ma wygladac, bo na stacjach kontroli pojazdow gowno sie znaja.

wszystko zalezy od $$$. Uzywany wal z korbowodami to wg mnie dobry wybor, pod warunkiem ze przed zakupem tego zestawu jest mozliwosc bardzo dokladnego wgladu.

Wszystko zalezy jakie te sprezarka ma obroty, jakie cisnienia uzyskujesz, i jak dlugo ona pracuje (bez tej niby cieczy). Fakt jest taki ze bez odpowiedniego smarowania to ona dlugo nie pociagnie :( W samochodzie chodzi "non-stop", no i cisnienia rzedu 8-9 at tez sa praktycznie caly czas. Co innego w tych nowszych pojazdach z "inteligentnymi" sprezarkami (sprezarka wlacza sie i wylacza automatycznie)

to sie nazywa "agro-remont"

No podczas pracy sprezarki w przyblizeniu caly czas tak jest (dochodzi jeszcze opor na zaworku sprezarki oraz zaworze bezpieczenstwa). Dlatego gdy cisnienie w butli jest male to sprezarka ma lekko, i wraz ze wzrostem ma coraz ciezej. Jezeli bedzie kiepski kompresor z mocnym silnikiem to cisnienie ustali sie na jakims poziomie i wiecej nie da rady. Inny szczegol ze sprezarke mozna wykonczyc, gdyz grzalo to sie bedzie niemilosiernie. Kamaz odpada - fajna dwucylindrowa sprazarka, ale smarowana cisnieniowo, oraz chlodzona ciecza. Sprezarki ze starych "traktorow" jak najbardziej.

Posiadam sprezarke zrobiona wlasnie na kompresorze starowskim (wazne jest aby sprezarka miala wlasne smarowanie, a nie cisnieniowe z silnika - w tym przypadku tak jest), zawor ze stara + na wylocie bezpieczenstwa zamontowany automatyczny wylacznik silnika (w pralkach automatycznych jest taki elektrozawor, ktory wylacza wode gdy naleci do bebna do okreslonego poziomu - wlasnie z tego elektrozaworu skorzystalem :) ) + silnik 220V i niepamietam dokladnie ale okolo 1-1,5kW. Butla jest dosyc duza (z trzema komorami w srodku) - przyznam sie szczerze ze nie wiem od czego (wymiary to okolo 1,2m dlugosci i srednica okolo 50cm) od spodu przyspawane koleczka, raczka, na gorze- przez cala butle przyspawane cos w rodzaju ceownika (podstawa na silnik i sprezarke). Zawory na sprezarce do otwierania powietrza tez mam z pralki automatycznej (sa to elektrozawory na 220V - te ktore otwieraja i zamykaja doplyw wody z sieci) - powietrze otwiera sie przyciskami (daja rade nawet przy 10at - nic nie przepuszczaja). Pomiedzy zaworem regulujacym cisnienie a butla mam zrobiony dodatkowe wyprowadzenie - do pompowania kol (nie potrzeba nabijac butli zeby napompowac np opone). Sprezarka pracuje naprawde fajnie, na zaworze mozna sobie regulowac cisnienie (jest mozliwosc wtloczenia do butli nawet 10at, wiecej pewnie sie tez da tylko po co). Ja akurat te wszystkie elementy (sprezarka, zawor, butla, silnik) mam nowki sztuki z poprzedniego ustroju - wiadomo jak to kiedys bylo :)