Niedaleko mnie jest tak polna droga, którą traktory dojeżdżają na okoliczne pola. Jade sobie spokojnie po koleinach wyrobionych przez traktory (fajna sprawa :P ), składam się w zakręt, ścinam go troche a tam koło trawy na środku drogi wyskakuje pustak... Minąłem go na centymetry 8O Jakbym w nego walnął nogą to bym chyba miał poważne skręcenie stawu skokowego :cry: NIgdy wcześniej sie z takim czymś nie spotkałem, chociaż praktycznie codzień jeżdziłem tamtą drogą (tylko drogą, nie zjeżdzałem na czyjes orne pola, jak ktoś szedł to zwalniałem, żeby go błotem nie obsypać). Nie wiem dlaczego ludzie to robią...