Skocz do zawartości

foks

Forumowicze
  • Postów

    1394
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez foks

  1. oczywiscie ze przypinanie do czegos "trwalego" jest lepsze niz disclock. ja lacze jedno z drugim:) brakuje mi tylko alarmu by znow dziadzia nie sadzal wnuczka na moje moto pod robota :evil: ale na to wystarczy najtanszy alarm :D jesli masz malo miejsca to pomysl moze o zolce.. mi w gpz tez sie nie miesci pod siedzenie, wiec woze na miejscu pasazera pod siatka (i przelozone przez raczke pasazera dla pewnosci by nie trabily za mna wiecej fury ze cos zgubilem). nie wyobrazam sobie jazdy z plecakiem i takim zelastwem, az strach pomyslec o wypadku i szorowaniu plecami... zaraz znajde fotke i pokaze jak woze, bez plecaka (no i bez plecaka zywego oczywiscie:P ) edit: jednak lepsza fote dam:)
  2. np. taki: http://www.allegro.pl/item90545294_alarm_m...otocyklowy.html
  3. a tutaj sie nie zgodze. w ktorym jednosladzie robili test i linka wypadal lepiej. nie wiem jak wytrzymaly jest ten lancuch, ale dla wielu wystarczy go baaardzo mocno na chwile zmrozic i uderzyc czyms ciezkim... rozwala sie jakby byl z plastiku... z zylka taki patent nie przejdzie, a jej pilowanie to kupa czasu. choc jesli patrzez z perspektywy wytrychu to imo nie ma roznicy ;)
  4. kurde, ja to zamierzam takie cos za 25zl kupic. mam motocykl ktory nie jest baaardzo duzo wart, wiec nie stac mnie na wydanie jakis parunastu procent wartosci na zakup blokady... obecnie przypinam go gruba zylka do jakiegos stalego elementu krajobrazu (np wielkie betonowe slupy kolo pracy) + ciensza zylke oplatam pare razy przez tarcze i kolo ;) wlasnie te zylke nr 2 zamienilbym takim disclockiem. mysle jeszcze o alarmie za 70zl :) wychodze z zalozenia ze jesli prawdziwy zlodziej, fachowiec bedzie naprawde chcial ukrasc moje moto to nawet najlepsze zabezpieczenia nie pomoga. jesli przypadkowy koles bedzie chcial na nim posiedziec - wlaczy sie alarm i go odstraszy. jesli przypadkowy zlodziejaszek uzna ze sprobuje mi uruchomic moto, to zanim to zrobi bedzie musial pomeczyc sie z dwoma blokadami. mam nadzieje ze wielu "slabo wytrenowanych" to zniecheci :)
  5. tez nie licze, a 6 pare razy zapinalem 2 razy gorzej jak schodze na dol, wtedy staram sie liczyc, bo boje sie by nie zapiac 1 hamujac silnikiem ;p wyswietlacz? jesli jest seryjnie to fajnie, ale imo nie ma sensu go sobie montowac dodatkowo.
  6. gratuluje i zazdroszcze... dobrze ze Cie nie widzialem w okolicy przez okno, bo bym plakal z bolu ze ja nie moge jeszcze jezdzic :D (moto stoi w garazu w konstancinie i cala gruntowa droga okolo 200m jest zasniezona i nie mam jak przejechac by go zawiezc do serwisu by mi zrobili regulacje itp, chyba pozostaje laweta, ale nie mam furyz hakiem:( ). pierwsza jazda? najlepsza jak mi przywiezli moto to kulturalnie czekalem jeszcze na odbior prawka... wytrzymalem 6 dni i sru do pracy bez prawka... mimo iz do roboty mam 1.5km od domu i czesto chodze na piechote/jezdze rowerem, oraz to ze wylazlem z domu 40 minut wczesniej to do pracy sie spoznilem... jadac po ulicy i gazujac na maxa na biegach 1-2 bylem przerazony jakim potworem jest 500ccm (wczesniej mialem stycznosc tylko z 250 na kursie, bo jazdy probnej moja gpz'ta nie moge nazwac jezdzeniem:P ). a jak tankowalem na stacji wahe i zdjalem kask to chyba bylem najdumniejsza osoba w calej warszawie :) a co! realizacja wielkich marzen to kwintesencja szczescia! pozdrawiam i mam nadzieje ze niedlugo zrobimy ursynowska przejazdzke w bandzie :(
  7. ej, ale obiecaj ze twoja cebra poczeka na moja giepezete! :)
  8. taaaaaaaaaaaa kawasaki to padaki ;) hehehe never ending story ;p
  9. i o to chodzi:) niech wiedza ze ursynow jest niegorszy niz ekipa ruff riders :P piekna pogoda, paredziesiat motocykli w klimacie plastikowym, i pchanie sie KENem w godzinach szczytu miedzy furami :P ale sie rozmarzylem...
  10. bedzie trzeba kiedys umowic sie na triumfalny przejazd aleja KEN :P
  11. a jakies konkrety? rocznik za duzo nie mowi :) jak po konkretnym dzwonie to nie dalbym duzo ;p
  12. :) :( za te hajsy kup sobie kurs jezyka polskiego, albo zamiast jezdzic na moto naucz sie ortografii. za takie pisanie powinni karac! moto? jakies 500 najpierw, tu i tak mozna ladnie powariowac przy 170km/h :(
  13. ma ktos link do miejsca gdzie mozna nabyc te szyby ??
  14. nie bylo. kto to w ogole ten ghostrider? pierwsze slysze... masz wiecej tego ?? <lol> sorry ale nie wytrzymalem
  15. mi tez sie zdaje ze nitro nie sprzedaje tego typu akcesoriow (ale np "brode" w moim 750 chyba dalo by sie wyjac).
  16. eeee to sie nie liczy :)
  17. ja mam probiker travaler :) buty sa naprawde wygodne, przejezdzilem w nich dopiero jakies 3 miechy, wiec trudno mi o nich duzo powiedziec. nie wiem jak z przemakalnoscia bo nie jezdzilem w takim deszczu by mialy prawo przemoknac:) wygodnie czuc w nich biegi, dobrze trzymaja sie na moto, po 3 miechach jazdy wygladaja jak nieuzywane. maja wzmocnienie na biegalce, troche usztywniana kostke (na kostce takie naszycia, ale ogolnie to sie zginaja na boki). wg mnie super jesli chodzi o komfort i wygode w opcji: nie wieje w kostke, zaden kamyk niegrozny itp. w razie wypadku trudno powiedziec, bo jakiegos wiekszego wzmocnienia nie maja. napewno lepsze niz adidaski, ale pewnie nieporownywalne z jakimis alpinami, ktore sa naprawde sztywne. [ Dopisane: 02-02-2006, 00:51 ] update: zapomnialem dodac ze u mnie powodem kupna butow byly zimne wieczory we wrzesniu i strach przed mocnym przewianiem kostek i wususzeniu stawow :D jezdzilo sie w pumach speedcatach, fajnie sie wygladalo, ale pizdzilo jak cholera, a ze czlowiek przeziebia sie przez stopy to wolalem zainwestowac te 200zl i miec z tym problem z glowy :D do tego mam nadzieje, ze nie w razie czego uratuja mnie przed skonczeniem jak niejaki slynny stunter z filmikow (aaałłłaaa ).
  18. ja mam spodnie jeansowe z wszystym kevlarem na dupie i kolanach, oraz z protektorami na kolanach i bokach :) fajna sprawa by chodzic potem w nich pol dnia po uniwersytecie :D
  19. ja tez mam vx750, ogolnie oceniam go dobrze, gdyby nie to ze urwal mi sie ten klips przy zapieciu (tzn ten nap, wpinka, ktora jest zapasowyn napieciem), a ze kupilem kask w komisie motocyklowym bez zadnych rachunkow to nie mam jak reklamowac... jedyny minus kasku ze jest duzy (i wygladam jakbym mial wodoglowie), oraz ze paruje szyba, ale mysle o zakupie folii anti fog. moze ktos zna jakas dobra do polecenia?
  20. caly czas tyle samo. zmiana od maja (czyli zamiast 500zl za karte pojazdu bedzie cos kolo 70zl)
  21. ja tez dolaczam sie do gratulacje:) pieeekne moto sam wiem co to znaczy spelniac swoje marzenia, jak ja kupilem swoje w wakacje to pierwsza przejazdzka ulica (KEN'em) to wielki entuzjazm i spiewanie na caly glos w kasku ze szczescia :D do zobaczenia na KEN'ie (a moze i uda mi sie kiedys poznac forumiakow (i forumiaczki) mieszkajace w okolicy i pojezdzimy razem :P )
  22. to w koncu to twoje zdanie czy zaslyszane? kurde, czekam kiedy "pogromcy mitow" z discovery zrobia program o awaryjnosci kawasaki :D
  23. etam, jakie maliny :) motocykl jest swietny jak na pierwszy pojazd, kupilem go na poczatku sierpnia ubieglego roku i przejezdzilem nim pierwsze "pol" sezonu. jedyne co robilem to lalem benzyne i tyle, zero problemow. dla spokoju raz na miesiac wpadalem do zaprzyjaznionego warsztatu by chlopaki rzucily okiem czy np nie trzeba dolac oleju, naciagnac lancuch, cos wyregulowac :P naszczescie wszystko bylo ok. jedyna rzecz co mnie dziwila to duze spalanie (tzn okolo 6l/100km, czasem lekko wiecej). nie wiem czy to wina regulacji (przekonam sie na wiosne ), czy tego ze wieczorami mialem tendencje do jazdy od swiatel do swiatel "ile dala fabryka" jesli chodzi o przyspieszenie :P a jesli chodzi o kola 16stki to ja jakos nie zauwazam dyskomfortu na zakretach. moze dlatego ze moja technika jazdy jest jeszcze "bardzo amatorska", ale trzeba pamietac ze to tylko "sportowo turystyczne" 500ccm:) jesli chodzi o osiagi to jest widocznie mocniejsza od gs'a (jezdzilem czesto z kumplem ktory ma gs'a), ale to pewnie tez roznica naszej wagi :) gpz 500 zawsze ma owiewki (moze nie wielkie, ale ma :P ), a gs nie zawsze, co musi byc uciazliwe (w gpz czasem wkurza mnie to jak wieje, a klasc sie na bak przy 140 to tak troche dziwnie:P ). wg mnie sprzet w dobrym stanie, serwisowany i traktowany jak motocykl bedzie super pojazdem dla kazdego poczatkujacego (na pierwsze 2 sezony).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...