ukasz

No, no gratulacje :D Świat się wali, Rafał i Marian przesiadają się na japonię :D;) Oczywiście rozejrzę się i jak coś znajdę to dam znać. A jak już kupisz sprzęta to koniecznie się pochwal i wrzuć jakieś fotki! Powodzenia! Pozdro.

Co tu dużo pisać: etka to zaje**sty motocykl, w mieście przeciśniesz się wszędzie, manewruje się po prostu świetnie - na trasę też jest dobrze, chociaż faktycznie 250 jest tu nieco lepsza niż 251, zwłaszcza do jazdy we dwoje. Prędkości na trasie trzymam tak ok. 110-120 i jeszcze nigdy nic mi się nie zepsuło po drodze (i uważam, że taka jazda mniej wysila silnik, zwłaszcza wał - choć niektórzy się pewnie nie zgodzą :D :D).

Jacka znają chyba wszyscy z Gdańska jeżdżący dwusuwami. Jeżeli chodzi o mechanikę to robi wszystko solidnie i daje gwarancję na to co zrobi. Częściowo moja maszyna jest jego dziełem. Nie żebym miał mu tutaj robić reklamę, ale skoro pytasz - mówię szczerze, ja nie żałuję. Aha, widzę że jesteś z Kartuz - jeżeli miałbyś ochotę osobiście poznać Jacka i resztę ekipy z 3miasta (w tym oczywiście mnie 8) ) to zapraszam na niedzielę na naszą cotygodniową wycieczkę. O ile tylko nie będzie jakiejś ulewy, to spotykamy się o godz. 10 w Gdańsku - jak chciałbyś się zabrać, napisz, podam Ci szczegóły. Pozdro.

Ja mam serwisówkę do etki 250 (tzn. ksiażka znajomego jest, ale sobie skseruję niedługo), mam tez skaner... tylko studia zacząłem i trochę mało czasu na to skanowanie, bo to jakieś 115 stron jest. Jakby ktoś jeszcze miał to możnaby się podzielić robotą. Jakby co to sam się zabiorę za skanowanie, tylko nie mogę obiecać na kiedy będzie. Pozdro.

Ja zmyłem się z pasa właśnie jakoś koło 20, nie wiem dokładnie o której bo nie patrzylem na zegarek wtedy. Zresztą było już prawie pusto. W każdym razie nic nie widziałem, postaram się dowiedzieć jakichś szczegółów. Mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało.

Wszystko fajnie, pomyślane tylko widzę tu jeden problem: zwykłe, okrągłe lusterka same z siebie mają skłonności do rozregulowywania i składania się (dlatego z nich zrezygnowałem), wiec obawiam sie że obarczone dodatkowym ciężarem w postaci kierunkowskazów będą jeszcze mniej posłuszne. Zawsze niby mozna coś tam scisnąć, tylko z doświadczenia wiem, że z czasem i tak się rozluźni (eech, te drgania :D). Oczywiście wszystko jeszcze "wyjdzie w praniu", ale pisze tylko tak, do zastnowienia. Zresztą jeżeli tylko Ty jeździsz na tym motocyklu, to w razie czego zawsze możesz na stałe skleić i też będzie git. Pozdro.

No, miałeś etkę i nawet sobie nie pojeździłeś?? Nie wiesz co straciłeś :D :D I powodzenia w budowie tego monstrum z silnikiem TS150, daj znać co jakiś czas jak tam postępy, a najlepiej wrzuć jakieś fotki. Pozdro.

... albo inne niemieckie motocykle (MZ) 8) :lol:

Ja za radą znajomego w okresie docierania lałem przez pierwsze 500 km mieszankę w stosunku ok. 1:40 - 1:45. Obroty początkowo trzymałem w granicach 3000 - 4000 rpm, potem zacząłem stopniowo zwiąkszać. Silnik mam po dotarciu w najlepszym porządku, więc poszło dobrze :D

"To jest tak, ze gdy mam co chcę, wtedy więcej chcę" :twisted: To nie do końca tak... MZ to świetny sprzęt i nie będę marudził jeżeli pojeżdżę na etce jeszcze następny sezon. A poza tym nie wypominaj mi tutaj, bo kto założył temat o Hondzie shadow, no kto? :D :D :D Mi też ta szyba ze zdjęcia się nie podoba - wygląda jakoś tandetnie. No ale nie ma co się czepiać szczegółów, maszyna, jak dla mnie, jest boska 8)

Rafał, nie wiesz ża na japończyki najlepsze rwanie pod dyskoteką? Niestety odeszły już czasy świetności socjalistycznych dwusuwów :D;):D :lol: A tak poważnie, wracając do tematu - to tak jak piszą koledzy. Wszystko zależy od tego za ile i w jakim stanie.

Sezon powoli się kończy a ja po cichu zaczynam marzyc o kolejnej maszynie... od kiedy ją ujrzałem wiedziałem że musimy być razem 8) Ślicznotka: Nieprawdaż? :D heh, może kiedyś... przez zimę biorę się ostro do roboty żeby zapracować na to cudo 8)

Owiewkę mocuje się na takich dwóch prętach trzymających się kierownicy. Co do miejsca... no trochę jest... dokladnie nie wiem, musialbyś sie przymierzyć jakoś. Ogólnie owiewka to hyba nie najlepszy pomysł - powiem szczerze, zwyczajnie nie podobają mi się, ani w rometach, ani w jawach, ani w MZ czy podobnych maszynach. Na dodatek będzie ona dla Ciebie całkowicie zbyteczna, a że funkcji ozdobnej raczej nie pelni, wiec moim zdaniem to kiepski pomysł. No ale zrobisz jak uważasz. pozdro

Kiedyś wjechaliśmy do Pasłęka grupą 7. motocykli, zatrzymaliśmy się pod jakimś sklepem i zastanawialiśmy jak dojechać do miejscowego zamku. Wtem ze sklepu wyszedł jakiś starszy facet, założyl orzecha i odpalił stojącego obok komara (jeszcze takiego starego, na pedały). Gdy spytaliśmy go o drogę, odpowiedział: 'Chcecie jechać do zamku? To pojedziemy". Nie namyślając się długo odpaliliśmy maszyny i ruszyliśmy przez miasto z prędkością ok. 30 km/h. To był po prostu zabójczy widok - z przodu mały, starszy jegomość w orzechu, na czerwonym komarku, a za nim grupa ubranych w skóry kolesi na różnych sprzętach, od jaw i MZtek po japończyki. Żebyście widzieli miny ludzi, którzy się za nami oglądali! :lol:

Licznik rowerowy MOŻE być bardzo dokładny, ale tylko pod warunkiem, że w ustawieniach wpiszesz bardzo dokładny obwód (czy tez promień) koła wraz z oponą. Taki licznik działa na bardzo prostej zasadzie: mnoży ilość obrotów koła przez jego obwód, co daje przebyty dystans. Jeżeli ktoś jest ciekawy proponuję sprawdzić jak błąd we wskazaniach w zależności od błędu z jakim podany był promień - dla niektórych rezultat będzie na pewno dużym zaskoczeniem.

No to najbardziej ciekawi mnie, jak wyszło ci to 68 km/h :?: O ile wiem, to normalne liczniki są skalowane co 5-10 km/h. Tak więc ze skali w zaden sposób nie mogłeś odczytać liczby 68. To po pierwsze. Po drugie: błąd licznika. Niedawno z ciekawości sam sprawdzałem o ile oszukuje mnie moja etka: do ręki przywiązałem sobie odbiornik GPS (od kiedy Amerykanie wyłączyli kodowanie SA kilka lat temu odczyty z gsp są holernie dokładne, tak więc można spokojnie zaufać wskazaniom odbiornika) i śmignąłem na trasę - co jakiś czas porównywałem wskazanie gpsu i licznika motocyklowego. Błąd wyszedł niemal idealnie na poziomie 10% - oczywiście w górę. Zasada jest taka, ze każdy licznik powinien nieco zawyżać (z oczywistych względów nie może okłamywac nas "w dół"). Nie wiem też, jak licznik od simsona może się spisywać w jawie - jeżeli odczyt jest z koła, to bardzo ważne są takie szczegóły jak np. wielkość opony (qmpel ma u siebie w etce oponę o wyższym profilu niż zwykła i licznik zaniża mu o 10% z tego powodu). Aha - i jeszcze jedno, istotne pytanie - do ilu jest wyskalowany ten licznik?

Można wiedzieć, jak to mierzyłeś?

A jakie konkretnie lusterka masz w swojej etce? I jak dokładnie sobie to wyobrażasz? Całość może wyjść całkiem fajnie, jednak zastanawia mnie jak zamierzasz rozwiązać kilka problemów technicznych (min. jak poprowadzisz kable, jak i gdzie zamocujesz to wszystko w lusterkach) oraz jestem ciekawy, jak na takie cudo może zareagować diagnosta na przeglądzie technicznym. Jeśli możesz, to przybliż trochę swoją wizję Pozdro.

Swojego czasu na 4um była gorąca dyskusja o magnetyzerach paliwa :twisted: Polecam pogrzebać w starszych tematach, znajdziesz wszystkie opinie za i przeciw, a nawet przepisy jak samemu za kilka zeta coś takiego zbudować. Chociaż moim zdaniem nie ma sensu montować sobie żadnych podobnych wynalazków. Pozdro.

Tak, wiem, dokładnie o nich mi chodziło. Już dzień czy dwa po wypadku słyszałem coś, że ktoś z 3miasta zginął, nie wiedziałem jednak o kogo chodzi - dopiero przedwczoraj Jag znalazł na 4um skuterowców informację, niestety było już za późno żeby chociażby wybrać się na pogrzeb :cry: Oby przynajmniej w tym sezonie nie było już żadnych wypadków... oby...

No! Nareszcie jakiś ślad! Czyli ten chart nie jest tylko wytworem mojej wyobraźni, bo już zaczynałem wątpić :buttrock: Pisze tylko o tym, ze jest to model 210 z kołami wykonanymi ze stopu lekkiego, a rysunek niestety przedstawia zwykłego charta niestety :P Strrrasznie jestem ciekawy, jak wyglądają te koła... może nawet poszukałbym takich do mojego charta? :buttrock: W każdym razie, trajka, wielkie dzięki i browara u mnie masz :P (bezalkoholowego ofkors :( :buttrock:) Pozdro, i wciąż polujemy na fotki 8)

Fuck, szukalem w necie, wypytywałem, nic 8O Ile oni tego wyprodukowali właściwie? Panowie, w związku z tym proponuję konkursik "UPOLUJ CHARTA" - kto pierwszy wrzuci na 4um fotkę Charta 211 otrzyma browara (ewentualnie bezalkoholowe, dla osób niepełnoletnich :P). W razie braku jakiejkolwiek fotki poszukiwane są także wszelkie rysunki, informacje, opisy, itd. Coraz bardziej mnie ciekawość zżera... ten model to jakaś zagadka polskiej motoryzacji :P

Przeczytałem :( I nie do końca qmam: to niby tylko na ścigaczu się składa w zakręty a na innych motocyklach kręci kierownicą? Może jakiś dziwny jestem, ale wydaje mi się że przy prędkościach powyżej ok. 40 km/h już się zwyczajnie nie da skręcać kierownicą, a trzeba się nieco pochylić :P Ja akurat dopiero rozwijam swoje umiejętności i, poza tym, jeżdżę na używanych oponach, które sporo mają za sobą, ale mam znajomych, którzy na etkach przycierają podnóżki, chyba nie od kręcenia kierownicą :P Pozdro. PS. wiem, że ścigacz to inne prędkości, inna pozycja, inne osiągi itp., i na pewno inaczej się jeździ chopperem, enduro, szlifierką, supermoto, czy też motocyklem żużlowym - ale na zakrętach to się chyba wszyscy pochylają :roll: