Skocz do zawartości

Major87

Forumowicze
  • Postów

    2102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Major87

  1. Jak tyko będą warunki, to bankowo będę próbował, a co :D. Trza jej tylko będzie dorzucić grzane manetki, ale opony dość fajnie trzymają, więc jeśli nie będzie lodu, to spokojnie mogę jechać. Daj cynk konkretniej kiedy będziesz wolny i tyle ;). W porównaniu do czerwonej, to ku*wa mać, jak to ciągnie. Jednak jak instruktor nie patrzy i nie drze się przez radio, to da się tym jeździć :D, ale krzywdy chyba sobie nie zrobię :P
  2. Podziękował :D. Jak tylko mi szmaty wyschną, pierwszy raz jeździłem na niej dzisiaj i przemokłem dosłownie na wylot :P. Jeśli pogoda nie będzie bardzo chu*owa i będziesz w UK, to może udałoby mi się podskoczyć przed świętami. Będę miał wolne chyba od 19 grudnia czy jakoś tak ;)
  3. Siema. Dzisiaj w końcu odebrałem swojego Bandita. W sumie miałem jednak to moto odpuścić, ale po sprzedaży wraku GPZty musiałem dołożyć dosłownie kilka funtów do Suzy, więc czemu nie ;). 97 rok, 55k mil, kupiona od znajomej, po serwisie, z nowymi hamulcami, olejem, kranikiem paliwa, opony mają dość sporo żywota przed sobą, generalnie stan jest ok. Z kilkoma dodatkami typu kiera Renthal, wydech Scorpion, kufer i szybka. Wszystko działa jak fabryka chciała, dodatkowo mam serwis praktycznie za free, bo chłopak byłej właścicielki to mechanik i mój dobry znajomy ;) . W porównaniu do małej Suzy to kloc jak diabli, zajmuje sporo miejsca w kuchni, ale całkiem przyjemnie się tym jeździ. Fot w domu jeszcze nie mam, ale wygląda tak A tutaj fota z tegorocznego zlotu, kiedy to jeszcze nie miałem pojęcia, że kolejna Suza będzie moja :D
  4. No i ch*j, przyszła i pozamiatała... Temat do wyjebania... Speedy recovery, jak to my Polacy w jukeju mówimy.
  5. Mój trwa od 1 stycznia do 31 grudnia :D No Panowie, dzisiaj zaczęło sypać :D. W pracy na przerwie sypało, później chwila spokoju i śnieg złapał mnie w drodze powrotnej. Ogólnie fajnie się jechało, bo jednak z ostatniej zimy coś zapamiętałem, ale studzienki się przypomniały kilka razy pod przednim kołem :D.
  6. ...zacząć sobie przedłużać :D - czyli kolejna odsłona "kto jeszcze jeździ" :D. Nie wiem jak u Was w Polsce z pogodą, ale tutaj na WWS robi się ciekawie. Zacinające deszcze, wiatry w porywach przekraczające 75 mph (ku*wa, szybciej niż ja na Suzie mogę jechać! ;) ), a podobno pod koniec tygodnia ma przywalić śniegiem. Z moich planów odnośnie zakupu puszki nic nie wyszło (przyznam szczerze, wypadło mi z głowy całkiem i nawet się za prawko nie zabrałem), więc jak dla mnie będzie to kolejna zima na moto. W tym roku będę miał nieco większy wybór odnośnie samego sprzętu, bo za tydzień jadę po swojego Bandita ;). Na dniach będę musiał też zakupić nowe grzane manetki do Suzy, bo po ostatniej parkingówce jedna się przetarła, szmaty naszykowane, chyba pomyślałem o wszystkim jak do tej pory. A Wy jak, gotowi? :D
  7. No ja też to mam teraz - gacie już puściły, rękawice jeszcze trzymają ;). Rękawiczki wziąłem te niby mokre, ale jednak przemakają dość szybko.
  8. Bimbak, to Ci się udało, moja Paragon II nie wytrzymała jednego sezonu. Pomijam już stopiony o wydech rękaw, suwaki to najsłabsze ogniwo, szwy następne w kolejce. A odnośnie rękawic, Slice wytrzymały jeszcze mniej niż kurtka, ale u mnie szmaty motocyklowe są dość ciężko używane.
  9. Na skóry nie narzekam, chociaż na upartego udało mi się załatwić jeden pad na kolanie, szwy puściły i skubany odchodzi, chociaż tu może być winna moja nauka jazdy na kolanie. Natomiast tekstylia od nich to bym omijał szerokim łukiem, prują się, siąkną jak gąbka itp. Tak jak mówisz, ch**nia z grzybnią.
  10. Ja bym jednak poszukał czegoś innego, po moich osobistych doświadczeniach z RST...
  11. ku*wa, cała sprawa dotyczy Ciebie i jednego moda, wypad na PW to załatwiać a nie swój wątek (sic!) zaśmiecać. Mod wcale nie musi znać się na rzeczy - mod ma trzymać porządek na forum i to jego główna rola. Czy Ty myślisz, że na forum lotniczym modami są piloci komercyjni? Weź też pod uwagę to, że oni tu nie siedzą za kasę, nikt im za to nie płaci, a jednak forum działa zajebiście. Mimo, że czasami czepiają się za bardzo i ich decyzje są z dupy wzięte (Kosmo i Jeszua wiedzą, że to o nich mówię, bo od nich dostawałem bany, ostrzeżenia czy też miałem wyłączone pisanie z powodu wulgaryzmów) względem innych modów, to jednak decyzja moda jest ostateczna i ch*j - nie podoba się, żalić się na PW, a nie ciągnąć to tutaj.
  12. Ja pierdzielę, czemu tak daleko.... Wygląda miodzio...
  13. Zobacz, czy na feldze nie pisze "tubeless" - jak pisze, to felga jest pod gumy bezdetkowe. Jak ja kupilem Suze, to mialem zalozone detki na swoje felgi i do bezdetkowej opony ;).
  14. Kolejny przykład - Suzuki En-125 dużo ciężej postawić na centralkę niż Kawasaki GPZ500S. Testowane przez moją skromną osobę i kilka panienek :P. Nie rozmiar czy waga, a technika się liczy :D
  15. Tutaj jeszcze decyzji nie podjalem, jedynie wykluczylem Bandita. Pozostale dwa bardzo mi sie podobaja i pewnie jeszcze nie raz mi sie zmieni - no nie potrafie sie zdecydowac po prostu ;).
  16. Podziekowal ;) W piatek jade zobaczyc Thundercata, bo jednak cos z owiewka przyda sie na zime ;). Co do Suzuki, to Gix zaczyna wygrywac z Sv i juz przy tym zostane. Ja chce gumowac bez obawy o panewki ;).
  17. Czas najwyższy zakończyć moją przygodę z GPZtą :D. W ciągu tego roku najeździłem się za częściami, dane mi było dilować z handlarzami złomem, obejrzałem kilka silników - i wszystkie były zje*ane. Z jednej strony szkoda mi jej, bo jednak miałem jakieś tam nadzieje z nią związane, z drugiej - cieszę się, że już mogę powoli zapomnieć o tym paździerzu ;). Co jakiś czas zabawiałem się z nią - a to pozbywając się rdzy, a to zmieniając jakieś tam części itd. Cel poniekąd osiągnięty, bo jednak nauczyłem się całkiem sporo i wyposażyłem nieco warsztat, ale następnym razem będę celował w coś dużo młodszego. Moto zostało oficjalnie sprzedane na części ;).
  18. Ja tam nie jeździłem na żadnym moto z ABS i żyję :D. Tylko ostrożnie na mokrym i dasz radę ;).
  19. To całkiem zdrowa laseczka, kawał baby wręcz :D Ja jeździłem ER-6N bez ABSu, fajny sprzęcik, fajnie ciągnie, bardzo poręczny, ale skrzyni biegów nie lubię. Jakaś taka.... pedalska bardzo. No i osobiście brałbym coś z owiewkami.
  20. Odkopię troszkę temat ;). Dzisiaj zabrałem dzieciaki na parking, ale zamieniłem się z nimi miejscami :D. Tutaj moja córka w akcji. Kamerka była ustawiona nieco za wysoko, ale też nie wpadło mi do głowy, że na siedzeniu pasażera jednak dupę ma się wyżej :P. Zobaczcie co nam wyszło z kilkudziesięciu minut jazdy Edyta: Zwróćcie uwagę, jak Suza pali na dotyk :D :P
  21. Ja mam Xenę z alarmem. Po jakimś czasie coś jej się poj**ało i wyje bez powodu zaraz po założeniu na tarczę. Znajomy miał jakiś podobny badziew, zapomniał zdjąć w czasie wycieczki do Walii - efekt to pogięta tarcza, rozdupczony zacisk, zniszczone klocki :P. Dzięki bardzo za taki prezent :P
  22. Żadna blokada na tarczę nie jest solidna i to tylko strata pieniędzy. Kup coś innego, może łańcuch i kotwicę, cokolwiek, ale nie trać kasy na disclock'a.
  23. W pedziu za 10 miesięcy nie dolałem nic, Suza za 11kkm wypiła około 300 ml, zerkam jak mi się przypomni, czy jak coś tam sobie przy niej dłubię :P. Raz częściej, raz rzadziej. Misiek, ale co Ty mi tu z testami wyskakujesz, jak ja przecież prawko mam od sierpnia :P. Pisałem już wcześniej, że egzaminy na prawko to jedna z najbardziej stresujących rzeczy, jakie było mi dane przeżyć. Jakieś tam bóle brzucha, bezsenność, łapy mi się trzęsły jakbym wypił kawkę z wszystkimi pupciami z naszego forumowego czata na raz, latałem jak posrany i w sumie do samego posrania dużo mi nie brakowało :P. Przed placem uspokoił mnie mój instruktor - powiedział, że MOD1 to jak CBT na 600 i jakoś podziałało. Natomiast przed MOD2, nie dość że instruktor pojechał już do centrum z kimś innym i musiałem jechać na egzamin na swojej Suzie, to jeszcze wzięli mi ER-6 zamiast Bandita, a na Kawie nie śmigałem od miesięcy. Wyobraź sobie, co się ze mną działo po drodze i w samym centrum :D. Odnośnie przygotowania do tych pierdół typu korki, wlewy i pompki, na Kawie nie robiłem tego nigdy, bo nie było po co. Pierwszy raz ktokolwiek spytał mnie o to na egzaminie. Nie wiedziałem nawet, czy tam jest okienko czy bagnet, ani gdzie jest pompa tylnego hamulca i jakoś dałem radę :P. Po coś w końcu wprowadzone są standardy przy tego typu bzdetach, tak? Polać mu, bo dobrze gada. Taką sytuację miałem, że kiedyś w nocy kumplowi zabrakło paliwa gdzieś na zadupiu. Po drodze padła mi żarówka z tyłu. Zatrzymała mnie policja, dostałem zjebę i miałem jechać na stację, kupić nową i wymienić. Później padła z przodu, mijania i długie. I co, miałem ryzykować jazdę w nocy bez świateł, czy pozwolić sobie odholować moto? Czy jeszcze inaczej - zimą mój bęben z tyłu ma tendencję do zacinania się bardzo często - mam latać kilka razy w tygodniu do serwisu na zdjęcie koła, przetarcie bębna szmatką, popryskanie cleanerem i złożenie tego z powrotem? A jak mam dojechać jak coś jest zje*ane, mam dzwonić za każdy raz po mobilnego mechanika? A jak coś się stanie gdzieś na zadupiu, nie będę miał telefonu itp? Wilki mogłyby mnie zeżreć, bo nie potrafię założyć nowej spinki na łańcuch czy doraźnie zakołkować opony. Bez sensu :D :P ;) Niektórzy mogą się tylko cieszyć, że ciągle znajdzie się jakiś jeleń, który nie potrafi sprawdzić stanu oleju czy też płynu hamulcowego i zrobić ewentualnej dolewki.
  24. Już nie przesadzajcie, że pokazanie pięciu pierdół pod maską przerasta Wasze możliwości :P.... Ten jak zwykle pozamiatał :D :D :D :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...