Skocz do zawartości

MłodyWilk22

Forumowicze
  • Postów

    1179
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez MłodyWilk22

  1. Tak na marginesie, ale te GSXf-y są naparwdę toporne pod tym względem :wink: Zimna pali na dotyk, ciepła zaraz po zgaszeniu tez... Ale na pół ciepła to tragedia :icon_rolleyes: Nigdy nie wiadomo czego tak naparwdę wtedy chce i trzeba krecić dłuższa chwile...
  2. Widze, ze jednak ta woda destylowana jest najbezpieczniejsza :) W instrukcji tez tak wyczytałem, także dolewam wody i o nic sie nie martwie :) Dzięki za pomoc :buttrock: Piotr
  3. Kolega przyprowadził sobie wczoraj RF 900 z niemiec. Miała miesiąc temu full serwis. Ale jak to on chciał zobaczyć po swojemu i zagladnał do chłodnicy w wyniku czego zapomniał dokręcić korka. Efekt oczywiście był taki, ze wyleciało mu trochę płynu(korka na szcescie nie zgubił) ;) Chciałem mu dolać, ale w zbiorniczku wyrównawczym jest płyn koloru zielonego. Wiem, że najlepiej wymienic cały, ale trochę szkoda bo z faktury wynika, ze był równiez wymieniany. Np Petrygo ma kolor niebieski i czerwony... ale zielony??? Ktoś mi jak pamietal coś mówił kiedyś o tym zielonym, ze ponoc bardzo dobry i drogi... Co polececie??? Można dolac petrygo? Jak tak to który? Gdzie można dokupić zelony? Może chciasz firma albo nazwa... Na fakturze tylko pisze płyn chłodniczy... Co może sie stać po dolewce??? Zważą się???
  4. Nie słyszałem wczesniej o czymś takim jak kasatory ;) Tak dla ciekawości - co to w ogóle jest ???Jutro ma być wymieniony olej i filtr i wtedy sie zobaczy czy mu przeszło...
  5. Panowie pomocy!!! Ogladałem dziś Hayabuse z 99r. Najechane 27 tyś. km. Akurat w tym motocyklu jestem pewien tego przebiegu. W porównaniu z wcześniej 2 oglądanymi i testowanymi motocykl jest we nienagannym stanie. Ale niepokoi mnie jedna rzecz... Motocykl stał rok nieodpalany, był cały zakurzony i w ogóle... Odpalił bez problemu, ciągnie naprawde super już od samego dołu, silniczek pracuje równo i zdecydowanie. Ale przy zimnym silniku zaraz po uruchomieniu zaczeło coś cykac rytmicznie. Cykanie to dochodzi z lewej strony( jak siedzi sie na motocyklu) tak jakby z nad tego czarnego dekla polewej stronie. Po przejechaniu sie i rozgrzaniu silnika cykanie to już na wolnych obrotach jest bardzo mało słyszalne, ale za to podczas jazdy przy odpuszczaniu gazu na biegu nasila się to w granicach od 5-2,5tyś obr. Motocykl chwile postał i znowu kolejna rundka... wydaje mi się, ze słychać to jeszcze mniej... Wiem, ze te modele miały wadliwe napinacze łanuszka rozrządu, ale ponoc sychać to wtedy na zimnym silniku.... Nie są to rzadne niepokojące stuki ani nic takiego... jest to poprostu rytmiczne delikatne ale słuszalnenawet podczas jazdy cykanie. Miałem już kilka motocykli, ale w rzadnym tak sie nie działo... Może wymiana tego zastanego oleju coś pomoże??? Na co obstawiacie??? Może ktoś już miał coś takiego ze swoją Hayją??? Czy napinacz znajduje się gzdies w tych okolicach z kótrych dobiega cykanie??? Prosze o pradę i wszelkie sugestie :lalag: Pozdrawiam Piotr Acha, właściciel twierdzi, ze nikt nie zagladał nigdy do napinacza...
  6. A nie myslałeś o Suzuki GSX750F(jajku)??? Nie, zebym chwalił swoje bo wczoraj go sprzedałem :) Ale ten motocykl jest naprawdę duży, wygodny i pierwsze roczniki(98) powinny być juz dla Ciebie dostępne :) Ja zawsze do tego motocykla będę podchodził z wielkim sentymentem. O bezawaryności i tanich kosztach eksploatacyjnych nie wspomne... Przemyśl sprawe :)
  7. Kawasaki ZX-6R 5-6l Yamaha R6 7l(niezaleznie od stylu jazdy) Suzuki GSXF750 na autostradzie do Chorwacji full bagaż+plecaczek 5,2-5,5l. Przy szybkich przy przejażdzkach po kretych drogach nawet 7l. Ogólnie bajerka :biggrin: Zobaczymy co pokaże Hayabusa :(
  8. Powiedz jeszcze czy podobają Ci sie sporty czy może naked??? Hmmm... Jesli z naked to Bandita 600 bym Ci polecił, a jeśli sport to CBR600 :biggrin: Bo GS to jednak nudny i po tygodniu bedziesz niezadowolona... Ja z ETZ 150 przesiadłem sie na FZR1000(150KM) i uważam, ze to naprawdę nic strasznego :icon_biggrin:
  9. No to pewnie ją wezme ;) Ciekawe tylko ile taki stelarz bedzie kosztował ;) Bo gość jeździł sam a ja znowu większość wyjazdów to bagaże i oczywiście ukochany plecaczek ;) Także szkoda by mi było go zgubuć:icon_razz: Więc nie ma co ryzykowac :clap: Dzięki za pomoc, pozdrawiam :icon_exclaim: Piotr
  10. Tak siwydr pomyliło mi się z XX :banghead: To pomóżcie mi jeszcze troszkę... Mam do kupienia Hayabuse z niemiec od pana 53 lata :) Ma jeszcze intrudera i to nim więcej jeździ... Rok 99, przejechane 27 kkm. Problem w tym, że gość nic nie wiedział o tej aukcji serwisowej i motocykl ma aluminiowy stelaż(jeździł sam więc nic sie nie działo) i do rozrządu też nie zaglądał bo wszystko jest oki... I teraz moje pytanie: ile mnie bedzie kosztował stelaż żeliwny??? Coś widze, ze ciezko go dostać... I druga sprawa: jesli nie dochodzą rzadne szmery i szumy z rozrządu to czy jednak warto wymienić ten napinacz??? Jesli tak to wystarczy sam napinacz czy już wtedy cały rozrząd. Ile to mnie może kosztować??? I czy, aby wymienic sam napinacz to duzo grzebania ma mechanik???
  11. Zawsze była na wtrysku??!! To naprawde coś mi sie pomieszało... Co do artykułów to już sie ich naczytałem... Wiem, że w 2001 miała poprawiony stelaż i napinacz łanuszka rozrządu... No i myślałem, ze dostała wtrysk :P I dlatego uparłem sie na model 2001 :P Powiedzcie mi teraz co jeszcze było zmienione w tym modelu 2001 i czy faktycznie lepiej kupić własnie od 2001 i młodsze?? Wiem jeszcze , ze model 2001 ma pompkę w zbiorniku doprowadzajaca paliwo do ukladu wtryskowego Czy jesli kupie np 99r. z niemiec zadbaną to mimo chorób wieku młodzienczego nie bede miał z nią problemów??? Z góry wielkie dzieki :)
  12. Nie no spoko, wiem ze jest kombinowana i już jej nie chce nawet oglądać... Ale zbieram informacje co do następnych :banghead: Mam jeszcze jedno pytanie? Bo w sumie uprałem sie już na busę na wtrysku, ale czy faktycznie jest taka spora róznica między gaxnikami a wtryskiem??? Miał ktoś okazję testowac taka i taką???
  13. Ja mam 182 wzrostu i R6 naparwdę była dla mnie za mała... Zamęczysz się na tych 600-setkach :banghead:
  14. A co ma jeszcze z 2003r.? Żeby tak wiedzieć na przyszłość... :banghead:
  15. Wiatm!!! Zamierzam kupić Hayabuse i tak sobie szukam i szukam :icon_eek: Na allegro znalałzem atrakcyjną ofertę: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=201930458 2001r. z xenonami za 20 tys zł. Myśle, ze cena jest super :) Motocykl ma złote lagi... i to mnie zastanawia... Czy nie było coś kombinowane??? Bo w rzadnej innej nie widziełm tego??? W których modelach były montowane złote lagi??? A może ktoś ogladał ten motocykl albo coś wie na ten temat??? Z góry wielkie dzięki!!! Pozdrawiam Piotr
  16. Ja miałem bardzo podobna sytuację w R6...Mi akurat wyrobił się taki bolec trzymający amortyzator od góry i po prostu amorek miał luzy. Wystraczy tak jak koledzy piszą, przechylić motocykl na bocznej nożce i wszystko bedzie jasne. Zwróc uwage czy w chwili unoszenia się tylnego koło od ziemi martyzator nie rusza sie własnie na tym bolcu.
  17. No ja wczesniej jeździłem na sportach(ZX-6R i R6) a teraz padło na coś znacznie wygodniejszego...Zawsze mi sie jakoś to jajko podobało i w końcu na ten sezon staneła Suza GSX 750F 04r. Na początku obawiałem się braku mocy, ale dzięki obniżeniu mocy w porównaniu do starszego modelu do 92KM moto dostało taki moment, ze ciągnie od obrotów jałowych :banghead: I to mi sie starsznie w niej właśnie podoba - w porównaniu z poprzednimi motocyklami nie moge sie nacieszyc tym momentem :banghead: Co do w wygody, to motocykl jest naprawdę duży i super wygodny. Na ten długi weekend w dwa dni zrobiłem z pasażerką 1100km :icon_razz: Do tego podgrzewane manetki :lalag: szyba całkiem nieźle chorni przed wiatrem, a pasażerka jest naparwde zadowolona z wygody. Dobra prędkośc turystyczna w 2 osoóbki to 150-160km/h. Spalanie schodzi do 5l. Ja po przejehcaniu 3 tys. km moge powiedziec, ze nie żałuje ani troszke zakupu własnie tego modelu i z dnia na dzien lubie go co raz to bardziej :clap: Wady: olejak - o przegrzanie tutaj nie ma sie co martwić(ostatnio stałem 40km w korku i nic), gorzej z dogrzaniem bo dopiero wtedy motocykl dobrze sie czuje, ale na dowrze musi być tak z 20 stopni. No i kolejna tego wada to bardzo szybko silnik stygnie na postoju...I znowu rozgrzewanie ;) Po przesiadce z R6 gdzie silniczek pracował idealnie, bez rzadnego szmerku wydawało mi sie, ze silnik w jajku zaraz wybuchnie i rozleci sie na drobne kawałeczki. Poprostu trzeba sie przyzwyczaić do hałasliwej pracy silnika i wszelkiego rodzaju stuków i szmerów... Silniczkowi mocy nie brakuje nawet w 2 osoby+bagaże, ale jakoś nie jest taki rześki i wkrecanie go wysoko nie daje tej rządanej adrenalinki. Czuje się, że motocykl chce jechać i z osiąganiem prędkości ponad 200km/h nie ma problemu, ale brak mu tego odejscia Zalety: Stary silnki, stara sprawdzona technologia - tam naparwdę nie ma sie co popsuć :) Praktycznie motocykl na wieki :buttrock: Motocykl oszczędny, tani i prosty w serwisowaniu. Kwestia gustu, ale jak dla mnie naprawde nieźle sie prezentuje :) No i gorąco polecam 750, bo jak wczesniej pisali w 600 w 2 osoby może brakować mocy...A cena pomiedzy 600 a 750 jest chyba niewielka... Ogólnie polecam :banghead:
  18. Sprawą jasną jest, że olej synteyczny jest lepszy od pólsyntetycznego a tym bardziej od mineralnego. Sprawą równiez jasną jest też to, olej syntetyczny jest najdroższy :crossy: I tutaj moje pytanie: Czy jakaś firma pokusiła się o testy np swoich oleji i moze stwierdzić, że np w testowanym pojeździe marki X silnik pojazdu jeżdzony na oleju syntetycznym wytrzymał XXX tyś. kilometrów, na pólsyntetyku XX tys. km, a na mineralnym X tyś km. Bo czasami zastanawiam się ile syntetyk przedłuzy życie mojego motocykla i czy jest sens przepłacania... Wszyscy wiemy doskonale, że syntetyk będzie dbał najlepeij o nasz silniczek ale mnie interesują gołe fakty :) Przyznam się szczerze, że temat "olej" poruszany był już tyle razy, że nie miałem siły szukać w tej stercie akurat tego... Jesli już coć takiego było już poruszane, to wielkie sorki :buttrock: Pozdrawiam
  19. Moja R6 2001r. nigdy mi nie zeszła poniżej 7 litrów. Raz jechałem z dziewczyną w góry i starałem sie jechać bardzo spokojnie i nie przekraczac 140km/h. Przy takim delikatnym pykaniu wsysneła mi 7 litrów!!! Starsznie się rozczarowałem i tym samym wkurzyłem, wiec w drodze powrotnej ostro jej się zebrało, i obrotoemierz naprawde nie schodził z 2 cyferek...I co sie okazało??? tez wsysneła 7 litrów!!! także jakbym nie jeździł to wychodziło 7 litrów :icon_mrgreen: No chyba, ze on top gumowałem to wtedy nawet 10l...
  20. Ja swoje jejeczko 750 mam krótko, ale w papierach ma 240km/h i tyle mi ostatnio wskazówka pokazała...Moze pójdzie ciut więcej, ale jak ją wyciskałem to droga zaczela mi sie kończyc przy 240km/h :) Góra jesli w ogóle to 250km/h i ani km więcej!!! 280km/h - to trzeba miec kolo litra(i to zdrowego litra) pod bakiem...
  21. Z kupnem GSX f-a jest bardzo duzy problem, bo Suzi jak Suzi a szczególnie F-ki nieźle hałasują, nawet jak są nowe(sam wiem bo mam F-ke w miare nową a wrażenie jest jakby miała sie za chwilke rozpaść :P ) i tutaj jest problem z odróżnieniem niewłaściwych hałasow od ich specyficznych jesli ktoś nie miał wczesniej doczynienia z takim modelem... Przy dobrym traktowaniu przezyją niejeden samochód...nie wiem skąd wytrzasnełeś ten tekst :?: :?: :?: Adam M. wiec co mówi ;) Szacunek dla tego Pana :banghead: Pozdrawiam Ps. A cena naparwde maaaaało atrakcyjna...
  22. Ja sam miałem 2 ostatnie sprzety z Niemiec i i tak mi sie tarfiło, ze kupiłem egzemplarze super zadbane...Az sie nei chiało wierzyć, ze np R6 miala 30 tyś km przebiegu przy kupnie - zero sladu zuzycia. Mój Staruszek jak ją zobaczył to powiedział, ze ma przebiegu góra 3 tyś km a nie 30 i nie wziełem pod uwage przecinka :lol: Ale tak sobie mysle, ze te maszynki tam na tych równych drogach wcale nie maja łatwego zycia...Może są dobrze serwisowane, zawieszenie też idealne ale na tych autostradach przeciez niemcy im odkrecają manetki do końca...Przeciez nie raz widziałem jak oni po takich autostradach grzeją :clap: Także tam maszyny czesto odkreca sie do końca... A u nas dziury i trzeba jechać 30km/h :lol: Jesli chodzi o ZX-6R to ja Ci mówie NIE i pod tym NIE podpisuje sie kilku moich kolegów którzy także poznali ,,przygode z Kawą..." A co do Hondy to nie będę jej zachwalał bo nigdy tej marki nie miałem, ale dużo dobrego sie słyszało oj słyszało... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...