toowdie

sprawdź czy zawór nie jest podparty, zamień świece i fajki miejscami. Poziom paliwa masz dobry? Zaworek iglicowy sprawny?

Jak zawieziesz moje 4 litery to mogę z Tobą pojechać, wg mnie to i tak świece zalane - w 90% wypadków tak jest (sam miałem zonka jak klient na moto przyjechał a one nie odpaliło), reszta to do sprawdzenia - tj paliwo, zawory, zapłon ogólnie pojęty -

Ja byłbym chętny - jak możesz to podeślij fotkę :-) może do Bandyty podpasuje

i jak te świece? bo my tu gdybamy, a jeszcze nie napisałeś

Nie przybyło Ci oleju? - jeśli tak to definitywnie do wymiany, filtr też. Pozatym najpewniej masz wyrobione zaworki iglicowe, zalewa go i jak się rozgrzeje to świece nie wyrabiają. Chcąc nie chcąc trzeba rozebrać, wyczyścić, wyregulować gaźniki + ew. wymiana zaworków. Jaki masz kolor świec?

Wydaje mi się że u Ciebie nie powinno być dużo roboty, czyszczenie gaźnika powinno pomóc, na dzień dobry zainstaluj przyzwoity filtr powietrza. Moto może być również zamulone bo je zalewa. Kiedy ostatnio świece zmieniałeś? i jaki ma kolor?

Ja wygląda świeca po wykręceniu? Filtr powietrza w jakim stanie? Co do większej mocy po odwarciu puszki to wg mnie zasysa Ci powietrze poza filtrem - ma mniejsze opory przepływu i dostaje go więcej - możesz kupić K&N i się pobawić w usprawnienia. Co do strzelania to obstawiam zbyt bogatą mieszankę, na wysokich obrotach nie spala wszystkiego i dopala w rozgrzanym tłumiku - to też może być wina filtra powietrza.

Woda jest produktem spalania, nie wspominam że jest też w paliwe. O odpalanie,nie wkręcanie i strzelanie obarczyłbym winą świece i od nich bym zaczął - pojeździł troszkę i obserwował poziom chłodziwa i stan oleju

Zrób zdjęcie tego elementu - bo nie potrafie sobie tego wyobrazić. Zawsze mogła Ci paść cewka od ładowania - jest pod magnetem

Na początek zobacz czy nie masz wyząbkowanej opony, ew. nie wyważonej - bo żeby ręka odpadała to musi być coś nie halo - bardziej bym się skłaniał w tym kierunku niż w stronę ciężarków

ale na wolnych, czy coś koło 4-5 tys? - chociaż orientacyjnie

Polecam Ci ksiażke wydawnictwa WKŁ o gaźnikach - dużo można się dowiedzieć. http://www.wkl.com.pl/gazniki-motocyklowe,1,1,321 - ja kupiłem na allegro za jakieś 15zł Łopatologicznie: w klasycznym gaźniku masz iglice połączoną z tłoczkiem, który za pomocą linki unosisz => więcej powietrza, a że jednocześnie unosi się iglica => więcej paliwa co daje więcej mieszanki. W gaźniku podciśnieniowym, Ty ruszasz tylko przepustnicą, co sprawia że tworzy się podciśnienie w dolocie, które to unosi membranę wraz z tłoczkiem i iglicą do góry

Z tego co się orientuję (jeśli źle to poprawić i opierniczyć) to napięcie na tej kostce powinno wynosić ok 60-70V ( słyszałem o 50 w jakimś moto, ale nie pamiętam w którym). Jak dla mnie to altek Ci pada, albo przebicia ma na uzwojeniu - można przezwoić. Rozumiem że te 12,7V to na naładowanym aku prosto z pod prostownika? Przy jakich obrotach mierzyłeś napięcie na kostce i klemach?

jak dla mnie to trochę za wysoka temp. powietrza Ci wyszła - gdyby tak faktycznie wskazywało to zubożało by Ci mieszankę (ciepłe = rzadsze powietrze => mniej tlenu => dajemy mniej paliwa) - coś mi mówi że ma inną budowę - spróbuj podgrzać go suszarką i zobacz jak się zmieniają parametry

A może Peugeot 205 - miałem takiego 1,4 z cylindrami poziomo (z pionowymi też fajny silnik - mialem w cytrynie), silnik zajechany, 300kkm na blacie (pewno realnie raz tyle), kompresji nie miał prawie w ogóle, oleju brał 1l/100km, 1 mm rysy na wałku rozrządu a pod górę objeżdżał spokojnie Audi TT. Drogi trzymał się cudnie. Kosztował mnie magiczne 400zł

kończyło Ci się paliwo czyli mieszanka była za uboga (zbyt mało paliwa), mam taką mądrą książkę gdzie jest fajny wykres i wynika że gdy mieszanka jest uboga to wzrasta moc, wadą tego jest temperatura i spaliny. O smarowaniu już nie mówię

ew. świeca i pod obciążeniem gubi iskrę

skąd jesteś? bo ew. podjadę do Ciebie

Niestety - moto woła pić, a i naoliwić trza - o czynszu za mieszkanie nie mówię więc moją renatkę muszę sprzedać :-( http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8353143

Jak dla mnie to to sprzęgiełko Ci poszło - chcesz, nie chcesz to musisz rozebrać i ew. wymienić

rozbierałeś kiedyś silnik? - nagaru będzie naprawdę niewiele, może przydymione na głowicy, ale bankowo nie na cylindrach - jeśli już się zbierze to w tłumiku. Jeśli już chcesz się pozbyć - to proponuję pośmigać trochę na wyższych obrotach - tyle ode mnie

Ubezpieczenie - weź pod uwagę że przy moto te zwyżki nie robią kolosalnej różnicy - ja też mogę na starego zarejestrować, ale wolę dać te 50zł/rok więcej i wypracować swoje. Poza tym, mój sprzęt to chcę go mieć na siebie - i jak się domyślam to autor tematu główkuje podobnie. O US bym się nie martwił - poszedł, wyjaśnił i NIP mu sami przyślą (jak mnie) do domu. Warto żeby latał z ojcem/matką bo może być potrzebna zgoda. A co do sprzętu - no cóż, ja w wieku 18 lat zasuwałem 550 :-). Liczy się co ma się w głowie, bo zabić to się i na 50 można

wychodzi na to że masz za bogatą mieszankę - tam już wtrysk jest czy gaźniki? jak filtr powietrza się ma?

Sprzedam amor najprawdopodniej do H-D firmy Showa. http://allegro.pl/item606013055_amortyzato...dson_showa.html

Potrzebuję szkiełko długich świateł do Bandita '99 ew. nakładkę na nie - chociaż nie koniecznie. Prócz tego to chętnie kupię/przyjmę sprężyny do GSX-Fa :-).