Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. To zależy... Przy normlanej jeździe po mieście to załączył się gdzieś przy 110 st. Ale jesli odppalisz zimny silnik i bedziuesz czekal na nagrzania... wtedy chyba nawet nie bylo 100 st. jak mi sie wentylator załączył...
  2. 3 lata temu jak jeszcze miałem R6 to właśnie miałem się z gościem zamienić na Hayabuse... Ale jak ją ujrzałem na żywo to myślałem, ze pawia puszcze. Była wtedy dla mnie brzydsza od WSK-i :biggrin: Osiagi dla mnie to nie wszystko, maszyna musi mi sie podobac równiez wizualnie :biggrin: Po 3 latach znowu ujrzałem Buse na zlocie i zakochałem sie w niej od pierwszego wejrzenia :) Musiałem dorosnąć do tego motocykla :) Obecnie nie zamieniłbym jej na rzaden inny motocykl... Nowa Busa to dla mnie istny majstersztyk :buttrock: Naparwdę jak na nią patrzę to z wyglądu nie zmieniłbym w niej nawet jednej śrubki. Szczególnie rozwala mnie w kolorze czarno-czerwony :biggrin: Już stara Busa była dobrze dopracowana technicznie, także myśle, ze nowa tym bardziej nie zawiedzie :) To, ze naszpikowali ją jeszcze bardziej elektroniką i wydusili 200KM to nie zrobiło na mnie rzadnego wrażenia bo mozna było się tego spodziewać... Ale ten wygląd..mhhmmm... nie sadziłem, ze tak japońce potrafią ślicznie rzeźbić :) Ogólnie lubie motocykle masywne, na które jak sie popatrzy to widać, ze to duży motocykl. A te ciągłe odchudzanie tysiączek zaczyna być niesmaczne bo te 1000-ce zaczynają wyglądac jak 600-tki.... Nowa Busa to dla mnie cudo :notworthy:
  3. Pekały tylko stelaże :banghead: a to jednak wielka różnica... Z ramą nigdy nie było w Busie problemów....
  4. To co, nikogo nie korciło dotoczenie jednego pierścionka :icon_eek: Jak ETZ 250 ma 3 to i może tutaj 3 pierscionek dałby troszkę mocy :biggrin: Pewnie szybciej sie wytrze cylinder i wał mniej wytrzyma, ale moc powinna być wieksza... No i pewnie trzeba ciut bogatszą mieszanke robić :banghead: Kurcze ciekawy jestem tej operacji... gorzej jak sie pogorszy...
  5. Witam Mój młody sąsiad właśnie kupił ETZ 150 do remontu. I pyta sie mnie, czy jakby dotoczył rowek na nowym tłoku na jeszcze jeden pierścionek to czy by czasem nie była silniejsza :bigrazz: ETZ 150 ma 2 pierscionki a ETZ 250 ma 3 :lalag: Pewnie żywotnośc spadłaby troszkę, ale jak z mocą :P Sam jestem ciekawy tego efektu :evil: Robił ktoś taką operację :buttrock: No i druga sprawa. Jak gość ma już zestaw naprawczy wału kupiony(korwobód i łożyska), to kto mu zrobi wymiane dolnego łożyska na korwobodzie? Trzeba mieć chyba jakaś wyciskarke, co :) No i jak ze szlifowaniem cylindra - jaki ma być nastepny wymiar szlifu? Trzeba to podac gościowi który to bedzie robił czy oni o tym wiedzą :lalag: Miełem ETZ-tę 150 ale akurat remontu nie robiłem dlatego pytam :)
  6. Tak to prawda - CBR900RR 98-99r. to najwytrzymalszy sprzęt ze wszystkich CBR-ek :banghead: Wielu mechaników jak i wiele czasopism chwali udaną konstrukcje tego modelu do znudzenia... Tego poprostu nie da sie zajechać :biggrin: Gdybym miał wybierać pomiedzy tymi sprzetami to wybrałbym Honde. Ale jakbyś sie zastanawiał pomiędzy GSXR-1000 a RR to wtedy dałbyś SUZUKI jakąś szanse :biggrin: Bo porównywanie 900 do 750 jest z góry przesądzone Wtedy brałbym GIXER-a :lalag: Ale pierwszy GIXER 1000 to juz młodsza konstrukcja także to porównanie też jest bez sensu... Miałem okazję przejechać sie własnie RR-ą 98r. Silniczek niby fajnie ciągnie, ale jest aż zbyt liniowy - poporstu brak mu wariacji takiej jak w przypadku właśnie SUZUKI. Koledze ten silnik znudził sie po 2 tytgodniach i wrocił do ZX-9R która daje więcej adrenaliny. Taka liniowośc idealana jest natomiast do gumowania :P
  7. No faktycznie - proste i logiczne ;) A czasami tak trudno na to wpaść :icon_biggrin: Pozdrawiam :flesje:
  8. Rozmagnesowywanie :icon_twisted: Pierwszy raz o tym słyszę :icon_mrgreen: A jak sie tego nie zrobi to czymt o grozi :biggrin: Człowieks ie uczy całe życie...
  9. ZX-6R - 12kkm R6 - 10kkm GSX750F(to napewno nie sport :) ) - 13kkm GSX1300R - 6kkm Wszytskie motocykle które miałem nudziły mi sie po sezonie góra dwa... Z busą będzie inaczej także teraz pobije swój rekord :buttrock: Ps. Wygoda na Busie jest bardzo zbliżona do wygody ZX-6R(mówie o roczniku 95r. kiedy była jeszcze duża i masywna :) )
  10. Najważniejsze to dokładne oględziny ramy cenytmetr po centymetrze. W CBR100F jak wiem, to plastiki przykrywają sporo ramy, także warto je posciagać i dokładnie sie przyjrzec. A na nierwónej drodze i koleinach to bedzie sciągało zawsze. I pamiętaj, że test na sciąganie motocykla to nie wszysytko. Ja miałem ZX-6R z pospawaną ramą w 3 miejscach i motocykl prowadził sie jak po szynach... Ale była naparwdę porzadnie zrobiona i wyprostowana co do milimetra :biggrin: Także szukaj jakiś wgniecen, przeberwien i spawów - a motocykl najlepiej sparwdzić jednak na prostej nawierzchni...
  11. No własnie,a jaka to jest róznica :icon_mrgreen: Bo napewno albo tzreba założyć grubsza albo zeszluifowana płytkę... A czym się różni regulacja w przypadku gdy płytka jest na wierzchu szkalniki czy pod nią :icon_mrgreen: U mnie w Busie jest akurat pod szklanką... Wiec moje pytanie - czy w przypadku potrzeby szlifowania płytki częścią szlifowaną do góry czy do dołu :icon_evil: Bo jest ponoć różnica...
  12. Super :icon_mrgreen: W takim razie chce ktoś kupić wydechy MICRON dedykowane do hayabusy z 2006r. :crossy: Kupiłem ale nawet ich nie zakładam :icon_mrgreen: Bo za bardzo lubie swoją Buse :) Adam M. tylko potwierdził mnie w tym przekonaniu :icon_mrgreen:
  13. To akurat nie jest mit, bo akurat ten temat przabiałem w mojej R6. Na fabrycznym wydechu końcówka rury była czyściousieńka a zuzycie oleju znikome. Po założeniu akropovica zużycie oleju zaczeło przypominac o sobie(częste dolewki) a końcówka rury była cały czas czarna i zadymiona. I tu sie zgodzę - nie bądź mądrzejszy od fabryki :smile: A same puszki dedykowane pod model to chyba za mało... jak coś to już kompletny układ wydechowy... wtedy może ktoś to obliczył, ze tak bedzie dobrze :smile: Zgadzam sie w 100% :D Wychodzi jednak na to, ze zmiana puszek na przelotówki to tylko piękne brzmienie(dla niekórych aż pięknie :clap: ) a w wiekszości przypadków ogólnie silniczkom nie wychodzi to na dobre...
  14. Kolega dorabiał pnewki i szlifował wał w TL 1000... 1000km silnik nie wytrzymał :biggrin:
  15. Też mnie czeka regulacja na zime... Ciekawe jakie luzy ustawić w Busie :P Ale tutaj chyba luzy lubią się powiekszać skoro mi jeden zawór zaczyna cykać...
  16. Czasami, ze lepiej sie zbiera to tylko takie wrażenie... fachowcy twierdzą, ze jeśli motocykl coś zyskuje to tylko wysoko na obrotomierzu... A przewaznie traci dół albo łapie dziury...
  17. Jeśli płyn chłodniczy nie dostaje się do silnika tylko wycieka na zewnątrz to praktycznie jesli bedziesz kontrolował jego poziom to nic nie powinno sie stać silniczkowi. Gorzej jak płyn dostaje sie od oleju... tzn do doleju :)
  18. Witam Tak przeglądając wszystkie tematy na forum na ten temat można powiedzieć, ze wymiana samej końcówki oprócz niezłego efektu akustycznego szkodzi motocyklowi... A więc: - motocykl bierze wiecej oleju, - silnik traci na elastyczności(ma dziury i nie ciagnie już tak od dołu), - szybciej wypalają się zawory :) tego akurat nie jestem pewien :) - większe spalanie Oczywiście nie mówie tu o wymianie całego wydechu + hamownia, power comander + zmiana map. Chodzi mi tylko o zmiane z puchy z fabrycznej na pustą i ewentulane wyregulowanie gaźników(u mnie akurat jest wtrysk takze porbelm z głowy :) ) Jakie są wasze opinie na ten temat :icon_mrgreen: Moim zdaniem coś w tym jest i chyba silniczej najlepiej czuje się na fabrycznym wydechu bo konstruktorzy przy budowie silnika zakładali, ze bedzie pracował właśnie na nim... Ja miałem dwa motocykle z pustymi wydechami(R6 i ZX-6R) i do sprzedazy chodziły bez zarzutu, ale zrobiłem nimi raptem po 10kkm. A jak to sie ma do dłuższych przebiegów :biggrin: Np silnik po 50kkm na pustym a na fabrycznym :icon_question: Pozdrawiam Piotr
  19. No to było głupie :icon_mrgreen: A co tak naparwde myślicie o wyprzedaniu na długiej szerokiej prostej z prawej strony :icon_mrgreen: Czasami aż ta wolna przestrzeń po prawej kusi, ale ja mam blokadę psyhiczną :banghead: Może to i dobrze...
  20. Cały urok 600-tek :banghead: Trzeba kręcic bo inaczej nie jadą... Ja w sumie nie miałem nigdy hondy, ale kolega miał najpierw ZX-9R, później ją sprzedał i kupił niedawno CBR900RR z 97r. i po miesiącu znowu przesiad się na ZX-9R. Zapytałem dlaczego :icon_mrgreen: Powiedział, ze mimo braku zastrzeżeń do stanu technicznego i jakichkolwiek wad to dla niego hondy są nudne... Dla niego ZX-9R ma dużo większy temperament i nerwowość :biggrin: W sumie to taki poskój hondy idealnie nadaje sie do stuntu :) Ale właśnie dla wielu osób brak tej nerwowści to nuda. Przyspiesza równo i stabilnie ale nic sie nie dzieje :icon_mrgreen: Mi strasznie podoba się VFR800 V-TEC i marze chociaż o małej rundce na tym motocyklu :) Także ja tę markę lubię choc nigdy nie maiałem rzadnego motocykla z ich stajni...
  21. No z tego co wiem, to większości motocykli łańuszek wytrzymuje około 50kkm. To nie jest silnik diesla który maxymalnie wkreca się do 4rpm - w dieslach przy tak niskich obrotach praktycznie jest on bezobłsugowy do końca życia silnika... W sumie żywotnoć łańcuszka zalezy w dużym stopniu od stylu jazdy i wymian oleju. Po rozmowach z mechanikami mówią, ze przewaznie jest to w granicach 50kkm, choc zdarzają się wyjątki. W silnikach wysokobrotowych na łancuszek działają dużo większe siły - szybkie wkręcanie sie silnika na obroty oraz jazda na wysokich obrotach powodują duzo szybsze wyciąganie sie łanuszka... Nie wspomne już o jego grubości - bo za ciężki tez być nie może :flesje: Wyciągnięcie się łańcuszka powoduje delikatne przestawienie faz rozrządu(opóźnienie), ale jesli wyciągnięcie mieści sie w granicach normy to jest to oczywiście niegroźnę... Po wymianie łańcuszka odczuwa sie, że silnik jest troszkę żwawszy ;) Co do przeszkoku... Np. w hayabusie przeskoczenie o jeden ząbek powodowało tylko niespokojna prace silnika, hałasowanie i utratę mocy... Natomiast przeskok o dwa ząbki kończył sie zderzeniem tłoków z zaworami :bigrazz:
  22. Zapomniałes dodac - że to jest przebieg licznikowy ;) Jeśli nie walnął Ci sam napinacz, a łańcuszek wyciagnąl sie na tyle, że kwalifikuje sie do wymiany to możesz spokojnie liczyć sie z przebiegiem 50kkm, bo na tyle jest on obliczony, a i tak po takim przebiegu nie zawsze hałasuje...
  23. A ja znam tego gościa :icon_twisted: Ma też serwis ,,Ninja" prwda :bigrazz: ;) Bardzo wporządku gość, ale dosyć zwariowany :biggrin:
  24. Już lepiej odpuścić na jedno tankowanie mniej w sezonie a nie lać szmba do silnika :biggrin: Tzn. nie wiem nic o tym oleju JMC ale naprawdę nie warto oszczędzać na olejach...
  25. Mój braciszek ma RF900. Nie ma co porównywac jej do RF600 :wink: FR600 to nie wypał a 900 to bardzo wygodny, oszczedny i niezawodny motocykl. A druga sprawa to jest z niego kawał kloca, wiec dla wysokiego i dobrze zbudowanego to dobry wybór :) Co do jajka to nie zastanawiaj się i i bierz 750 :icon_exclaim: Różnica w cenie niewielka a w jeździe naprawdę dużo większa frajda :) Zaleta GSXF600 to taka, ze jest ich wiecej na rynku niż 750 więc można bardziej wybrzydzać :biggrin: Co do kultury pracy... ja po przesiadce z R6 jak wsiadłem na swoje niespełna roczne jajko to chciałem uciekać, zeby mnie jakaś odkręcająca śrubka z silnika nie zabiła... :banghead: Cały urok SUZI :) Ale zapewniam Cię, ze w tym silniku rzadna śrubka sie sama nie odkręci :biggrin: Co do miski olejowej to wymiana i koszty to pryszcz... Radziłbym się raczej zastanowić czy ktoś jej czasami nie ściągał,a później źle złożył... Bo jeśli tak było to nawet nie chce wiedzieć po co ją ściagał... Mi się osobiście jeszcze nigdy w motocyklu nie zdarzyło, zeby w okolicach miski coś sie pociło...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...