Skocz do zawartości

Judas

Forumowicze
  • Postów

    530
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Judas

  1. CRF 250L w tym budżecie jedynie. Jeśli homologacja nie stanowi to lekko przekraczając założenia, kupisz nowe Kayo T4 albo Xmotosa 300.
  2. Judas

    Para w aucie

    Tak z ciekawości... Co tam było głupiego? Bo akurat "zawalony" filtr powoduje kiepską wentylację i w określonych warunkach parowanie szyb. Wilgoć w aucie kumulująca się w dywanikach również. Klima doskonale osusza powietrze i nastawiona np. na 15 stopni kiedy auto jest zimne po mroźnej nocy raczej nie schłodzi wnętrza. Można jeszcze schłodzić wnętrze auta po jeździe, żeby nie zostawiać go nagrzanego do 25 stopni, to też pomaga. To co tam było głupiego?
  3. Umknęło mi co pisałeś, sorki. 🙂 To jest właśnie "samochodowe" podejście do jazdy na motocyklu. Uwierz, że zrobienie 350km "w jedną stronę" na sportowym motocyklu, poza autostradą, w Polsce, na polskich drogach z rodakami za kierownicą aut... No cóż, odczuj to na własnej skórze i wtedy opowiedz jak było. 😛
  4. To wyjęte z kontekstu zdanie posłuży mi do zasygnalizowania pewnej rzeczy, której nikt tu jeszcze nie poruszył. Założyciel tematu wspomniał o milionach km zrobionych autem. To oznacza typowo samochodowe nawyki, co w przełożeniu na moto zalatuje gipsem. 😛 Pozycjonowanie na drodze, pogodzenie się z faktem że pierwszeństwo przejazdu można między bajki włożyć, zwracanie uwagi po czym się jedzie czyli piasek, linie, pasy na przejściach czy plamy oleju i chyba najważniejsze, to zrozumienie, że za każdy błąd może okazać się bardzo fatalny w skutkach. 🙂 W tych okolicznościach zakup sportowego litra to pewna katastrofa. Gadka o mocy, że niby szybko będzie za słaby... Za słaby do czego? Odwinięcia na prostej? Jeśli ktoś twierdzi, że 600ccm jest za słabe, niech pokaże jak wychodzi z winkla na pełnej pi...e, najlepiej czarną krechę na asfalcie zostawi, wtedy przyznam mu rację, można mocniejszy. 😛
  5. Kojarzysz takie memy mówiące, że jak coś tam pamiętasz to jesteś stary? Ewidentnie świat potrzebuje mema mówiącego, że jeżeli nazywasz motocykl motocyklem, a nie motorem, to jesteś stary. 🤣 Też jestem stary ale już przywykłem. Tzw dziennikarze mówią już "motor". W ŚM Drzymulski kiedyś pierdyknął wywód dlaczego będzie mówił "motor" i jest konsekwentny. Dla młodzieży to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Ale dla starych ludzi... 😛
  6. Obczaj ofertę. http://tecrol.bielsko.pl/
  7. W sensie tak "na oko" nie widzisz, czy rozebrałeś na części i też nie widzisz?
  8. Producenci gmoli raczej nieczęsto dają śruby o takiej twardości jak te ori. Dociągniesz momentem z serwisówki i zerwiesz śrubę. Częsta sytuacja. 😉 Daj klej i dokręć ręką z "czuciem", jak nie masz wprawy to podjedz na dociągnięcie do jakiegokolwiek serwisu motocyklowego. 🙂 Jeszcze jedno, jak odkręcisz śruby z jednej strony, a w Tracerze masz 3 punkty pod Heeda, to może Tobie silnik trochę opaść. Podeprzyj delikatnie silnik albo wykręć jedna śrubę i podmień na szpilkę.
  9. To akurat kolejna ruska cecha, radykalizm i skrajności. Niedawno na to trafiłem, polscy kierowcy "w pigułce". 🤣
  10. Niby tak, jest tylko jedno "ale"... Cierpliwość do kogo? Polaczkowaty mechanizm jest dość prosty, zawini np. taksówkarz, bo się wciśnie, to trzeba nienawidzić wszystkich taksówkarzy itp. Sam osobiście znam osoby krytykujące motocyklistów za styl jazdy. Krytykujące kiedyś, nie dzisiaj. Przepisy dotyczące prowadzenia 125ccm sprawiły, że te osoby same usiadły na moto. Najzabawniejsze jest to, jak ci ludzie nagle zmienili zdanie. Z jednej strony zrozumieli np. przeciskanie się w korku, z drugiej odczuli na własnej skórze "samych siebie" czyli tych do których należeli jeszcze niedawno. Miałem okazję usiąść za sterami 40tonowego zestawu, kopara mi opadła jak dotarło do mnie jak mało widać z pozycji kierowcy. Niby można się domyślić, niby zobaczyć to na YT ale zobaczyć to na własne oczy znaczy zrozumieć. Mamy typowo ruską mentalność, czyli nie patrzymy komu zrobić uprzejmość, tylko utrudnić życie. Połączyć to z brakiem wyobraźni, poczuciem samozajebistości i misją nauczania i witamy w Polsce. Dzięki temu kanały typu Stop Cham mają już po tysiąc odcinków a materiał, który jest tam prezentowany, jest typowym samozaoraniem w większości przypadków. 😉
  11. W sumie chciałem to olać ale skoro prosisz... Poczytaj wpisy w temacie "Co mnie ostatnio wk.... w mieście" i swój własny na temat kierowców ciężarówek. Ciężko znaleźć w tym kraju kogoś, kto nie ma "problemu" z babami, dziadkami, rolkarzami, kierowcami ciężarówek, osobóweczkami... Wybierz sobie. Trzeba "zwalczać" taksówkarzy, rowerzystów, motocyklistów... Prowadzenie pojazdu to dla Polaka jakaś święta misja, krucjata i "edukowanie" innych. Oczywiście do swojej wizji, bo inni to kretyni z prawkiem znalezionym w czipsach. A wystarczyłoby trochę uprzejmości, zrozumienia i współpracy.
  12. ks, rozumiem Twoje intencje ale wydaje mi się, że te filmiki raczej niewiele dają. Dlaczego tak uważam? Jako młody chłopak odbyłem zasadniczą wojskową. Mieliśmy szkolenia wszelakie min. z ruchu drogowego, filmik z wypadków też były. Niecenzurowane w żaden sposób. Pamiętam film z wypadku wojskowego UAZa, dachował i się zapalił. Górna część pana porucznika ocalała, dolna spłonęła. Ciekawy widok... Kolega który jeździł Starem był w szoku. Ten sam kolega tydzień później jechał środkiem drogi i cieszył się, że spycha inne auta z drogi. Ludzie kupują sobie auta, motocykle czy inne hulajnogi i co robią? Lecą biegusiem jak ze sraczką do internetu i wbiją na grupy czy fora związane z pojazdem. A tam na 99% jest temat ku przestrodze. Na YT są wszelkiej maści stop chamy itp. Trudno chyba znaleźć kogoś kto choć raz nie oglądał takich filmów takich, jak sam tu wrzuciłeś. Siedzą, oglądają, kiwają głową na to co się wyczynia, następnie wyjeżdżają na drogę... i robią to samo. Moim zdaniem problem leży w edukacji. A tą rozpoczynamy w wieku szczenięcym niemal od razu. Nauczycielami jesteśmy my, dorośli. A czego może się nauczyć przez pierwsze naście lat młody człowiek od rodzica? Ku..a! Debyyyylu je...y!! Ślepy ku...a jesteś!? Baba... Dziadek... Jedź z tym k...a złomem! Nauczy się, że skoro ma pierwszeństwo to już nic innego nie jest ważne, ale nauczy się też, że jestli chce się akurat włączyć do ruchu, to ci z pierwszeństwem to ch..e, bo żaden nie wpuści. Nauczy się trąbić jak opętany na innych ale jak ktoś zatrąbi na niego, to trzeba wyjść na środku autostrady i iść kopać auto trąbiącego. Nauczy się że kto jedzie szybciej to debil, kto wolniej to pi*da. Nauczy się buta w podłogę na rondzie bo wtedy można dojechać kogoś na nie wjeżdżającego, i sobie potrąbić. Itd itp... Uważam, ze brakuje lekcji w podstawówkach, praktycznie od pierwszej klasy, a może nawet już w przedszkolach. Niemniej jednak chylę czoła za ten wrzucony materiał bo może cud się zdarzy i do kogoś dorosłego coś z niego dotrze. Szacuneczek!
  13. Judas

    CRF 250 Rally

    Moto z PL salonu, kupione w stanie "jak nowy" ze śmiesznym przebiegiem od pierwszego właściciela. Używane do turystyki po miejscach oddalonych od głównych dróg. Moto całe, nic nie jest połamane, choć ryski są. https://www.olx.pl/d/oferta/honda-crf-250-rally-salon-polska-CID5-IDPSsVG.html?bs=olx_pro_listing
  14. Jest jeszcze taki czynnik jak kształt czaszki. U mnie Airoha i Nolana mogę brać w ciemno, inne już różnie leżą. kubaw, wymień kask. Musi mocno trzymać ale nie może powodować dyskomfortu. 🙂
  15. Czyli lasy i pola? Jeśli tak, to kup enduro a nie crossa i najlepiej duala. 😉
  16. Żeby nie trzeba było wciskać klamki do rozruchu.
  17. CB 250 to nieczęsty model. Obczaj silnik od rebli, czyli CMX 250. Głowy nie dam ale obstawiam, że łatwiej trafić i będzie pasować bez rzeźby. 🙂
  18. Moim zdaniem bez nowej mapy nic nie zrobisz. Moto jest już dużo wolniejsze czyli KM już uciekły. Zbiera się lepiej? O ile masz lepszy wynik? Zmierzyłeś to czy to tylko odczucia z "dupohamowni" bo wydech głośniejszy? Zmiana filtra i wydechu może tak zmienić parametry, że sterownik już sobie z tym nie poradzi. Przerabiałem to kiedyś na swoim moto.
  19. Spróbuj przez fejsa, kopiuj adres obrazu, wklej tutaj i powinno pyknąć.
  20. Orłem powiadasz...🤣 Otóż właśnie byłem orłem. Sokołem. Jak zaraz na początku kariery jeździeckiej zapindoliłem w Malucha. Leciałem jak sokół wędrowny, niestety w locie dokonałem transformacji do wora ziemniaków, więc jak się domyślasz, zbyt wiele punktów za styl przy lądowaniu nie było. 😜 Szybka wymiana przedniego zawiasu i na moto. Trząsłem się cały, dosłownie. Ale przemogłem cykora i jeżdżę do dzisiaj. Gdybym wtedy odpuścił **uj by z tego był. Ucieczka do nory nie zawsze jest dobrym pomysłem. 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...