Skocz do zawartości

Iluminat

Forumowicze
  • Postów

    477
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iluminat

  1. Miałem coś podobnego jak Ty, Endurowiec. Upadek, w efekcie obrzęk na kolanie, dziura pod kolanem, kolano wielkości piłki. Efekt: 2 tygodnie bez całkowitego wyprostowania nogi, maści, opatrunki. Po 15 dniach lekka jazda. Kupa szczęścia bo tego samego dnia kupiłem buty i to uratowało mi nogę.
  2. DT po odblokowaniu ma koło 27 koni. Nie sprawdzałem v-max u siebie, ale myślę, że koło 130-135 poleci. Jednak na kostkach wolę nie próbować xDD
  3. 1. Niewiem jak starsze, ale moja DT ('05) jest dosyć lajtowa (łatwa do opanowania), ale poszaleć można. Zależy od jeźdźca. Moto generalnie super, szczególnie po odblokowaniu jest czym pośmigać. 2. RE znaczy, że model ma elektryczny rozrusznik. 3. O maksymalnych wymiarach nie wiem, ale jeśli latasz sporo po lesie to polecam połączenie przód - kostka, tył - szosowo-terenowa/enduro. Ja śmigam na takim zestawie od kilkunastu dni (śmigam też po asfalcie) i nie widać śladu zużycia kostki, a opona enduro z tyłu wytrzymała już 8000 km i jeszcze się trzyma (na wiosnę zostanie zmieniona na kostke). Jazda na kostce początkowo jest trudna (dziwne uczucie przyczepności) , ale to kwestia przyzwyczajenia. 4. Niewiem jak DT wypada w porównaniu z KMX, ale z czystym sumieniem moge ją polecić, jeśli zamierzasz jeździć zarówno w terenie i na szosie to moto jest godny.
  4. Widać niezłe towarzystwo ogółem na filmiku :buttrock: Zjazd wiejskich dresów.
  5. Zajebisty pomysł :icon_mrgreen: W sumie to ja na codzień jestem biało-czerwony od pasa w dół :icon_mrgreen: Może skombinuję "góre" stroju i będzie bekaa :rolleyes:
  6. Ja bym to wywalił, bo to komedia. Nic, tylko transfer forum rośnie, a wynika z tego jedno wielkie g***o.
  7. Ta DT z linka ma chyba lekko siadnięte zawieszenie z przodu. Tak mi się wydaje, chyba że było obniżane.
  8. W kolce się nie bawię, bo w zimie będę jeździł raz na tydzień - dwa. Chociaż gdybym sobie zrobił takie w Simsonie :lalag: :)
  9. Po co zmieniać dysze i świece ? Tak z ciekawości... Płyn mam, dozwolony do -37* :) Zakładam na przód kostke i we wtorek do lasu.
  10. To może w temacie zbierzemy informacje na temat jazdy w zimie? Mnie naprzykład ciekawi jak rozgrzać moto przed jazdš oraz jak długo powinno się jedzić (krótkotrwałe odpalenie silnika chyba nie jest zdrowe [para wodna i te sprawy]). Rozumiem, że należy unikać soli, której pełno na ulicy ? Chyba, że ma się możliwość pozbycia się jej (ja nie mam).
  11. Dokładnie, jakiś laik przeczyta i zalicytuje. Potem sprzęt okazuje się miną i znów trafia na alegro z takim opisem. Żeby coś sprzedać trzeba to zareklamować, a to napewno dobra reklama. Marketing.
  12. No, ale policjant, który nas egzaminował powiedział że to motorower jest :biggrin: Dobra już koniec tego spamu.
  13. My mielismy zdawać na Simsonie, ale sie posypał po pierwszym zdającym xD Więc została hulajnoga :bigrazz: Wcale mi to nie przeszkadzało bo już byłem po sezonie na simaku, a z rok potem kupiłem DT wiec polecam hulajnoge na pierwsze moto xDDDD :crossy:
  14. Nom, w jednym temacie pisałeś, że szukasz silnika, bo stary wybuchł. To faktycznie czas na remont :P W temacie: Znajomy ma SX250 i jeździ bez remontu 2 sezon, a maszynka dalej sie sprawuje dobrze. Ale dopiero ostatnio zaczął ją katować, bo leczył kontuzje miednicy. Do autora: Jeśli chcesz jeździć długo i stosunkowo bezawaryjnie (tanio w eksploatacji), to w gre wchodzą niewyżyłowane 4T enduro. Chyba, że tak jak mówią koledzy 250 2T. W takiej maszynie remonty są stosunkowo częste, ale mało skomplikowane. W 4T jeśli się coś posypie to kaplica (doświadczenia własnego nie mam, jeśli się mylę poprawcie).
  15. Zdziwilibyście sie, ale ja zdawałem na hulajnodze elektrycznej <lol2>
  16. 1. Koszt moto (dalej spłacamy) 2. 2 przeglądy po 200 zł, trzeci w drodze. Ubezpieczenie + kurs na prawko i 2 egzaminy. 3. Nic + paliwo, a tu kasa idzie już w tysiące, 6*Castrol R2, 4*ciecz do chłodnicy. + dojdzie komplet oponek, bo po 7,5 tyś km dziś przód wyzionął ducha. PS. Kurde jak tak sie podliczy to faktycznie troche wychodzi, ale z dnia na dzień sie tego nie odczuwa :icon_twisted: PPS. Moto Yamaha DT125R, w Simsona zainwestowałem 5 zł (żarówka przednia :icon_razz: )
  17. Dlatefo film nosi tytuł Yamaha R1.....TURBO :) Tak to turbina :)
  18. Również jeździłem. Ostatnio było 5 stopni i też jeździłem. Nigdy nie jest za zimno, są tylko źle ubrani motocykliści :buttrock:
  19. Być może słaby akumulator.
  20. Yamaha DT125R - rocznik 2005 - 7100 km (odkąd mam moto, czyli od kwietnia). Dystans po asfalcie i w terenie oceniam na 50:50. Musze stuknąć do 8k, a wtedy przegląd na zimę i do garażu. Wtedy z garażu wyciągam Simaka i oby do wiosny. :flesje:
  21. Ja jeżdżę w Acerbisach wkładanych do butów. Nawet w upalne dni są stosunkowo przewiewne. Chronią skórę od obtarć w stopniu dobrym. Dałem za nie 390 zeta i nie narzekam. Co do ochrony przed wodą: Podczas przejazdu przez kałuże nasiąkną trochę, ale raczej więcej wody naleje się przez górę buta niż przez spodnie :buttrock:
  22. DT jest popularnym moto i z częściami nie ma problemu ! Pozatym to już było wałkowane wiele razy :biggrin:
  23. Dokładnie. Miałem tak samo w DT, kiera przesunęła się na półkach. Możesz poluzować śruby, ale może Ci się udać bez tego, poprostu blokując przednie koło czymś i reszta tak jak w rowerze.
  24. Oj tak ! Greedo ma racje ! Ile razy widzi się liczne towarzystwo palące w lesie ogniska (nawet między drzewami), a potem pozastawiają tlące się jeszcze drewno i pójdą. Ostatnio kilka razy przejeżdzając przez wysokie trawy przejechałem przez wywalone w krzaki butelki po browcach :| A jak się babcie krzywo patrzyły jak wyjechałem z lasu, otworzyłem plecak i wywaliłem do kosza kilka butelek po piwku :biggrin:
  25. No właśnie, to jest jedyny mankament enduro... Brak legalnych terenów do jazdy... Naszczęście blisko mam las, w którym często są zawody rowerowe XC, więć ścieżki są wyjeżdżone, a poza niedzielą praktycznie nie ma ludzi. A rowerowe zjazdy są całkiem fajnymi enduro-podjazdami :notworthy: Pozatym ani Straż Miejska, ani Policja nie gonią za bardzo za jazdę po lesie u nas. Przynajmniej mnie, bo mam seryjny, cichy wydech w DT, ale w sumie więkrzymi maszynami żadko tam jeżdżą bo trasy są zbyt lajtowe dla 60 - konnych KTM czy WR-ek :icon_razz: Jeśli się już pojawia ktoś na czymś mocnym to jak się weźmie to w 30 min wszystkie ciekawe miejsca dla swojej maszyny zaliczy... Mierzwa2 - polecam enduro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...