ural_zgora

No i Ty bedziesz mial duzo lepsze warunki gdy przyjdzie go wymienic :banghead: PS. Jak podlaczysz ta cala choinke to sprawdz na odpalonym moto przy jakich obrotach akumulator zaczyna byc ladowany (bedziesz mniej wiecej wiedzial z jakimi predkosciami jezdzic :buttrock: ).

a probowales zewrzec wyjscie plus z pradnicy z wyjsciem od wzbudzania (oczywiscie trzeba to odlaczyc od regulatora) i do tego podlaczyc zarowke, drugi koniec zarowki do masy i wtedy odpalic sprzeta ? Jezeli to nic nie da to proponuje odpalic sprzeta (przewody od pradnicy odlaczone) do + podlaczyc zarowke (drugi koniec zarowki do masy) a na wzbudzenie probowac na chwile podawac + 6V (w przypadku oryginalnej 6 voltowej). Jezeli to nic nie da to pradnica do roboty ...

A sprawdziles moze przy jakich obrotach moze oddac te 280W ? :icon_biggrin: Zaloz sobie altek taki jak sa w motocyklach np BMW - przy 1000 obr/min daje 18A (takze nie ma sie co obawiac o jazde w miescie), a maxymalny prad przy 4000 obr/min to 50A (max mocy to 700/14 W/V). PS. To oczywiscie taki zart bo Twoj to calkiem inna konstrukcja.

A licytujacy to pewnie sami znajomi :clap:

ten filc na tulejce wg mnie ma raczej zatrzymac ewentualny kurz, ktory moglby sie przedostac do dyfra niz zabezpieczenie przed olejem. Jezeli ciekl Ci olej na kolo to na bank wina tzw "placka", albo sruby od jego mocowania sie poluzowaly, albo - jezeli ostatnio wymieniles zabierak - powierzchnia po ktorej chodzi "placek" jest jajowata itp.

ustaw iglice tak jak byly pierwotnie. Zabawa z iglicami zacznie sie dopiero jak troche pojezdzisz i stwierdzisz ze moto za duzo pali (czarne swiece), badz tez jest slabe i grzeje sie. Aby ktos z forum Ci cos doradzil musisz napisac w czym problem tkwi, bo narazie to zaprzeproszeniem gowno wiemy. PS. Do regulacji gaznikow w rusku trzeba troche cierpliwosci, a pospiech i krecenie czym popadnie nic dobrego nie wrozy.

No to chyba 7,96mm Prametiego jest OK. To 8,6mm u Ciebie moze byc wynikiem tego ze np tlok przy gmp nie dochodzi do konca cylindra - gruba uszczelka pod cyl, lub tloki np z CC (czy mierzyles moze to i odjales od wyniku uzyskanego przy max wyprzedzeniu ?).

Jedno jest pewne - na poczatek trzeba miec dobre wakuometry, a nie jakies gowna za 30zl/szt z ktorych przy jednakowym podcisnieniu kazdy pokazuje co innego. Wg mnie lepiej skompletowac sobie zestaw kupujac dobre zegary z KFM-u (mam na mysli glicerynowe w klasie np 1,0). Sa tez gotowe zestawy do synchronizacji gaznikow, ale niektore oprocz wysokiej ceny niczym innym sie nie wyrozniaja. Gdzies na stronie widzialem rteciowe waku - zdaje sie ze mozna zamowic z GB i wcale nie wychodzi drogo. Strony niestety nie pamietam.

u mnie tego filcu w ogole nie ma i nic nie cieknie. W zabieraku masz tam naciety rowek ktory powoduje "nagarnianie" oleju z powrotem - tak zeby nie cieklo do kola (i pozniej na hamulce). Po pierwsze primo to popatrz sobie dokladnie na ta tulejke - z jednej strony napewno bedzie slad odcisniecia od osi kola. Po drugie primo w takich wypadkach trzeba troche ruszyc glowa (bez obrazy), uruchomic wyobraznie i zalozyc tak jak lepiej pasuje :icon_question: (tzn tak zeby sprelnialo jak najlepiej swoje zadanie).

Jedno jest pewne te wyprzedzenie zaplonu podane w mm tloka przed GMP - to jest wyprzedzenie maxymalne :icon_question: Ja tam nigdy nie ustawialem zaplonu na suwmiarke, tylko wg znakow z kola zamachowego. Zreszta po co cudowac z tym maksymalnym wyprzedzeniem, skoro Ural statyczne wyprzedzenie ma kolo 0st (czyli punkt GMP) :icon_question: Wg mnie maksymalne wyprzedzenie w Uralu jest mniej wiecej takie jak podaje Prameti, a te 9,5-10,5 nie wiem czy czasami nie dotyczy dolniaka - ale oczywiscie moge sie mylic - skoro oryginalna literatura tak podaje to moze i tak jest.

moze i nie wiele motocykli ma te wtyczki, ale moj nalezy do tych ktore ja maja ;) Zreszta poczytaj sobie w tych linkach ktore Ci podalem - tam gosciu testowal chyba 11RS z roznymi wtykami, cos kombinowal z zaplonem (o ile dobrze pamietam) no i opisal jaki mialo to wplyw.

zaplon musisz sobie sprawdzic w manualu. W 11 jest 6 stopni ( na kole zamachowym sa wszystkie znaki) - jak bys mierzyl uzywajac tylko wypieta wtyczke Halla - czyli tzw wyprzedzenie statyczne (poszukaj troche po necie a znajdziesz jak sobie zrobic urzadzonko z diody led do testowania Halla - tak aby nie spalic go). Mierzac stroboskopem trzeba rozgrzac silnik - bo sterownik reguluje wyprzedzenie (np podczas zapalania ustawia na 0, a przy max mocy wyprzedzenie dochodzi do ponad 40st). Przy 1000 i rozgrzanym silniku powinno byc cos kolo "S" - na kole zamachowym. Brak wtyczki kodujacej (czyli zwartych odpowiednich pinow) to moze byc glowna przyczyna Twojego zmartwienia (po prostu ktos przerobil go na sporta w ktorym dol jest nie potrzebny :icon_exclaim: ). W ten sposob mozna uszkodzic katalizator (jazda w takich ustawieniach). Po zwarciu odpowiednich pinow trzeba zresetowac sterownik - bo dalej bedzie chodzil w takich ustawieniach (albo bezpiecznik, albo aku). Piszesz ze nie sprawdziles temp silnika - a na FIDzie co pokazuje ? Jak pochodzi z 5 min to powinny byc z 3 kreski. PS. W 12 juz bym sie bal wyciagac baterie bo moze zaowocowac tym ze trzeba bedzie na walete i do serwisu. :icon_mrgreen: Poczytaj sobie tu moze cos znajdziesz (glownie jest tam o 11): http://www.ibmwr.org/r-tech/oilheads/R11Ma...nce_2-25-02.pdf http://www.ibmwr.org/r-tech/oilheads/index.shtml http://www.ibmwr.org/r-tech/oilheads/R11in...ing-fixes.shtml Zycze szybkiego i niskobudzetowego uzdrowienia sprzeta :clap:

ale do czego ?

Calkiem mozliwe ze sterownik ogranicza moc/moment obrotowy (jest w trybie awaryjnym) za sprawa jakiegos bledu spowodowanego ktoryms z czujnikow. (u mnie aby zresetowac sterownik wystarczy wyciagnac jeden bezpiecznik, w 11,5 nie wiem jak to jest). Proponuje na poczatek sprawdzic wszystkie zlacza i styki z czujnikow (popsikac jakims spray-kontaktem) Co prawda moj GS 11 nie ma katalizatora (na szczescie :icon_exclaim: ) i dol ma bardzo mocny. Co do stopek przepustnic to popatrz czy jest farba - ale raczej to nie bedzie mialo wplywu powyzej obrotow jalowych. Sprawdz czy masz wtyczke kodujaca przeznaczona do Twojego modelu z katalizatorem. A silnik dobrze zapala po dluzszym postoju ? PS. Zostal Ci jeszcze do sprawdzenia ten czujnik w filtrze powietrza. (nie pamietam dokladnie ale chyba u mnie rezystancja na jego wyprowadzeniach wynosila okolo 2,3 - 2, 7koma (cos kolo tego) podczas trzymania go w dloni). PS.2 Pompa paliwa normalnie pracuje ? Filtr paliwa kiedy byl wymieniany ? (podczas dluzszej jazdy z wiekszymi predkosciami moto nie slabnie ?) Sprawdz wyprzedzenie zaplonu za pomoca lampy stroboskopowej.

Nie, emka Dzikiego jest czarna (no i silnik jest oryginalny). Jezeli ktos byl na ostatnim Woodstocku to moze widzial ... PS. Nakrecil ktos z posiadaczy ruskich zaprzegow grubo ponad 100.000 km swoim sprzetem ?

wracajac do tego BMW to mnie zaciekawil ten tekst: "Czemu tak tanio? Ponieważ na zimnym silniku odpaliłem auto i musiałem szybko jechac ..cos waznego załatwic i załatwiłem..silnik do regulacji - zawory koszt 120zł. Nie naprawiam juz tego bo zmieniam auto." :icon_biggrin:

Jezeli moge cos zasugerowac to stare kola rozrzadu byly oksydowane (to male kolko walu korbowego oraz kolo pradnicy), duze natomiast w przypadku gdy kupowalem do mojego Urala mialo 6 otworow w piascie (nowa produkcja ma 5). Udalo mi sie z tymi kolami - na Wroclawiu znalazlem u ruskich ostatnia pare chyba dwa lata temu (kupilem oczywiscie komplet trzech kol). Ta nowa produkcja ma przewaznie kolo walu korbowego i pradnicy w "surowym" stanie. Po drugie przed montazem warto sprawdzic czy wpusty pod kliny sa dokladnie w tych samych miejscach jak w tych co byly zalozone. Ja robilem to w ten sposob ze dwa stare kolka ustawialem na znaki i na wierzch polozylem nowa pare - rowniez ustawiona na znaki. Nastepnie porownujesz miejsce wystepowania rowkow na klin. Po montazu - krecimy powoli walem korbowym (swiece wykrecone) i badamy czy nie wystepuja jakies nadmierne opory i obserwujemy co sie dzieje z luzem miedzyzebnym (wal korbowy - walek rozrzadu). Jezeli wszystko jest OK to trafilo nam sie jak slepej kurze ziarno :crossy: PS. Sam demontarz i montarz tez nie jest zbyt prosty (ja robilem u siebie wymiane rozrzadu z silnikiem w ramie - zdjelem tylko przedni blotnik i sygnal). Jezeli silnik na wierzchu napewno jest duzo prosciej. Do demontazu kol dobry sciagacz proponuje (jak skrzywisz walek rozrzadu to bedzie dodatkowy koszt). Przed montazem kol dobrze jest je nagrzac (szczegolnie to wieksze - przed przesuwaniem jest zabezpieczone tylko wciskiem) i wejdzie bez problemu (co najwyzej lekki strzal przez drewienko). Na koniec trzeba precyzyjnie ustawic luz miedzyzebny pradnica - walek rozrzadu. U mnie po wymianie rozrzadu nie ten silnik i co najwazniejsze cicho :biggrin:

trzymanie na obrotach raczej nic nie da - silnik musi byc obciazony. Bylo juz o tym setki razy na forum - szukaj ustawien gaznikow, czyszczenie gaznikow, ... Tlumiki musza byc zalozone te na ktorych zamierzasz kontynuowac jazde w przyszlosci.

to pewnie bedzie jakies tworzywo sztuczne Nie polecam czegos takiego (no chyba ze masz idealnie ustawiona pradnice)- nawet nie wiesz kiedy skoncza sie zeby na rozrzadzie. Przy stalowych kolach slychac czy pradnica ma za duzy luz, czy tez za maly, badz w przypadku gdy ktos podfrezuje loze pilnikiem, czy pradnica jest rownolegle ustawiona z walkiem rozrzadu. W kolach z tworzywa kazde niedociagniecie zaowocuje wyrobieniem sie kol i .... Osobiscie uwazam ze te kola z tworzywa sprawdzily by sie w przypadku braku pradnicy (czyli tylko dwa kola zebate - wal korbowy i walek rozrzadu). Te kola sa ustalone wzgledem siebie na stale i po zalozeniu wszystko sie dotrze i jest OK. W przypadku pradnicy - kazde jej wyciagniecie powoduje nowe docieranie, ktorego nawet nie slychac.

Posiada ktos moze lokalizacje sklepow Louis`a w Niemczech - glownie jak najblizej naszej zachodniej granicy.

znowu bredze nie na temat ale: myslisz ze te rozruszniki o ktorych wspomnialem maja jakas duza moc ? Gabarytowo sa troszeczke wieksze od starszych rozrusznikow z osobowek :) Te rozruszniki takze maja duze obroty i posiadaja wbudowana przekladnie planetarna.

dosyc czesto w tego typu ukladach automatycznych siadaja roznego rodzaju przelaczniki krancowe, wlaczniki potwierdzajace ze jakas klapka sie otworzyla czy zamknela itd. No ale trzeba sie na tym troche znac ...

moze nie w temacie ale odnosnie czasu krecenia rozrusznikami: obecnie w sam. ciezarowych marki Scania rozrusznik wytrzymalosciowo jest tak projektowany, aby wytrzymal 30s jazdy na nim przy zestawie 40t (czyli powinien ciagniac 40t przez 30s :rolleyes: pozniej moze sie rozsypac ).

nigdy by mi nie przyszlo do glowy ze reka ludzka potrafi cos takiego zrobic (linki Jarka i Bartka). Ten pierwszy egzemplarz ze wzgledu na szerokie przednie kolo dobrze bedzie sie sprawdzal podczas kopania ziemniakow ... Ten drugi to juz prawie maszyna do stuntu. Wielkie :buttrock: dla konstruktorow.

Jezeli masz tam dojscie od przodu to tego typu klucze tez sa dobre. Nawet na moment mozna pozniej dokrecic. http://www.moto-akcesoria.pl/index.php?cPa...84bd0539bd52ac9